«Jana nam nie mamka». Valeryj Capkała zajaviŭ, što nie jedzie na kanfierencyju demsił u Vilniu
Palityk Valeryj Capkała paviedamiŭ pra heta ŭ svaim telehram-kanale. Ale pajedzie jaho žonka.
«U nas adsutničaje davier da štaba Cichanoŭskaj. Adsutničaje jon z toj prostaj pryčyny, što rašeńni nieprazrystyja, inicyjatyvy, ź jakimi my vychodzili, nikoli nie byli padtrymanyja, zvaroty da roznych uradaŭ u adnosinach efiektyŭnaści vykarystańnia srodkaŭ, jakija vydatkoŭvajucca, taksama nie byli padtrymany — ni Łatuškam, ni štabam Cichanoŭskaj. I, kaniečnie, ciapier, kali my bačym niejkija miljonnyja srodki, jakija pravaročvajucca na rachunkach bližejšych daradcaŭ Cichanoŭskaj, niama davieru i ŭ adnosinach da tych rašeńniaŭ, jakija buduć prymacca», — patłumačyŭ Capkała.
Jon dadaŭ, što jamu nie padabajecca farmat mierapryjemstva. «Simbijoz Usiebiełaruskaha narodnaha schodu», — acharaktaryzavaŭ jon. Pry hetym skazaŭ, što farmat skapiravany ź ichniaha forumu.
Na kanfierencyi ŭ Vilni, jakaja projdzie 8-9 žniŭnia, budzie Vieranika Capkała, kab zadać pytańni Cichanoŭskaj.
«Jon nie baćka, a jana nam nie mamka», — dapisaŭ palityk u svaim paście.
Kamientary