I navat patelefanavaŭ.
Alaksandr Łukašenka na sustrečy sa studentami VNU inžynierna-techničnaha profilu ŭ BDUIR pakazaŭ svoj mabilny telefon zakrytaj suviazi, piša BiełTA.
Palityk navat zrabiŭ zvanok, kab pakazać, jak pracuje hetaja pryłada.
Pavodle jaho słoŭ, u hetym telefonie vykarystoŭvajecca raspracoŭka KDB, jakaja nie dazvalaje prasłuchać razmovu — razmova kadzirujecca, a ŭ efiry pry sprobie pierachopu razmovy čutnyja huki, padobnyja z bulkańniem, dešyfrujecca jana tolki pry atrymańni sihnału na inšym takim ža aparacie.
U siłu takich asablivaściaŭ pryłada davoli masiŭnaja, ale idzie praca nad tym, kab zrabić jaje bolš kampaktnaj. Łukašenka rastłumačyŭ, što telefon nie znachodzicca niepasredna pry im, jon u adjutanta.
Razmaŭlać pa zakrytaj suviazi ź im mohuć kala 70 čałaviek. Trapić u hety pieralik možna tolki z asabistaj sankcyi palityka.
Pavodle słoŭ Alaksandra Łukašenki, biełaruskuju raspracoŭku ŭžo nabyli niekatoryja krainy.
Kamientary