«20 dzion adryvalisia na plažy». Lidzija Jarmošyna raskazała pra pajezdku ŭ 1990-ja biełaruskaj delehacyi ŭ Majami
Eks-kiraŭnička CVK Biełarusi ŭ efiry telekanała STB padzialiłasia, jak biełaruskaja delehacyja ŭ 1990-ja jeździła ŭ dalokaje zamiežža. Tady kali jašče vypuskali.
«Mnohija, ja nie budu nazyvać navat, ułasna kažučy, bujnyja kiraŭniki, jakija tady pracavali ŭžo, dapuścim, na pasadzie ministraŭ. Jany, 40 čałaviek, prosta pajechali ŭ Majami. I 40 čałaviek ź biełaruskaha boku na niejkim sieminary całkam za košt amierykanskaha boku 20 dzion adryvalisia na plažy», — raskazała jana.
Taksama jana zhadała, jak Viarchoŭny Saviet vyjazdžaŭ hrupaj razam z sakrataryjatam u Francyju i jak nibyta śpiecsłužby zachodnich krain sprabavali pracavać z pradstaŭnikami biełaruskaj delehacyi.
«Hetak čałaviek 70 [pajechali], dapuścim. A pakolki my byli ludzi vielmi biednyja na toj momant, i ź imi pačynajuć pracavać. I kali jany bačyli … Nu, z kim jany pracavali? Z tymi, chto hatovy pavieścisia na heta. A chto na heta viadziecca, jak praviła, heta ludzi, jakija nie matyvavanyja na dziaržaŭnaść, a bolš na asabistyja ambicyi, na niejkija intaresy. I samaja papularnaja, samaja lohkaja papierka — heta pierš za ŭsio abhortka, u jakuju abaročvałasia ŭsio, što źviazana z nacyjanalnaściu», — padzialiłasia mierkavańniem Jarmošyna.
Kamientary