Znakamity lichtarščyk z Bresta pakazaŭ svoj «Maskvič-412», ź jakim nie žadaje rasstavacca
Hetaha čałavieka znajuć mnohija ŭ Breście i daloka za jaho miežami, bo jon adziny ŭ našaj krainie (a mahčyma, i ŭ śviecie) pradstaŭnik źnikłaj sa zjaŭleńniem sučasnych technałohij prafiesii lichtarščyka. Amal 15 hadoŭ Viktar Kirysiuk kožny viečar uručnuju zapalvaje hazavyja lichtary. Roŭna ŭ tuju chvilinu, kali jon «ažyŭlaje» apošni lichtar na Savieckaj, vuličnaje aśviatleńnie jak pa čaraŭnictvie ŭklučajecca va ŭsim horadzie, piša av.by.
Niezvyčajny rytuał zapalvańnia lichtaroŭ staŭ vizitnaj kartkaj horada nad Buham, a adziny ŭ svaim rodzie lichtarščyk u formie piatroŭskich časoŭ — žyvoj lehiendaj, simvałam śviatła i čaraŭnictva. Pahavorvajuć, jon navat žadańni vykonvaje…
Zachavalnik ahniu i kazačny čaraŭnik, u zvyčajnym žyćci Viktar Piatrovič — muž, baćka i dziadula, pravodzić volny čas na dačy, z zachapleńniem zajmajecca sadam i aharodam. A jašče jaho časta možna znajści ŭ haražy, dzie jon z entuzijazmam zajmajecca absłuhoŭvańniem i ramontam svajho «Maskviča», u jakoha, darečy, jość imia — Cmok!
— «Maskvič-412» 1991 hoda vypusku ja nabyŭ šeść hadoŭ tamu za $550, — raspaviadaje Viktar Piatrovič. — Da hetaha 13 hadoŭ ekspłuatavaŭ «Maskvič-2140». Toj svajo adjeździŭ… Paśla kupiŭ u susieda Volkswagen Golf II i praz tydzień jaho pradaŭ: nie majo, nie lažała duša! Staŭ šukać mienavita «Maskvič», na inšyja marki ŭžo nie hladzieŭ.
«Maskvič-412» vypuskaŭsia z 1967-ha na Maskoŭskim zavodzie małalitražnych aŭtamabilaŭ, paźniej pieranazvanym u Aŭtamabilny zavod imia Leninskaha kamsamoła. U suviazi ź vialikim popytam u 1967 hodzie ŭ Ižeŭsku była pabudavana novaja placoŭka, jakaja prystupiła da vytvorčaści «Maskviča-412» pa techničnaj dakumientacyi AZŁK.
Ličyłasia, heta było źviazana z tym, što bolšaja častka pradukcyi samoha AZŁK išła na ekspart. Spatrebiłasia jašče adno pradpryjemstva, kab zadavolić popyt unutry krainy. Madel-412 vypuskałasia ŭ Ižeŭsku da 1997 hoda, u toj čas jak na maskoŭskim zavodzie aŭtamabil byŭ źniaty z vytvorčaści jašče ŭ 1976-m. Dziakujučy svajoj niepieraborlivaści i ciahavitaści hetaja mašyna karystałasia papularnaściu ŭ vielizarnaj armii ajčynnych aŭtamabilistaŭ, pratrymaŭšysia na kanviejery bolš za 30 hadoŭ.
— Čamu mašyna atrymała mianušku Cmok? — cikavimsia va ŭładalnika.
— U 70-80-ch hadach usie, navat supracoŭniki DAI, tak nazyvali «Maskvičy». Musić, z-za vonkavaha padabienstva z hetaj mifičnaj istotaj.
— A jašče 412-y nazyvali savieckim BMW…
— Dy heta tak! U FRH u šaścidziesiatych hadach kampanija BMW mieła reputacyju vytvorcy nadziejnych, kamfartabielnych, dynamičnych i kiravanych siedanaŭ. U SSSR anałahičny imidž byŭ u «Maskvičoŭ». Ale sprava nie tolki ŭ hetym. 412-y «Maskvič» — udaskanalenaja viersija 408-ho. I asnoŭnaje adroźnieńnie składałasia ŭ inšym ruchaviku, pratatypam jakoha staŭ najnoŭšy pa tych časach niamiecki mator BMW M10.
Majučy pracoŭny abjom 1,5 litra, siłavy ahrehat abnoŭlenaha «Maskviča» moh pachvalicca mahutnaściu da 75 konskich sił. U pačatku 70-ch heta ličyłasia vydatnym pakazčykam! Dziakujučy mahutnamu ruchaviku 412-y staŭ samym chutkim sieryjnym aŭto ŭ SSSR i navat nabyŭ spartovuju słavu. Isnuje mierkavańnie, što pośpiech hety aŭtamabil zasłužyŭ mienavita za nieadnarazovy ŭdzieł u mižnarodnych rali: mahutny ruchavik madeli 412 upieršyniu dazvoliŭ savieckim spartoŭcam surjozna kankuravać z zachodnimi honščykami.
U 1968 hodu čaćviorka takich «Maskvičoŭ» udzielničała ŭ ciažkim rali Łondan — Sidnej. Z dvanaccaci kamand tolki čatyry dajšli da finišu, nie straciŭšy nivodnaj mašyny, — u tym liku savieckaja. Vielmi niadrenna ekipažy na «Maskvičach» vystupili praz dva hady i ŭ marafonie Łondan — Miechika. Potym — u šmatdzionnym rali «Tur Jeŭropy». Darečy, natatki z haziet pra hetyja znakavyja padziei Viktar Piatrovič bieražliva zachoŭvaje pad vokładkaj dla aŭtadakumientaŭ.
— Niama aŭtamabilaŭ macniejšych i nadziejniejšych, čym tyja, savieckija, — upeŭnieny bieraściejec. — Mašynie bolš za 30 hadoŭ, a jana dahetul na chadu i štodnia ekspłuatujecca. Pa kuzavie nie iržavaja, nie varanaja. Dach jašče ŭ rodnaj farbie, a tak uviesnu sam farbavaŭ jaje. Kupiŭ farbu za 10 rubloŭ i valik za 2 rubli. Paśla znajomy pahladzieŭ i kaža: «Dyk ty sam mašynu lepš pafarbavaŭ, čym mnie admysłoŭcy!» A apošnija za praceduru, miž inšym, 600—700 dołaraŭ biaruć…
— Pieryjadyčna, viadoma, treba ruku prykładvać: to tarmazy papravić, to sčapleńnie… Ramontam zajmajusia samastojna. Liču, šafior pavinien u svaim aŭtamabili sam raźbiracca. U nas ciapier časta ŭ kiroŭcaŭ tolki kluč ad zapalvańnia ŭ ruce, a jak niešta z mašynaj zdarycca, nie razumiejuć, u čym sprava. Ja ŭ bahažniku zaŭsiody z saboj vadžu pryłady, roznyja zapasnyja častki na ŭsiaki vypadak, techničnyja vadkaści.
— A dzie zapčastki na «Maskvič» bieracie?
— Dyk znajści ich nie prablema! Mnohija, u kaho byli raniej «Maskvičy», addajuć detali biaspłatna. Niejak znajomy patelefanavaŭ, kaža, maŭlaŭ, tut źbirajucca taki «Maskvič», jak u ciabie, na mietałałom zdavać, pryjazdžaj dy biary što treba. A ŭvohule, i na aŭtarynku zapčastki možna znajści, kaštujuć jany niadoraha. Nižnija šaravyja apory mianiaŭ u minułym hodzie, kupiŭ u kijosku na rynku — kitajcy robiać! Dysk sčapleńnia niejak braŭ, vyrableny ŭ Sierpuchavie.
— Kudy čaściej jeździcie na mašynie?
— Naohuł, jana mnie patrebna ŭ asnoŭnym dla dačy. Na pracu časam praściej na hramadskim transparcie dabracca: u centry prablemy z parkoŭkaj i probki ŭ hadzinu pik… Na Cmoku jezdžu jašče ŭ viosku ŭ Ivanaŭskim rajonie. Tak hetyja 400 km u dzień biez prablem «Maskvič» prachodzić. Krejsierskaja chutkaść 90 km/č, pajedzie i chutčej, ale pa instrukcyi nielha!
A akramia hetaha, 412-y maje vielmi mocny kuzaŭ, dziakujučy čamu vydatna zarekamiendavaŭ siabie pry pieravozcy hruzaŭ. Abjom bahažnika — 350 ł, a pašpartnaja hruzapadymalnaść — 340 kh. Čatyry pasažyry i poŭny bahažnik bulby viazie, ja jašče pryčep čaplaju.
Aŭtamabil žyvučy, z dobraj prachodnaściu. Pajechali my niejak pa hryby ŭ les. Znajomyja na krasoviery paŭnapryvadnym, a my na «Maskvičy»! Napieradzie vializnaja łužyna, niekatoryja pačali pieražyvać, maŭlaŭ, naŭrad ci vy tam na svajoj mašynie prajedziecie… A ja tuju łužynu biez prablem pieraadoleŭ! Uładalniki džypa vielmi ździvilisia.
— A jak siabie adčuvajecie ŭ haradskim patoku?
— Staŭleńnie da «Maskviča» na darozie, viadoma, pakidaje žadać lepšaha. Niejkaja inšamarka, asabliva darahaja, nikoli za «Maskvičom» jechać nie budzie, abaviazkova treba abahnać! A ŭ cełym prablem niama. Mator pracuje spraŭna, cicha. Techahlad prachodžu raz u hod, jak naležyć. Tamaka, darečy, časta dziviacca, što mašyna ŭ takim dobrym stanie dla svajho vieku. Niejak supracoŭnik DAI spyniŭ mianie, pravieryŭ dakumienty i kaža: «A ja vas paznaŭ, bolš spyniać nie budu». Dy ja i nie parušaju nikoli, ałkahol naohuł nie ŭžyvaju, navat piva nie pju.
— A vydatak paliva vialiki?
— Vydatak pa pašparcie — 7,5 ł na 100 km, z ulikam znosu ruchavika ja liču hruba — 10-11 litraŭ. Aŭtamabil pa ciapierašnich mierkach, musić, davoli marnatraŭny. Ale ja zaŭsiody kažu: niachaj krychu bolš za bienzin «jeść», zatoje jakaja ekanomija na zapčastkach i ramoncie!
— A ci praŭda, što kali pacierci huzik na vašym mundziry i zahadać žadańnie, to jano abaviazkova spraŭdzicca?
— Pa staražytnym pavierji, čałaviek, jaki doryć śviatło, prynosić ščaście i pośpiech ludziam. Mnohija zahadvajuć žadańni, potym prychodziać, raskazvajuć, što spraŭdziłasia, dziakujuć.
— Pra što prosiać?
— Nie ŭsie ahučvajuć žadańni, dy i ŭ kožnaha jany svaje. Pamiataju, adna žančyna kryčała: «Chaču zamuž, chaču mašynu!» Spadziajusia, jaje mary ździejśnilisia.
— A vy sami chacieli b pamianiać svoj «Maskvič» na bolš śviežuju i kamfartabielnuju madel?
— Takoha žadańnia ŭ mianie niama. U mianie vialiki zapas zapčastak. Ramantuju, absłuhoŭvaju mašynu sam, viedaju jaje jak svaje piać palcaŭ. Tamu sensu mianiać aŭto nie baču. Hety «Maskvič» užo niby siamiejnik. Ja ź im razmaŭlaju, raskazvaju jamu, kudy jedziem. Kali dabirajusia da miesca pryznačeńnia, dziakuju, što davioz. Ja navat nie palu ŭ sałonie i nikomu nie dazvalaju.
— Sučasnyja aŭtamabili z elektronikaj ja nie lublu. Tut u mianie ŭsia mašyna na kantroli: zaradka, paliva, cisk, tempieratura. Ja ŭsio sam baču i praviaraju, nie čakaju, pakul niejkaja lampačka zaharycca ci piščać što-niebudź pačnie.
Na kamfort taksama nie žalusia. Piečka jość, uzimku ciepłynia. Tut navat abdzimańnie na nohi majecca, unizie luk adčyniajecca. Siadzieńnie rehulujecca i raskładvajecca, možna palažać.
— Moj 11-hadovy ŭnuk Maksim lubić jeździć sa mnoj na mašynie. Časta hladzić u internecie aŭtamabili, kaža: «Kali kuplu aŭta, to tolki «Maskvič»! Mama padaryła jamu vialikuju skarbonku, zaraz źbiraje na svajho «cmoka»…
— Dobra, kali nie ab novym aŭto, to ab čym vy marycie?
— Jakija ŭ mianie mary… Chočacca miru, kab ludzi byli dabrejšyja adzin da adnaho, kab usie byli zdarovyja, a ŭ siemjach panavali spakoj i ščaście!
«Ja bolš lublu vazić raśliny, čym ludziej». «Kvietkamabil» bresckaha sadoŭnika ludzi ŭžo paznajuć na vulicach
Rarytetny aŭtamabil koštam 610 tysiač rubloŭ sprabavali vyvieźci ź Biełarusi
«Žonka, viadoma, nie ŭ zachapleńni». Bieraściejec kupiŭ saviecki ŁAZ-699R za tysiaču dalaraŭ, a ŭkłaŭ užo 10 tysiač
Kamientary