«Sapraŭdny bajec». Jak u Hrodzienskim zaaparku vyratavali žyćcio busłu
Niekalki tydniaŭ tamu ŭ pryharadzie Hrodna byŭ znojdzieny busieł. Jon chadziŭ uzdoŭž šašy na voziery Jubilejnaje i nikudy nie adlataŭ. Nieabyjakavyja hrodziency zabili tryvohu. U vyniku ptuška apynułasia ŭ zaaparku.
«Busieł byŭ na miažy žyćcia: adkryty pierałom kryła, rany na šyi. Mabyć, ptuška padvierhłasia napadu drapiežnika. Daktary pačali zmahacca za jaje žyćcio. Kryło pryjšłosia amputavać. Niahledziačy na ciažki stan, busieł chutka pajšoŭ na papraŭku», — raskazali ŭ zaaparku.
Ciapier busieł pačuvajecca dobra i ŭžo pierajechaŭ na adzin z vadajomaŭ zaaparka. Daktary kažuć, što heta byŭ adzin z najlepšych ich pacyjentaŭ: pasłuchmiany, ciarplivy, niekapryzny. Sapraŭdny bajec!
U zaaparku miarkujuć, što busieł niejkim čynam zrazumieŭ, što zaapark — heta adziny šaniec na vyratavańnie i, «uchapiŭšysia» za hety šaniec z usich sił, užo jaho nie vypuściŭ!
Kamientary