Haradzienku zatrymali za štany ź bieła-čyrvonymi łampasami, bo jany «parušajuć hramadski paradak»
Luboŭ Sarłaj — mama ŭ dekrecie. U niadzielu jana vyjšła prahulacca pa Hrodnie. Nadzieła ciopłyja štany ź bieła-čyrvonymi łampasami, uziała kavu, razhavaryłasia pa darozie z žančynaj. Jany ŭdźviuch išli ŭ bok Moładzievaha centra, kali zzadu padbieh AMAP i paprasiŭ prajści ŭ bus.
«U pratakole napisali, što ja ŭdzielničała ŭ pikiecie, kryčała «Žyvie Biełaruś». Ale milicyjant ad ruki jašče składaŭ tłumačalnuju — tam było pra koler štanoŭ, jaki parušaje hramadski paradak. Ja ździviłasia: što, takoje ciapier u dakumientach pišuć?» — raskazvaje žančyna.
Noč jana sa znajomaj praviała ŭ IČU. Sud pa skajpie adbyŭsia ŭ paniadziełak.
«Sudździa cikaviŭsia maim adzieńniem. Pytaŭsia, jakoha koleru na mnie była kurtka, jakoha koleru šarf. Na štanach — heta zavodski malunak. Ja kazała: možacie ŭziać i pahladzieć, što łampasy ja nie sama našyvała. Štany ŭ mianie z 2014 hoda, ja ŭ ich jašče ciažarnaja chadziła, raniej pytańniaŭ nie było. Jany jakraz dla chaładoŭ».
U Lubovi dvoje małych dziaciej — 2 i 6 hadoŭ, tamu sutki joj dać nielha. Sudździa Rusłan Huryn vypisaŭ štraf u 20 bazavych (580 rubloŭ). Toje ž prysudzili i žančynie, jakuju zatrymali razam ź Luboŭju. Štany nie kanfiskoŭvali.
Haradzienku, darečy, sudzili nie ŭ pieršy raz. Było pasiadžeńnie paśla zatrymańnia ŭ kastryčniku, a taksama praz fota ŭ instahram. Ale ŭ abodvuch vypadkach sud žančynu apraŭdaŭ.
Kamientary