Čałaviečaja hodnaść pačynajecca z noh, albo Małaznačnyja (ci nie) momanty, na jakija biełarusy mohuć nie źviartać uvahi
«Testuju tufli, jak navučyła babula: pierakručvaju, ciskaju ŭnutranuju častku, miakkaść praviaraju» — biełaruski abutak teściravała biełaruskamoŭnaja ispanka Anchieła Eśpinosa Ruis.
U Alesia Krutkina čaroŭnaja, svojeasablivaja chada, jakaja nie nadta dapamahaje zachoŭvać abutak u dobrym stanie. Svaje prostyja, vielmi mužčynskija čaraviki jon nosić dva hady. U Biełarusi ličycca normaj paśla druhoha (!) hoda źmianiać abutak. Ździŭlajusia, bo sama taksama nie zusim pravilna chadžu, a kiedy svaje vośmy hod jak maju. Nu, chaj budzie ŭsio, jak budzie, kaža Aleś, maŭlaŭ, soramna pryjazdžać da majoj siamji ŭletku ŭ takim abutku.
Ahulnaviadoma, što hišpancy (i italjancy, darečy) raźbirajucca ŭ čaravikach. Prapanuju: davaj zojdziem u kramu, vybieram tabie novyja. Zhadžajecca moj kachany, i idziom na palavańnie.
Vybar abutku ŭ nastarejšym horadzie Biełarusi ździŭlaje. Svajoj adsutnaściu. Zatoje ceny jeŭrapiejskija, jak treba. A jakaść nijakaja, spadarstva. Biaru ŭ ruki paru za miljon dźvieście (1.200.000, siabry). Testuju jaje, jak navučyła babula: pierakručvaju, ciskaju ŭnutranuju častku, miakkaść praviaraju. Jak kamień, chalera. Hišpaniec za takoje i 10 jeŭra nie zapłaciŭ by. A tut 1.200.000 biełaruskich. Matematyka mianie złuje, pryčym mocna. Biaru čarhovuju paru, 850.000 bieł. rubloŭ. Biez nožki možna zastacca, kali nasić hetaje paskudstva bolš za hadzinu. I tak z nastupnaj paraj, i z nastupnaj…
U pieršaj kramie niama NIVODNAJE NARMALNAJE PARY mužčynskaha abutku. U druhoj — anałahična, što mianie čamuści vielmi mocna niepakoić. Aleś sprabuje mianie supakoić pa darozie ŭ treciuju kramu (ja strašnavataja, kali złujusia), nie duža paśpiachova. Prajšli pałovu (ok, pierabolšvaju) Połacka, dajšli da treciaje kramy, samaje vialikaje z troch. Testuju ŭsie čaraviki, ludzi pahladajuć užo, a Aleś ciarpliva naziraje maje ekśpierymienty. Znajšlisia litaralna DŹVIE pary, jakija nasić možna. U 44-m pamiery — adna. Biarom za 650.000 rubloŭ.
Aleś zadavoleny, hladzić to na novyja čaraviki, jak dzicia, to na kachanuju (mianie). Dziakuje za toje, što dapamahła vybrać i abdymaje, kab supakoiłasia narešcie. Abmiarkoŭvajem ź im suadnosiny jakaść-košt, dastupnaść-vybar. «Aleś, — kažu, — razumieješ, što adbyvajecca, praŭda? Ty razumny čałaviek. Sam skazaŭ: soramna nasić stary (dvuchhadovy) abutak. A ceny takija, a zarobki sam viedaješ jakija. Siaredniestatystyčny biełarus nie moža sabie dazvolić narmalny abutak. Niaŭžo nie bačyš, jak hetaja nibyta drobiaź upłyvaje na hodnaść čałavieka? Da taho ž, čaraviki takija ćviordyja, błahija… Ciažka iści pa hetym žyćci, kali pastajanna balać nohi».
Maŭčym paru chvilinak, hladzim na padłohu. Sonca hreje nam hałoŭki.
«Vielmi dobra chadzić u hetych čaravikach, — šepča Aleś, — nie viedaŭ, što byvaje taki zručny abutak».
Paśmichajemsia i, trymajučysia za ruku, idziom dalej pa staražytnych vulicach histaryčnaha rajona Połacka…
Kamientary