Biełaruskaja paetka adhuknułasia na katastrofu Maryupala, dzie ludzi try tydni žyvuć pad bambiožkami i abstrełami bieź śviatła i vady.
* * *
u dni kali słovy ničoha nie vartyja
a ryfmy šyrmy
prašu Ciabie tolki ab adnym
javi miłasernaść Tvaju
daj zatrymacca zimie
dazvol iści śniehu
śniehu
tolki śniehu
dla ich prašu
tam
u Maryupali
nie chapaje tałaj vady
dyk daj ža im śniehu miłaści Tvajoj
jany adahrejuć jaho ŭ žyvych čałaviečych dałoniach
i im budzie što pić
kab zmahčy žyć dalej
la śviežych brackich mahił
Kamientary