«20 sutak pravioŭ u kamiery z varjatam biez adnoj ruki». Manałoh palitviaźnia, jaki trapiŭ u kałoniju za 8 rubloŭ škody
«AMAP — zabojcy», «3%», «Kubrakoŭ — fašyst» — takija hrafici pakinuŭ u kancy 2020-ha žychar Zasłaŭja Siarhiej Monič. Nadpisy sud acaniŭ u 8 rubloŭ škody, a Siarhieja adpravili ŭ kałoniju. Były palitviazień raskazaŭ, što adkryŭ dla siabie za kratami. «Niama sensu płakać i prasić. Ty tam nie čałaviek, a śpieckantynhient», — zaŭvažaje Siarhiej.
Siarhieja abvinavacili ŭ chulihanstvie i abrazie pradstaŭnika ŭłady, a potym dadali i «narkatyčny» artykuł 328. Jaho asudzili na try hady pazbaŭleńnia voli. Pakarańnie 38-hadovy mužčyna adbyvaŭ u mahiloŭskaj kałonii №15.
«Bajsoł» adkryŭ zbor u padtrymku byłoha palitviaźnia i jaho siamji — dapamahčy Moničam možna tut.
«Adkul źjaviŭsia artykuł 328? Dobraje pytańnie»
«Jak žyŭ da źniavoleńnia? Samaje prostaje žyćcio zvyčajnaha čałavieka — praca ŭ handli, siamja. Letam 2020-ha da apošnich dzion pierad vybarami nie znachodziŭ času prajavić niejkuju hramadzianskuju aktyŭnaść, ale bačyŭ, jak źmianiajecca hramadstva, i byŭ hetamu rady.
Ja pajšoŭ u škołu ŭ 1990-ja, pamiataju inšyja časy, u tym liku i toje, jak zamiest pravoŭ čałavieka ŭ škole pačali vyvučać asnovy ideałohii. Pastaleŭ, u mianie ŭ samoha dzieci, i ja nie chaču, kab jany va ŭsim hetym udzielničali. Tamu ŭ noč paśla vybaraŭ moh być tolki na pratestach. Byŭ zatrymany i vyjšaŭ jakraz 16 žniŭnia, pierad vialikim mitynham.
Nam kazali, što pratest musić być niehvałtoŭny, dumaŭ — napeŭna, jany lepš razumiejuć, što rabić. Vychodziŭ biaskonca na maršy pa niadzielach, pakul nie adbyŭsia chapun na Płoščy pieramien. Zrazumieŭ, što tak dziejničać niama sensu, i pačaŭ dziejničać pa-inšamu, bo toje, što ja bačyŭ na Akreścina, było ŭžo nie razbačyć.
Listapad 2020-ha, u mianie ŭžo dźvie administratyŭki pa 23.34. Ja tady jašče vielmi naiŭna vieryŭ u pieramohu, zaciata dakazvaŭ milicyi, što jany musiać pierachodzić da nas, pakul nie pozna, što im nie darujuć. Pabačyŭ, što chadzić sa stužačkami niama sensu.
Čuŭ, što ciapierašni ministr unutranych spraŭ, Kubrakoŭ, vyjšaŭ z zasłaŭskich (Ivan Kubrakoŭ u svoj čas kiravaŭ Zasłaŭskim adździełam Minskaha RUUS. — NN). Padumaŭ, što varta ludziam u Zasłaŭi viedać pra jaho, rabiŭ stykiery i listoŭki, hrafici.
A potym siłaviki zładzili mnie zasadu, skrucili, jak pa telebačańni. Pakul vieźli, trochi pamiali — dumaŭ, budzie horš.
Adkul źjaviŭsia artykuł 328? Dobraje pytańnie, bo ŭ mianie ŭ kryvi nie było narkotykaŭ, i nie było maich adbitkaŭ palcaŭ na pakieciku z narkotykami, nie było maich potatłuščavych śladoŭ (Siarhiej pakazaŭ nam tekst svajho prysudu, tam nie paznačanyja dokazy, što narkotyki naležali mienavita jamu. — NN).
Ja bačyŭ tolki fota taho pakiecika, jaho navat nie pry mnie dastali z mašyny. Na pieršy pohlad, heta pusty pakiecik, tam niekalki sotych hramu narkotyku — pył. Ale kaho heta cikavić? Byŭ rady, što mnie dali try hady, bo čas źmianiaŭsia i ja bačyŭ, jak pryjazdžali ludzi ź vialikimi terminami za kamientar ci smajlik.
«Bandyty, mańjaki? Viaźni na zonie — šeraja, vartaja žalu masa chvorych, raścisnutych i złamanych ludziej»
U mianie tady ŭžo było dvoje dziaciej: Dani było piać hadoŭ, Ani — try. U 2020-m, kali ja vyjšaŭ z Akreścina, tak vyjšła, što atrymaŭ tam pa tvary — trochi pamiali ŭ aŭtazaku, tak što ŭ mianie byŭ vielizarny siniak pad vokam. Vychodžu, dzieci bačać usio heta, jany viedajuć, dzie byŭ tata. My niešta kuplali ź imi ŭ hipiermarkiecie, i tudy čamuści pryjechała achova, dyk kali Aniečka ich pabačyła, adrazu pierapužałasia i paprasiłasia na ruki — padumała, što heta «kasmanaŭty».
U materyjałach spravy paznačana, što škoda za nadpisy skłała 8 rubloŭ. Ale ja try hady siadzieŭ za svaje pierakanańni i hramadzianskuju pazicyju, kolki tam rubloŭ — sprava dziasiataja.
Zona ŭ niečym padobnaja da armii — heta mužčynski kalektyŭ, pryhniečańnie voli. U mužčynskim śviecie biez mocy nikudy, kali ty macniejšy, razmova idzie pa-inšamu. Tak što treba prosta być mocnym i lepš tudy nie traplać, bo heta nie palepšyć vas. Chacia niejkija momanty pajšli mnie na karyść, ja b nie pračytaŭ stolki Pialevina, kali b ja byŭ na voli, bo tut u nas inšaje — žyćcio, praca, — ale heta nievialiki plus. Taksama ty praviaraješ toje, čaho raniej bajaŭsia, prachodziš praz heta i razumieješ, što i heta mahčyma vytrymać.
Napeŭna, dla mužyka heta niabłaha, bo ty robišsia macniejšym i bolš upeŭnienym u sabie, ale asoba defarmujecca, asabliva ŭ tych, chto siadzić doŭha.
Bandyty, mańjaki? Viaźni na zonie — šeraja, vartaja žalu masa chvorych, raścisnutych i złamanych ludziej.
Bačyŭ kuču trahičnych vypadkaŭ, kali čałaviek z-za harełki schapiŭsia za nož, dalej nie pamiataje, i voś jon susieda i zavaliŭ. A potym čarniła ź jaho vyjšła, i ciapier na hetaha strašnaha zabojcu hladzieć škada.
Tudy traplajuć 18-hadovyja zakładčyki — pamiataju siabie ŭ 18, takimi vielmi lohka kiravać. Moža, u jaho jašče nie było žyćciovaha prykładu pierad vačyma, jaho vychoŭvała mama ci babula, to, kaniečnie, jon afihievaje ad hetaha ŭsiaho. Jon pačynaje pierajmać pavodziny kahości macniejšaha, a hety mocny z marhinalnaha asiarodku, i mały vučycca niečamu niepatrebnamu.
«20 sutak pravioŭ u kamiery z varjatam biez adnoj ruki, a na druhoj u jaho byli vializnyja kipciury»
My ŭvieś čas čakali, što nas vyzvalać. Kali ja zajechaŭ u zonu, było leta. Hladzieŭ na tamtejšyja tapoli i dumaŭ, što nie pabaču ich žoŭtymi ci bieź liścia. Ale išoŭ čas, ničoha nie źmianiałasia. Dla mianie miažoj stała zabojstva Zielcara — daviedaŭsia pra jaho, kali vyjšaŭ z ŠIZA. Usie viaźni byli vielmi rady, što tady pryšyli i kadebešnika.
Ludzi byvajuć roznyja, u kožnaha svaja psichika. Na čałavieka jość šmat ryčahoŭ cisku, navat biez prymianieńnia fizičnaj siły: adbiaruć pasyłku ŭ taho, chto lubić pajeści, abo cyharety ŭ taho, chto lubić kuryć — vy prosta nie pavierycie, na što hatovyja ludzi dziela cyharet. Ludzi łamajucca, u kožnaha svaja miaža tryvałaści.
Mianie ŭraziła, kolki na zonie piensijanieraŭ, chvorych, epileptykaŭ. Leta, 30 hradusaŭ, a forma adzieńnia — čornaja sintetyka, i na šychtavańni pad soncam viaźni padajuć adzin za adnym, i maładyja, i dziadulki. Adsutnaść vitaminaŭ, drennaje charčavańnie, časta praźmiernaje ŭžyvańnie cyharet, kavy — praz usio heta strata prytomnaści tam robicca častaj spravaj.
U ludziej padaje empatyja, ja sam jaje tam straciŭ i staŭ bolš žorstkim. Byŭ tam adzin epileptyk nie z našaha atradu. Prychodzić jon da nas u atrad, a ŭ nas subota, miantoŭ nie było, jon raptoŭna padaje ŭ kalidory tvaram napierad i pačynaje bicca padbarodkam ab padłohu. Raźbiŭ padbarodak, z rota ciače kroŭ, uvieś sini, jak izastužka. A inšy viazień kaža: «Prypiorsia padychać dalej ad doma, mužyki, vykińcie jaho!» To-bok hałoŭnaje, kab jon, kali što, nie tut pamior.
Na mianie cisnuli praz zvarjaciełych, jakim miesca ŭ balnicy. Nie viedaju, čamu jany ŭ zonie, ale im u niečym možna bolej, čym inšym. Ja 20 sutak pravioŭ u kamiery z varjatam biez adnoj ruki, a na druhoj u jaho byli vializnyja kipciury, ledź damohsia, kab inšyja viaźni jaho pastryhli i pamyli. Spačatku ja jamu spačuvaŭ, ale chutka ŭžo hladzieŭ na jaho zusim pa-inšamu. Jon pastajanna zabyvaŭ, što adbyvajecca, pytaŭsia — ci my doma, ci nam daduć pakuryć, pajeści?
Hetaja sistema zbolšaha adnolkavaja da ŭsich, ale palitviaźni pavodziać siabie pa-roznamu. Uziać našaha Romku Pratasieviča: razumieju, što, moža, ja nie prajšoŭ praz toje, praz što prajšoŭ jon, ale spadziajusia, što ŭ mianie chapiła b mocy, prystojnaści i duchu nie pajści na takoje. Viedaju prykłady mienš miedyjnych chłopcaŭ, jakija hodna siadzieli, pajechali na krytuju turmu i dahetul siadziać. U ich dzieci, žonki ź miedyčnymi prablemami, pažyłyja mamy i taty, ale jany zachoŭvajuć honar, nakolki heta mahčyma.
«Niama sensu płakać i prasić. Ty tam nie čałaviek, a śpieckantynhient»
Što jašče zastajecca «ekstremistam», akramia jak pamirać na pramzonie ci na biessensoŭnych režymnych mierapryjemstvach? Ja čytaŭ. Sałžanicyn dahetul aktualny, mnie vielmi spadabaŭsia ŭ jaho «Adzin dzień Ivana Dzianisaviča», tam apisvajecca zvyčajny dzień prostaha viaźnia niedzie ŭ Sibiry taho času.
Heta budzie blizka kožnamu viaźniu i siońnia, bo za kratami ŭ ciabie kožny dzień adnolkavy.
Kali vyzvaliŭsia, ja 56 dzion prachadziŭ na voli, adznačaŭsia ŭ milicyi, kali treba było. Niejak pajšoŭ tudy ŭ apošni raz, bo źbiraŭsia źjazdžać, mianie paklikali navierch pahutaryć. Starejšaja śledčaja zakinuła nahu za nahu ŭ svaim mini i pačała raskazvać, jak im nie prablema mnie prydumać artykuł. Zrazumieŭ, što ja tut biaśsilny, chacia heta było vielmi ciažkaje pieražyvańnie — paśla ŭsiaho znoŭ tak upaści, navošta ja tudy pryjšoŭ?
Spakojna skazaŭ joj, što suprać siabie nie śviedču, rabicie svaju pracu. Paśla ŭsich tych žornaŭ viedaju, što heta adziny varyjant, niama sensu płakać i prasić. Ty tam nie čałaviek, a śpieckantynhient.
Heta byli maje samyja ciažkija sutki za try hady. Šmat siadzieŭ adzin, adsiedzieŭ niekalki miesiacaŭ u ŠIZA, ale takoha ž nie pamiataju, IČU ŭ paraŭnańni z 2020 hodam i ciapier — roznyja rečy: prybrali paścieli i navat palicy sa ścienaŭ, 12 čałaviek u kamiery dla palityčnych na čaćviarych — norma, antysanitaryja stała macniejšaja. Jany zrabili Akreścina standartam i ciapier žadajuć ukaranić heta paŭsiul, nibyta načalniki RUUS imknucca prajavić siabie jak maha bolš žorstka.
Vyzvaliŭsia ŭviečary, pryjechaŭ dachaty i nie paśpieŭ jašče pajeści, jak pačuŭ zvanok u damafon — siłaviki. Nie adčyniŭ im, jany syšli. A dalej mnie dapamahli z evakuacyjaj, i 1 śniežnia 2023-ha apynuŭsia ŭ Polščy. Tolki na dniach atrymaŭ dakumienty i narešcie mahu aficyjna pracavać — ustaloŭvaju meblu pad zamovu. Prostaja praca, kab nie pamierci z hoładu i, mahčyma, niekamu dapamahčy.
Maju znajomych, jakija nie mohuć dakazać status palituciekača, bo pa fakcie ich nie pieraśledavali, ale i ŭ Biełaruś jany nie mohuć viarnucca, tak i žyvuć. Ja adsiedzieŭ, ale jość ludzi, jakim abjektyŭna ciažej.
Šmat ludziej jašče nie vyzvalilisia i siadziać u vielmi ciažkich umovach, i nie ŭsie takija viadomyja, jak Kaleśnikava. Uziać chłopčyka 18-19 hadoŭ z terminam u 12 hadoŭ i artykułami pa teraryźmie i raspalvańni varažniečy, a dalej za internet jaho spravy nie pajšli — voś tabie i teraryst. A termin taki, što kali ŭsio pojdzie jak ciapier, jamu tam jašče doŭha marynavacca.
Adčuvaju złość ad biaśsilla. Adna sprava — Pucin ci Łukašenka, jasna, jakija jany. Ale kankretny major, jaki ciabie skručvaje, presuje, potym niechta prydumlaje spravu i ciabie sudzić — u mianie nie ŭkładvajecca ŭ hałavie, jak jany heta robiać. Jany dumajuć, što ničoha asabistaha: zakataju ja hetaha małoha ciapier na 12 hadoŭ, dyk heta prosta maja praca. U kahości praca — vulicu mieści, a ŭ ich — ludziej sadžać».
«Bajsoł» adkryŭ zbor u padtrymku byłoha palitviaźnia i jaho siamji — dapamahčy Moničam možna tut.
«Naša Niva» — bastyjon biełaruščyny
PADTRYMAĆ«Biełarusy buduć cichieńka dumać svajo. A vada kamień točyć, dyj Łukašenka fizična nie viečny». Hłyboki manałoh byłoha mytnika Alesia Jurkojcia
«U SIZA my z mamaj prydumali ŭmoŭny znak». Syn viadomaj aktyvistki Taćciany Kanieŭskaj raskazaŭ, što pieražyŭ
«Kali čuješ śvist kulaŭ nad hałavoj, heta nie nadta pryjemna». Były palitviazień — pra niaŭdałyja ŭcioki za miažu
Kamientary
Nijakaj narmalnaj budučyni nie budzie ŭ biełarusaŭ, pakul nie asensujuć saviecki kamunistyčny tatalitaryzm, jaki praciahvajecca ŭ Biełarusi.