Na błohierku i viadoŭcu Hannu Bond u Nieapali najechaŭ bajkier. Jana raspaviała pra heta ŭ instahramie.
«Radavałasia, što biez zdareńniaŭ, nikoha z našaj šmatlikaj kamandy nie abrabavali za čas znachodžańnia ŭ #napoli (nas pałochali, što heta taki horad, dzie mohuć), ale mianie i treniera źbiŭ bajkier. Adbyłosia ŭsio za siekundy. Matacykł znosić majho treniera Sašu Bazulku, jon lacić u mianie, ja padaju płazam i stukajusia hałavoj. Udar byŭ takoj siły, što padaju ja, moj čamadan u 20 kh, a ja ž nie Dziujmovačka. Usie žyvyja, siniaki na kiściach ruk, hałava balić, šyška, miž inšym hulka (pryčoska) źmiakčyła ŭdar. Palicyja prybyła apieratyŭna, uvieś horad u kamierach nazirańnia, jany ŭsiudy».
Hanna, jakaja nie straciła pačućcia humaru navat u takoj situacyi, dadała, što palicyja prymušała jechać jechać u balnicu. «Ale my chočam na radzimu ️ — jana nas vylečyć!»— napisała jana.
Vinoŭnik DTZ ź miesca zdareńnia prosta źjechaŭ.
Kamientary