Usio było nie tak, jak paviedamili dziaržSMI. Što ciapier viadoma pra sustreču Łukašenki z palitviaźniami
Dziaržaŭnyja ŚMI dali infarmacyju pra 4,5-hadzinnuju sustreču Alaksandra Łukašenki z palitviaźniami małymi dozami. Ale ciapier pa frahmientach, jakija dachodziać z turmaŭ na volu, možna adnavić bolšyja častki karciny.
Palitviaźniaŭ źvieźli ŭ SIZA KDB z roznych turmaŭ.
Kaleśnikava jechać admoviłasia.
Nie ŭsie palitviaźni pacisnuli ruku Łukašenku. Pakazali pocisk ruk mienš viadomych dziejačaŭ, Cichanoŭskamu ŭdałosia pieradać na volu, što jon ruki nie pacisnuŭ. Vierahodna, što i Babaryka dy inšyja viadomyja viaźni admovilisia, inakš by hety pocisk pakazali na TV.
Užo da sustrečy było rašeńnie ab vyzvaleńni Vaskrasienskaha i Rabceviča. Tolki hetym možna patłumačyć, što ich pasadzili pa levuju i pravuju ruku ad Łukašenki, Vaskrasienski byŭ navat apranuty ŭ čystuju kašulu.
Palitviaźni skarystali sustreču, kab dabicca drobnych bytavych sastupak. Tak, Šklaraŭ paprasiŭ mahčymaści pamycca, a Cichanoŭski — pieršy raz patelefanavać žoncy. I toje, i toje Łukašenka dazvoliŭ.
Sustreča nie była pieramovami, adno abmienam mierkavańniami, pieradaŭ na svabodu Znak.
Palitviaźni taksama skarystali sustreču, kab abmianiacca infarmacyjaj miž saboj.
Sustreča maje vialikaje značeńnie, bo jana aznačaje pryznańnie ŭładami lehitymnaści svaich praciŭnikaŭ jak boku ŭ palityčnym pracesie. Alaksandr Łukašenka, chaj i ŭ turmie, ale sustreŭsia z tymi, kaho jašče niadaŭna nazyvaŭ «kryminalnikami i narkamanami», «buržujčykami», «šałudzivymi». Usiaho niekalki miesiacaŭ tamu jon na pavyšanych tonach zajaŭlaŭ, što nie daść «zrabić ź ich viaźniaŭ sumleńnia».
Kamientary