Michału Aniempadystavu — 50: u intervju «NN» — pra 1990-ja, 2014-y, lubimy koler biełarusaŭ i pryhažość
16 sakavika ŭ Michała Aniempadystava — jubilej, jamu spaŭniajecca 50 hadoŭ. Napiaredadni my zavitali da jaho ŭ hości i pahutaryli pra jaho ŭsprymańnie ŭzrostu, estetyku koleru Biełarusi, nie abminuli litaraturu i parazvažali, ci mahčyma ŭ našaj krainie być znakamitym.
Sustreła nas jaho dačka, Michała doma nie było. Pakul čakali haspadara, paznajomilisia z kanarejkaj Žan-Pol, nazvanaj u honar Sartra. Z kramy Michał viarnuŭsia ź vialikim pakunkam praduktaŭ, siarod jakich burački dy piačonka. Haspadar rychtujecca da śviata.
Michał Aniempadystaŭ: Ja doŭha hatavać, «zavichacca la piečy» ŭvohule nie lublu. Škada času. Nu i što, što jubilej? Zaraz abyjdusia prostym, zamarynuju burački pavodle receptu 16-ha stahodździa, narežu najlepšaje ŭ Miensku sała, kaŭbasu palcam pchanuju, taho-siaho i chopić. Siabry taksama niešta pryniasuć.
Naša Niva: A jość u Vas ulublonaja strava?
MA: Ja hienijalna rablu sałaty.
Mahu zrabić ich z usiaho, bo navat nie kaštavaŭšy viedaju, što z čym spałučyć, kab było smačna.
Naša Niva: Pierad tym, jak pačać našu hutarku, ja chaču vyznačycca z nastupnym. Vy i dyzajnier, i hrafik, fatohraf i paet, ale kim Vy ŭsio ž taki siabie ličacie?
MA: Ja pieradusim dyzajnier. Bo dyzajn — heta sintetyčny vid dziejnaści, jaki dapuskaje praniknieńnie ŭ inšyja vidy dziejnaści. Navat kali ja pišu, ja šmat u čym zastajusia dyzajnieram. Praca dyzajniera ŭklučaje ŭ sabie i pracu hrafika, i pracu z tekstam, i bieźlič usiaho inšaha.
NN: Kolki hadoŭ Vy ŭžo zajmajeciesia dyzajnam?
MA: Ja skončyŭ mastackuju vučelniu ŭ 1983 hodzie. Z taho času i zajmajusia. U minułym hodzie byŭ jubilej, užo 30 hadoŭ.
NN: Toje, što Vy stolki času zajmajeciesia dyzajnam, pakidaje adbitak na śvietaŭsprymańni? U čym admietnaści takoha ładu žyćcia?
MA: Idealnaje ŭ dyzajnie — heta racyjanalnaje. Apošniaja definicyja dyzajnu tłumačać jaho jak mietadałohiju vyrašeńnia pastaŭlenych zadač. Dobry dyzajnier pavinien aryjentavacca ŭ šmatlikich temach i znachodzić adkazy na lubyja pytańni, pačynajučy ad pravavych aśpiektaŭ i sanitarnych norm, skančajučy stylam, kamunikacyjaj dy psichałohijaj. Praca dyzajniera padobnaja da pracy palityka. Jana palahaje ŭ padparadkavańni rečaisnaści.
NN: Dla vas 50 hadoŭ — strašnaja ličba?
MA: Dla mianie zusim nie. Ja kaniečnie viedaju jak dziadźki ŭ 50 vyhladajuć, heta jašče nie staryja kieksy, ale mužčyny stałyja, a ja niešta adčuvaju siabie jašče zanadta maładym. Voś hladžu na chłapcoŭ, jakija maładziejšyja za mianie na 10-15 hadoŭ, a adčuvaju siabie maładziejšym za ich. Davodzicca nahadvać sabie, što heta ja tut starejšy. Hałoŭnaje toje, nakolki ty sam siabie adčuvaješ. Jość u mianie siabra jakomu 75, dyk ja hladžu na jaho i vučusia, jak šanavać žyćcio, nie pierastavać ździŭlacca i ciešycca, jak dzicio tamu što navokał.
NN: Zakranajučy temu siabroŭstva, ci źmianiłasia ŭ Vas jaho ŭsprymańnie ź ciaham žyćcia?
MA: Spačatku jano było tusovačnaha kštałtu, kali ŭźnikaje emacyjnaja zaležnaść ad kampanii, a nie ad siabroŭ. Paśla žyćcio ŭniesła karektyvy i tusavacca kožny dzień nie stała mahčymym. Ale siabry zastalisia. U mianie šmat ludziej, jakich ja mahu nazvać siabrami, ale mnie nie treba ź imi bačycca štodnia. Časam chapaje pabačycca tolki raz na hod, tym bolš što bahata maich siabroŭ žyvuć za miažoj — estoniec, łatyš, datčanin, francuz, palaki… Ale ź siabrami, što ŭ Minsku, jašče radziej bačusia. Ale ja ŭsio roŭna ich caniu, liču siabrami i viedaju, što my adno adnamu zaŭsiody dapamožam. Možna było b pazvanić, ale ja i hetaha zvyčajna nie rablu. Što ja skažu? Jak spravy? Mužčyny ž zusim pa-inšamu siabrujuć — niešmatsłoŭna.
NN: Isnuje mierkavańnie, što čas žanočaj pryhažości značna karaciejšy za mužčynski, pik ich charastva ŭ 35, a dalej idzie zaniapad. A mužčyny tolki pačynajuć charašeć z hetaha času i stanoviacca lepš i lepš.
MA: Mužčyna staleje, nabyvaje žyćciovy vopyt i ŭ hetym jaho vartaść. A kabiety nabyvajuć šarm. Možna žančynie i ŭ 70 vyhladać cudoŭna. Časam marščyny nie psujuć čałavieka, a naadvarot dadajuć svojeasablivaj, inšaj pryhažości.
U niekatorych babulek tak nievierahodna vočy śvieciacca, a ŭ zmorščynach, što vakoł vačej — usio žyćcio, usie ŭśmieški, uvieś bol. Ci heta nie pryhažość?
Ale, što kazać, u lubym uzroście kabieta pavinna być dahledžanaj.
Zrešty, i mužykam na karyść lišnim razam boty vaksanuć.
NN: Michał, jakoje dasiahnieńnie ŭ svaim žyćci Vy ličacie samym hałoŭnym?
MA: Stvareńnie «Narodnaha Albomu».
NN: Narodny albom paŭpłyvaŭ na cełaje pakaleńnie. U čym jaho cud i fienomien?
MA:
«Narodny albom» — heta luboŭ. Nie prosta ž tak na vokładcy serca. Heta luboŭ da svajho i tych cudaŭ, jakoje niasie ŭ sabie žyćcio. Heta alternatyva nianaviści i žyćciovaj pazicyi, pabudavanaj na admaŭleńni. My chacieli vyvieści ludziej z depresii i prapanavać emacyjnuju alternatyvu.
«Narodny albom» aptymistyčny i vitalny. Luboŭ da čahości bolej stvaralnaja matyvacyja, čym nianaviść. Asabliva, kali nam patrebnaja matyvacyja na praciahły pieryjad.
NN: Ci mahčyma niešta padobnaje stvaryć zaraz?
MA: Tady my rabili ŭsio absalutna biaspłatna, zaraz my taki prajekt nie padniali b, bo ŭsio robicca za hrošy. My ž tady nie ŭkłali nivodnaj kapiejki.
NN: Skažycie, kali Vam było žyć cikaviej, u 90-ch ź ich raznastajnaściu, palityčnymi padziejami i pačatkam novaj epochi ci zaraz?
MA: Kaniečnie tady. Było adčuvańnie, što zaŭtra budzie lepš. Heta nadaje žyćciu sens.
NN: A zaraz Vy žyviacie biez raźliku na toje, što budzie lepš?
MA: Paśla padziej na Ukrainie jość viera ŭ toje, što cud zaŭsiody mažlivy, usio zaležyć ad voli, ad mocy žadańnia hetaha lepšaha i jašče treba, kab krychu šancavała. I budzie lepš.
NN: A jak Vy ličycie, kali Rasija zachopić Biełaruś, chto-niebudź zaŭvažyć? I ci zaraziacca Biełarusy «impierskaściu»?
MA: Nu niekatoryja biełarusy ŭžo zaražanyja i ich nie ŭratavać. Heta nie toje, kab silna zarazna, jano pavinna ŭ kryvi być, ale časam byvaje. I z hetym ničoha nie parobiš. Nu peŭnaja častka ŭściešycca takomu raskładu, nu a my z vami, miahka kažučy nie vielmi.
NN: Michał, kolki pamiataju, Vy zaŭsiody nadavali ŭvahu pošukam adkazaŭ na pytańnie, jak vyhladaje biełaruskaja kultura, to bok jaje vizualizacyi. Ci znajšli Vy adkaz na hetaje pytańnie?
MA: Dla siabie ja viedaju, inšaja sprava ci mahu ja retranślavać svajo bačańnie i viedy całkam i ŭ poŭnym abjomie, prynamsi samastojna.
NN: U takim vypadku, što by Vy abrali ŭ jakaści simvała Biełarusi?
MA: Bieł-čyrvona-bieły ściah, adzin z najpryhažejšych ściahoŭ u śviecie i Pahoniu. Navošta prydumvać niešta novaje, kali jano ŭžo našymi papiarednikami prydumana?
NN: U adnym ź intervju Vy kazali, što koler Biełarusi šery. Ale šeraść — heta nievyznačanaść, šery koler i nie dobry, i nie kiepski. Jon nijaki.
MA: A što tady dobra?
NN: Niešta jarkaje, soniečnaje: žoŭty, błakitny.
MA. Šmat vypadkaŭ, kali žoŭty niasie kiepski pasył. Kropkava jon moža i pryjemny, ale nie ŭ maštabie krainy. Pafarbujcie pakoj žoŭtaj barvaj, i praz tydzień jon pačnie vas razdražniać. My nie daaceńvajem šery. Z kropki hledžańnia prafiesijanałaŭ — architektaraŭ, dyzajnieraŭ, jon adzin ź lepšych (u Michała Aniempadystava, darečy, u kvatery daminujuć adcieńni šeraha i biełaha, asabliva na kuchni). Jon niejtralny, jon nie razdražniaje, jon idealna pasuje da luboj draŭniny, da mietału, da kieramiki, da farforu.
Dy j pryhadajcie, što va ŭsich biełaruskich kazkach dobryja źviaruški šeryja: šeraja kaza, zajčyk šerańki, šeraja hałka, kocik šerańki, myška šerańkaja. Šery koler maje pazityŭnuju kanatacyju, raz jon prystuničaje ŭ kazkach dla dzietak.
NN: A jak Vy acenicie biełaruskuju dziaržaŭnuju estetyku koleru i jaho ŭžyvańnie ŭ upryhožvańni navakolla?
MA: U nas adbyvajecca afrykanizacyja. Našaja tradycyjnaja kultura pierastała być tradycyjnaj paśla Pieršaj Suśvietnaj vajny, jak, zrešty, i tradycyjnaja kultura pa ŭsioj Jeŭropie. Biełaruskaja narodnaja tradycyja była vielmi strymanaj u dačynieńniach z kolerami. Pieravaha addavałasia naturalnym materyjałam i ich naturalnym koleram. Šlachieckaje žytło mała čym roźniłasia. A ź dziacinstva nam naviazvajuć, što ŭsio čamuści pavinna być jarkim, «viasioleńkim»… U vyniku što my majem? Tradycyi niama, pierajemnaści niama, zatoje ŭbili ŭ hałavu, što matroška heta ideał pryhažości.
NN: Darečy, u kryminałohii isnuje teoryja, što dla taho, kab pamienšyć kolkaść złačynstvaŭ u hramadstvie, budynki treba farbavać ŭ roznyja kolery. Heta nibyta stanoŭča ŭpłyvaje na psichiku ludziej i robić ich bolš ščaślivymi.
MA: Złačynstvy ŭźnikajuć tam, dzie nizki ŭzrovień kultury, dzie ludzi nie vielmi ščaślivyja, dzie jany nie mohuć realizavacca, znajści dobruju pracu, a nie tam, dzie damy nie pafarbavanyja. Kali ŭ ludziej budzie dobry žyćciovy bazis, jany sami zadumajucca pra toje, jak uładkavać prastoru.
NN: Niahledziačy na toje, što Vas nazyvajuć u tym liku paetam, Vy niekali skazali, što paeziju nie lubicie i paetam siabie nie ličacie. Ale navošta tady pišacie?
MA: Tak, ja heta kazaŭ. Kali ja pačaŭ pisać, ja pisaŭ mienavita teksty dla piesien. I napisaŭ šmat dobrych tekstaŭ, čym hanarusia. Paezija adnak, mianie mała cikaviła, ciapier majo staŭleńnie źmianiłasia, ale ščyra kažučy, ja i ciapier addaju pieravahu inšym žanram.
Vyklučeńnie — tvorčaść Alesia Razanava, jakaja cikaviła mianie zaŭsiody. Jon vielmi biełaruski ŭ svajoj tvorčaści, mudry, paradaksalny. Jon paet-fiłosaf, paet-mnich.
Jon žyvie ŭ paetyčnaj prastory i vykazvaje tyja niaŭłoŭnyja sensy, jakija na zvyčajnaj movaj vykazać niama jak. Ja ž tolki čas ad času maju patrebu ŭ vykazvańni paetyčnymi srodkami.
Pa rodu zaniatkaŭ ja dakładna nie paet, pa sposabu myśleńnia taksama. Ja dyzajnier. Što nie vyklučaje taho, što ja mahu pisać dobruju paeziju. Ale nie mnie heta vyrašać.
Tamu, kali niechta nazyvaje mianie paetam, ja nie spračajusia, a prymaju z udziačnaściu i navat honaram.
NN: Biełaruskaja litaratura vyłučajecca biaskoncym sumam i tuhoj, jakija tak utulna adčuvajuć siabie ŭ tvorach našych piśmieńnikaŭ. I pry hetym taki raskład usim padabajecca. Uźnikaje niejki biełaruski mazachizm, jakim navat hanaracca. Čym horš, tym lepš.
MA: Jość takaja štuka, jak tempieramient. Voś biełarusy — miełancholiki. Typ tempieramienta zakładzieny ŭ nas ad naradžeńnia, jon pieradajecca z hienami. I takzvany psichatyp taksama pieradajecca. Pa mojmu, bolšaść biełarusaŭ majuć toj psichatyp, jaki schilny da depresii, zakrytaści, bajaźni pieramienaŭ. Taki psichatyp pašyrany siarod paŭnočnych narodaŭ. I kali takoje zakładziena, to ty ničoha nie źmieniš. Tamu i litaratura takaja.
NN: I navat imknucca nie treba navučycca pad inšym vuhłom hladzieć na śviet?
MA: Moža varta pryniać siabie takimi? Navošta siabie hvałcić? I jak? Prapisać usim antydepresanty? Treba navučycca vyciskać z hetaha bolš plusaŭ i adkidvać minusy. Mnie ŭvohule cikava, čamu dahetul nichto nie zadaŭsia pytańniem, jaki kalektyŭny psichatyp my pieravažna majem. Jakija ŭ nas słabyja miescy, i jak ich abminać, ci jašče lepiej vypraŭlać na plusy. Heta ž lažyć na pavierchni. Takija parady prydalisia b i dla adukacyjnych prahramaŭ i dla palityčnych. Navučylisia ž mientalna padobnyja da nas finy, šviedy, dany pierajnačyvać svaje chiby na plusy. A jany jašče bolš zakrytyja, jašče bolej za nas nie lubiać źmienaŭ i depresikaŭ tam chapaje.
NN: Vy tak ci inakš znachodzilisia ŭ avanhardzie biełaruskaj kultury. Bačyli jaje roskvit i zaniapad. Što na Vaš pohlad adbyvajecca na našaj kulturnickaj prastory zaraz? U čym adroźnieńni našych tvorčych pakaleńniaŭ?
MA: Nam było lahčej. Bo nam było pra što havaryć i šmat tem byli novymi. A zaraz moładzi składaniej, bo tuju situacyju my ŭžo apisali, a žyćcio nie źmianiłasia. Albo, kali kazać bolš dakładna, to źmieny adbyvajucca niepryncypovyja i biez našaha ŭdziełu. Ciapier my nie stvarajem situacyju, a tolki apisvajem jaje. Nie majučy matyvacyi na ŭłasnuju kulturatvorčaść, moładź aryjentujecca na Zachad, i miechanična kapijuje čužyja idei i trendy. Jasna, što treba viedać, što adbyvajecca, ale hetaha zamała, kali nie paŭstaje ŭłasny pradukt, kali niama krytyčnaha staŭleńnia da taho, što robicca inšymi
My nikoli nie dahonim Zachad u śfiery kultury, my zaŭsiody budziem adstavać, pokul nie pačniem pracavać na apiaredžańnie, to bok vysoŭvać i realizoŭvać idei ŭłasnyja.
Tolki tady my zmožam być kamuści cikavymi. Jasna, što dziela hetaha my pavinny zasvoić tyja płasty zachodniaj kultury, jakija adsutničali ŭ navučalnych prahramach. Taksama zrazumieła, što našyja šancy pavialičacca, kali novyja mastackija, ci šyrej, kulturnickija pradukty, buduć mieć ahulny viektar, ideju, aktualnuju nie tolki dla Biełarusi, ale i dla našych susiedziaŭ. Heta moža być što zaŭhodna, ale pieradusim, toje, što aktualna mienavita dla nas samich.
NN: U 2006 hodzie Vy stali čałaviekam hodu pavodle viersii «Tuzinu Hitoŭ». Jak heta być čałaviekam hodu? Heta viadomaść, słavutaść ci što?
MA: U nas niemahčyma być viadomym, tolki z ahavorkaj na «peŭnyja koły». Słavutymi i znakamitymi nas robiać tolki biełaruskija miedyja. I pakul jany buduć drukavać kožny puk rasiejskich zorak, niezvažajučy na svaich, to «viadomyja ludzi» buduć isnavać viadomyja tolki ŭ miežach vuzkaha koła. Niemažliva być viadomym bieź miedyjaraskrutki.
NN: Michał, apošniaje pytańnie. Za što Vy lubicie Biełaruś?
MA: Ja lublu Biełaruś zbolšaha nie za štości, a nasupierak. Toje, što mnie padabajecca i toje, što «majo» čamuści niaŭchilna źnikaje. Prykmieciŭ haradski zakutok, upadabaŭ krajavid, a zaŭtra jaho ŭžo niama. Zastajucca ŭspaminy i smutnaja biełaruskaja litaratura. Vidać jość niejki psichałahičny miechanizm, što kali ty za niešta, albo niekaha pieražyvaješ, to rana ci pozna patraplaješ u peŭnuju psichałahičnuju zaležnaść. Tak i ź Biełaruśsiu. Ja šmat zamiežnikaŭ viedaju, jakija tak na Biełaruś padsadžvajucca. Spačatku zachaplajucca jaje niakidkaj, harmaničnaj pryhažościu, potym pačynajuć jaje škadavać, a potym pryrastajuć dušoj i ŭsio, nazaŭsiody.
***
Michał Aniempadystaŭ naradziŭsia 16 sakavika 1964 h. u Minsku — biełaruski dyzajner, hrafik, fatohraf, paet, pierakładčyk i publicyst. Stvaralnik «Narodnaha Alboma».
Kamientary