Biełarusku z polskim prajaznym dakumientam zamiežnika nie puścili ŭ Hruziju
Ajcišnica žyvie ŭ Polščy dva hady, jaje pašpart skončyŭsia, ale jość karta pobytu i polski prajazny dakumient zamiežnika. Niadaŭna dziaŭčyna vyrašyła zjeździć ź im u Hruziju na viasielle da siastry. Starannaje vyvučeńnie infarmacyi ŭ internecie i zakonaŭ pakazała, što prablem być nie pavinna. Ale vyjšła inakš, piša Dzik Pic. Voś jaje raspovied.
Jašče zadoŭha da pajezdki ŭ Hruziju ja pačała vyvučać infarmacyju nakont mahčymaści palacieć tudy z Polščy na padstavie karty pobytu i prajaznoha dakumienta.
Nie znajšoŭšy adnaznačnaj infarmacyi, ja napisała niekalki listoŭ u ambasadu Hruzii ŭ Polščy, ale ni na adzin ź ich nie atrymała adkazu. Telefanavała — nichto nie padymaje. Paprasiła znajomych u Hruzii patelefanavać u MZS Hruzii i aeraport Hruzii, dzie im rastłumačyli, što dadzienych dakumientaŭ dastatkova dla prachodžańnia pašpartnaha kantrolu. U dadatak da hetaha znajšła historyju chłopca, jaki dvojčy za leta lotaŭ na padstavie prajaznoha dakumienta ŭ Hruziju (ale ź inšaj avijakampanijaj — LOT).
Za tydzień da vyletu ŭbačyła dźvie publikacyi pra admovu Wizzair biełarusam z prajaznymi dakumientami ŭ Čarnahoryi i Turcyi, tamu vyrašyła źviazacca z avijakampanijaj, kab udakładnić infarmacyju. Ja apisała svaju situacyju i pryviała ŭžo viadomyja prykłady pa admovie avijakampanii prymać na bort samalota z padobnymi dakumientami. Adnak mianie zapeŭnili, što lacieć u Hruziju ja mahu.
U dzień palotu ja dadatkova razdrukavała hruzinskaje rasparadžeńnie, u jakim paznačana, što dastatkovym dakumientam dla prybyvańnia z Polščy ŭ Hruziju zjaŭlajecca abo šenhienskaja viza, abo DNŽ (što było ŭ mianie), i pajechała ŭ aeraport.
U infapunkcie aeraporta ja jašče raz udakładniła, ci treba mnie iści kudyści dadatkova na ŭzhadnieńnie, ci ja mahu prachodzić mytny i pašpartny kantrol, pakolki ček-in byŭ aformleny anłajn. Ja prajšła ŭsie kantroli paśpiachova i čakała pasadku na samalot.
U liku pieršych ja pakazała svaje dakumienty supracoŭnicy avijakampanii i tut raptam adkaz: maje dakumienty treba ŭzhadnić. Jana pačała razmaŭlać pa racyi, kudyści telefanavać, zrabiła fatahrafii maich dakumientaŭ i navat sfatahrafavała rasparadžeńnie. Adnak na praciahu 15-20 chvilin nijakaj infarmacyi nie pastupała, i supracoŭniki Wizzair prasili mianie čakać.
Kali da vyletu zastałosia krychu bolš za 10 chvilin, to jany ŭsio jašče sprabavali atrymać niejkaje rašeńnie, a zatym rastłumačyli, što maje dakumienty patrabujuć bolš praciahłaha ŭzhadnieńnia, i jany nie mohuć dazvolić sieści mnie ŭ samalot. Rastłumačyli, što ja mahu napisać pretenziju avijapieravozčyku, ale palacieć hetym rejsam ja nie zmahu.
U vyniku na viasielli ja prysutničała tolki anłajn. Było vielmi kryŭdna — chaj by ja lacieła adpačyvać i biez papiaredniaj padrychtoŭki, ale ja lacieła na važnuju padzieju i maksimalna da hetaha padrychtavałasia.
Ciapier ja padała skarhu ŭ avijakampaniju Wizzair, i mnie vielmi cikava, čym jany abhruntujuć svaje ŭzhadnieńni i admovu pasadzić mianie na samalot u Hruziju».
Kamientary