Vydańnie «Hancavicki čas» zaŭvažyła paviedamleńni ŭ jahadnych čatach Drahičyna, što maliny ź Biełarusi ŭ Maskvie, maŭlaŭ, pradajucca sioleta nadta tanna. Čamu tak adbyvajecca, žurnalisty raspytali fiermieraŭ, narychtoŭščykaŭ i prostych drahičyncaŭ.
Niadaŭna zborščyki malinaŭ z Drahičynskaha rajona skardzilisia redakcyi «Hancavickaha času», što ich pracu nie ceniać skupščyki jahad. Maŭlaŭ, mała za ich płaciać.
Ale kali heta pravieryli, to vyjaviłasia, što ŭsio nie tak adnaznačna: skupščyki nie ludajedy, a canu farmuje rynak.
Drobny fiermier z Drahičynskaha rajona ababraŭ 40 kh malinaŭ. Jon raskazaŭ:
«Pryjechaŭ zdać jak sartavyja. Raźličvaŭ atrymać kala piaci rubloŭ. Ale ŭsie admovilisia kuplać, usie zatarylisia na Maskvu, nichto mašyn nie adpraŭlaŭ. Adzinaja prapanova była zdać na zamarožvańnie pa try rubli. Płanavaŭ zarabić rubloŭ z 80, a atrymałasia ŭvohule ni pra što», — kaža Piatro.
Ceny ŭpali
Siońnia ceny jašče bolš upali, raskazaŭ «Hancavickamu času» drahičyniec.
«Na zamarožvańnie biaruć pa 2,5 rubla. I heta jašče dobra, niekatoryja navat hetaha nie dajuć. Sartavyja jahady ranicaj brali pa 4 rubli. A pierad abiedam — pa 3 rubli. Za vybarku płaciać 1,5 rubla za kiłahram. Na Picier mašyny nie adpraŭlali, ale tam abłava na rynku. Haniali zakupščykaŭ ź Siaredniaj Azii. Była abłava i ŭ Maskvie.
Kažuć, što na «Fud-Sici» iduć marožanyja maliny z Ukrainy. Prapanujuć pa 50 centaŭ za kiłahram. Heta značyć, našy jahadniki ŭsie ŭ «zadnicy», — raskazaŭ drahičynski fiermier.
Jakija ciapier ceny na zakupačnych punktach u Drahičynie
Pra heta spytalisia na adnym z punktaŭ zamarožvańnia: pačym biaruć maliny. «U mianie tolki dva sarty jahad — biaru i nie biaru. Cana — ad 3 da 3,5 rubla. Letaś na zamarožvańnie zakupili 160 ton jahad, sioleta płanujecca bolš za 200 ton», — raspavioŭ drahičynski skupščyk.
Na rubiel i dalar pahladzicie!
Skupščyk jahad z Drahičyna Alaksandr nazvaŭ hałoŭnuju pryčynu, čamu na drahičynskich jahadach nie ŭdajecca zarabić tak, jak raniej.
«Hadoŭ z 15 tamu jahady «bomba» kaštavali ŭ Maskvie 250 rubloŭ za kiłahram. A dalar kaštavaŭ 27 rubloŭ. A ciapier i 250 rubloŭ u Maskvie nie kaštujuć jahady. A dalar užo pa 100 rubloŭ. Voś i ličycie», — raskazaŭ Alaksandr.
Jašče adzin skupščyk paćvierdziŭ heta:
«Cana na jahady ŭ Rasii nadzvyčaj nizkaja. Paddon malinaŭ pradajuć za 1000—1200 rubloŭ, u im 5 kiłahramaŭ. I hetyja jahady musiać być supier-pupier.
Čamu cana ŭpała? Dalar staŭ 100 rasijskich rubloŭ. A cana na jahady z 2000-ch hadoŭ nie mianiajecca», — raskazaŭ surazmoŭca.
Zavalili jahadami z akupavanaj Ukrainy
Jašče adna pryčyna, čamu biełaruskija maliny nie kacirujucca, — vajna. Vy možacie ździŭlacca, ale zachop Rasijaj uradlivych rehijonaŭ Chiersonskaj vobłaści Ukrainy adbiŭsia i na rynku. Raskazvaje pradprymalnik:
«Maskva zavalenaja chiersonskimi jahadami z zachoplenaj Ukrainy. Chierson zaŭsiody słaviŭsia svaimi jahadami, i ŭ hetym kankurencyja. Viadoma, heta paŭpłyvała na košt. Z zachoplenych terytoryj Ukrainy, z Chiersonščyny prapanujuć na rynku «Fud-Sici» ŭ Maskvie zamarožanyja jahady ekstra pa 50 centaŭ. Pryčym hetyja jahady lepšyja jakaściu, čym našy».
Aburajucca, bo bačać ceny ŭ kramie
Jašče adzin žychar Drahičyna raskazaŭ, što jahonaja žonka pracavała na sartavańni jahad.
«Ceny hetkija byli: 2,5 rubla za kiłahram malinaŭ na zamarožvańnie, 3-4 rubli za sartavyja. Ludziam za zbor płacili 1,5 rubla za kiłahram».
Siarhiej havoryć, što ludzi ŭ Drahičynie bačać ceny ŭ supiermarkietach i aburajucca:
«Na kožnym pryjomnym punkcie ŭ skupščykaŭ skandały. Admaŭlalisia brać jahady jak sartavyja. Ludzi abiacali skardzicca, što ich padmanvajuć. Tamu što ŭbačyli, što, naprykład, u kramie «Hryn» u Breście pradajucca maliny pa canie 50 rubloŭ za kiłahram. Aburalisia, što zakuplajuć pa 2, a pradajuć pa 50 rubloŭ».
Mierkavańnie z čata
Jašče adzin drahičyniec napisaŭ u čacie aburanym hramadzianam, jakija havorać pra zmovu skupščykaŭ:
«Hadoŭ z 4-5 u nas taksama byli maliny (i niamała). My taksama pierastali źbirać. I ja skazaŭ svaim vybiralščykam — kali chočacie, pryjazdžajcie, źbirajcie darma, što nabieracie, dyk sami zajedziecie i zdaście. Kolki zarobicie — usio vaša.
Dumaješ, chtości pryjazdžaŭ? Nie. Usim praściej sabrać u kahości, atrymać za heta hrošy i nie pieražyvać, zdasi ty jahady ci nie.
Hetak i fiermieru praściej zdać svaje jahady na miescy, a nie vieźci ich u Maskvu dy dumać, jak jany pradaducca. Mnohija fiermiery ŭkładajuć 10 tys. dalaraŭ, a to i 100 tys. dalaraŭ i nie voziać sami. Dumajecie, jany takija durnyja? Ci hrošaj niama, kab mašynu naniać na Rasiju? Prosta kožny pavinien zajmacca svajoj spravaj.
Chočacie pierakupaŭ pravučyć, nie niasicie jahad. Kali jany canu trymajuć, heta spracuje, i jana vyraście. Ale pisać skarhi ŭ padatkovuju i KDK — heta naohuł tryźnieńnie. Nie stralajcie sabie ŭ nahu. Kudy vy jahady zaŭtra paniesiacie?»
Čytajcie taksama:
Jahady padaraželi, a voś ceny na harodninu radujuć. Što pačym na Kamaroŭcy na vychadnych
Žychary Bresckaj vobłaści zarablajuć na bruśnicach. Kolki?
U Biełarusi baraviki źbirajuć tysiačami. A pačym pradajuć hryby?
Kamientary