«Jak zvyčajna, aptymistyčny i bajavy». Palitviazień Ivašyn patelefanavaŭ žoncy
Palitviazień-žurnalist Dzianis Ivašyn, asudžany na 13 hadoŭ i pieraviedzieny na turemny režym, patelefanavaŭ žoncy. Pierad hetym Volha Ivašyna tryvožyłasia, što ad muža 58 dzion niama navinaŭ.
«Dzień siońnia zranku vydaŭsia cudoŭnym. Pačaŭsia jon z… niečakanaha telefanavańnia Dzianisa Ivašyna! My zdoleli parazmaŭlać usiaho paru chvilinaŭ praz techničnyja składanaści z majho boku. Ale ž Dzianis paśpieŭ pavinšavać mianie z zaŭtrašnimi ŭhodkami našaha šlubu i skazać, što ja — usio samaje darahoje i važnaje ŭ jaho žyćci! Ja paśpieła jašče raz jaho pavinšavać z narodzinami, bo majho vinšavalnaha lista Dzianis pakul nie atrymaŭ».
Pakolki suviaź pierarvałasia, a na telefanavańnie luby viazień hetaj turmy maje da 15 chvilin, supracoŭniki administracyi dazvolili Dzianisu patelefanavać druhi raz, i jon źviazaŭsia z maci.
«Takim čynam my daviedalisia, što Dzianis, kali ŭsio ź im budzie ŭ paradku, zmoža telefanavać nam raz na miesiac. Spadziajemsia, što tak i budzie dalej. A Dzianis, miarkuju, byŭ vielmi ŭdziačny administracyi za samu mahčymaść patelefanavać, bo jon byŭ etapavany ŭ Žodzina ŭžo paśla raźmierkavańnia čarhovaści i musiŭ by čakać jašče miesiac, a tut zmoh pavinšavać mianie i parazmaŭlać z maci. Hołas u Dzianisa byŭ, jak zvyčajna, aptymistyčny i bajavy, jak i jahony nastroj. Jon daviedaŭsia troški navinaŭ pra nas, pra svajho abaroncu dy našaje lecišča, to, peŭna, zastaŭsia zadavoleny. A dla mianie było z roha ŭsiaho mnoha dobraha za siońnia: pa abiedzie jašče dajšoŭ list №46 z čamuści zamalavanaj dataj i ŭ im dadatkovaja pryhožaja paštovačka. Ale nie ŭsio adrazu, budu patroški dzialicca z vami svaimi skarbami», — dadała Volha Ivašyna.
Kamientary