Žychar Barysava znajšoŭ na bulvary Kamarova niezvyčajnuju ptušku: jana nie mahła lotać, a ź dziuby išła kroŭ. Jon adnios jaje dadomu, sahreŭ i napaiŭ vadoj, a potym patelefanavaŭ u Barysaŭskuju rajonnuju inśpiekcyju pryrodnych resursaŭ i achovy navakolnaha asiarodździa. Akazałasia, što jon vyratavaŭ maleńkuju słonku, paviedamlaje miascovaja hazieta «Adzinstva».
Śpiecyjalisty vyśvietlili, što ptuška zdarovaja. Prosta jana akazałasia słabiejšaj za svaich surodzičaŭ i nie zmahła dalacieć da ciopłych krajoŭ.
Da kanca tydnia ptuška zastaniecca ŭ svajho vyratavalnika, a zatym jaje adviazuć u Maładziečna, u centr dapamohi ptuškam i žyviołam «Pustalha». Tam jaje padhadujuć, a tady adpuściać u pryrodu.
Letam u Barysaŭskim rajonie taksama vyratavali maleńkich syčaniat. Ich taksama padhadavali i vypuścili ŭ zvykłaje asiarodździe pražyvańnia.
Kamientary