hladžu prykładna 50% vypuskaŭ (nu, tyja, jakija cikavyja dla mianie)
dziakuj za hodnuju pracu!

Adnosna mianie, Nasta samy lepšy i talenavity interver

Milinkievič šlachietny, a Łukša kruciŭ, apraŭdvaŭsia, nie vyklikaŭ davieru.
A intervju svaje mety vykanali jak treba - mety ž raskryć asobu.

Nasta Roŭda, vy lepšyja! Amatary paviarchoŭnaha "vaŭ!" majuć spažyvać biaskoncy ciktok i šorty. Siońnia, ŭ paru źbiantežanaści, momant dnia musim razumieć ŭ kantekcie, musim asensavać "adkul jano i što jano?" Kab znoŭ na histaryčnym viražy nie vylecieć pad adchon, jak było ŭ 1917-18, u 1991-94, 2020-22.
Nie "vaŭ!", nie biaskoncyja praroctvy palitołahaŭ, a ščyryja ŭdumlivyja razmovy z razumnymi vynikovymi ludźmi siońnia majuć nadzvyčajnuju kaštoŭnaść. Takoha kantentu mała, bo razumnaja razmova nie kožnamu pad siłu. Vy heta možacie. Zroblenaje vami maje vartaść i sens.
P. S. make-up supier!

Kali ŭžo rabić transkrypcyju dyk nie "chiejt", a "chejt". A ŭvohule možna nie takim modnym, ale svaim słovam jak naprykład nianaviść.

Davajcie TOK z TOKam :)

Atrymlivaju asałodu ad prahladu Toku i ad taho, jak pracuje Nasta. U apošni hod stała navat cikavieje, čym Malina. Nasta prahresuje, a Mikita - buksuje, zanadta šmat "dudia" i "pozierstva" u jaho.
Nasta pavolna prasoŭvaje svoj styl - jana słuchaje. Ale ŭsie ž taki Mikita źjaviŭsia nie "paśla" , a raniej. Jen rabiŭ vydatnyja interv' ju na Trybunie. Heta zaraz jen vyhladaje jak Hleb u "Birminhemie", a na Trybunie jen byŭ jak Hleb u "Arsienale".

Možna pakrytykavać niejkuju akademičnaść, ale na moj pohlad heta vyhladaje fiškaj Toku. Vielmi padabajecca, asabliva pa niadzielach, taki pavolny farmat. Paśla Ściviena Sakura - huru "ahresiŭnaha" žanru intiervju - dobra pasłuchać mienavita Tok i troški flehmatyčnuju Nastu.

Pa hierojach - asabliva rady za cikavaść da spadara Milinkieviča i Rozy Marataŭny. Inšy raz padkreślivaje jakaść aŭdytoryi Toku.

Darečy, kali takich ludziej, jak Roza Marataŭna, budzie hublać naša palityčnaja tusoŭka, heta budzie horš dla tusoŭki. Vielmi nie chapaje jakasnaj ekśpiertyzy, sistemnaha padychodu i akademičnaści. Zašmat papulistaŭ, błohieraŭ i prosta nieadukavanych ludziej. Jak były student Rozy Marataŭny mahu dakładna kazać - jana vielmi patrabalna, byvaje zanadta emacyjanalna (nu tak nie biełaruska, prabačcie), ale namahajecca zrabić vas tolki lepš i vas adukavać. Kali vy hetaha nie razumiejecie, navat u 40 ci 50 hadoŭ, nu heta dyjahnaz, chłopcy... Kali ŭžo i Roza Marataŭna nie zmahła ŭ hetaj tusoŭcy i hod praciahnuć, ja nie viedaju, što tam za atmaśfiera i chto tady zmoža z "prafiesury".
Bo ŭ Eŭropie kožny pieršy palityk - heta "prafiesura", pačynajučy z Ursuły i Anhieły, i navat Hinatas i Andžej.

A čamu nichto nie pryhadvaje, što mianie zvolnili???

I paśla słoŭ "Heta pavolny farmat — tamu vychadnoha dnia." nie chapaje 4 abzacaŭ pra "TOK-šorts" i h.d. ź pieršakrynicy.