Bałkuniec: Davajcie voźmiem Cichanoŭskuju, pajedziem na miažu i chto-niebudź siabie kajdankami da čyhunki pryčepić
U čym jon bačyć karyść ad takoj akcyi?
Dźmitryj Bałkuniec u novym vypusku prahramy «Dvuboj» spračaŭsia z daradcam Śviatłany Cichanoŭskaj Anatolem Labiedźkam. U peŭny momant razmova dajšła da abmierkavańnia pytańnia, jak možna vyzvalić palitviaźniaŭ.
Bałkuniec zaŭvažyŭ, što isnujuć dva mietady — bizun i piernik. Piernik, pa jaho słovach, nie pracuje, i ŭ Jeŭropie ciapier niama nivodnaha palityka, jaki b sistemna zajmaŭsia pytańniem palitviaźniaŭ u Biełarusi.
Tamu, ličyć, Bałkuniec, jość mietad bizuna, jaki Łukašenka moh by razumieć:
«Treba ź im razmaŭlać na jaho movie. Tamu moža być časovaja miera pierakryćcia čyhunki i hruzaŭ, jakija jeduć pa aŭtadarozie. Heta, jak ja dumaju, vielmi balučaja miera dla Łukašenki, a taksama dla Rasii i Kitaja».
Kab realizavać takuju mieru, pa słovach Bałkunca, «akramia palityčnaj voli roznych hrup hramadzian i siemjaŭ, jakija paciarpieli ad represij, i tych, chto maje svaich źniavolenych u Biełarusi, važna, kab usie palityki padtrymali hetu ideju»
Źviartajučysia da Labiedźki, Bałkuniec zaklikaŭ palitykaŭ pajechać na miažu:
«Ja vas zaprašaju na miažu. Davajcie razam pajedziem. Davajcie Śviatłanu Cichanoŭskuju voźmiem. Davajcie inšych palitykaŭ voźmiem i pajedziem usie na miažu. Chto-niebudź siabie kajdankami da čyhunki pryčepić. I pakažam Jeŭropie: «Jeŭropa! Voś hladzicie, jość palitviaźni, vy handlujecie z Łukašenkam. Dzie ž łohika?»
Kali b Zialenski nie adstojvaŭ intaresy Ukrainy, to jon by ničoha nie atrymaŭ. I zbroi nijakaj by nie dali. I dapamohi nijakaj nie dali na pačatku vajny».
Zdajecca, Labiedźka pastaviŭsia da prapanovy Bałkunca skieptyčna:
«My padzielim funkcyi. Ja, naprykład, kali Źmicier prykuje siabie da špały, to pryjedu, zrablu strym», — adžartavaŭsia jon.
Kamientary