Biełarusy adpačyli ŭ Jeŭropie, patraciŭšy pa 200 jeŭra na čałavieka za 12 dzion

Jak adkryli vizu?

U mai hetaha hoda my ź siamjoj (ja, mama, siastra i dvoje plamieńnikaŭ 12 i 14 hadoŭ) jeździli ŭ Italiju praz turfirmu, jakaja akazvała ŭ tym liku vizavuju padtrymku. Dakumienty padavali ŭ vizavy centr Italii ŭ Minsku. Da našaj vielizarnaj radaści, konsuł byŭ ščodry: mnie i mamie adkryli vizu na try miesiacy, siastry i dzieciam dali šenhien na paŭhoda.

Paśla pryjezdu ja pačała abdumvać, jak skarystacca našymi vizami pa maksimumu. I tak naradziłasia ideja pajezdki na aŭtamabili ŭ Polšču na Bałtyjskaje mora praź Litvu.

Mužčyny ŭ našaj siamji nie nadta lubiać padarožničać, tamu ja była adzinym kiroŭcam. Vyrašyła jechać na ŭłasnym Nissan Pixo. Nie samaja kamfortnaja mašyna dla vialikaj kampanii i doŭhich pierajezdaŭ, zatoje supierekanamičnaja, manieŭranaja i idealnaja pa habarytach dla parkoŭki na vuzkich jeŭrapiejskich vulicach.

Žyllo my braniravali ŭ niekalkich haradach na booking.com, a dapamahčy z apłataj prasili svajakoŭ, jakija žyvuć u Polščy.

Pa jakim maršrucie prajechali?

Takim čynam, u kancy červienia my vyjechali ŭ bok punktaŭ propusku «Bieniakoni» («Salečniki»). Miažu prajšli za 10,5 hadziny, apoŭnačy trapili ŭ Litvu i rušyli ŭ bok Trokaŭ. Za 10 km da ich spynilisia na zapraŭcy, paru hadzin padramali, pryviali siabie ŭ paradak, paśniedali i pajechali na miesca.



Troki nam vielmi spadabalisia. Akružanyja vozieram Halvie, horad zdaŭsia vielmi ŭtulnym. U hety dzień tam prachodziła mierapryjemstva pa tryjatłonie, tamu ŭvachod na terytoryju zamka byŭ biaspłatnym.

Pavialičyć

My chacieli zazirnuć usiaredzinu na paru chvilin, a ŭ vyniku hulali pa załach hadziny paŭtary. Pa rekamiendacyi nahladčycy muzieja paabiedali litoŭskimi piražkami «kibiny» (€2,90 za štuku) tam ža, niedaloka ad zamka, i rušyli ŭ bok polskaha horada Olštyna.

Miesca dla načlehu ja vybirała ŭ samym centry, kab ubačyć histaryčnuju častku horada. Parkoŭki akazalisia płatnymi, ale miascovy žychar padkazaŭ, što pa vychadnych možna stavić mašynu biaspłatna.

Jašče adzin niuans: pa niadzielach u Polščy praktyčna ničoha nie pracuje, a ŭ nas skončylisia zapasy ježy i navat zvyčajnaj vady, ale i tut pašancavała: jakraz hetaja niadziela była handlovaj, i my paśpieli trapić u kramu.

Z hatelem vyjšła nakładačka: jon akazaŭsia chostełam. Kali braniravała, nie źviarnuła ŭvahu na toje, što tam ahulny sanvuzieł. My, darosłyja, vialikaj prablemy ŭ hetym nie ŭbačyli, a voś dzieci spačatku adčuli stres, bo paniaćcie «internata» im nieznajomaje. Numar na pieciarych čałaviek na adnu noč abyšoŭsia nam u €50.

Ranicaj my vyjechali ŭ Poznań, dzie žyvuć svajaki, — i praviali tam try nočy. U pieršy dzień u nas była ekskursija pa horadzie z hidam, heta byŭ padarunak ad svajakoŭ. Šmat cikavaha ŭbačyli i daviedalisia. Mabyć, samastojna za čatyry hadziny stolki pahladzieć nie atrymałasia b.

Pavialičyć

Na druhi dzień my źjeździli ŭ niamiecki Frankfurt-na-Odery. Da jaho ad Poznani praktyčna pa pramoj 170 km, ź ich bolšaja častka darohi idzie pa płatnaj mahistrali, za jaje zapłacili kala €9 u adzin bok.

Frankfurt-na-Odery znachodzicca prosta na miažy z Polščaj, pryčym miaža naturalnaja — Oder. Pierajechaŭ praz most — i ty ŭžo ŭ inšaj krainie. Adzinaje, pa darozie byŭ zator, i my prasoŭvalisia kala hadziny da mosta.

Horad praktyčna całkam byŭ razburany padčas vajny, ale ŭ im dakładna jość što pahladzieć. Dzivakavaty fantan Comic Brunnen i niezvyčajny Sieben-Raben-Brunnen, Carkva Śviatoj Maryi, ratuša, Carkva Śviatoj Hiertrudy, Hałoŭpaštamt, raskošny budynak univiersiteta Europa-Universität Viadrina, jaki funkcyjanuje z 1506 hoda, vydatny park z pomnikam savieckim sałdatam Sowjetisches Ehrenmal…

Jašče ŭdałosia znajści vułku z zachavanym kavałačkam staroha horada. Ciapier jana zabudavanaja novymi roznakalarovymi chatkami i pa styli vielmi nahadvaje vieniecyjanski vostraŭ Burana.

Pavialičyć

Što jašče pryjemna ździviła ŭ Frankfurcie — dobrazyčlivaść ludziej. Miascovyja žychary achvotna prychodzili na dapamohu, niahledziačy na naša poŭnaje niaviedańnie niamieckaj movy.

Paśla treciaj nočy ŭ Poznani ranicaj my vyjechali ŭ bok mora (heta jašče kala 300 km). Vybar prypaŭ na pasiołak Jarasłaviec.

Miesca dla pražyvańnia ja vybirała pa pryncypie suadnosin «cana — addalenaść ad mora». I ŭvohule, nie praličyłasia. Viła akazałasia vielmi ŭtulnaj, raźmiaščałasia za 500 mietraŭ ad pieršaj bierahavoj linii. Pobač šmat kramaŭ i kaviarniaŭ, vydatnyja łavački z vypiečkaj, rybaj, suvienirami…

Pavialičyć

Naš pakoj akazaŭsia nievialikim, mansardnaha typu, ale z bałkonam i mini-kuchniaj. Taksama tam była ahulnaja kuchnia, prasavalnaja doška i pras, roznyja knihi i nastolnyja hulni, u dvary — altanka z aerachakiejem i mini-futbołam, manhał, piasočnica i kompleks dla dziaciej… Uvohule, usio, što treba dla siamiejnaha adpačynku.

Na mory my praviali čatyry nočy, za žyllo zapłacili €345.
Bałtyjskaje mora niepradkazalnaje, ale nam udałosia i pazaharać, i papłavać, i prosta nahulacca dy nadychacca moram. Darečy, nivodnaj mašyny ź biełaruskimi numarami my nie ŭbačyli ni pa darozie ad Poznani, ni ŭ samim pasiołku. Mabyć, surovaje Bałtyjskaje mora — nie samy pryvabny varyjant dla biełarusaŭ.

Na zvarotnym šlachu načleh my zapłanavali ŭ litoŭskich Druskienikach. Da jaho ad Jarasłaŭca 660 km. Noč u apartamientach ŭ pryvatnym siektary abyšłasia nam u €66.

Ranicaj my vysielilisia i pajechali ŭ akvapark na čatyry hadziny. U lipieni i žniŭni tam nie dziejničajuć źnižki, bilet dla darosłaha ŭ siarednim kaštuje €25-30, u zaležnaści ad kolkaści hadzin i abranaha kompleksu pasłuh. Paśla vodnych zabaŭ paabiedali cepielinami va ŭlubionym restarančyku (€8).

Zvarotnuju miažu my prachodzili ŭ Salečnikach i praviali tam 33 hadziny (navat uspaminać nie chočacca). Ratavała najaŭnaść kaviarni z prymalnymi, darečy, cenami. Abied, jaki składajecca z harniru, miasnoj stravy i sałaty, kaštavaŭ €5, maroziva — €1.

Kolki vydatkavali?

U cełym pajezdka ŭ nas atrymałasia davoli biudžetnaj. Viadoma, usio zaležyć ad asabistych patrebaŭ i pažadańniaŭ. Asabista mnie padarožža abyšłosia prykładna ŭ €370, uklučajučy ahulnyja vydatki (žyllo, paliva, pradukty i t. p.) i asabistyja traty (suvieniry, sioje-toje z adzieńnia, pradukty dadomu i pachody ŭ kaviarni).

Dzie-nidzie nam udałosia aščadzić prosta pa źbiehu abstavinaŭ. Z-za ŭviedzienych Litvoj abmiežavańniaŭ na ŭvoz praduktaŭ z saboj zapasaŭ ježy my nie brali — tolki minimalna nieabchodnaje na sutki. Zakuplalisia ŭ asnoŭnym u Polščy. Ceny ŭ supiermarkietach tam ciapier supastaŭnyja z našymi, ale niešta pradajecca tańniej.

U Jarosłaŭcy ŭ kramach zaŭsiody byŭ vybar hatovaj ježy, jakuju treba było tolki razahreć u mikrachvaloŭcy. Paru razoŭ my hatavali samyja prostyja stravy, viečaram chadzili ŭ kaviarniu i kuplali rybu ŭ łavačcy kala mora.

U pačatku pajezdki my zaviali ahulny kašalok, u jaki skidalisia pa miery nieabchodnaści na paliva, ježu, inšyja ahulnyja vydatki. Ahułam za 12 dzion našy vydatki na pieciarych čałaviek skłali:

• 
žyllo — €461;
• bienzin i inšyja transpartnyja vydatki — €281;
• pradukty (biez uliku niekalkich pachodaŭ u kaviarni) — €250.
• Razam: €992 (amal €200 na čałavieka).

Takaja pajezdka, niahledziačy na niekatoryja składanaści i miescami mocnuju fizičnuju stomlenaść, pryniesła šmat emocyj i ŭražańniaŭ, dadała ŭ skarbonku masu pryjemnych uspaminaŭ. U samastojnych padarožžach vučyšsia vykručvacca z roznych situacyj, kamunikavać navat bieź viedańnia movy, i hetamu razam z nami vučacca našy dzieci.

• 4
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0
• 0