«U Indaniezii spaŭ u nastaŭnickaj, a ŭ Małajzii musulmanin prapanoŭvaŭ miesca razam ź im u łožku». Jak biełarus jedzie vakoł śvietu
U apošnija paru hadoŭ Alaksandr Hojšyk hatavaŭ draniki ŭ Łacinskaj Amierycy, spaŭ u iranskaj miačeci i byŭ abrabavany vieniesuelskaj nachvardyjaj. I heta — daloka nie ŭsie pryhody biełarusa, jaki ździajśniaje kruhaśvietku. Raspytali Alaksandra pra darožnyja bajki i parady. Žurnalist nazvaŭ taksama top-5 krain, jakija varta pabačyć.
«Pa duraści prajšoŭsia pa Hvatemała-Sici, adnym z samych niebiaśpiečnych haradoŭ rehijona, paśla taho, jak ściamnieła. Išoŭ i maliŭsia»
Alaksandru Hojšyku 37 hadoŭ. Padarožničaje jon ź dziacinstva — maci, zaciataja viernica, šmat vaziła jaho ŭ pałomnictvy. Paźniej, padčas vučoby ŭ Polščy, Saša vykarystoŭvaŭ volny čas, kab vandravać, i pastupova pašyraŭ hieahrafiju padarožžaŭ.
U 2012-m Alaksandr skončyŭ vyvučać žurnalistyku ŭ Polščy i viarnuŭsia na Radzimu. U Biełarusi jon pracavaŭ na «Biełsacie» i Tut.by, taksama šmat vandravaŭ i rychtavaŭsia ździejśnić maru dziacinstva — prajechać vakoł śvietu. Dla hetaha musiŭ i padzarabić hrošaŭ, što atrymałasia zrabić u Šviejcaryi.
U siaredzinie listapada 2021-ha biełarus vybraŭsia ŭ padarožža. Startavaŭ z Polščy, prajechaŭ Centralnuju, Paŭdniovuju Amieryku, pierabraŭsia ŭ Złučanyja Štaty i potym u Novuju Ziełandyju. Adtul — u Aŭstraliju i ŭ Paŭdniova-Uschodniuju Aziju, ciapier mužčyna znachodzicca ŭ Tajłandzie.
Bahata ŭražańniaŭ u Alaksandra ad Łacinskaj i Paŭdniovaj Amieryki. U Hvatemale jon vučyŭ ispanskuju movu — chapiła troch tydniaŭ intensiŭnych zaniatkaŭ, kab trochi pačać razmaŭlać pa-ispansku i razumieć movu. Paśla nabyŭ skutar i aformiŭ jaho na siabie.
«Niedzie paŭtara hoda ja jechaŭ na skutary praz usiu Łacinskuju Amieryku, naviedaŭ na skutary 14 krain rehijonu, a ŭvohule — 21 tamtejšuju krainu. Dajechaŭ da Arhienciny i Uruhvaja, pakinuŭ skutar tam i paśla ruchaŭsia bieź jaho. Pierasiok Amazoniju za šeść dzion na paromie — prapłyŭ Francuzskuju Hvijanu, Hajanu, Surynam, Vieniesuełu.
U Vieniesuele mianie abrabavała palicyja, zabrali cełych piać dalaraŭ, i heta byŭ adziny raz u Łacinskaj Amierycy, kali mianie abrabavali.
Vieniesueła — heta takaja sumnaja budučynia dla Biełarusi, kali źjechali ŭsie, chto moh, i zastalisia tolki palicyjanty, nachvardyja i vojska pad kožnym kustom. Tudy pajechaŭ, kab pahladzieć, jak niekali samaja zamožnaja kraina rehijonu skaciłasia ŭ maksimalnuju haleču. Spadziajusia, što my da takoha nie dojdziem»,
— dzielicca Saša.
U Vieniesuele, kaža jon, na ŭsich darohach praz kožnyja 20 kiłamietraŭ stajać błokpasty nachvardyi. Aficery prosta zachodziać u aŭtobus i vybirajuć, jak im padajecca, najbolš zamožnych pasažyraŭ.
Alaksandra jak zamiežnika taksama adpravili na vychad:
«Zavodziać u maleńki pakojčyk, całkam abšukvajuć i zadajuć miljon pytańniaŭ — chto ty, što ty. Znajšli ŭ mianie ŭ vidavočnaj kišeni 15 dalaraŭ, a 50 dalaraŭ u patajemnaj kišeni nie znajšli. Jany zachacieli zabrać 10 dalaraŭ — aficer paprasiŭ «nievialiki padarunak dla nachvardyi», a ja skazaŭ, što nie addam, heta maje apošnija hrošy. Aficer ździviŭsia nachabnaści, ale zabraŭ tolki piać dalaraŭ i skazaŭ uciakać. Piać dalaraŭ — heta nie tak strašna, prosta było stresava».
Da hetaha epizodu Alaksandr stavicca z humaram: maŭlaŭ, piać dalaraŭ — nie tak i strašna, zatoje jość cikavy dośvied, pra jaki ciapier možna raskazvać. Usie krainy pa-svojmu cikavyja i niezvyčajnyja, prosta treba ŭmieć da ich adaptavacca, kab źnizić šansy na niebiaśpieku.
Jość miescy, dzie adčuvaješ siabie niebiaśpiečna. Saša zhadvaje Handuras, dzie jaho znajomych ledź nie zabili, ci brazilskija faveły, u jakich dobra ŭśviedamlaješ, nakolki treba być pilnym. Ale prablemy mohuć być paŭsiul, treba prosta razumieć praviły hulni i staracca źvieści ryzyku da minimumu.
Što heta za praviły hulni? «Nie chadzić pa načach. Amal što ŭsia Łacinskaja Amieryka, moža, za vyklučeńniem Arhienciny i Uruhvaja, nočču vymiraje, tam niama ludziej. Adzin raz ja pa duraści prajšoŭsia pa Hvatemała-Sici, adnym z samych niebiaśpiečnych haradoŭ rehijona, paśla taho, jak ściamnieła. Išoŭ i maliŭsia, bo razumieŭ, što sunuŭsia kudy nie treba. Ludziej u voknach niama, vakoł tolki vysokija płaty i kalučy drot, na voknach kraty.
U vialikich haradach taho rehijona ludzi zvyčajna jeździać pa ciemry na taksi, bo heta moža być niebiaśpiečna, u zamožnym rajonie možna natrapić na niadobrych ludziej.
Złačyncy vielmi tonka adčuvajuć psichałohiju, i kali ty viadzieš siabie jak razhubleny zamiežnik, jany lohka heta sčytvajuć.
Tak što treba pavodzić siabie bolš upeŭniena, viedać, što robiš, i zaŭždy mieć zapasny płan, a taksama mieć treciaje voka na patylicy. Kali ty adčuvaješ, što patrapiŭ u niebiaśpiečnaje miesca, lepš syści adtul. Nie varta śviacić vialikija sumy hrošaj, lišni raz dastavać z kišeni piatnaccaty ajfon, kali jon u vas jość».
«U Łacinskaj Amierycy časta vykarystoŭvajuć kaŭčsiorfinh jak hiej-tyndar»
Ciapier Alaksandr płanuje praz Aziju viarnucca ŭ Jeŭropu, ličyć, što na heta jamu patrebny hod. Lubimyja jeŭrapiejskija krainy — Šviejcaryja, Polšča i Ukraina, ale niekali, viadoma, chočacca viarnucca i ŭ Biełaruś.
Vandroŭnik padarožničaje biudžetnym čynam:
«Pa Łacinskaj Amierycy ja bolšuju častku prajechaŭ na skutary, taksama jeździŭ na aŭtobusach, Amazoniju prapłyŭ na paromach. Aŭstraliju i Novuju Ziełandyju ja prajechaŭ aŭtastopam, u Paŭdniova-Uschodniaj Azii moj transpart — paromy, aŭtobusy, ciahniki. Samalotami starajusia nie lotać, maja ideja — prajechać jak maha bolš pa ziamli».
Aŭtastop moža padacca niebiaśpiečnaj i składanaj źjavaj, ale treba ŭmieć im karystacca, tłumačyć Alaksandr — znajści vyjezd z horada, viedać, dzie pravilna stajać na šašy, kab ciabie padabrali, bo prosta stajać pasiarod darohi niama sensu.
«Ja vandruju aŭtastopam apošnija hadoŭ 20 i viedaju, jak heta rabić, prajechaŭ aŭtastopam bolš za 50 krain śvietu. Asabliva cikava było ŭ Aŭstralii, tam źbirałasia vielmi šmat darožnych bajek. U adnym haradku ja zachras na try dni, bo raspačaŭsia štorm i haradok byŭ adrezany ad cyvilizacyi.
Niejak ja pryjechaŭ u aŭstralijski nacyjanalny park «Dvanaccać apostałaŭ» u štacie Viktoryja, tam užo byŭ zachod sonca, vielmi pryhožy. Pačało ciamnieć, ja šukaŭ miesca, dzie paviesić hamak na noč. Padyšła maładaja para z Brytanii i prapanavała lepš padvieźci mianie da susiedniaha haradka, tam možna paspać u parku, i heta budzie spakajniej».
Alaksandr niepieraborlivy padarožnik: jon abiraje nie šmatzorkavyja hateli, a hamak, tanny chosteł ci navat načleh u iranskaj miačeci. Jon časta karystajecca kaŭčsiorfinham, to-bok siervisam biaspłatnaha načlehu pa damoŭlenaści, i nazyvaje jaho cikavaj mahčymaściu sustrecca z roznymi ludźmi.
Ale heta nie prosta sposab sekanomić na načlehach — treba davać ludziam niešta ad siabie. U takich vypadkach biełarus hatuje draniki, raskazvaje pra padarožžy i pakazvaje videa ź ich.
Na sajtach, dzie možna znajści žyllo praz kaŭčsiorfinh, jość sistema vieryfikacyi ludziej, apisańnie ŭmoŭ, dzie budzieš spyniacca. Chtości moža dać hościu asobny pakoj, chtości źjedzie i pakinie klučy pad kamniem. Zdarajucca bolš aryhinalnyja varyjanty: da prykładu, u Indaniezii Alaksandr spyniaŭsia ŭ sielskaj chacie z maksimalna prostym bytam i ŭ viaskovaj škole, spaŭ u nastaŭnickaj.
Možna natrapić i na jarkich haspadaroŭ, raskazvaje biełarus: «Kali šukaješ načleh, možaš pabačyć dziŭnyja profili. Čałaviek piša: ja nudyst i chadžu aholeny, kali vy pryjedziecie da mianie, vam taksama treba budzie tak chadzić.
U Łacinskaj Amierycy časta vykarystoŭvajuć kaŭčsiorfinh jak hiej-tyndar. Pryjazdžaješ da haspadara, pačynajecca adpaviednaja razmova, i ty sprabuješ źmianić temu, bo razumieješ, kudy heta moža iści. Pakazvaju fota dziaŭčyny, kab pakazać, što ja nie ź ich kamandy.
Niadaŭna ŭ Małajzii mnie čałaviek pisaŭ, što dla mianie ŭ jaho jość miesca tolki razam ź im na łožku. Adkazaŭ, što maju spalnik, i jon napisaŭ, što nie zmoža mianie pryniać. Da hetaha mnie čałaviek apisvaŭ, jaki jon pravavierny musulmanin i jak trymaje post Ramadan».
«U Kanbiery ja spyniaŭsia ŭ biełaruski, jakaja źjechała z BSSR jašče 40 hadoŭ tamu i raniej adčuvała siabie ruskaj»
U kožnaj novaj krainie Alaksandr imkniecca sustreć biełarusaŭ. Pačynałasia nienaŭmysna — u ZŠA mužčyna pryjechaŭ da siabroŭ-biełarusaŭ, potym da ich znajomych, paŭsiul hatavaŭ draniki i raskazvaŭ pra padarožža. U Novaj Ziełandyi, Aŭstralii jaho taksama prymali biełarusy — naščadki mihrantaŭ, što vyjechali z krainy paśla Druhoj suśvietnaj. Alaksandr bačyŭ biełarusaŭ na Bali, u Małajzii, Hvatemale, Pieru, Brazilii, Čyli, Arhientynie, viedaje niekalki biełaruskich siemjaŭ u Mieksicy.
Jaki nastroj u biełarusaŭ śvietu? Čaściej za ŭsio, kaža Alaksandr, heta ludzi, jakija pračnulisia paśla padziej 2020-ha. Da taho jany žyli mihranckim žyćciom i nie asabliva cikavilisia padziejami ŭ Biełarusi, časam jeździli dachaty da baćkoŭ. A kali pačalisia pratesty, ludzi stali prychodzić da biełaruščyny.
«U Kanbiery ja spyniaŭsia ŭ biełaruski, jakaja źjechała z BSSR jašče 40 hadoŭ tamu i raniej adčuvała siabie ruskaj. Jana pabrałasia šlubam ź viadomym savieckim vučonym, ekśpiertam pa aŭstralijskich abaryhienach, i na pačatku 90-ch jany źjechali ŭ Aŭstraliju. Jana kazała, što paśla 2020 hoda ŭ joj pračnułasia praha da biełaruščyny, jana ŭpieršyniu razmaŭlała sa mnoj pa-biełarusku, i ja byŭ u zachapleńni.
Zvyčajna ludzi vierać, što ŭ Biełarusi niešta raniej ci paźniej źmienicca, ale vialikaha aptymizmu niama. Usie razumiejuć, što heta nadoŭha, treba zapaścisia ciarpieńniem i rabić svajo, praciahvać rabić svajo žyćcio. Čas na našym baku, ale ja nie bačyŭ entuzijazmu ŭ duchu «nastupnyja Kalady ŭ Minsku», — dzielicca vandroŭnik.
Alaksandr prapanuje svoj top-5 krain dla padarožžaŭ: Arhiencina, Hvatemała, Brazilija, Aŭstralija, Tajłand.
Jość niuansy — ź biełaruskim pašpartam ciažka trapić u Aŭstraliju, a ŭ Hvatemale nie vielmi biaśpiečna, treba być pilnym. Adnak tam fajnaja pryroda — vułkany, hory, nacyjanalnyja parki. Hvatemalcy zachavali indziejskija kultury, tam možna pabačyć indziejcaŭ u nacyjanalnych vopratkach i pačuć ich movy.
Taksama Sašy blizkaja Arhiencina — samaja biaśpiečnaja i prasunutaja kraina ŭ rehijonie z raznastajnaj pryrodaj i dobraj kuchniaj. I nie tolki jana: «Brazilija — asobny kantynient, dzie možna vandravać hadami, brazilskaja Amazonija — uvohule inšaja płanieta. Aŭstralija vielmi raznastajnaja: centr krainy nie zasieleny, tam jość maleniečkija vioski na 20-30 čałaviek i nijakaj cyvilizacyi na bližejšyja 200 kiłamietraŭ. U Aŭstralii fantastyčnaja pryroda, tam vielmi cikavyja ludzi».
Taki ład žyćcia, zapeŭnivaje mužčyna, moža być bolš biudžetnym, čym padajecca, tym bolš što ŭ vandroŭkach možna zarablać. Alaksandr zhadvaje znajomaha biełarusa, jaki padarožničaje pa śviecie i pracuje prahramistam: udzień u jaho zvyčajnaja praca, a ŭviečary jon vandruje. Chtości šukaje padpracoŭku na miescy.
Saša płanuje skončyć padarožža ŭ Polščy — tam ža, dzie pačynaŭ. Dalejšych płanaŭ nie buduje, bo atrymlivaje asałodu ad samoha šlachu, ale pamiataje: pakul jašče nie atrymałasia naviedać Afryku.
«Volnaje padarožža — heta nie tak składana, jak mahło b padavacca. Heta nie dla ŭsich, treba mieć peŭny dośvied i skład charaktaru. Ale kali ŭmieć, možna pabačyć śviet za adnosna nievialikija hrošy. Ja z malenstva mieŭ maru prajechać vakoł śvietu i vielmi ščaślivy, što ŭžo zdoleŭ jaje častkova realizavać. Prosta treba ŭstać z kanapy i krok za krokam iści, nasupierak usiamu.
A jašče treba viedać, navošta ty heta robiš. Kali ŭ ciabie jość sumnievy, niama sensu ŭviazvacca ŭ heta ŭsio, bo tady niekali ciabie pačnuć hryźci ŭnutranyja čarviaki i padarožža pierastanie prynosić raniejšuju asałodu» — padsumoŭvaje Alaksandr.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ«Ź biełaruskim pašpartam adčuvała siabie tak, niby na mnie cišotka ź bin Ładenam». Biełaruskaja piśmieńnica źmianiła Paleśsie na Novuju Ziełandyju
Nijakich Turcyi, Armienii i Kazachstana. U jakija krainy nie varta jechać, kali baiciesia zatrymańnia i ekstradycyi
«Dzień maŭčańnia, žyllo ŭ hiestchausie». Jak miedyk ź Viciebska stvaryŭ na Bali anałah 103.by
Kamientary