«My možam zmahacca, možam vyjści i kryknuć: «Budźcie vy praklatyja!» A biełarusy — nie»
Siońnia Charkaŭ — adna z bolevych kropak vajennaj Ukrainy. Horad znachodzicca pad pastajannymi abstrełami, za praryŭ da jaho iduć raźlutavanyja bai. Žycharka Charkava raspaviała «Salidarnaści», jak vyžyvaje horad-miljońnik pad pastajannymi bambiožkami, čamu nasupierak usiamu charkaŭčanie viartajucca ŭ svaje damy i ŭpeŭnienyja ŭ tym, što jon nie dastaniecca rasijanam.
— Z majho akna dobra vidać ahni Biełharada. U čas načnych abstrełaŭ my navat bačym z bałkona, jak adtul vylatajuć na nas rakiety.
I im, viadoma ž, vidać, u jakim paŭzmroku znachodzicca naš horad. A časam i całkam u ciemry padčas błekaŭtaŭ. I zaraz hetyja ludzi ździŭlajucca: «A nas za što?» — kaža charkaŭčanka Natalla Čarniaŭskaja.
«U maim padjeździe na 4 paviersie jość całkam zharełaja kvatera, praź jakuju pralacieła rakieta»
— U krasaviku 2022 hoda vielmi mocna paciarpieŭ ad bambiožak rajon Paŭnočnaja Sałtaŭka, u jakim vy žyli i ź jakoha vymušany byli źjechać.
— Ciapier užo bolšaja častka Charkava jak Paŭnočnaja Sałtaŭka, — ciažka ŭzdychaje surazmoŭnica. — Na žal, takich rajonaŭ stanovicca ŭsio bolš. Kožny raz jedu pa horadzie i zaŭvažaju novyja miescy prylotaŭ.
I ŭsio heta žyłyja kvartały. Hledziačy pa ŭsim, jany vajujuć pa starych savieckich kartach. Kaliści, bolš za 30 hadoŭ tamu, u nas raźmiaščaŭsia połk SPA. Ale jaho daŭno rasfarmiravali, i na jaho miescy zaraz prosta žyły rajon.
Mienavita z hetaha rajona jany pačali abstreł horada jašče ŭ 2022 hodzie. Pry hetym nielha skazać, što jany nie viedali ab tym, što ŭ nas bolš niama nijakich vajennych celaŭ.
U Charkavie žyło vielmi šmat źmiešanych ruska-ŭkrainskich siemjaŭ, jany ŭ nas i zdymali žyllo, i kuplali nieruchomaść, biełharadcy ŭvieś čas pryjazdžali adpačyć i zakupicca. Da hetaha času ŭ horadzie łoviać navodčykaŭ. Ich mała, ale jany jość, siadziać pad abstrełami i čakajuć «ruski śviet».
Paśla pačatku ŭvarvańnia ja źjechała sa svajho doma, ale jak tolki ŭ Paŭnočnuju Sałtoŭku znoŭ puścili kamunikacyi, viarnułasia.
Maju kvateru, na ščaście, nie spalili, u joj byli tolki vybityja vokny. Ale jany vybity amal va ŭsich u našym domie. U adnym padjeździe rakieta patrapiła ŭ liftavuju šachtu, dzieści raźbiła dach i prabiła vierchni pavierch, dzieści navat plity skłalisia.
Niekalki kvater zhareli poŭnaściu. U maim padjeździe na 4 paviersie taksama jość całkam zharełaja kvatera, praź jakuju pralacieła rakieta. Voś takaja łatareja — u kahości zastałosia žyllo, u kahości nie zastałosia ničoha. Ale sam dom nie spaleny i nie abrušany.
— Heta značyć, vy tak žyviacie: zachodzicie ŭ padjezd — tam kvatera całkam zhareła, tam dach skłaŭsia, ale vaša kvatera bolš-mienš acaleła, značyć, možna žyć?
— Ciapier takich damoŭ u našym horadzie vielmi šmat. Žyvuć navat u napaŭrazburanych, dzie niama ni vady, ni śviatła. Naš dom vyratavali susiedzi, jakija nie zmahli ŭ pačatku vajny nikudy pierajechać. U asnoŭnym heta piensijaniery.
Ich zastałosia čałaviek 35, jany žyli ŭ padvale. U ich byli vohnietušycieli, jakija my kupili razam. I voś paśla kožnaj bambiožki hetyja ludzi tušyli miescy ŭzharańniaŭ. Tak jany vyratavali naš dom.
I my sapraŭdy tut žyviem. Jak tolki adnavili kamunikacyi, sabrali i vyvieźli ŭsio śmiećcie, zabili ŭsie dzirki, što zmahli, adramantavali samatuham.
Jość, viadoma, u našym rajonie damy, jakija spaleny abo abrynuty całkam. Ich niemahčyma adnavić. Adzin ź ich — toj samy šasnaccacipaviarchovik, jaki fatahrafujuć usie, chto da nas pryjazdžaje. Paśla prylotaŭ jon pryznany avaryjnym i jaho raźbirajuć.
Jość uvohule častka rajona z całkam raźbitymi damami. Tam zaraz, jak u Prypiaci, pustynna i strašna.
Tym, chto straciŭ žyllo, dajuć internaty i inšyja pamiaškańni, dzie možna žyć. Ale, jak užo kazała, jość tyja, chto zastajecca ŭ napaŭrazburanych damach, tamu što jany ŭsio ž svaje.
— Takaja źjava jak maradziorstva znajoma charkaŭčanam?
— U pieršyja dni, kali była strašnaja panika, usiudy stajali žudasnyja čerhi, sapraŭdy niekatoryja kramy, častka ź jakich taksama padvierhnułasia bambiožcy, ludzi raźbirali. Ale tady maradzioraŭ łavili žychary horada.
Darečy, uładalniki mnohich paciarpiełych mahazinaŭ i sami razdavali ludziam toje, što zastałosia. Z tych časoŭ ja nie čuła ab tym, kab dzieści, naprykład, abrabavali pustuju kvateru ci kramu.
Viedaju, što mocna maradzioryli rasijanie na terytoryjach na miažy z Rasijaj, jakija zmahli zaniać u pieršyja dni. Tam raźmiaščajucca našy dačnyja pasiołki.
U adnych maich znajomych cudoŭnuju trochpaviarchovuju chatu nie prosta całkam raskrali, ale jašče i spalili. U chacie jašče adnych znajomych akupanty žyli niejki čas. Dom zastaŭsia cełym, ale toj stan, u jakim my jaho ŭbačyli, strašniejšy za bambiožku.
U tualet jany čamuści chadzili tolki ŭ dušavuju, prytym, što ŭ chacie było dva tualety. Zrazumieła, skrali ŭsio — rečy, chaładzilnik, mikrachvaloŭku i elektračajniki.
«Sirena — heta zaraz taki huk horada»
— Da vajny ŭ vas byŭ svoj biznes pa handli mietałaprakatam, paśla pačatku vajny vy stvaryli dabračynny fond i zabivali vokny ŭ kvaterach, jakija paciarpieli paśla bambiožak. Što zaraz z vašym pradpryjemstvam i fondam?
— U pačatku vajny z horada źjechała vielmi šmat žycharoŭ. Zastalisia ŭ asnoŭnym staryja. U kvaterach u sakaviku 2022 hoda było vielmi choładna, da minus 20. Hetaja viasna ciopłaja, a taja była dzika chałodnaja.
Ludzi siadzieli bieź śviatła, biez vady, biez aciapleńnia i jašče biez akon. A ŭ toj čas kamunalnyja słužby amal nie pracavali, prosta nie zastałosia rabotnikaŭ, niechta vyjechaŭ, niechta pajšoŭ na front.
Tamu my sabrali dobraachvotnikaŭ-vałancioraŭ i stali dapamahać, u pieršuju čarhu, ludziam, jakija zastavalisia. Taksama my zabivali vokny ŭ pustych kvaterach pa prośbie haspadaroŭ, kab ich zachavać.
Na zakup materyjałaŭ abjaŭlali zbor, i ludzi pieraličvali danaty. Ź ciaham času my zmahli pryciahnuć dla hetaha jeŭrapiejskija hranty i stvaryli fond. Jon pierastaŭ pracavać minułym letam.
U nas adpała nieabchodnaść, bo haradskija kamunalnyja słužby nie prosta poŭnaściu adnavili svaju rabotu, ale i pierabudavalisia na vajenny farmat. Niejki čas my jašče supracoŭničali ź imi, a zaraz jany całkam spraŭlajucca sami.
Paśla prylotu imhnienna pryjazdžajuć hazaviki i adklučajuć haz, kab nie było vybuchu. Tut ža pryjazdžajuć kamunalniki, vyvoziać raźbitaje škło, rasčyščajuć zavały, potym darožniki adnaŭlajuć pałatno daroh. Usie słužby pracujuć zładžana, jak muraški, za dzień-dva poŭnaściu prybirajučy ŭsie nastupstvy.
My, jak i inšyja dobraachvotniki, zaraz vyjazdžajem dapamahčy, kali adbyvajecca niejkaje bujnoje traplańnie. 30 śniežnia minułaha hoda mocna ŭdaryli pa centry horada, razburyŭšy adrazu niekalki damoŭ, u mnohich vybiła škło, paciarpieła i abłasnaja balnica.
Ja navat nikomu sa svaich nie paśpieła patelefanavać, ale ranicaj 31 śniežnia jany ŭsie pajechali dapamahać zabivać vokny i pracavali ceły dzień.
2 studzienia prylacieła ŭ dom, jaki znachodzicca pobač z domam majho brata. Ja adrazu ž pajechała tudy i tam taksama sustreła našych vałancioraŭ, chacia my i nie stelefanoŭvalisia. U ludziej tut heta ŭžo na aŭtamacie — akazać dapamohu.
Hod tamu ja pasprabavała sabrać supracoŭnikaŭ svajho pradpryjemstva i adnavić pracu, bo ŭ horadzie šmat budoŭlaŭ i naš tavar zapatrabavany. Supracoŭnikaŭ zastałosia prykładna 10% ad toj kolkaści, jakaja była da vajny.
My sprabujem pracavać, ale heta vielmi składana, bo ŭ horadzie praktyčna niama elektraenierhii. Elektryčnaść ekanomiać, u pieršuju čarhu jaje dajuć u balnicy, mietro i inšyja słužby žyćciezabieśpiačeńnia.
— Vas bambiać uvieś čas, navat padčas hetaj našaj hutarki. Ale vy nie idziacie ŭ bambaschoviščy. Čamu?
— Mienavita tamu, što nas sapraŭdy bambujuć uvieś čas. Adna sirena zakančvajecca i praź piać chvilin pačynajecca nastupnaja. Ciapier heta taki huk horada. Spać niemahčyma, nijakija bierušy nie dapamahajuć.
Spuścicca ŭ prytułak možna, kali ŭ ciabie adna ci dźvie sireny za sutki. Voś ja niadaŭna była ŭ Kijevie, tam była sirena, potym jana skončyłasia. A ŭ nas adčuvańnie, byccam jany nie zakančvajucca, ich moža być 20-30 za sutki. Atrymlivajecca, što treba žyć u padvale.
— Ale kali nie chavacca, to treba žyć u pastajannym strachu.
— Štodnia laciać šachiedy, uźlatajuć MiHi z rakietami. Asabliva strašna, kali jon lacić nizka, a ty siadziš i nie razumieješ, kudy zaraz upadzie. Huk źniščalnikaŭ dla mianie — samy strašny. Kali čuju jaho, spracoŭvaje PTSR, pačynajecca panika.
Ale navat kali b ja i chacieła źbiehčy sa svajho vierchniaha paviercha, čas padlotu da Charkava zanadta maleńki. Časam navat sirena spaźniajecca i ŭklučajecca paśla taho, jak jany dalatajuć. Zvyčajna ja starajusia paśpieć schavacca za dźvie ściany.
«Horad uvieś raźbity, uvieś paranieny, pry hetym kvietki kvitniejuć, drevy raspuskajucca, dzirki łatajuć — jon taki ž pryhožy»
— Raskažycie, jak u takich umovach žyvie horad?
— Praktyčna ŭ ciemry, navat kali niama błekaŭtaŭ, elektraenierhiju ekanomiać dla žyćciezabieśpiačeńnia horada.
Naprykład, učora ŭ majoj kvatery śviatło było z 12 nočy da 6 ranicy. Heta značyć zasynaješ bieź śviatła i pračynaješsia taksama. Dobra choć, paŭerbanki zaradžajucca za noč i ladoŭnia niejak padtrymlivajecca.
Treba adznačyć, što vielmi šmat charkaŭčan viarnulisia. U sakaviku 2022-ha horad možna było nazvać «mužčynskim», tamu što źjechała šmat žančyn ź dziećmi, a ich mužy zastalisia.
Ciapier u nas 1,3 młn žycharoŭ. Heta praktyčna davajennaja kolkaść. Va ŭsiakim razie trafik na darohach i zatory takija ž, jak i da vajny.
Niechta śviadoma viarnuŭsia dapamahać svajmu horadu, niechta nie zmoh uładkavacca na emihracyi. Siemji nie vytrymlivali takoj praciahłaj razłuki, tamu viarnułasia i šmat dziaciej.
Horad zmušany funkcyjanavać. Balnicy i špitali imknucca nie adklučać ad enierhasiłkavańnia, usiudy jość mahutnyja hienieratary.
Składana zvyčajnym žycharam. Maja siabroŭka žyvie na 17 paviersie. I joj try razy na dzień treba vyvieści sabaku.
Unačy nie kožny moža zasnuć, tamu što ŭsiu noč niešta lacić, jaho padśviatlajuć, źbivajuć, čutny pastajannyja kulamiotnyja čerhi — takija «zornyja vojny» my nazirajem amal kožnuju noč.
Z pracujučaha zastałasia ŭ asnoŭnym śfiera pasłuh, niejkija šviejki, vydaviectvy. Abaronnych pradpryjemstvaŭ u nas niama ŭvohule.
Častka žyćcia pajšła pad ziamlu. Navučalnyja kłasy pracujuć anłajn abo abstalavany pad ziamloj. U sutarennych ci paŭpadvalnych pamiaškańniach adčyniajucca kafe, tudy pieranosiać kancertnyja placoŭki i kinateatry.
U horadzie aktyŭna budujuć abarončyja zbudavańni, pracuje vielmi šmat vałancioraŭ. Usich žycharoŭ pieryjadyčna kličuć zdavać kroŭ dla paranienych – i adrazu vystrojvajucca čerhi. Taksama paśla pracy charkaŭčanie iduć viazać sietki dla frontu.
Usich nas vielmi pałochaje zima. 22 sakavika raźbili našu CEC. Adnavić jaje niemahčyma. Dalej nam daviadziecca vyžyvać biez aciapleńnia.
Miascovyja ŭłady kažuć pra toje, što płanujecca stavić mini-kacielni na hazie. Takija ŭžo rabili ŭ 2022 hodzie ŭ rajonach, dzie byli mocnyja paškodžańni. Jany mabilnyja, nie takija ŭraźlivyja, jak CEC, ich možna chutka sabrać.
Luboha, chto zaraz pryjazdžaje ŭ Charkaŭ, ździŭlaje toje, što niahledziačy na pastajannyja abstreły i pryloty, horad nie pierastajuć prybirać i akulturvać.
Usie vulicy vymiecieny, kłumby vysadžany. Charkaŭ uvohule vielmi pryhožy horad. Jaho pačali surjozna ŭładkoŭvać da Čempijanatu pa futbole UEFA Euro 2012. Tady było šmat čaho rekanstrujavana, adramantavana, pabudavana.
Naš były mer Hienadź Kiernes pryvučyŭ usich da paradku, u horadzie źjaviłasia vializnaja kolkaść zon adpačynku. Ale hałoŭnaj admietnaj rysaj Charkava stała čyścinia. Ubačyć, što niechta kinuŭ niedakurak ci papierku na vulicy, było niemahčyma.
I navat zaraz horad praciahvaje być vielmi čystym. Jon uvieś raźbity, uvieś paranieny, pry hetym kvietki kvitniejuć, drevy raspuskajucca, dzirki łatajuć, usio vylizvajuć — jon taki ž pryhožy.
A jaki cudoŭny ŭ nas zrabili park! Niadaŭna tudy dalacieli askiepki, imi pabiła adnu ź lubimych haradžanami skulptur chłopčyka ź dziaŭčynkaj. I zaraz dzieci prychodziać da hetaj skulptury i płastyram zaklejvajuć «ranki». Heta vielmi kranalna.
Pa-čałaviečy, zrazumieła, tryvožna. Rasijanie ŭvieś čas nahniatajuć, što zrobiać z Charkava ci to Alepa, ci to Aŭdziejeŭku. Ale navat Aŭdziejeŭku na 30 tysiač žycharoŭ jany brali paŭhoda.
A ŭ nas paŭtaramiljonny horad vializnaha pamieru, druhi paśla Kijeva. Jak jany źbirajucca jaho ŭziać?
24 lutaha ŭ 2022 hodzie ŭ mianie za paŭkiłamietra ad doma stajaŭ padbity rasijski tank, i my nie vieryli svaim vačam. Jany byli prosta pad horadam, vielmi blizka. I tady taksama šmat kazali ab tym, što Charkaŭ nie vytrymaje. Ale nas nie ŭziali, nie chapiła siły. I nie voźmuć.
Nakolki ja razumieju, z taho času sił u ich nie dadałosia. Ale kašmaryć jany nas, viadoma, mohuć. U nas niama ni suviazi, ni vady, ni śviatła — ničoha, ale pry hetym my niejak žyviem, uvieś horad tarachcić hienieratarami, usio niešta prydumlajuć, my ŭvieś čas padładžvajemsia pad novyja ŭmovy.
«Viedaju žančynu, baćka jakoj pracuje na abaronnym pradpryjemstvie ŭ RF, dzie robić snarady, jakimi bambujuć Charkaŭ»
— Adna z vašych adukacyj — psichaterapieŭt. Ci davodzicca vam akazvać dapamohu ludziam?
— Ciapier mnie šmat davodzicca pracavać pa hetaj śpiecyjalnaści. Źviartajucca maci, jakija nie mohuć znajści svaich źnikłych synoŭ. Heta zaŭsiody historyi, u jakich źmiašalisia nadzieja z poŭnaj rospačču, i ich vielmi šmat.
Strašna ciažka dzieciam pad pastajannymi abstrełami, tamu ja ŭsio ž baćkam raju ich vyvieźci. Maci siamihadovaha chłopčyka raskazvała, jak u jaje syna, jaki ŭžo paŭhoda znachodziŭsia ŭ inšaj krainie, pačałasia dzikaja isteryka z-za fiejervierka na Novy hod. Jon kryčaŭ: «Mama, nas zabivajuć!»
U dziaciej žudasny PTSR, vielmi mocny ŭzrovień traŭmatyzmu, adnaŭlać psichiku vielmi składana.
Naohuł usie ludzi stamilisia, źniasilenyja fizična i maralna. Usio ž u 2022 hodzie ŭ nas była nadzieja, my dumali, treba krychu paciarpieć i ŭsio skončycca, našy pieramohuć. A ciapier, kali ŭsio tak zahrazła, vielmi ciažka.
Vajna stała niejkaj biaskoncaj, minułaje davajennaje žyćcio ŭsio bolš padalajecca. Usio bolš ludziej baču ŭ subdepresiŭnym stanie, kali niama siły, ničoha nie chočacca.
Heta blizka da kliničnaj depresii. Ale i depresija ŭ mnohich. Ja pracuju ŭ pary ź psichijatram, častku klijentaŭ adrazu adpraŭlaju da jaho.
Absalutna va ŭsich parušany son. Z-za taho, što nas dva hady tamu praciahły čas abstrelvali ŭ 4 ranicy, asabista ŭ mianie psichika spracavała tak, što ja stała pračynacca kožny dzień bieź piaci čatyry. Doŭhi čas nie mahła adrehulavać son. Taksama źviartałasia da psichijatra, piła preparaty.
U mnohich parušany charčovyja pracesy: niechta na niervovaj hlebie nie moža jeści, niechta, naadvarot, pierajadaje ŭ panicy.
A ź ludźmi, jakija pieražyli akupacyju, doŭha ja pracavać nie zmahła. Tearetyki pracy z traŭmaj ličać, što abaviazkovaj umovaj efiektyŭnaj pracy źjaŭlajecca toje, što terapieŭt nie pavinien być traŭmiravany sam. Jon pavinien być pa-za kantekstam dla taho, kab zastavacca ŭstojlivym.
Ale jak, kali my ŭsie tut žyviem? I ja nie zmahła słuchać žachlivyja historyi ab tym, što tam rabiłasia, ab kolkaści zabitych i zakatavanych. Vielmi chutka nadychodzić prafiesijnaje vyharańnie.
Adnak u nas praciahvaje pracavać šmat roznych prajektaŭ pa akazańni biaspłatnaj psichałahičnaj dapamohi, ludziam jość kudy źviartacca.
Chtości i zaraz prymaje ciažkaje rašeńnie źjechać, chacia b u Kijeŭ. Ludzi sprabujuć pradać svaje kvatery tut, kab kupić sabie niešta inšaje na novym miescy.
Ale nieruchomaść u Charkavie, jakaja va ŭsie hady była dastatkova darahaja, ciapier ciažka pradać navat za kapiejki. Jašče ŭ pačatku vajny ŭ nas kuplali žyllo ŭciekačy z Danieckaj i Łuhanskaj abłaściej.
Ciapier z pakupnikoŭ zastalisia tolki tyja, kamu ŭvohule dziavacca niama kudy — žychary Lisičanska, naprykład, ci toj ža Aŭdziejeŭki. Ale što hetyja niaščasnyja ludzi, jakija stracili ŭsio, mohuć dać?
A ŭ nas šmat cudoŭnaha žylla, cełyja rajony ŭzvodzili litaralna napiaredadni vajny. Heta kamfortnyja zabudovy ź vidami na parki.
Dapuścim, u maim domie sprabavali pradać adnu kvateru pa canie mienš za 30% ad davajennaha koštu. I choć jana z ramontam i z usioj technikaj, ale dom častkova razbambavany.
Z našych traŭmaŭ jašče adna niezahojnaja — svajaki ŭ Rasii. Takich siemjaŭ u nas šmat. I ja viedaju, jak baćki z Rasii havorać svaim dzieciam, jakija kryčać im ab bambiožkach, ničoha strašnaha, my chutka ciabie vyzvalim.
Ludzi ciažka pieražyvajuć taki razryŭ ź blizkimi. Treba prosta vyrazać rodnych z serca, a heta vielmi baluča. Ja viedaju i žančynu, baćka jakoj pracuje na abaronnym pradpryjemstvie, dzie robić snarady, jakimi bambujuć Charkaŭ.
Aproč ahulnaj trahiedyi, u nas jašče ŭ kožnaha jość svaja. Ale ž i ŭ vas taksama. U mianie była klijentka ź Biełarusi. Jaje syna, niahledziačy na stan zdaroŭja, usio roŭna sprabavali zabrać u vojska.
Kali jana za jaho zastupiłasia, za jaje samu ŭziałosia KDB, pačalisia dopyty, pahrozy. I voś jana sprabuje vyžyć pad takim pryhniotam strachu i represij.
Razumiejecie, u nas abstreły, košty varjatskija i ŭsio astatniaje, ale my možam vajavać, a kali naohuł nadychodzić biaśsille, možam vyjści i kryknuć: «Budźcie vy praklatyja!» A biełarusy — nie.
— Vaš muž viarnuŭsia z vajny. Jak jon?
— Jon advajavaŭ hod i byŭ kamisavany. Muž – inžynier elektryk-enierhietyk. Ź pieršych dzion syšoŭ u teraabaronu, kudy brali tych, u kaho nie było vajskovaj prafiesii i padrychtoŭki. Spačatku jany baranili svoj horad, a potym pajšli na front.
Ciapier ź jaho naboru ŭ žyvych zastałosia mienš za pałovu. Chtości vajuje, chtości hinie, kožny raz heta vializnaja trahiedyja dla ŭsich.
Na vajnu možna patrapić ci nie patrapić, ale vyjści ź jaje niemahčyma. Uspomnicie afhanski sindrom. Kolki było hetych chłopcaŭ z traŭmiravanaj psichikaj. Pamiataju, jak adzin znajomy ŭpaŭ na ziamlu, kali ŭzarvałasia pokryŭka na kole. Chacia tady ŭžo prajšło šmat hadoŭ, a ŭ jaho zastavałasia reakcyja na luby hučny huk.
U nas zaraz z takimi traŭmami ŭsia kraina – i cyvilnyja, i tym bolš vajskoŭcy.
U muža taksama stan paśla viartańnia byŭ składany. Ja znajšła jamu psichaterapieŭta, jaki pracuje mienavita z vajskoŭcami. Adnak da hetaha času ŭ jaho vina vyžyŭšaha, jaho chłopcy tam vajujuć, i jon uvieś čas rviecca nazad. I maksimalna zajmajecca dapamohaj dla frontu.
— Možacie nazvać samy ciažki i samy radasny momanty, jakija vy pieražyli za minułyja dva hady?
— Samymi radasnymi, biezumoŭna, byli momanty, kali vyzvalali Charkaŭskuju vobłaść. Kožny horad, kožny pasiołak sustrakali ź viesiałościu. Na vulicy, pamiataju, išli daždžy, a my chadzili pa horadzie i abdymalisia. Heta było prosta vializnaje ščaście.
A samym strašnym usio ž było 24 lutaha 2022 hoda. Vakoł usio stała vybuchać i mozh admaŭlaŭsia prymać, što takoje mahčyma ŭ XXI stahodździ.
Heta była kalektyŭnaja šokavaja traŭma. Uvieś narod byŭ razhubleny i nie razumieŭ, što rabić. Nastupiŭ chaos, ludzi ŭ strachu kinulisia ŭciakać. Miljonny horad pačaŭ vyjazdžać i ŭ tych vializnych korkach bilisia mašyny, ich abstrelvali, heta było sapraŭdnaje piekła.
Jašče z samych strašnych staronak — heta dvoje maich zahinułych vałancioraŭ, ź jakimi my paznajomilisia ŭ pačatku vajny, kali jany pryjšli dapamahać ustaŭlać vokny. Paśla jany pajšli vajavać.
Mocna ŭražvaje, kali apyniešsia blizka da abstrełu. Byccam by da taho, što bambujuć, psichika niejak adaptavałasia. Ale kali prylataje vielmi blizka, padtrasaje mocna.
U studzieni snarad upaŭ u dvor susiedniaha doma, heta mietraŭ za 300 ad nas. Ad udarnaj chvali i naša chata zatresłasia. My ŭ panicy vyskačyli i stali kidacca pa dvarach, razumiejučy, što tolki što cudam vyžyli.
I tut prylataje z druhoha boku — vakoł va ŭsich damach vysypajucca vokny, vyryvajucca dźviery, padajuć bałkony. Ledź ačuniali, pajšli zabivać ludziam vokny.
Ale paśla takoha dumka ab tym, što možaš pamierci ŭ lubuju chvilinu, stanovicca dakučlivaj.
— Ale heta ž fakt: u Charkavie ŭ lubym miescy ciapier možna zahinuć. Jak z hetym razumieńniem uvohule možna žyć?
— Tak i jość, tut i doma, i na vulicy kožnuju chvilinu moža zabić. Jak pry hetym nie zvarjacieć? Praciahvać žyć nasupierak usiamu. Moj tata rychtuje rasadu, prybiraje sad, sadzić kvietki.
Kafe i restarany našy praciahvajuć pracavać, artysty praciahvajuć vystupać. Opierny teatr nie adčyniajuć, ale nievialikija placoŭki adkryli ŭ paŭpadvalnych pamiaškańniach.
Niadaŭna ŭ Charkavie ŭvohule pačaŭsia mižnarodny muzyčny fest! Jon budzie iści da kanca traŭnia. Usie kancerty, zrazumieła, na śpiecyjalnych placoŭkach z usimi mierami zaściarohi.
Treba niejak žyć – i horad, i sami haradžanie vielmi starajucca.
Dapamahaje nam i ŭpeŭnienaść u tym, što my svoj horad nie zdamo. Pieryjadyčna abmiarkoŭvajecca, što budziem rabić, kali raptam. Usie pojduć partyzanić.
Tady, u pieršyja dni vajny, kali rasiejcy ŭžo byli na podstupach, u nas u kožnaj kvatery rabili kaktejli Mołatava. Ludzi ŭsich uzrostaŭ, a tady ŭ horadzie zastavałasia vielmi šmat pažyłych babul i dziadulaŭ, nie zmaŭlajučysia, chutka znachodzili hazu, dyzpaliva, taru i krucili, krucili.
Ciapier nas našmat bolš, i złość značna macniejšaja. Tamu Charkaŭ sapraŭdy nie zdasca!
Kamientary