«Hladzieli adno na adnaho, nie adryvajučy vačej». Maci Jahora Dudnikava raskazała pra sustreču z synam paśla prysudu
Učora Minski haradski sud asudziŭ 21-hadovaha palitźniavolenaha rasijanina Jahora Dudnikava na 11 hadoŭ kałonii pa dvuch artykułach KK — č. 3 art. 130 (raspalvańnie varožaści) i č. 3 art. 361 (zakliki da dziejańniaŭ, nakiravanych na pryčynieńnie škody nacyjanalnaj biaśpiecy).
Siońnia maci Jahora Julija sustrełasia ź im u SIZA-1 i raspaviała padrabiaznaści pravaabaroncam.
Na pačatak suda jana nie pryjazdžała, bo viedała, što jon budzie zakryty. Pieršy raz Julija ŭbačyła syna na abviaščeńni prysudu: «hladzieli adno na adnaho, nie adryvajučy vačej». A siońnia im dazvolili spatkańnie, jakoje doŭžyłasia adnu hadzinu. Julija adrazu adznačyła pohlad syna: «U jaho pastaleły i stomleny pohlad čałavieka, jaki nie moža naležać čałavieku 21 hoda».
«Pra sud skazaŭ, što byŭ ździŭleny, što jon prajšoŭ mienavita ŭ takim farmacie [zakrytym režymie] i što jaho hołas pryznali zbrojaj. Ale jon paśmiajaŭsia nad hetym. Jahor vielmi spadziajecca viarnucca ŭ Rasiju, jak i my. Pra termin jon starajecca nie dumać, bo heta vielmi strašnaja ličba».
«Jahor trymajecca, ale taki termin čakana jaho vielmi źniervavaŭ. Jaho łozunh — «akružany, ale nie złamany». Pakul jość choć maleńkaja nadzieja, jon i my budziem za jaje trymacca. Jon viedaje, što my za jaho chvalujemsia i lubim, heta budzie jaho trymać, navat kali zdajecca, što ŭsio zusim drenna».
«Jamu pišuć mnohija ludzi. Jon vielmi ŭdziačny za padtrymku. Jana taksama nie daje jamu padać ducham», — raspaviadaje Julija.
Sama maci Jahora adznačaje, što abviaščeńnie prysudu prajšło dla jaje ciažka, bo jon, pavodle jaje słoŭ, vidavočna niespraviadlivy:
Chočacca skazać [sudździ i prakurorcy]: «Ale vy ž taksama baćki! Jak u vas, hledziačy jamu ŭ juny chłapiečy tvar, ruka padniałasia dać jamu taki termin! Pazbavić jaho pałovy jaho pražytaha žyćcia. Dy jon i nie bačyŭ jašče hetaje žyćcio! Ja nie viedaju, jak na im adabjecca taki žachlivy termin…»
Kamientary