Kiraŭnik EPAM Dobkin: Nie viedaju, kali heta ŭsio skončycca. Heta ciažka zrazumieć
Arkadź Dobkin daŭ vialikaje intervju kanału «Ruskija norm!». Viadučaja prajekta Lizavieta Asiacinskaja cpytałasia ŭ kiraŭnika EPAM u tym liku pra Biełaruś. Dev.by publikuje vytrymki.
— Vy ž razumny čałaviek, jak pakazvaje vaš žyćciovy šlach, i čałaviek hłyboki. Vy ž razumiejecie, što zubnuju pastu nielha zapchnuć nazad u ciubik. Jaki vaš prahnoz, čym usio skončycca?
— Niama prahnozu.
— Ale vy ž praličvajecie dla siabie varyjanty.
— Pytańnie pra biznes abo pra krainu?
— Pra krainu. Bo nie byvaje nijakaha biznesu ŭ krainie, dzie tatalny nieparadak.
— Ja nie viedaju, što adbudziecca. Ja hałavoj nie razumieju, jak moža adbyvacca toje, što adbyvajecca. Heta ciažka zrazumieć.
A da čaho heta pryviadzie? Heta moža być sapraŭdy samy vialiki zychod za apošnija 30 hadoŭ. Heta vielmi-vielmi imaviernaja štuka, i heta budzie vielmi baluča i kryŭdna. Heta značyć, što niekalki hienieracyj (pakaleńniaŭ) ludziej, chutčej za ŭsio, znoŭ źniknuć ź Biełarusi. Bo dziaciej tych, chto adsiul źjazdžaje, nazad zaciahnuć siudy vielmi ciažka.
Kali biznes pajšoŭ i ja staŭ traplać na sustrečy ź vialikimi načalnikami [stali ŭźnikać takija situacyi]. Ty raspaviadaješ historyju JERAM i kažaš, što ty ź Minska, a hetyja vialikija načalniki [ŭzdychajuć]: «Och, a ŭ mianie babula ź Vilni. (Ci ź Pinska, ci ź Minska, ci z Bresta). Voś vydatna, davajcie ja kali-niebudź da vas pryjedu». I takich ludziej masa, heta ludzi, jakija rabili Amieryku. Dla krainy [Biełarusi] heta vielmi sumna.
Viadučaja taksama padniała pytańnie ab upłyvie palityčnaha kryzisu na biznes.
— Čatyry apošnija miesiacy kraina raskołataja.
— A reputacyja pracuje.
— Ale heta ž ryzyka-faktar.
— Heta ŭžo druhi raz. Pieršy raz byŭ u 2014 hodzie. U nas jość zaležnaść ad Ukrainy, a tam kanflikt byŭ značna bolš haračy. Tady naš stock kankretna asieŭ, a potym my dakazali, što na pracu heta nie mocna ŭpłyvaje.
— Tady na pracu nie mocna ŭpłyvała, tamu što internet nie adsiakali.
— Realnaść takaja, što internet u Minsku adsiakali na paŭdnia. Mabilny internet — u vychodnyja, ale heta nie ŭpłyvaje na pracu. A realny internet adsiakali tolki na paŭdnia (minčanie, napeŭna, paspračajucca z hetym śćviardžeńniem — dev.by). Toje ž samaje było va Ukrainie. Tam amal na dzień usiudy vyklučyli śviatło, ale heta byŭ adzin dzień.
— Heta značyć, Vy svaim inviestaram nie kažacie: siabry, u nas takaja ryzyka-faktar, davajcie pamianšać dolu Biełarusi?
— My naturalna havorym, ale my havorym razumna. My aceńvajem ryzyki, nakolki heta paŭpłyvaje na biznes. Niejkija klijenty i siońnia havorać: my chočam dyviersifikavacca i pamienšyć našu zaležnaść ad Biełarusi. Heta narmalna z punktu klijenta, tut ničoha nielha zrabić. Viadoma, heta straty dla Biełarusi. Hetak ža byli klijenty, jakija kazali: my nie chočam pracavać va Ukrainie, my baimsia, što tam pačniecca vajna. Pry hetym ahulny popyt, ahulnaja kolkaść klijentaŭ dazvalaje pakul narmalna rebałansavać.
— Siońnia Jeŭrasajuz uvioŭ sankcyi suprać Łukašenki. Sankcyi ZŠA — pytańnie času. Heta niejkim čynam upłyvaje [biznes]?
— Na biznes nie ŭpłyvaje. My ž žyviom u Biełarusi vielmi šmat hadoŭ. Pa Biełarusi sankcyi byli zaŭsiody, ale na pryvatny biznes heta nijak nie ŭpłyvaje.
Liza Asiecinskaja nahadała ab žnivieńskim liście kiraŭnika JERAM supracoŭnikam.
— Vy skazali supracoŭnikam: «Bieražycie siabie, kali što, my ŭsim dapamožam». A ŭ čym zaklučałasia dapamoha i nakolki šyrokaj jana była?
— My možam akazać supracoŭnikam jurydyčnuju dapamohu, pakłapacicca ab ich blizkich, kali heta spatrebicca. Jak jašče možna dapamahčy ŭ hetaj situacyi?
— A davodziłasia heta rabić?
— Viadoma, davodziłasia. Inšaja sprava, što hetaja dapamoha dosyć abmiežavanaja.
— Čym?
— Čym? Usim! Prosta ty ničoha nie možaš zrabić.
— Vy majecie na ŭvazie, nielha damovicca z uładaj, kab vyciahnuć adniekul ludziej?
— Damovicca pra heta praktyčna niemahčyma.
— Ja tak razumieju, što ŭ vas pačałasia prahrama rełakacyi ludziej ź Biełarusi.
— U luboj vialikaj kampanii jość prahrama pa pieramiaščeńni supracoŭnikaŭ. Takaja prahrama ŭ JERAM isnuje šmat hadoŭ. Ludzi mohuć skazać: chočam pieramiaścicca tudy, kali tam jość adkrytaja pazicyja. Hetak ža pa hetaj prahramie sotni ludziej pryjazdžali ŭ Biełaruś ź jepamaŭskich i nie-jepamaŭskich łakacyj. Farmalna i niefarmalna my, biezumoŭna, nie źbirajemsia sychodzić ź Biełarusi. My budziem praciahvać tam pracavać. U toj ža čas kali ludzi chočuć pierajechać, my budzie stvarać usie ŭmovy. U hetym sensie ŭ nas jość adkrytyja pazicyi ŭ ofisach pa ŭsim śviecie. Kali ludzi padymajuć ruki i hetyja pazicyi adpaviadajuć ich zdolnaściam, to my dajom mahčymaść [pierajezdu].
— Možna skazać, što bolš ludziej stali chacieć źjechać ź Biełarusi?
— Biezumoŭna.
Na 25-j chvilinie Arkadź Dobkin admoviŭsia razmaŭlać dalej pra Biełaruś.
Kamientary