«Apošni raz farbavałasia 10 hadoŭ tamu». Biełaruski raskazali, čamu admovilisia ad makijažu i jak na heta reahujuć mužčyny
Naturalnaja pryhažość — moda, niežadańnie zajmacca saboj ci śviadomy vybar? «Naša Niva» parazmaŭlała ź dziaŭčatami, jakija nie karystajucca dekaratyŭnaj kaśmietykaj, i daviedałasia, jaki ŭ ich byŭ dośvied z makijažam i ŭ čym hałoŭny sens makeup free dla ich.
«Mnie padabajecca naturalnaść, ale časam ja bajusia, što heta vyklučna ŭpłyŭ majoj maci»
Alaksandry (imia źmieniena) 21 hod. Jana redka farbujecca, kali pašancić — raz na miesiac ekśpierymientuje ź cieniami.
Alaksandra źviazvaje heta z upłyvam maci. U jaje kaśmietyčcy dziaŭčyna bačyła tolki błakitny ałovak i tuš.
«Ciapier u mianie kaśmietyki nie našmat bolš, čym u jaje. Uvohule dla mianie naturalnaja pryhažość — heta pra indyvidualnaść. Kaśmietyka dazvalaje «prybrać» niejkija drobiazi ŭ źniešnaści, jakija asabista vam mohuć nie padabacca, ale nasamreč takija drobiazi padkreślivajuć admietnaści, heta historyja pra sapraŭdnych vas», — ličyć jana.
Alaksandra pryznajecca, što jaje praca i spravy vychodziać na piaredni płan i na źniešnaść času nie zastajecca. Tolki na pamyć vałasy.
«Jašče ja lublu spać, tamu pračynacca ranicaj na niekalki hadzin raniej, kab siadzieć pierad lusterkam i rabić simietryčnyja strełki — nie, dziakuj,
— kaža dziaŭčyna. — Ci śviadomy heta vybar? Ja nie viedaju, kali ščyra. Mnie padabajecca naturalnaść, ale časam ja bajusia, što heta vyklučna ŭpłyŭ majoj maci. Zrešty ja dla siabie vyznačyłasia, što chaču časam ekśpierymientavać ź cieniami na paviekach, ale nie bolš. Nie chaču karystacca tanalnymi srodkami. Skura — indykatar zdaroŭja, tamu kali ź joj nie ŭsio dobra, to navošta biehčy ad prablemy da tanalnika, kali možna znajści dobraha kaśmietołaha i prosta abrać dobryja srodki dla dohladu?»
Alaksandra raskazvaje, što časam z-za taho, što jana nie karystajecca kaśmietykaj, na jaje kosa hladzieli. Asabliva ŭ padletkavym uzroście, kali jana była ŭ dziciačych łahierach.
«U škole taksama nie razumieli. Na mianie nastaŭnicy hladzieli jak na varjatku, kali ja raskazała adnojčy, što na 8 Sakavika paprasiła ŭ baćki nie kaśmietyku i sukienku ŭ jakaści padarunka, a knihu», — dzielicca jana.
Sprabavała Alaksandra nanosić dekaratyŭnuju kaśmietyku šmat razoŭ. Časam joj padabałasia, kali ŭ jaje atrymlivałasia padkreślić rysy tvaru, stvaryć vobraz.
«Kali takija sproby adbyvajucca, ja čaściej dakałupvajusia da kaleh na pracy i pa sto razoŭ pierapytvaju, ci nie vyhladaju jak dziaŭčyna lohkich pavodzinaŭ», — dzielicca jana.
Niekalki razoŭ dziaŭčynu farbavali vizažysty — na vypuskny ŭ škole, viasielle svajakoŭ, pierad efiram na telebačańni. Alaksandry było niazvykła.
«Nie kožny dzień bačyš siabie inšaj, choć mianie asabliva jarka i nie farbavali. Maci niejak navat spadabałasia, choć u asnoŭnym jana kaža: «Ty i biez kaśmietyki pryhožaja, navošta tabie?»
Mažliva, dziaŭčaty, jakija pastajanna karystajucca dekaratyŭnaj kaśmietykaj, majuć kompleksy. Ale całkam heta moža być vychavańnie, zvyčka. Była znajoma ź dziaŭčatami, jakich maci metanakiravana z peŭnaha ŭzrostu pryvučała da dekaratyŭnaj kaśmietyki.
Mnie časam padajecca, što i majo staŭleńnie da kaśmietyki praz kompleks. Navat kali ja na fotasiesii šukaju lepšy rakurs, to saromiejusia, maŭlaŭ, ja ž u žyćci nie takaja pryhožaja, dyk što, heta ja padmanvaju tych, chto paśla pabačyć mianie na hetym zdymku?» — tłumačyć jana.
Alaksandra kaža, što jaje maci nie sprabavała pryvić joj luboŭ da kaśmietyki. Chutčej, naadvarot.
«Niejak u rańnim dziacinstvie ja pryjšła ad siabroŭki ŭsia rasfarbavanaja dziciačaj kaśmietykaj, i maci sa złościu ŭsio ź mianie zmyvała, pa niekalki razoŭ pierapytvajučy, ci bačyŭ chto mianie z takim «žudasnym abliččam».
Uvohule apošni raz ja farbavałasia ŭ hetym miesiacy. U mianie byvaje nastroj prosta paekśpierymientavać ź cieniami», — raskazvaje jana.
Reakcyju mužčyn na toje, što jana nie farbujecca, Alaksandra pakul što asabliva nie zaŭvažała. U jaje atačeńni nie šmat chłopcaŭ.
«Ale jość lepšy siabar. Niejak byŭ kamičny vypadak, kali ja dasłała dva fotazdymki, dzie ŭ mianie była istotna roznaja daŭžynia vałasoŭ, i napisała, maŭlaŭ, jak usio źmianiłasia za adnosna karotki čas, jon spačatku padumaŭ, što sprava ŭ cieniach.
Jašče adnojčy ja pryjšła z vynikami «ekśpierymientu» na vačach va ŭnivier, i vykładčyk spytaŭ, čamu ja abrała dla cieniej čyrvony koler. Tady, darečy, za mianie ŭstupilisia dziaŭčaty-adnahrupnicy», — raskazvaje dziaŭčyna.
Toje, što Alaksandra nie karystajecca dekaratyŭnaj kaśmietykaj, nie značyć, što ŭ jaje ŭ vannym pakoi niama tysiačy ciubikaŭ i šklanačak.
«Ciapier ja ŭ pošukach dobraha małačka dla cieła, u mianie jość krem dla ruk prosta dla vodaru, bo pakul u mianie skura na rukach nie sochnie i vostraj patreby ŭ vykarystańni niama. Byli skraby — nadakučyła. Adzin z hałoŭnych kryteryjaŭ pry nabyćci — vodar», — tłumačyć Alaksandra.
Dohlad skury ŭ dziaŭčyny nastupny: pienka, enzimnaja pudra dla ŭmyvańnia, dva toniki, hidrafilnaje masła, krem.
«Asnova z hetaha — pa rekamiendacyi kaśmietołaha, ale niešta nabyvała i sama, intuityŭna, — kaža jana. — Časam pa nastroi jašče nabyvaju maski i škaduju, što pakul nie znajšła dobraha kremu ad sonca, kab i pa tekstury zadavoliŭ, i pa SPF.
Ahułam za dohlad tvaru (kaśmietyčnyja srodki) sychodzić nie bolš za 200 rubloŭ. Pałova, 100 rubloŭ, pajšli na krem i enzimnuju pudru dla ŭmyvańnia. Chapaje hetaha ŭsiaho bolš, čym na miesiac».
Nabyćcio duchoŭ dla Alaksandry — tema balučaja. Daŭno choča ich kupić, ale «ci to času niama chadzić šukać svoj pach, ci to hrošaj».
«Pastaviła sabie metu da kanca hoda nabyć choć adzin fłakon. Prablema jašče i ŭ tym, što mnie kateharyčna nie padabajucca sałodkija, kvietkavyja vodary i astatnija «typova žanockija». Ja lublu pach ładanu, jak u carkvie, chvoi, jak u lesie, pach skury, ale nie chočacca pachnuć, jak uschodni rynak śpiecyj ci jak hieroj Łapienka, što ŭžyvaje škipidar, ci jak mahazin abutku. Na duchi hatova addać nie bolš za 400 rubloŭ», — raskazvaje jana.
Srodkami dla dohładu vałasoŭ dziaŭčyna taksama karystajecca.
«U mianie jość pravierany kandycyjanier dla vałasoŭ, jon kaštuje ŭvieś čas pa roznamu, bo na jaho rehularna robiać źnižki — OGX s arhanavym masłam Marokka. Jašče jość syvaratka dla vałasoŭ — «Ollin professional perfect hair fresh mix».
Na šampuń nie baču sense tracicca, bo heta prosta myła, a voś u dohlad paśla myćcia hatova ŭkładvać hrošy. Tamu šampuń u mianie samy zvyčajny ad «Bielity».
U marach nabyć dobruju rasčosku, bo ad jaje taksama zaležyć zdaroŭje vałasoŭ, a jašče chacieła b pasprabavać niešta ź sieryi Zielinski rozen», — kaža jana.
Raspaŭsiudžany stereatyp, što kali dziaŭčyna nie farbujecca, to jana zusim siabie nie dahladaje. Alaksandra zaŭpeŭnivaje, što heta nie tak: naturalnaja pryhažość taksama patrabuje ŭvahi i hrošaj na dobryja srodki.
«Mnie chočacca adraścić doŭhija vałasy, kab jany pryhoža pieralivalisia na soncy, kab ad ich byŭ dobry vodar i kab mnie i lubimamu čałavieku, dzieciam ci tym, kamu dazvolu dakranacca da vałasoŭ, było pryjemna. I heta nie zaležyć ad taho, ci budzie na maim tvary dekaratyŭnaja kaśmietyka», — padsumoŭvaje jana.
«Raniej ja pieražyvała, što atrymlivaju mienš uvahi ad chłopcaŭ, čym dziaŭčaty z makijažam»
Śviatłanie (imia źmieniena) 28 hadoŭ. Vyhladać inakš z dapamohaj dekaratyŭnaj kaśmietyki joj zdajecca dziŭnym. Dziaŭčyna ličyć, što siabie lepš viedać naturalnaj, jakaja ty jość nasamreč.
«Naturalnaja pryhažość adnaznačna pra palubić siabie. Ja jašče ŭ pracesie hetaha.
Časam ciažka vytrymlivać kankurencyju ź nienafarbavanym tvaram siarod krasuń ź instahrama. Ale ja nahadvaju sabie, što ja takaja, jakaja jość, i nie chaču stanavicca kimści inšym.
Makijaž dla mianie prosta jak zamaskiravać siabie, padstroicca pad hramadskija ŭjaŭleńni ab pryhažości.
Mahu skazać, što heta moj śviadomy vybar. Heta nie značyć, što nielha dahladać siabie, skuru. A jašče biez kaśmietyki zručniej i praściej: chočacca pacierci tvar — biez prablem, pabiehać pad daždžom — biez prablem», — kaža jana.
U padletkavym uzroście Śviatłana karystałasia dekaratyŭnaj kaśmietykaj.
«Heta byŭ makijaž jak znak prynaležnaści da subkultury. Ja była ema i hotam. Tamu jon dla mianie byŭ źviazany chutčej z vyjaŭleńniem unutranaha śvietu, čym z pryhažościu. Ale potym ja ad hetaha stamiłasia i vyrašyła, što prynaležnaść da niejkich pohladaŭ nie moža być źviazana z makijažam», — tłumačyć jana.
Taksama dziaŭčynu nichto nikoli nie farbavaŭ. Pieryjadyčna siastra Śviatłany chacieła heta zrabić.
«Mnie rabiłasia strašna, kali pendźlik padnosili da maich vačej. Ja była śviedkaj na viasielli, na niekalkich vypusknych i važnych viečarynkach — zaŭsiody nienafarbavanaja. Apošni raz ja farbavałasia dziesiać hadoŭ tamu», — zhadvaje jana.
Śviatłana kaža, što dziaŭčat, jakija ŭvieś čas farbujucca, jana nie asudžaje. Heta moža być formaj mastactva, samavyjaŭleńniem ci niepryniaćciem siabie biez makijažu.
«Raniej ja pieražyvała, što atrymlivaju mienš uvahi ad chłopcaŭ, čym dziaŭčaty z makijažam, — dzielicca Śviatłana. — Tamu što daŭno zaŭvažyła, što mužčyny addajuć pieravahu dziaŭčatam z makijažam, ale chočuć vieryć, što jany tak naturalna vyhladajuć. Potym rassłabiłasia. Tut kamu i što padabajecca, u ich u lubym vypadku jość prava na heta, i nie mnie kahości sudzić».
Adnojčy Śviatłana, kali jany vučyłasia na pieršym kursie, pryjšła va ŭniviersitet nafarbavanaj. Joj zrabili niekalki kamplimientaŭ, ale heta tolki rasčaravała dziaŭčynu.
«Hetyja ludzi nie kazali mnie kamplimientaŭ, kali ja nie była nafarbavanaja. Značyć, heta kamplimient nie tamu, jak ja vyhladaju nasamreč, a tamu, što ja zmahła štučna stvaryć.
Ja ŭśviadomiła, što ŭvieś čas padtrymlivać takuju madel mnie sumna. I vyrašyła, što lepš ja atrymaju adzin kamplimient na hod, ale skazany ŭ bok majoj sapraŭdnaj źniešnaści, čym dziasiatki kožny dzień, ale skazanyja štučnaj vyjavie», — kaža jana.
Uvohule dziaŭčyna starajecca dahladać svoj tvar, skuru. Jana vykarystoŭvaje hieli dla myćcia, maski, skraby.
«Heta nie niešta pastajannaje i krutoje. Pad nastroj kuplaju, što mnie spadabajecca pa apisańni i pachu. Časam dyzajnu pakavańnia chopić, kab ja vyrašyła pasprabavać. Ale heta buduć tannyja noŭ-nejmy. Ja kaliści razava pasprabavała krutych vytvorcaŭ, nie ŭbačyła asablivaha efiektu. Nie baču sensu płacić šmat.
Srodkami dla dohladu cieła asabliva nie karystajusia. Tolki zvyčajnyja hieli dla duša i skraby. Pryčym tut aryjentujusia ŭ asnoŭnym na pach. Padabajecca kuplać mužčynskija hieli dla duša».
Duchami Śviatłana karystajecca tady, kali ŭ jaje jość nastroj. Asablivych brendaŭ dziaŭčyna nie nabyvaje.
«Časam karystajusia efirnymi alejami. Kropla na dałoń, raścierci i na vałasy. Ale heta redka.
Z vałasami krychu bolš składana, tamu što ich mnie padabajecca farbavać. Ź imi praciahvajecca maja padletkavaja historyja z samavyjaŭleńniem. Moj rodny koler vałasoŭ nievyrazny. Tamu ja časam farbujusia ŭ jarkija kolery. I starajusia rabić maski, kab vałasy nie ciarpieli», — padsumoŭvaje jana.
«Moj fotazdymak na pašpart usio jašče nahadvaje, što ŭ 15 hadoŭ ja malavała strełki niaroŭna»
Marynie (imia źmieniena) 23 hady. Admova ad kaśmietyki dla jaje nie była metanakiravanym rašeńniem, tak atrymałasia vypadkova.
«Ja sapraŭdy nie zmahar za naturalnaść, ja nie liču, što naturalnaje — heta abaviazkova pryhažejšaje, efiektyŭniejšaje, lepšaje.
Ja pačała sprabavać i ekśpierymientavać z kaśmietykaj hadoŭ u 14, jak i ŭsie siabroŭki z majho akružeńnia. Ale ŭžo ŭ 16 pierastała, tamu što zadavalnieńnie mnie heta nie prynosiła, žadańnie kožny dzień farbavacca taksama źnikła. Admysłovych padletkavych «brydkaściaŭ» u vyhladzie vuhroŭ, jakija ŭsio imknulisia chavać pad płastami tanałki, u mianie taksama nie było, tamu zaduma z kaśmietykaj, strełkami, pamadami, tuššu niejak zabyłasia», — raskazvaje jana.
Dziaŭčyna ličyć, što dekaratyŭnaja kaśmietyka isnuje nie tolki dla taho, kab schavać niedachopy i zrabić siabie pryhažejšaj.
«Ja baču kaśmietyku i jak sposab vykazać siabie, svoj unutrany śviet i być svajho rodu mastakom. Niechta maluje na papiery, niechta nievierahodna pryhoža moža pieradavać toje ž mastactva praź cieni i pamadu. Praŭda, voś vielmi zachaplajusia dziaŭčynami, jakija nie bajacca ekśpierymientaŭ ci hramadskaj dumki, kali makijaž vychodzić za ramki «normy», — tłumačyć jana.
Dla Maryny naturalnaja pryhažość — heta jaje vybar. Joj padabajecca nie adčuvać zaležnaści ad kaśmietyki.
«Dla mianie narmalna nie chavać, što ŭ mianie siniaki pad vačyma ci vuhry, — kaža dziaŭčyna. — Adčuvaju siabie kamfortna, nikoli nie było nieabchodnaści heta źmianić dla akružeńnia, navat kali chadziła na spatkańni.
Ja aktyŭna sabie malavała strełki ŭ 15 hadoŭ, časta zusim niaroŭna (moj pašpart usio jašče mnie pra heta nahadvaje), nasiła šmat tanalna kremu. Da 20 hadoŭ padfarboŭvała sabie brovy. U mianie niejak nie atrymlivałasia heta rabić pryhoža, chacieła b umieć heta rabić lepš. Ale, vidać, było niedastatkova žadańnia, kab hetym surjozna zaniacca i palepšyć svaje navyki».
Kali ŭ dziaŭčyny byŭ vypuskny ŭ škole, jana znajšła vizažysta, jaki jaje nafarbavaŭ. Z taho času, 2017 hoda, jana bolš nie karystałasia dekaratyŭnaj kaśmietykaj.
«Tamu što «nu ŭsie ž z makijažam, niachaj i ja budu», zaraz heta hučyć dziŭna. Jak prystojnaja dziaŭčynka pajšła na vypuskny z makijažam, chacia nie farbavałasia ŭžo dva hady.
Dumaju, što dziaŭčaty, jakija nie mohuć vynieści śmiećcie biez kaśmietyki, majuć niejkija kompleksy. Ale ja taksama budu biantežycca, kali, naprykład, vyniesu śmiećcie ŭ niejkim stromnym adzieńni, bo heta taksama pra niepryniaćcie siabie i zaležnaść ad mierkavańnia inšych.
Dumaju, u ludziej heta vyjaŭlajecca ŭ roznych situacyjach i momantach», — kaža jana.
Maci Maryny niekalki razoŭ sprabavała «pryvić luboŭ da kaśmietyki». I adnojčy zapisała jaje na kursy pa makijažy.
«U majoj mamy, mabyć, było mocnaje žadańnie zrabić mianie «narmalnaj» dziaŭčynkaj. Doma jana asablivaj starannaści pryvić mnie luboŭ da kaśmietyki nie prajaŭlała, ale časam pa hety dzień ja atrymlivaju pytańni: «A, moža, hetuju tuš pasprabuješ?»
Časam chłopcy, ź jakimi ja chadziła na spatkańni, pytali: «A ty nie farbuješsia, tak?» Ja adkazvała «aha» i atrymlivała reakcyju — «kruta, niezvyčajna, prykolna». Moj chłopiec zaraz u zachapleńni, kaža, što nie choča, kab ja navat dumać pačynała pra kaśmietyku», — dzielicca jana.
Maryna karystajecca bazavaj dohladavaj kaśmietykaj — hiel dla myćcia tvaru, uvilhatniajučy krem, soncaachoŭny sprej.
«Ciapier u mianie jany marki CeraVe. Charastvo bazavaha dohladu ŭ tym, što dla hetaha nie patrebny darahija i dzikija pa składzie srodki. Krem što za 1 jeŭra, što za 50 budzie spraŭlacca sa svajoj bazavaj funkcyjaj adnolkava — heta značyć, čyścić, uvilhatniać i abaraniać ad sonca.
Aproč hiela dla duša karystajusia jašče ŭvilhatniajučym kremam, ale zvyčajna ŭzimku, kali skura suchaja. Jašče paru razoŭ na hod jość nastroj na jaki-niebudź skrab, ale na hetym usio.
Duchami nie karystajusia ŭvohule. Nie padabajecca», — tłumačyć jana.
Taksama dziaŭčyna lubić dahladać vałasy.
«Asabliva apošni hod, kali pačała ekśpierymientavać sa svajoj naturalnaj strukturaj vałasoŭ. Jany ŭ mianie chvalista-kučaravyja. Raniej jany mnie nie padabalisia, usio žyćcio prosta rasčesvała, sprabavała vyprastać.
Ciapier ja lublu sprabavać roznyja balzamy, kremy i maski, niazmyŭnyja kandycyjaniery paśla myćcia dla ŭmacavańnia efiektu. Jak i z bazavym dohladam dla tvaru, bazavy dohlad dla vałasoŭ nie patrabuje vialikich hrošaj i pavinien tolki čyścić skuru hałavy», — padsumoŭvaje jana.
Kamientary
a u nas šo - chiba niejkija m u š š y n y jo ?