«Naša Niva» raspytała ŭkładalnika słoŭnika skaromnych słovaŭ Uładzisłava Harbackaha pra toje, jak łajalisia biełarusy. Mnohija słovy, jakija my ličam ruskimi ci polskimi, u našaj movie jašče sa starabiełaruskaha pieryjadu.
«Skaromnaja mova. Słoŭnik niecenzurnaj leksiki i jejnych adpaviednikaŭ u biełaruskaj movie» vyjdzie z druku ŭ nastupnym hodzie ŭ łondanskim vydaviectvie «Skaryna».
«Naša Niva»: Pry jakich abstavinach uvohule ŭźnikła ideja takoha słoŭnika, kali pačałasia śviadomaja praca nad im?
Uładzisłaŭ Harbacki: Materyjał dla słoŭnika źbiraŭsia i nazapašvaŭsia zdaŭna: z taho času, kali ja pačaŭ svaje etnałahičnyja ekśpiedycyi ŭ 2002 hodzie padčas navučańnia ŭ aśpirantury ŭ Instytucie etnahrafii i falkłoru Akademii navuk.
Pieršapačatkova heta byli etnałahična-movaznaŭčyja ekśpiedycyi pa Viciebščynie ŭ miescy pražyvańnia staravieraŭ. Ja zapisvaŭ u sšytki i na stužku šmatlikich respandentaŭ i kožnaha razu tam-siam fiksavalisia cikavyja vyrazy, u tym liku słoŭcy, jakich časta niama ŭ słoŭnikach — «pazasłoŭnikavaja leksika». Pastupova koła respandentaŭ pašyrałasia i ja, kab uzmacnić paraŭnaŭčuju pierśpiektyvu daśledavańnia, pačaŭ zapisvać nie tolki staravieraŭ, ale i inšych biełarusaŭ. Ale ŭ toj momant ja jašče nie dumaŭ pra słoŭnik niecenzurnaj leksiki.
Dva momanty paźniej paŭpłyvali na mianie, kali ja zadumaŭsia ŭsurjoz nad hetaj temaj: z adnaho boku, maja viaskovaja babula, jakaja razmaŭlała na cudoŭnaj viciebska-aršanskaj havorcy i ŭstaŭlała niecenzurnyja słovy i smačnyja vyrazy. Ja ich razumieŭ, ale časta bačyŭ, što jany adroźnivalisia ad taho, što ja čuŭ u Viciebsku. I bolš taho, ich časta nie ŭsie razumieli: miascovyja biełarusy, znajomyja, jakija pryjazdžali z Rasiei. Tady ja zadumaŭsia: čamu tak?
A z druhoha boku, na mianie paŭpłyvali viciebskija staraviery, kulturu i movu jakich ja šmat hod daśledavaŭ: padčas ekśpiedycyjaŭ ad ich ja pačuŭ, što biełarusy «duža pahana» ci «biazbožna łajacca». U ekśpiedycyjach nie adnojčy staravierki raspaviadali mnie, što «pasłać na chier» — heta było jak žart, a voś pasłać pa-biełarusku «ŭ šmoniu» — heta aznačała viečnuju kryŭdu i spynieńnie ŭsich adnosinaŭ.
I što mianie jašče bolš ździviła, staraviery časta kazali, što mienavita biełarusy navučyli ich brydkasłović. Pry hetym viadomaja całkam advarotnaja stereatypnaja dumka ab tym, što heta rasiejcy navučyli nas łajacca, a rasiejskaja łajanina — najmacniejšaja.
Voś tady ja i zachacieŭ razabracca va ŭsim hetym navukova, tamu, musić, ja i vybraŭ sacyjalinhvistyku, dyscyplinu, u jakoj abaraniŭ PhD. Paźniej u čas kavidu, kali było šmat času na padumać i pisać, ja sieŭ i skłaŭ słoŭnik. To-bok apracavaŭ ułasnyja ekśpiedycyjnyja materyjały, apracavaŭ šmatlikija słoŭniki, falkłornyja i etnahrafičnyja zborniki i pracy. A taksama ŭklučyŭ u pracu analiz biełaruskaj mastackaj litaratury (jak kłasičnaj, tak i sučasnaj). Ciaham 2020-2021 hadoŭ słoŭnik nabyŭ ciapierašniuju formu.
«NN»: Ci niama adčuvańnia, što biełaruskaje movaznaŭstva dahetul vielmi purytanskaje ŭ hetym pytańni? U Biełarusi siońnia jość daśledčyki, jakija zajmajucca hetaj temaj?
UH: Tak, aficyjnaje biełaruskaje movaznaŭstva było i zastajecca dosyć purytanskim. Ale hetamu jość pryčyny: aŭtarytarnyja ŭmovy, u jakich isnavała i isnuje ŭsio naša hramadstva, ustanoŭki maralizmu, idealizmu za savieckim časam, ciapierašnija ŭstanoŭki zapałochvańnia i adsutnaści akademičnych dy ŭsiakich svabodaŭ. Usio heta nie spryjaje akademičnaj śmiełaści, tamu movaznaŭcy nie zajmalisia peŭnymi temami: moža, temy i nie byli zabaronienyja, ale ŭvieś čas usprymalisia jak niazručnyja, prablemnyja i padobnaje.
Adnak navat u małaspryjalnych umovach biełaruskaje movaznaŭstva zrabiła i robić hihanckuju pracu, stvaraje šedeŭry: naprykład, 37 tamoŭ «Histaryčnaha słoŭnika biełaruskaj movy»! Darečy, materyjały hetaha słoŭnika i inšyja krynicy taksama byli apracavanyja mnoju, u słoŭniku zafiksavanaja ŭ tym liku abraźlivaja leksika, ułaścivaja starabiełaruskaj movie (bladzinstva, bladzi syn, kurvinaha łoža syn i pad.).
Što datyčyć vyvučeńnia ŭłasna niecenzurnaj leksiki, to tak, tut nazirajecca peŭny purytanizm, maralizatarstva. Śpiecyjalnych daśledavańniaŭ u hetym kirunku nie viadziecca, nakolki mnie viadoma, słoŭnika niecenzurnaj leksiki pakul niama.
Ale na pačatku 21 st. biełaruskija leksikohrafy išli ŭ śmiełym kirunku: naprykład, u viadomyja «Słoŭnik novych słoŭ biełaruskaj movy» i «Słoŭnik novych zapazyčanych słoŭ biełaruskaj movy» tolki z pryčyny niedazvołu i maralizatarstva nie ŭvajšli chacia b minimalna niecenzurnyja słovy. Ale ŭvajšli arhatyzmy, eŭfiemizmy, prastamoŭje, što maje na ŭvazie adnoje: u šufladach našych movaznaŭcaŭ chavajecca cikavy materyjał dla budučych daśledavańniaŭ.
Cikava paznačyć, što ŭ sučasnaj Biełarusi pieršym śpiecyjalistam u skaromnaj movie možna ličyć Ryhora Baradulina ź jahonym niepaŭtornym «Vušackim słovazboram» (2013).
A jašče dziela spraviadlivaści varta ŭsio ž pryhadać adnaho hienijalnaha padzabytaha biełaruskaha leksikohrafa, jaki źjaŭlajecca dla mianie hałoŭnym aryjenciram i krynicaj natchnieńnia — Jazep Cichinski (1842-1922?). U jahonym dasiul nie vydadzienym Biełaruska-polska-rasijskim słoŭniku (1870-1906) padadzienyja šmatlikija vulharyzmy, abraźlivaja leksika, šmatlikija sinonimy da słovaŭ «dupa», «kurva», «kurviel» i pad.
I jakraz dziakujučy tamu, što słoŭnik zachoŭvajecca ŭ rukapisnym varyjancie, jon danios da nas aŭtentyčnyja niecenzurnyja słovy, jakija nie byli vydalenyja, cenzuravanyja padčas redahavańnia.
Viadoma, daślednikam biełaruskaj dyjaspary było značna praściej i lahčej: bo pieršaja nievialičkaja sproba vydać słoŭničak niecenzurnaj leksiki datujecca 1983 hodam, kali Janka Zołak, biełaruski paet u emihracyi ŭ ZŠA, vydaŭ «Słoŭničak pazasłoŭnikavych słoŭ».
Jašče raniej u 1966 hodzie biełaruski etnohraf Adam Varłyha (Jazep Hładki) vydaŭ u ZŠA zbornik «Prykazki Łahojščyny», a ŭ 1972-m — dadatak da jaho. Viadoma, što byŭ jašče treci dadatak «Prykazki, što nie trapili ŭ zbornik prykazak Łahojščyny», u jakich aŭtar jakraz sabraŭ brydkasłoŭi. Ale ž peŭnaja saramlivaść aŭtara strymała i jon nie vydaŭ tady treci dadatak.
Jak bačym, situacyja istotna nie źmianiłasia — paŭniejšy słoŭnik niecenzurnaj leksiki vychodzić znoŭ ža nie na radzimie, a ŭ Łondanie.
«NN»: Vy kazali, što častku leksiki sabrali ŭ ekśpiedycyjach pa Viciebščynie i Minsku ŭ 2002—2019 hadach. A jak vyhladaŭ praces «vybićcia» aŭtentyčnaj niecenzurščyny ź miascovych žycharoŭ?
UH: Tak, značnaja častka leksiki była sabranaja ŭ ekśpiedycyjach pa Viciebščynie, uklučajučy Viciebsk, i Minsku z 2002 pa 2019 hady. Zbor materyjału ci «vybićcio» aŭtentyčnaj niecenzurščyny adbyvaŭsia nastupnym čynam: pa-pieršaje, dziakujučy kłasičnamu pieršasnamu mietadu luboha sacyjalinhvista i etnołaha — nazirańniu i słuchańniu. Ja słuchaŭ, naziraŭ i ŭžo na hetaj stadyi biez aktyŭnaha ŭklučeńnia ŭ kantakt źbiraŭsia materyjał.
Tak, naprykład, u Viciebsku, Połacku i kala Oršy ja zafiksavaŭ nastupnyja vulharyzmy i seksualizmy: «padrez» (pjanka, hulanka, orhija), «kačałka» (prastytutka), «prasuška» (maniera siadzieńnia mnohich mužčyn u publičnym miescy, asabliva ŭ transparcie — «kavioły raskiarečyŭšy») i h.d.
Pa-druhoje, apuskańnie, uklučeńnie ŭ asiarodak, to-bok žyvy kantakt: znachodžańnie z respandentami peŭny praciahły čas, rehularnaje kantaktavańnie, listavańnie ź imi, častaje viartańnie ŭ tuju ž samuju miascovaść, kali mianie pačali ŭsprymać nie jak čužynca, a jak kahości viadomaha, blizkaha. I voś tady ludzi bolš nie akuratničajuć, nie dalikatničajuć, a pavodziać siabie naturalna. Tamu naturalna časam uspłyvaje niecenzurščyna i jejnyja adpaviedniki.
Takim čynam ja sabraŭ bahaty materyjał, a taksama spraŭdziŭ i aktualizavaŭ staruju leksiku, jakaja časta była viadomaja tolki pa słoŭnikach i knihach, a padčas ekśpiedycyj jejny ŭžytak byŭ paćvierdžany: kaperus, trachamudździe, bladera i mnohija inšyja.
Pa-treciaje, metanakiravanaja razmova šlacham intervju na temu łajanki. Heta adziny padychod, kali ja sumyśla prašu respandenta pahavaryć pra niecenzurnyja słovy.
U cełym ža padčas palavych daśledavańniaŭ byli zadziejničanyja ŭ roznaj miery ŭsie try hetyja padychody. I cikavy momant: za palavy materyjał, jaki ja sabraŭ, u 90-95% ja ŭdziačny pieradusim kabietam, jakija lahčej za mužčyn išli na kantakt i śmieła dzialilisia skaromnymi słovami.
«NN»: A jakija miežy ŭ adbory słoŭ, dzie prachodzić taja miaža pamiž cenzurnaj i niecenzurnaj leksikaj? Niadaŭna da svajho ździŭleńnia ŭ akademičnym słoŭniku nie adšukaŭ słova «žyd». Takaja cenzura navukovaha vydańnia vielmi ździŭlaje.
UH: Sapraŭdy, u sučasnym biełaruskim kantekście (paznaču, pad upłyvam rusifikacyi) skłałasia dziŭnaja situacyja: u adnym moŭnym standarcie peŭnaje słova źjaŭlajecca litaraturnym, a ŭ inšym moŭnym standarcie amal abscennym, niecenzurnym. Słova «žyd» — litaraturnaje ŭ taraškievicy i całkam zmarhinalizavanaje, ssunutaje ŭ vymiareńnie abraźlivaha ŭ aficyjnaj biełaruskaj movie. Na vialiki žal, čyńnik rasiejskaj movy dasiul uspłyvaje i naviazvaje svaje praviły, tradycyi.
Ale što datyčyć miažy pamiž niecenzurnym i cenzurnym płastam leksiki, to varta ŭličvać voś što: kali słova šakuje, publična abražaje i adkryta aburaje, to jano źjaŭlajecca niecenzurnym. Naprykład: niecenzurnyja słovy «manda», «šmonia» šakujuć i aburajuć pieravažnuju bolšaść ludziej. Ale hetyja abscenizmy majuć bolš i mienš kulturnyja, cenzurnyja varyjanty: litaraturnyja (pochva, žanočyja hienitalii), prastamoŭna-vulharnyja (pinda, padpuźzie, siekil), eŭfiemizmy (kłubok (nitak)).
Usie cenzurnyja varyjanty dapuščalnyja i nikoha nie abražajuć i nie aburajuć. Tamu varta dadać, što miaža pamiž nienarmatyŭnaj ci niecenzurnaj leksikaj i narmatyŭnymi słovami lažyć nie ŭ samoj movie, a ŭ roznych situacyjnych sacyjalnych kantekstach: u vuzkim kole siabroŭ niecenzurnyja słovy ŭsprymajucca inakš, čym u publičnaj śfiery, dzie jany mohuć šakavać, pakryŭdzić i aburyć.
«NN»: U słoŭnik uvajšli tolki vyrazna biełaruskija słovy, ci dla spradviečnaha «ch**» taksama znajšłosia miesca?
UH: U słoŭnik patrapili ŭsie viadomyja asnoŭnyja biełaruskija abscenizmy, ułaścivyja sučasnaj biełaruskaj movie i navat biełaruskaj movie 19 st. (dziakujučy rekanstrukcyi na asnovie analizu słoŭnika Ja. Cichinskaha i vialikaha etnahrafičnaha materyjału). Značnaje miesca ŭ słoŭniku zajmajuć dyjalektnyja varyjanty niecenzurnych słovaŭ i vulharyzmaŭ, jakija dosyć poŭna dapaŭniajuć ahulnuju karcinu.
Važna padkreślić, što spradviečnyja «ch**», «manda», «kurva» — heta taksama adviečnyja biełaruskija brydkasłoŭi. Ja by tak lohka nie addavaŭ hetyja słovy susiedziam na Zachad i Uschod. Uzhadanyja abscenizmy viadomyja z daŭniaha času, fiksujucca ŭ movie ŭ starabiełaruski pieryjad.
Da ŭsiaho słovy «ch**», «manda», «p***a» — nie rasiejskaha pachodžańnia, jak časta maluje stereatyp, a ŭłaścivyja amal usim słavianskim movam ź vidavočna indajeŭrapiejskaj etymałohijaj.
Abscenizm «kurva» taksama viadomy starabiełaruskaj movie, źjaŭlajecca histaryčnym biełaruskim słovam i raspaŭsiudžanym sučasnym brydkasłoŭjem.
Tamu hetyja słovy, jakija my časta pamyłkova ličym zapazyčańniami, źjaŭlajucca našaj spadčynaj naroŭni z takimi vyrazna biełaruskimi abscenizmami i vulharyzmami, jak «šmonia», «šmańnio», «trachamudździe» i pad.
«NN»: U słoŭnik trapiŭ i biełaruski seksualny słenh, što jon apisvaje i nakolki hłyboka?
UH: Seksualny słenh apisvaje jak seksualny akt (šłych, papichańnie, jazda), płocievyja orhany (šmonia, piatla, hyk, struk), a taksama analna-ekskremalnyja źjavy (abasrany, kab ty ŭsraŭsia!), tak i demanstruje šyrej sieksualny bahaty, raznastajny i nie zaŭsiody hieterasieksualny dośvied biełarusaŭ.
Darečy, Ryhor Baradulin («Dulina ad Baradulina») i Janka Zołak («Słoŭničak pazasłoŭnikavych słovaŭ») u svaich tekstach, dziakujučy ŭžytym vulharyzmam i seksualizmam cudoŭna apisali (i, padajecca, lepiej za navukoŭcaŭ) bahatuju seksualnuju spadčynu i seksualny dośvied biełarusaŭ («Kožnaje dychańnie lubić papichańnie», «Pajšoŭ by ŭ mnichi, dyk jajcy lichi», «Da rabotańki — aniniutańki, a da jabatańki — ach, maje matańki»). Viadoma, hety dośvied mianiajecca: sučasny seksualny słenh, tym bolš, miascovych žycharoŭ, časta maje mocny ŭpłyŭ rasiejskaj i anhielskaj movaŭ.
A voś raniej, jak demanstrujuć pracy etnohrafaŭ, falkłarystaŭ, a taksama maje ŭłasnyja ekśpiedycyi pa vioskach Viciebščyny, jon byŭ bolš biełarusacentryčnym, tak by mović. Naohuł nam šmat dapamahli etnohrafy i falkłarysty, jakija raniej i chutčej za movaznaŭcaŭ apisali miascovuju niecenzurščynu, u pryvatnaści eratyčna-seksualny słenh. I čaściakom jakraz nie ŭ prostych i brutalnych seksualizmach pieradavaŭsia seksualny dośvied biełarusaŭ, a ŭ eratyzavanych eŭfiemizmach, sabranych etnohrafami («Oj ty, maja Domna, Pryjdzi ka mnie ciomna. Tvaja stupa, moj taŭkač — Budziem krupy abtaŭkać», «Aj, takuju jaho mać, Henaha Mikołku, Ja chacieła jamu dać, A ŭ jaho ź ihołku», «Pa chmyźniaku ciahacca» i h.d.).
Jak u histaryčnaj, tak i aktualnaj pierśpiektyvie niecenzurnaja, u tym liku seksualnaja leksika apisvaje nie tolki hieterasieksualnyja, ale i homaseksualnyja dy inšyja praktyki i źjavy: dupu drać (zajmacca analnym seksam), dziurasmok (toj, chto zajmajecca aralnym seksam u publičnych prybiralniach), cierci mužykoŭ/chłopcaŭ (šłychać, mieć za seksualnych partnioraŭ mužčyn). To-bok u biełaruskaj vulharnaj movie fiksujecca raznastajnaść seksualnych žadańniaŭ i praktykaŭ.
A jašče varta paznačyć, što ŭ słoŭnikach fiksujucca, a padčas ekśpiedycyjaj aktualizujucca roznyja słovy i vyrazy dla aznačeńnia asobaŭ, jakija całkam nie ŭpisvajucca ŭ hieteracentryčny śviet: pachłapień, baba-hoj, amazonka (pra mužčynapadobnuju žančynu), da ŭsiaho baba-hoj časta aznačaje toje, što apisvajecca anhielskim stereatypizavanym słovam butch, to bok mužapadobnaja leśbijka; kuraj, paŭkurak, dziavun (pra hiermafradyta); dziaŭčur (fieminny chłopiec) i h.d.
«NN»: Što z taho, što b mahło patrapić u vaš słoŭnik, tudy nie patrapiła?
UH: Sumyśla ŭ słoŭnik nie byli ŭklučanyja mnohija trasiankavyja vulharyzmy, bo sistematyčna nie źbiraŭ ich dy i tamu, što vielmi časta jany źjaŭlajucca prostaj kalkaj z rasiejskaj movy.
Viadoma, słoŭnik nie pretenduje na toje, što achoplivaje ŭsie isnyja abscenizmy biełaruskaj movy, nie. Ale była praviedzienaja vielmi skrupuloznaja praca pa zbory padobnaj leksiki, tamu, paŭtarusia, asnoŭny i samy prezientatyŭny leksičny materyjał u słoŭnik uvajšoŭ.
Ale viedaju, nie ŭsie vulharyzmy-rehijanalizmy sabranyja ŭ słoŭniku z pryčyny ich vyklučna vusnaha ŭžytku. Časta słovy isnujuć vyklučna ŭ vusnym užytku, a tamu jany časta nie zafiksavanyja. Tamu achvotna praciahnu pracu pa zbory abscenizmaŭ i vulharyzmaŭ biez prapiski, kab pašpartyzavać ich i ŭklučyć u budučyja pieravydańni.
«NN»: Kolki pa vyniku słoŭnikavych artykułaŭ atrymałasia?
UH: U słoŭnik uvajšło kala 3000 słovaŭ i ŭstojlivych vyrazaŭ. Akramia hetaha padajucca ich stylistyčnyja charaktarystyki i fiksujucca vypadki niestandartnaha ŭžyvańnia. Jak vynikaje z nazvy, u słoŭnik uvachodziać jak sami niecenzurnyja ci abscennyja słovy — brydkasłoŭi, tak i ich adpaviedniki: vulharyzmy, seksualizmy, eŭfiemizmy, eratyčnaja leksika, seksualny słenh i pad.
Važna padać ich usie razam, sucelna, bo časta jany razumiejucca lepiej jakraz u źviazcy. Niecenzurnyja adzinki razam z eŭfiemistyčnymi dy inšymi adpaviednikami stvarajuć svojeasablivaje sensavaje moŭnaje hniazdo: naprykład, pobač z abscennymi kaperus, pi***iec padajucca pieranosnyja, eŭfiemistyčnyja adpaviedniki kaput, hamon, kapiec, juk i pad.
«NN»: Jak dumajecie, dzie i kamu taki słoŭnik moža spatrebicca?
UH: Choć heta i śpiecyjalizavany słoŭnik, pieršy dosyć poŭny słoŭnik niecenzurnaj leksiki ŭ biełaruskim movaznaŭstvie, jon, nasamreč, pryznačany nie tolki movaznaŭcam. Hety ŭniviersalny słoŭnik budzie karysny ŭsim, chto pracuje sa słovam: naprykład, pierakładnikam, kab chutčej i naturalniej pieradać kałaryt sučasnaj maŭlenčaj praktyki, u pryvatnaści brydkasłoŭje, jakoje časta sustrakajecca jak u žyćci, tak i ŭ movie knižnych hierojaŭ.
Słoŭnik spatrebicca maładym litarataram, jakija pišuć pa-biełarusku i časta, z pryčyny rusifikacyi, prosta nie viedajuć biełaruskaj skaromnaj leksiki. Ich teksty zahučać naturalniej i macniej.
Na maju dumku, słoŭnik maje šaniec stać papularnym vydańniem i pryciahnuć uvahu ŭsich cikaŭnych da biełaruskaj movy: i kab pabačyć, nakolki bahataja i raznastajnaja mova, i kab raźbić ułasnyja stereatypy ab nibyta słabaści biełaruskaj łajaniny, i kab prosta ŭźniać sabie nastroj i paśmiajacca. Upeŭnieny, mnohija pračytajuć słoŭnik jak pryhodnicki raman.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ
Kamientary
Ad čałavieka ź Niaśviskaha rajona čuŭ:
"Scyki bieź piardyki, što viasielle biez muzyki"
"A chto pascyć i nie piernie, chaj taho ziamla zaviernie" (mahčyma"... ziamloj zaviernie")
Pažyły mužčyna ź vioski Jeśkavičy, zdecca na zachad ad Niaśviža kulturna pasyłaŭ, zamiest , "idzi ty da jo**naj matary" kazaŭ: "idzi ty da Jaŭhieni Markaŭny".
U Asipovickim rajonie. rajon viosak Navasiołki, Lipień čuŭ chłopiec kazaŭ pra kabietu z raspusnymi pavodzinami: "Siadzić baryšnia pad płotam, zašyvaje p***u drotam".