Andruś Horvat napisaŭ adkryty list Łukašenku: Vas bolš nichto nie baicca
Darahi tavaryš Alaksandr Ryhoravič!
Ot zachacieŭ napisać vam list. Ja napišu spakojna. Ja, razumiejecie, dva dni pracavaŭ rukami i paspakajnieŭ. Razvažlivym staŭ.
Alaksandr Ryhoravič, maju dla vas pahanaju navinu — savieckaj Biełarusi bolš niama. Jana skončyłasia. Razumiejecie, skončyłasia.
Vy nikoli nie byli ŭ Prudku (i dziakuj bohu!), a ja vam raskažu, što čuju ad prudkaŭcoŭ ciapier. Jany havorać:
— Niachaj mianie pasadziać, a ja bolej maŭčać nie budu.
Nie bajacca.
Heta nie intelihiencyja i nie atmarozki (tak vy nas łaskava nazyvajecie). Heta dajarki i traktarysty. Hazaelektrazvarščyki. Miechanizatary. Vas, tavaryš, bolš nichto nie baicca.
Vy možacie pakazać jašče sto miljonaŭ svaich nkvdešnikaŭ, ale bajacca ich užo nichto nie budzie. Viedajecie čamu? Tamu što savieckich biełarusaŭ bolš niama. Ciapier u nas jość vola. Svabodu vy možacie zabrać, a volu — nie. Nam, viedajecie, bolej nie treba prakładać tratuary, ź jakich nielha zbočyć.
Darahi tavaryš Alaksandr Ryhoravič, prašu pieradać pryvitańnie vašamu paplečniku tavaryšu Davydźku. A razam z pryvitańniem skažycie, što navat za 300 kiłamietraŭ ad MKADa nichto nie vieryć televizaru. Kali ciotka-piensijanierka, u jakoj navat staronki ŭ adnakłaśnikach niama, havoryć, što čytaje naviny na «Svabodzie», ja razumieju, što nie tolki savieckaja Biełaruś skončyłasia, a i vaš Davydźka skončyŭsia taksama. Usio, razumiejecie? Usio. Ciotki hladziać na biełaruskich bajevikoŭ, jakimi vy pužajecie, i škadujuć ich. Razumiejecie? Škadujuć.
Škadujem.
Usia vaša sistema prapahandy, BRSMy, subotniki, načalnicy ideałohii z pryčoskaj «hniazdo» — heta śmiećcie, jakoje trapiła ŭ zubčatyja koły histaryčnaha pracesu. Jano — śmiećcie — strymlivała histaryčny praces. Ale zubčatyja koły zmałoli jaho ŭ pył. Nu dobra, jašče nie zmałoli, ale heta ŭžo nie spynić.
Vy bačycie, ja spakojna pišu. Nie niarvujusia, nie dziorhajusia. Heta tamu, što ŭ mianie tut ciopłaja soniečnaja ranica. Spakojnaje nadvorje. Ja spakojny — nadvorje spakojnaje.
Ja nie palityk i navat nie revalucyjanier. Naadvarot — ja ŭnutranaj emihracyjaj zajmaŭsia. Mnie nie važna, chto pracuje prezidentam. Niachaj choć vy. Ale tut razumiejecie jakaja štuka? Tut vam treba vybirać: albo vy z nami, albo my biez vas.
-
Prakopjeŭ krytykuje prapanovu kapitulavać: Kali ŭ nas nie ŭźnikła partyja jastrabaŭ, to nie treba rabić partyju abłudnych hałuboŭ
-
Dabrabyt i ŚMI ŭsio vyrašać? Sprečnaja dumka Normana Devisa
-
Navošta Łukašenku «prezidencki bal» — takaja demanstratyŭnaja i krychu archaičnaja, seksisckaja pa formie tradycyja?
Kamientary