Ptuškary pryjazdžajuć da sipa amal štodnia: trahiedyja dla busłoŭ, radaść dla arnitołahaŭ
Dniami paviedamlałasia, što ŭ Loźnienski rajon zavitaŭ nadzvyčaj redki ptušyny hość — biełahałovy sip. Zhaładały, jon uziaŭsia rabavać hniozdy miascovych busłoŭ, kormiačysia buślaniatami. Heta ŭsich, viadoma, zasmučaje, ale ŭvohule dla biełaruskich ptuškaroŭ i amataraŭ fatahrafavać dzikuju pryrodu hety vizit — sapraŭdny padarunak, piša «Dzikaja pryroda pobač».
7 červienia Julija Prudoŭskaja sfatahrafavała niezvyčajnuju dla našych miaścin ptušku na dachu siadziby ŭ vioscy Vychadcy Loźnienskaha rajona.
U Biełarusi biełahałovy sip adznačaŭsia ŭsiaho niekalki razoŭ, upieršyniu — amal stahodździe tamu, u 1924 hodzie, u Viciebskim rajonie. Adna z apošnich rehistracyj adbyłasia taksama na Viciebščynie — u žniŭni 2016 hoda.
Hetym razam dziakujučy paviedamleńniu ŭ Kłub200 sipa zmahli pabačyć mnohija ptuškary i navat stać śviedkami miascovaj «dramy»: hałodny drapiežnik ciaham niekalkich dzion pajeŭ buślaniat u niekalkich hniozdach u navakolnych vioskach. Darosłyja biełyja busły nie zmahli abaranić svaich ptušaniat.
Biełahałovy sip — vielmi mocnaja ptuška, razmach kryłaŭ — amal try mietry. Zvyčajna jon charčujecca padłaj i nie prystasavany palavać na žyvuju zdabyču, ale moža zabivać asłablenych žyvioł.
Julija Prudoŭskaja, jakaja pryjechała ŭ viosku da baćkoŭ, raskazała:
«Dla nas heta było vialikim šokam. Chutčej za ŭsio, ptuška ŭ nas źjaviłasia jašče 6-ha červienia, prosta my nie nadali značeńnia. A ŭ sieradu viečaram adna žančyna išła mima i ŭbačyła, jak jana siadzić na hniaździe busła i raździraje buślaniat.
Viadoma, my zapanikavali, bo busły dla nas — heta ŭsio. Spačatku my dumali, što heta aroł. Na nastupny dzień, kali ŭbačyli, što jon palacieŭ na apošniuju buślanku, my pačali bić kamianiami pa viežy, kab jaho adpudzić, ale jon nie reahavaŭ.
My vyrašyli apublikavać hetuju historyju, kab, mahčyma, znajści dapamohu.
Tak my daviedalisia, što heta nadzvyčaj redkaja ptuška, jakaja ŭ našych krajach uvohule nie hniazduje. Ciapier nam jaje taksama škada: chutka nastupiać chałady, całkam mahčyma, što ptuška moža zahinuć…»
Viadoma, dla viaskoŭcaŭ situacyja z buślaniatami vyhladaje trahična, ale dla dzikaj pryrody ničoha trahičnaha ŭ tym, što zdaryłasia, niama: papulacyi biełych busłoŭ, jakaja ŭ nas žyvie, sip nie pahražaje.
U Biełarusi na ich paluje praktyčna adzin tolki arłan-biełachvost, ale jon nie zalataje ŭ vioski.
Ciapierašnim zasušlivym letam i sami busły rehulujuć kolkaść ptušaniat u vyvadku: tak, za dzień da prylotu sipa adna para skinuła z hniazda adnaho z traich ptušaniat, bo kormu na ŭsich nie chapaje.
Raskazvajuć, što žychary sprabavali adpudzić drapiežnika strełami z drabavika. Pra toje, što zabivać sipa nielha, im užo raskazali. Usie dzionnyja drapiežnyja ptuški ŭ Biełarusi znachodziacca pad achovaj zakona, i hrašovaje pakarańnie za zabojstva sipa vielmi istotnaje.
Najbližejšy hniezdavy areał biełahałovaha sipa — Bałkany i Krym. Jak ptuška apynułasia ŭ Biełarusi? Hety vid dla palotu vykarystoŭvaje termiki — ciopłaje pavietra, razam ź jakim sip padymajecca ŭvierch. A potym dziasiatki kiłamietraŭ moža łunać u lubym kirunku da nastupnaj płyni ciopłaha pavietra.
Dziakujučy dobramu nadvorju, ptuška, łunajučy, pralacieła niezaŭvažanaj paŭdniovuju i centralnuju Biełaruś.
Vidavočna zhaładały paśla doŭhaha pieralotu, sip i apuściŭsia ŭ adnoj ź viosak Viciebščyny. Ptuškary pryjazdžajuć da sipa amal štodnia, bo nieviadoma, kali adbudziecca nastupny vizit.
Kamientary