«Na mianie hladzieli, jak na ekspanat»: jak Jula zžyłasia z atrafijaj voka
Juli Stasiuk 25 hadoŭ, jana naradziłasia i vyrasła ŭ Breście, a ciapier pracuje kapirajtaram i miedyja-analitykam u Minsku.
Ad samaha naradžeńnia ŭ jaje atrafija vokaruchalnaha nierva, nieapierabielnaja. Vierdykt: invalidnaść pa zroku.
Ludzi z takim dyjahnazam nie mohuć hladzieć abodvuma vačyma roŭna pierad saboj, što pryvodzić da kasavokaści i, jak śledstva, da dvajnoha bačańnia.
U Juli adsutničaje binakularny zrok, to bok infarmacyja ŭ mozh pastupaje tolki ad adnaho hladzielnaha nierva. Pravaje voka z atrafijaj amal ślapoje. Na levym — blizarukaść i astyhmatyzm. Ale samaje ciažkaje toje, što ŭsio heta bačna inšym ludziam, tamu Juli daviałosia pieražyć mnostva abraz i ździekaŭ, pierš čym palubić siabie.
— Mnie pašancavała, što z samaha dziacinstva mianie vychoŭvali jak zvyčajnych dziaciej, bieź fizičnych asablivaściaŭ, nie paturali, vučyli nie reahavać na ździeki. Ale było składana, kali na mianie hladzieli, jak na ekspanat u muziei, chtości navat tykaŭ palcam. Prychodziłasia vybudoŭvać liniju abarony. Ale ja nie biehła skardzicca (choć potym i hałasiła ŭ padušku). Paskardzicca — značyć pahadzicca z tym, što ty sapraŭdy niejki nie taki. Navučycca nie reahavać stała maim samym vialikim dasiahnieńniem i dazvoliła vydychnuć.
Kali mianie zaličvali ŭ škołu z architekturna-mastackim uchiłam, to bajalisia, što pa zroku nie vyciahnu dadatkovuju nahruzku, ale ŭsie 11 kłasaŭ ja spraŭlałasia z prahramaj, jak i inšyja adnakłaśniki.
My z baćkami šmat padarožničali, i ja zaŭvažyła, što ŭ inšych krainach nichto nie nadaje majmu niedachopu značeńnia. Heta zrabiła mianie bolš upeŭnienaj. Kančatkova vyzvalicca z koła nielubovi da siabie atrymałasia paśla pierajezdu ŭ Vilniu. Ja vučyłasia ŭ EHU pa śpiecyjalnaści «Vizualnaja kultura: kino, telebačańnie i internet».
Varta adznačyć, što da paŭnalećcia ŭ mianie stajała invalidnaść pa zroku. U 18 treba było znoŭ prajści kamisiju, ale ja jaje nie prajšła, tamu što ŭ zakanadaŭstvie «źmianilisia kryteryi».
Samo saboj, lepš ja bačyć nie stała. Kali kazać miakka, zrok u mianie chranovy: jość pastajannaja ryzyka zusim jaho stracić. U paŭsiadzionnym žyćci ja našu adnu linzu, na levaje voka. Fizičnaha dyskamfortu nie adčuvaju, bo nie viedaju, jak jano inakš. Mnie navat zdajecca, kali b ja raptam zmahła bačyć usio, to zvarjacieła b, bo mozh pryzvyčaiŭsia da inšaha.
U darosłym žyćci prablem z kamunikacyjaj u mianie amal nie ŭźnikaje. Ja navat paśpieła papracavać administrataram chosteła, chacia dumała, što mianie mohuć nie ŭziać.
Časam mnie traplajucca ludzi, jakija ŭ łob pytajucca pra maju prablemu. Ja liču, što heta niekarektna.
Ja mahu spakojna havaryć pra prablemu, ale pakolki heta ŭsio ž asabistaje, to zadavać takija pytańni treba aściarožna.
Ja nie budu nahadvać pra važnaść pryniaćcia siabie. Niama ideałaŭ, niama kryteraŭ pryhažości.
Čałaviek — heta bolš, čym jaho źniešnaść ci niejkija fizičnyja niedachopy. Kali chtości hetaha nie razumieje, prablema ŭ im, a nie ŭ vas. A kali baćki nie zakładajuć dzieciam u hałovy toje, što harłapanić na ŭvieś aŭtobus «pahladzi na hetuju ciociu!» niavietliva, to heta prablema vychavańnia.
«Nina» šukaje novych hieraiń, jakija taksama hatovyja padzialicca historyjami pieramohi nad svaimi chvarobami i kompleksami. Pišycie nam na poštu [email protected] ci ŭ sacsietkach.
Kamientary