«Čamu pryvatnikam nie dali pracavać?» Žodziniec raspavioŭ, jak za hod źmianilisia maršrutki na Minsk
Čytač EX-PRESS.BY dniami z Žodzina zjeździŭ u Minsk hramadskim transpartam i byŭ vielmi ŭražany dabitymi aŭtobusami, jakija łamajucca pa darozie.
— Zvyčajna ja ŭsie dni za rulom svajho aŭtamabila. A tut u Minsk jeździli z žonkaj. Jedu i dumaju, jakija dabityja aŭtobusy na maršrutki staviać. Niedahledžanyja, siadzieńni vyciertyja. Brydka jechać. Vadzicieli taksama panuryja niejkija. Žonka kaža, što kali pryvatniki vazili na dahledžanych mikrykach, dyk pryjemna było jechać, — napisaŭ čytač.
Viartajučysia dadomu, jany pajšli na prypynak barysaŭskich maršrutak, bo viedali, što tam časam pryvatnyja papadajucca:
— Ale nie dačakalisia, sieli ŭ takuju samuju kałymahu, jak žodzinskaja, ale na Barysaŭ. Tolki ź Minska vyjechali, złamaŭsia. Žonka kaža, što ŭ ich zaraz heta štatnaje zdareńnie.
Padniaŭ kiroŭca kapot, pavaziŭsia i skazaŭ, što buduć inšyja aŭtobusy zabirać pasažyraŭ da Barysava.
Zabirali pa 5 čałaviek, jechali stojačy, bo ŭsie siadziačyja miescy byli zaniaty:
— Apošni raz ja jeździŭ u Minsk maršrutkaj hod tamu, było całkam prystojna. Toje, što źmianiłasia za hety hod, mianie vielmi ŭraziła. Usio robiać, kab ludziam horš žyłosia…. Pytańnie: čamu pryvatnikam nie dali pracavać?
Kamientary