«Tolki dziejańnie ratuje». Spytali ŭ viadomych biełarusaŭ, jak pieražyć hetyja časy
Represii i pandemija — a ciapier jašče i vajna ŭ susiedniaj Ukrainie, sproba novaha pieradziełu śvietu. Jak pieražyć hetyja časy i za što trymacca? «Treba nie škadavać, a rabić», kažuć viadomyja biełarusy.
«Kali ŭ toj čas, jak niechta vajuje z aŭtamatami, ty budzieš siadzieć na kanapie i ničoha nie rabić, paviadzieš siabie jak ehaist»
Ściapan Papoŭ, biełarus, čempijon śvietu i Jeŭropy pa samba, padpisant adkrytaha lista spartoŭcaŭ suprać hvałtu, uładalnik pryza Fair Play za sumlennuju baraćbu ŭ sporcie.
«Kali pačałasia vajna, ja znachodziŭsia ŭ Kijevie. Čytaŭ naviny, čuŭ vybuchi ŭdalečyni i razumieŭ, što stralajuć užo pad Kijevam. Było jasna, što horad moža apynucca ŭ abłozie, mohuć być prablemy z vadoj, ježaj, i pry hetym mnie, mahčyma, treba budzie doŭhi čas zastavacca ŭ tym miescy, dzie ja byŭ. Tamu zrabiŭ dla siabie zapas vady i ježy, a potym źviazaŭsia ź siabrami i my razam pajechali ŭ biaśpiečnaje miesca, dzie jość bambaschovišča. Tam pieranačavaŭ, a potym pajechaŭ u Lvoŭ, dzie znachodziŭsia niekalki dzion. Toje, dzie ciapier, nie chacieŭ by afišavać.
Dumaju, ciapier taki čas, kali nie treba prosta škadavać siabie ci inšych. Varta rabić usio naležnaje dla spynieńnia hetaj vajny i dapamohi jaje achviaram.
Kali ŭ toj čas, jak niechta vajuje z aŭtamatami, ty budzieš siadzieć na kanapie i ničoha nie rabić, paviadzieš siabie jak ehaist.
Tamu ja za toje, kab kožny čałaviek rabiŭ toje, što jon moža. Možna napisać post [u padtrymku Ukrainy], padyskutavać z rodnymi ci znajomymi z Rasii, paŭdzielničać u zbory srodkaŭ achviaram vajny. Ciapier adbyvajecca važnaja suśvietnaja padzieja, my bačym, jak stvarajecca historyja, i važna stać jaje ŭdzielnikam. Udzielnikam u stanoŭčym płanie, bo
toje, što my ciapier robim, uvojdzie ŭ padručniki dla našych naščadkaŭ, i ad hetaha zaležyć budučynia našych dziaciej.
Ciapier na pieršym miescy nie moža być sport ci praca. Pierš za ŭsio treba spynić vajnu, hetuju trahiedyju, vyratavać žyćci i dumać pra budučyniu. Aktyŭnyja dziejańni i maksimalnaja skancentravanaść na vyrašeńni hetaj prablemy — załoh taho, kab usio heta pieražyć.
Šmat chto dumaje, što ŭsia hetaja situacyja vyrašycca biez nas, ale heta vialikaja pamyłka. Kali hety kryzis vyrašycca biez nas i ŭ horšy dla nas bok, jon dakładna na nas paŭpłyvaje
Usio, što vyrašajuć biez nas, — drenna, baluča i niapravilna. Lepiej addać usie svaje siły i maksimalna sprabavać na niešta paŭpłyvać. Tady, navat kali vynik budzie drenny, možna budzie nie škadavać i śmieła skazać svaim dzieciam: ja zrabiŭ usio, kab vypravić hetuju situacyju i dapamahčy ludziam.
Mnie dapamahaje trymacca, kali baču, jak prostyja ŭkraincy, u tym liku žančyny, biez zbroi vychodziać da akupantaŭ i sprabujuć spakojna ź imi hutaryć, pakazać, što nie treba ich «vyzvalać». Ludzi nie źjazdžajuć, jany zmahajucca za svaju ziamlu. Ja sam šmat z kim hutaryŭ va Ukrainie i bačyŭ, što ludzi hatovyja pamirać, tolki nie zdavacca rasijskim akupantam. Jany razumiejuć, što kali pryjdzie rasijskaja ŭłada, ukrainski narod buduć zaŭsiody nienavidzieć.
U nas u žniŭni 2020 hoda byli anałahičnyja padziei, my taksama zmahalisia za našy pravy i volu. My nie vykarystoŭvali siłu, tamu nie zdoleli pieramahčy. I da čaho my pryjšli? Ciapier u našaj krainie žach, zakon nie dziejničaje, ludziej katujuć i zabivajuć, i nichto heta nie rasśleduje.
Kali Ukraina pieramoža tyrana, jaje prykład daść i nam vialiki šans u baraćbie za volu našaj krainy. Ja zmahajusia za heta ŭžo dva hady, chaču damahčysia pieramohi maksimalna mirnymi mietadami i dahrukacca da kožnaha. Upeŭnieny, što kaniec i rasijskaj, i biełaruskaj dyktatury ŭžo blizka, i chočacca, kab maksimum ludziej na tym baku heta zrazumieli.
Vieru, što heta zdarycca, i žadaju hetaj vieraj i nadziejaj padzialicca z kožnym. Ale, viadoma, dla takoj pieramohi treba i samim niešta rabić».
«Krok za krokam treba ruchacca napierad, źviarajučysia sa svaimi aryjencirami»
Volha Sieviaryniec, žonka palitviaźnia i palityčnaha dziejača Paŭła Sieviarynca, maci, uładalnica chryścijanskaj anłajn-kramy.
«Takija naviny, jak pra pačatak ciapierašniaj vajny, ahałomšvajuć, vybivajuć ziamlu z-pad noh. Nie viedaju, ci moža niechta takuju navinu ŭspryniać spakojna i ź inšymi pačućciami. Za hetyja dva hady zdavałasia, što serca baleć užo nie moža, ale balić znoŭ i z novaj siłaj — za rodnych ukraincaŭ, za svaich biełarusaŭ, za toje, što z našaj ziamli laciać rakiety ŭ ludziej, a ty amal ničoha nie možaš zrabić, kab spynić ich. Brydka ad svajoj biezdapamožnaści, i raździraje złość, što žyćciami miljonaŭ ludziej dahetul kiruje kupka złych, ehaistyčnych, chłuślivych nieludziaŭ.
Adzinaje, što zastajecca, kali sutykaješsia z takimi kałasalnymi ciažkaściami, jak vajna — heta Boh. Trymacca treba za Hospada. Naša siamja za apošnija hady taksama praz mnohaje prajšła, i ja nie viedaju, jakaja jašče siła moža sapraŭdy padniać ciabie, kali prychodziać vyprabavańni takoha maštabu, jak pieražyvaje śviet ciapier. Čas pakazvaje, što ŭ sučasnym śviecie adzinym viernym padmurkam dla čałavieka zastajucca chryścijanskija kaštoŭnaści — miłasernaść, spahada, luboŭ, achviarnaść. Tolki hetyja kaštoŭnaści zmohuć uratavać ziamlu.
Śviet vakoł moža być złym, ahidnym, niespraviadlivym, ale kali ŭ tvaim sercy čyścinia, dabrynia, rozum, luboŭ, kali ty viedaješ, što pastupaješ pravilna i za taboj niama chłuśni, ty zmožaš čerpać sa svajho serca siłu, kab ruchacca napierad. U tabie samim budzie krynica, ź jakoj zmožaš čerpać i ty, i ludzi vakoł ciabie
Krok za krokam, pavolna, časam praz stomu, źniamohu treba ruchacca napierad, źviarajučysia sa svaimi aryjencirami, rabić dabro, staracca padtrymać inšych, a nie źniavieryć ich jašče bolš.
Ja šmat malusia, heta adzinaje, što daje mnie spakoj za maich rodnych, za majho muža, za majho syna, za maich baćkoŭ, siastru, siabroŭ, usich, kaho ja lublu i kamu žadaju ščaścia. Malitva, a taksama dobryja spravy, jakija ja starajusia rabić, padtrymlivajuć u maim sercy maleńki kvoły ahieńčyk, što ŭ rešcie rešt usio budzie dobra.
Pieršy čas zdajecca, što nie dapamahaje ničoha, ale my, biełarusy, užo krychu spraktykavanyja ŭ situacyja apakalipsisaŭ, tamu razumieješ, što jak by ni chaciełasia, kab usio heta było prosta strašnym snom, z hetym pryjdziecca navučycca žyć. I pačynaješ pradziracca praz hety kašmar, prosta kab nie stajać na miescy. Praź siłu viartaješsia spačatku da vykanańnia štodzionnych raźmieranych abaviazkaŭ, staraješsia pieravieści ŭvahu na kłopat pra siamju, pracuješ da źniemažeńnia.
Kab vyratavać siabie z rospačy, ja z 2020 hoda pastupova vyvieła dla siabie formułu — rabić što musiš, i niachaj budzie što budzie.
Niama čaho lić ślozy, skardzicca — heta ŭsio adno nie dapamahaje. Ja zadaju sabie pytańnie: što mianie mučaje i što ja mahu z hetym zrabić. I starajusia rabić choć niešta. Mały kvoły krok lepš, čym ničoha. Ratuje tvorčaść — chaču vydać knihu z kazkaj, jakuju Pavieł napisaŭ dla syna za kratami. Ratuje syn Francišak — jaho dziacinstva voś prosta ciapier, i ja chaču, kab jano było śvietłym, pryhožym, niahledziačy ni na što. Ratuje moj darahi muž, jaki, budučy dva hady za kratami, usio adno niaźmienna vieryć, što ŭsio budzie dobra, što Boh usio zło abiernie na dabro».
«Abapirajciesia na vopyt tych, chto praz usio heta prajšoŭ, na vopyt ludziej sumleńnia»
Alaksandr Ždanovič, akcior. U 2020 hodzie byŭ zvolnieny z teatra imia Maksima Horkaha za svaje palityčnyja pohlady, adbyŭ aryšt za ŭdzieł u pratestach. Byŭ vymušany źjechać z krainy.
«Za niekalki dzion da pačatku vajny ja vymušana pierabraŭsia ŭ Tbilisi. Pračnuŭsia ranicaj, pačaŭ sačyć za navinami — adrazu trapiłasia niejkaje prarasijskaje ŚMI. Zrazumieŭ, što adbyłosia. Adčuvaŭ žach, bol, niekalki dzion tresła.
Pražyŭ užo davoli vialikaje žyćcio, ale ŭsie inšyja vojny — toj ža Irak, Čačnia, Asiecija — byli niejak daloka ad mianie, dy i ja byŭ daloki ad takich spravaŭ, tolki paśla 2020 hoda pračnuŭsia. A tut ja adrazu zrazumieŭ, što budzie vajna vialikaha maštabu.
Pačaŭ adrazu rabić u sacsietkach emacyjnyja publikacyi, za što adrazu atrymaŭ ad inšych karystalnikaŭ. U mianie vielmi šmat siabroŭ z Rasii, ja viedaju stan rasijskaha hramadstva, toje, nakolki tam usie abałvanienyja. Ale nie čakaŭ, što navat ciapierašnija padziei nie źmieniać punkt hledžańnia hetych ludziej. Ustupaŭ u niejkija dyjałohi, sprabavaŭ ludziam raspluščyć vočy, ale ničoha nie dapamahaje.
Padčas pratestaŭ, u žniŭni-vieraśni 2020 hoda, u minskich dvarach ładzili šmat dobrych tvorčych sustreč. Tam byli ŭ asnoŭnym śpievaki, ja nie śpiavaju, ale duža chacieŭ u takim paŭdzielničać. Jak dramatyčny akcior, daŭno lublu paetyčnaje słova, i jašče da 2020 hoda ładziŭ paetyčnyja sustrečy. A tut moj repiertuar staŭ papaŭniacca niejkimi aktualnymi na toj čas tvorami, i skłałasia cełaja kampazicyja. Ale zdoleŭ heta pračytać tolki ŭ turmie ŭ Žodzina chłopcam, ź jakimi byŭ u adnoj kamiery.
U tych tvorach, što ja tam čytaŭ, byŭ adkaz na pytańnie, jak pieražyvać ciapierašnija padziei. Treba abapiracca na vopyt tych, chto praz usio heta prajšoŭ, na vopyt ludziej sumleńnia, paetaŭ, čyje imiony zachavała historyja. Chto ciapier viedaje prystasavancaŭ nakštałt Siarhieja Michałkova? Ź inšaha boku, jość imiony Puškina, Mandelštama, Pasternaka i inšych sumlennych ludziej, siarod jakich šmat biełarusaŭ.
Jak pisaŭ Alaksandr Kušnier: «Vriemiena nie vybirajut, v nich živut i umirajut…».
Jany ŭsie praz heta prachodzili. Dumaju, ničoha novaha my nie pražyvajem, heta nam zdajecca, što my prachodzim praź niešta ŭnikalnaje. Nasamreč, historyja idzie pa śpirali, sutyknieńnie dabra i zła ŭžo było, i, na žal, takoje budzie i ŭ budučyni. Tamu treba abapiracca na vopyt tych, chto prajšoŭ heta ŭsio, i prajšoŭ z hodnaściu, bo jany — pieramožcy. Mandelštam, jakoha zakatavali, Pasternak, jakoha šmat čaho pazbavili — usie jany ŭ duchoŭnym płanie pieramožcy.
Čamu paśpiachovy saviecki dramaturh Alaksandr Halič raptam pačynaje pisać toje, što dumaje? Ci čamu Mandelštam napisaŭ toj mocny vierš «My živiom, pod soboju nie čuja strany…»? Jany abrali heta, bo jość ludzi, jakija inakš nie mohuć.
Zhadajem tych siem čałaviek, jakija vyjšli ŭ 1968 hodzie na Čyrvonuju płošču pratestavać suprać uvodu savieckich tankaŭ u Čechasłavakiju. Siem čałaviek z usiaho šmatmiljonnaha savieckaha kancłahiera!
Kali ŭ adnoj žančyny spytali, čamu jana tudy vyjšła, jana adkazała pa-dziŭnamu — niby toje byŭ absalutna ehaistyčny ŭčynak, jana chacieła zachavać svajo sumleńnie čystym. Ciapier čas takoha vybaru.
Jak by dziŭna heta ni hučała, ja ŭdziačny Bohu, što dažyŭ da hetaha času. Jon balučy, strašny, ale heta čas, kali dla kožnaha narmalnaha čałavieka vielmi dobra bačna biełaje i čornaje. Kali b my pajšli ŭ viečnaść raniej za hety čas, ci zdoleli b my całkam sfarmavacca jak asoby, nakolki b my byli darosłyja? Adkaz vidavočny. Boh daje kožnamu vynieści toje, što jon moža vynieści, a vysnovy kožny robić sam.
I jašče voś što važna: budźcie jak dzieci. Jany zaŭsiody znachodziać niešta takoje, čamu možna radavacca.
Ja da vajny vykładaŭ u anłajn-škole dla biełaruskich dziaciej, jakija źjechali va Ukrainu, a ciapier mianie znoŭ zaprasili ź imi sustrakacca. Dla mianie heta terapija. Baču, jak hetyja dzieci, jakija šmat pieražyli i niadaŭna byli znoŭ vymušanyja źjazdžać (na hety raz z Ukrainy), zachoŭvajuć mahčymaść radavacca čamuści prostamu. Treba niešta pazityŭnaje, nielha žyć adnym niehatyvam».
«Treba dapamahčy abaranicca achviaram vajny»
Viačasłaŭ Barok, katalicki śviatar, adbyŭ aryšt za svaju palityčnuju pazicyju. Byŭ vymušany pakinuć krainu.
«Dla mianie, jak čałavieka dumajučaha, vajna, z adnaho boku, była šokam. Ale, tym nie mienš, hetaja navina nie vyklikała ździŭleńnia. Padziei, jakija papiaredničali hetaj trahiedyi, pradkazvali, što eskałacyja hvałtu ŭ novaj fazie vajny budzie niepaźbiežnaściu.
Asabista ja razumieŭ, što vajna va Ukrainie pačałasia nie dva tydni tamu, a vosiem hadoŭ tamu, kali adbyŭsia Danbas i my byli śviedkami padziej u Krymie. Tady ŭžo vajna była, a siońnia my majem novuju eskałacyju hvałtu.
Jak heta možna ŭsprymać? Narmalny čałaviek, u jakoha jość jašče sumleńnie i jaki zastajecca čałaviekam, nie moža rečaisnaść vajny ŭsprymać spakojna. Vajna — heta trahiedyja, heta situacyja, kali čałaviek hublaje svoj rozum. I, viadoma, vajnu treba imknucca spynić, spynić hetaje varjactva.
A što my možam rabić?
Chryścijanin razumieje, što kab pieramahčy zło, treba rabić dabro. Zło źjaŭlajecca tam, dzie nie chapaje dabra.
Vajna i hvałt prychodziać tady, kali niedastatkova było śviedčańniaŭ pra luboŭ, praŭdu i spraviadlivaść. Sprava nie tolki ŭ malitvach i pastach — kali my zasiarodzimsia na hetym, to nikoli nie dasiahniem miru, mir budujecca nie tak. Jon budujecca na spraviadlivaści, na śviedčańni pra praŭdu.
Tamu ja ŭsich zaachvočvaju pieradusim dapamahać achviaram vajny, heta vielmi važna. Heta taki dobry front, kali my zajmajemsia vałanciorstvam i dobrymi spravami i praz heta siejem dabro.
Chacieŭ by taksama pieraścierahčy ŭsich ludziej, ale asabliva chryścijanaŭ, ad sprobaŭ adsiadziecca ci schavacca ŭ čas, kali idzie vajna. Naadvarot, treba brać aktyŭny ŭdzieł u padziejach. Ale nie taki ŭdzieł, kali ty stanovišsia na bok ahresara, apraŭdvaješ jaho ci prosta moŭčki hladziš na jaho ŭčynki. Treba dapamahčy abaranicca achviaram vajny.
Kali ŭ susiedniaj krainie adbyvajecca takaja ahresija, my nie možam sprabavać adsiadziecca ci tolki kazać, što «my hetym zaniepakoilisia», «nam heta pieraškadžaje». Heta farysiejstva, u hetym niama ničoha Božaha.
Chryścijanin pavinien pryniać aktyŭny ŭdzieł i adnaznačna stać na bok dabra, kali dabro zmahajecca sa złom.
Dla chryścijanina važna rabić hety śviet paduładnym sabie, imknucca kantralavać situacyju. My pavinny budavać takoje žyćcio, kali my robim usio, što zaležyć ad nas. Voś čamu niebiaśpiečna chavacca ad vajny, bo heta pakinie zanadta vialikuju traŭmu ŭ našym sercy, jakaja budzie niščyć našu čałaviečnaść. Kali ahresar zabivaje čałavieka, my budziem prosta dumać, jak heta pieražyć? Nie, treba prosta ŭviazacca ŭ hetuju vajnu, spynić ahresara za ruku i abaranić achviaru.
U hetym płanie vałanciorstva — dobryja leki. Kali čałaviek takoje robić, jon nie adsiedžvajecca ŭ baku, a sprabuje dapamahčy, zajmajecca dabračynnaściu. Tady ty nie tolki zachoŭvaješ ułasnaje žyćcio, a i možaš uratavać inšaha čałavieka, što jašče bolš važna. Kali ŭ nas budzie vypracoŭvacca takaja mientalnaść, što žyćcio inšaha čałavieka bolš važnaje za ŭłasnaje, tady łohika vajny sydzie ŭ niabyt».
Kamientary