Kali ty maješ zrok minus dvaccać siem dyjoptryjaŭ, to mnohija banalnyja bytavyja spravy niasuć dla ciabie vialikija ryzyki. Čytać možaš u akularach z łupaj adnym vokam z adlehłaści try-piać santymietraŭ. Znajomych paznaješ pa siłuecie i pa hołasie. A hety čałaviek, hadujučy dvaich dziaciej, štodzień navobmacak išoŭ na elektryčku i jechaŭ z Maładziečna ŭ Minsk, kab pracavać u biblijatekach i archivach. Daroha ŭ kožny bok zajmała bolš za dźvie hadziny. I ŭsio tamu, što jon chacieŭ raźviančać kałanijalnyja mify pra svoj narod. Archiŭny artykuł z «Našaj historyi».
Heta byŭ čałaviek typu Styviena Chokinha, jakoha realnaja pierśpiektyva rana pamierci zmusiła zrazumieć, nakolki ž žyćcio vartaje taho, kab jaho pražyć.
«Kali jon išoŭ pa vulicach Maładziečna, jon nahadvaŭ ptušku, jakaja lacić. Krychu pryhnutyja plečy, hałava, jakaja jak by apiaredžvaje cieła, razmašysty i ŭpeŭnieny krok, uzmach partfiela ŭ takt chady… Było štości ptušynaje i ŭ pastavie, kali jon słuchaŭ surazmoŭcu, pachiliŭšy hałavu nabok, pierš čym — uzmachnuŭšy rukami — vyhuknuć: «A vy vie-jedajecie!…»» — uspaminaŭ maładziečaniec Michaś Kazłoŭski.
Takim zapomnili Mikołu Jermałoviča. Čałaviek-ptuška — dobry vobraz dla pomnika jamu.
Jermałovič prosta štodzionna rabiŭ toje, što ličyŭ važnym. Z punktu hledžańnia naščadkaŭ, tym samym hety invalid sa zrokam u minus dvaccać siem dyjoptryjaŭ ździejśniŭ navukovy podźvih.
Syn koniucha
«Ja ŭpieršyniu ŭbačyŭ intelihientnaha čałavieka ŭ akularach, jaki razmaŭlaŭ pa-biełarusku», — takim Jermałoviča zapomniŭ u kancy 1940-ch Anton Hiedrojć, vučań Piaršajskaj škoły Vałožynskaha rajona. Antoś, aŭtar nadrukavanaha ŭ abłasnoj haziecie vierša, u toj dzień admachaŭ 30 kiłamietraŭ pieššu pad daždžom da Maładziečna, zaprošany na litabjadnańnie.
Tady jašče isnavała Maładziečanskaja vobłaść: u administracyjnuju adzinku z takoj nazvaj była abjadnanaja ŭ BSSR abiezhałoŭlenaja častka Vilenščyny. A nieprychavanaje ździŭleńnie vučnia ad taho, što čałaviek z adukacyjaj razmaŭlaje nie pa-rusku, adbivaje stan z nacyjanalnymi pravami biełarusaŭ: nie tolki načalnikami, ale i nastaŭnikami ŭ Zachodniuju Biełaruś tady adpraŭlali ludziej z uschodu, časta — dalokaha. I chłopčyk tolki z takimi sutykaŭsia.
Jermałovič taksama byŭ «uschodnikam», ale blizkim, z pahraničnaj Kojdanaŭščyny. Paśla vajny jon vykładaŭ biełaruskuju litaraturu ŭ Maładziečanskim nastaŭnickim instytucie, tamu i vioŭ litabjadnańnie pry abłasnoj haziecie «Stalinskij puť». Jon, kaho nazyvali paśla «niekaranavanym akademikam», da kanca žyćcia nie mieŭ akademičnaj histaryčnaj adukacyi. Dyj pastupić na litaraturna-linhvistyčny fakultet Minskaha piedinstytuta jamu ŭdałosia cudam.
Jahonaha baćku Ivana, kałhasnaha koniucha, u 1937 hodzie aryštavali ci to za «škodnictva», ci to za «špijanaž» — chto tady što tłumačyŭ sialanam? — i rasstralali. Jermałovič mierkavaŭ, što pryčynaj byŭ svajak za miažoj: dziadźka Kastuś, baćkaŭ brat-nastaŭnik, u 1920- ia zastaŭsia na terytoryi, jakaja pa Ryžskaj damovie adyšła da Polščy.
Samoha Mikołu prykładna ŭ toj samy čas vyhnali sa škoły ŭ vypusknym kłasie. Idučy šeść kiłamietraŭ dachaty, z Kojdanava, za niekalki hadoŭ da taho pierajmienavanaha ŭ Dziaržynsk, u svaje Małyja Navasiołki, jon čytaŭ «List vialikamu Stalinu ad biełaruskaha naroda», začapiŭsia i ŭpaŭ z knižkaj u hraź. Danieśli na Mikołu chłopcy, jakija išli ź im, a dyrektar musiŭ «reahavać», inačaj danieśli b na samoha.
Vyklučeńnie sa škoły zakryvała pierad čałaviekam žyćciovyja pierśpiektyvy: kałhaśniki nie mieli pašpartoŭ i byli faktyčna pryhonnymi, pryviazanymi da ziamli. Ale vydatnik Jermałovič z dapamohaj znajomaha minskaha nastaŭnika zdaŭ ekzamieny na školny atestat eksternam, pastupiŭ na padrychtoŭčaje adździaleńnie, a potym i na litfak.
Vajna zaśpieła jaho ŭ niadaŭna dałučanym da BSSR zachodniebiełaruskim Šarkaŭščynskim rajonie, kudy jon pajechaŭ na leta pracavać zahadčykam piedkabinieta. Na front Mikołu nie ŭziali z-za słabaha zroku.
Jermałoviču prapanavali evakuiravacca ŭ Mardoviju. Pieršyja vajennyja hady jon adpracavaŭ u škole pasiołka Łabaski vykładčykam ruskaj litaratury. Uspaminaŭ, jak vypisaŭ sabie tudy «Savieckuju Biełaruś», jakuju ŭ jaho brali čytać inšyja piedahohi — mardoŭcy i ruskija. Cikava, što ŭ pačatku vajny nastaŭničaŭ u Mardovii i jahony budučy hałoŭny apanient, historyk Łaŭren Abecedarski.
Try braty
Kali ŭ 1943-m vyzvalili ad niemcaŭ pieršyja ŭschodnija rajony Biełarusi, Jermałoviča vyklikali dadomu. Darohaj u ciahniku jaho abrabavali zładziei. Ale, pierakapaŭšy darožnuju skrynku i nie znajšoŭšy ničoha, aproč knih i papier, ad złości raskidali ich pa vahonie.
Padčas pierasadki ŭ Maskvie zdaryłasia pryhoda, jakaja ledź nie kaštavała Jermałoviču žyćcia: pabieh pa kipień i, viartajučysia, vyrašyŭ skaracić šlach i palez miž vahonaŭ. Ciahnik kranuŭsia — i jaho zacisnuła.
Jermałovič uspaminaŭ paśla, jak niema zakryčaŭ i straciŭ prytomnaść. Jaho ŭratavała žančyna-maskvička — pabačyła i dapamahła vyciahnuć. Ad pieražytaha šoku zrok staŭ imkliva padać — u Suražskim rajonie, kudy Jermałoviča nakiravali inśpiektaram rajana, jon raz prajšoŭ u viosku pa zaminiravanaj darozie, ničoha nie zaŭvažyŭšy.
Lačyć zrok, kali jašče była nadzieja, u paślavajennaj Biełarusi nie było jak, dyj heta adychodziła na druhi płan u pavajennaj niščymnicy. U Suražskim rajonie, dzie doŭhi čas stajaŭ front, u 1943-m zastavalisia tolki dźvie niaspalenyja vioski. Čarhu pa chleb u Maładziečnie kanca 1940-ch treba było zajmać ad 5 hadziny ranicy.
Z Suraža Jermałovič u 1944- m pieravioŭsia ŭ Dziaržynsk — zavučam u tuju samuju škołu, ź jakoj jaho niekali vyklučyli. Pracujučy tam, jon navat rodnym bratam staviŭ trojki pa historyi.
Sa zvyčajnaj sialanskaj siamji Jermałovičaŭ vyjšli, darečy, try biełaruskija intelihienty.
Adzin Mikołaŭ brat, Lavon, prajšoŭšy vajnu ŭ padpolli, a paśla ŭ partyzanach, staŭ nastaŭnikam i apantanym krajaznaŭcam na radzimie, u Małych Navasiołkach.
Druhi, Valancin, taksama vajavaŭ, čatyry razy byŭ paranieny, nasiŭ dzieviać askołkaŭ u ciele. Jon doŭhija hady kiravaŭ znakamitym narodnym teatram u Krasnapolli na Mahiloŭščynie.
Jahonaja dačka žyvie ŭ Bierazinie i doŭhi čas była aktyvistkaju sacyjał-demakratyčnaha ruchu.
Adkul u siamji byŭ taki mocny nacyjanalny stryžań? Sprava ŭ siamiejnych tradycyjach, a taksama ŭ biełarusizacyi, samy kaniec jakoj Mikoła zaśpieŭ u škole. A małodšyja braty ciahnulisia za starejšym. «Ja ž pačynaŭ vučycca pa narmalnych padručnikach, — raskazvaŭ Jermałovič. — U 3 kłasie pryjšoŭ z kanikułaŭ — adkryvaj sumku, vykidaj hramatyku Losika, čytanku Niekraševiča, heta ŭsio nacdemaŭskaje». Heta byŭ 1930-y, kali biełarusizacyja zhortvałasia, a jaje aktyŭnych udzielnikaŭ sadžali ŭ turmy.
Spakojna i dypłamatyčna
Paśla vajny Jermałovič skončyŭ instytut (adnavicca dapamoh cudam zachavany studencki bilet), atrymaŭ nakiravańnie ŭ aśpiranturu. Jon źbiraŭsia daśledavać raźvićcio biełaruskaj litaraturnaj movy ŭ XIX stahodździ, ale jamu prapanavali dla navukovaj pracy temu «Vobraz Iosifa Visaryjonaviča Stalina ŭ biełaruskaj litaratury i falkłory». Jermałovič dypłamatyčna adkazaŭ, što ŭźniać jaje nie zdoleje, i kinuŭ aśpiranturu. U Maładziečnie znajšłosia vakantnaje miesca vykładčyka — voś i pajechaŭ tudy.
U nastaŭnickim instytucie, dzie Stalina zubryli na pamiać, jon taksama nie vystupaŭ adkryta suprać ułady. «Bačyŭ, što nie nastupiŭ jašče čas. Spakojna i dypłamatyčna padtrymlivaŭ usio rodnaje, biełaruskaje», — uspaminali vučni.
Bolš za toje, pieršaja jaho apublikavanaja kniha zvałasia «Darahoje biełarusam imia» i vyjšła da 100-hodździa Lenina ŭ 1970-m. Na toj čas «u stale» ŭ Jermałoviča ŭžo lažaŭ hatovy rukapis padryŭnoj histaryčnaj pracy pra Vialikaje Kniastva.
Leninijana ŭ SSSR była svajho rodu «propuskam» i «indulhiencyjaj» dla navukoŭca.
«Nam, biełarusam, nie treba naryvacca na ražon i traplać u turmy, — kazaŭ jon historyku Michasiu Kazłoŭskamu. — Nas niašmat, nam treba šyryć koła siabroŭ i adnadumcaŭ, pracavać, chaj sabie pavolna, ale niaŭchilna».
Pierad vačyma ŭ Jermałoviča i jaho pakaleńnia byŭ prykład «zadušanaha adradžeńnia» va Ukrainie, dzie ŭ 1960—1980-ja nacyjanalnuju intelihiencyju dziasiatkami sadžali ŭ łahiery i psichijatryčnyja lakarni za «antysavieckuju ahitacyju». (Samy talenavity ŭkrainski paet taho pakaleńnia Vasil Stus pamior padčas haładoŭki ŭ karcary ŭžo pry Harbačovie.)
I sapraŭdy, jak pad nosam u spruta, jaki aplataŭ svaimi ščupalcami hramadstva, možna było za adzin tolki 1976 hod vydać 50 vypuskaŭ samvydataŭskich listovak «Hutarak» — i nie papaścisia? Napeŭna, čałaviek-invalid usio pravilna i aściarožna rabiŭ.
Upłyŭ ślepaty
Z-za ślepaty Jermałovič ź dziacinstva žyŭ jak by asobna ad inšych ludziej. U škole nie bačyŭ, što nastaŭnik piša na došcy, i doma pa padručnikach raźbiraŭsia sam. «U hetym, musić, i niešta karysnaje było», — adznačaŭ jon.
Pierad vajnoj mieŭ zrok minus siamnaccać dyjoptryjaŭ, pad kaniec žyćcia — minus dvaccać siem.
Čytać moh u akularach z łupaj adnym vokam z adlehłaści ŭ try-piać santymietraŭ. Znajomych paznavaŭ pa siłuecie i pa hołasie.
Pry hetym u pobycie Jermałovič nie byŭ biezdapamožny. Jon byŭ vielmi prahresiŭny ŭ płanie novaj techniki. Hazavaja plita, televizar «Biełaruś-4», pralnaja mašyna, fotaaparat, telefon — usio heta źjaviłasia ŭ jaho siamji raniej, čym u susiedziaŭ. Usio tamu, što Jermałovičy byli aščadnymi, nie pili i nie kuryli.
Jon byŭ lohki na padjom, hatovy imčać na lubuju biełaruskuju imprezu: ci ŭ Viazynku, ci ŭ Rakucioŭščynu, ci ŭ Miłavidy. «Zaŭtra ŭskładańnie viankoŭ na mahiłu Kupały, paślazaŭtra — adkryćcio pomnika, a 8 lipienia — uračystaści ŭ Viazyncy. …abaviazkova budu ŭzbrojeny fota— i kinaaparatam», — pisaŭ jon u liście Zoścy Vieras u Vilniu.
Znajomyja adznačali, što da apošnich hod žyćcia Jermałovič zastavaŭsia fizična dužym. Jon štoranicy rabiŭ zaradku, zajmaŭsia z hirami, prymaŭ chałodny duš.
Na ludzi vychodziŭ zaŭždy ŭ kaściumie pad halštukam.
Žonka była jahonymi vačami
Jany paznajomilisia ŭ internacie nastaŭnickaha instytuta. Lidzija Kulašova vykładała historyju i ŭznačalvała partarhanizacyju. Studenty jaje nazyvali «malekuła» za nievialiki rost. Viasiołaja i ŭvišnaja, jana mieła zvyčku padkormlivać kaleh-chałaściakoŭ.
Pabralisia ŭ 1953-m. Viasiella nie rabili, tolki sfatahrafavalisia na pamiać. I ŭ siamji, i na ludziach Lidzija Cimafiejeŭna havaryła pa-rusku, a Mikoła Ivanavič byŭ pryncypova biełaruskamoŭny.
Lidzija była rodam sa Smalanaŭ, z-pad Oršy. Jana ŭspaminała, jak, prysłanaja pracavać u Zachodniuju Biełaruś u kancy 1940-ch, ździviłasia, što vučni tut słaba razumiejuć pa-rusku. Davodziłasia ruskuju movu i litaraturu, jakimi jaje «nahruzili» z-za niedachopu vykładčykaŭ, vieści pa-biełarusku.
Spačatku Jermałovičy žyli ŭ syrym siamiejnym internacie, paśla pierabralisia ŭ małuju dvuchpakajoŭku. U kutku prachadnoha pakoja stajaŭ pracoŭny stoł Mikoły Jermałoviča. Pabačany vačyma vypadkovaj hości, budučaj paetki Ludki Silnovaj, toj stoł, «uvieś zakładzieny taŭščeznymi knihami», nahadaŭ haru Manbłan. «La padešvy jaje lažali razhornutyja knihi — adna na adnoj, kryž-nakryž, z papierkami i pažoŭkłymi fatahrafijami, jakija dzie-nidzie vyhladali adtul, jak z vuzkich ciaśninaŭ… Bližej da ściany, vyrasłaja sa stosaŭ kryva składzienych knih, uzvyšałasia sapraŭdnaja hornaja viaršynia z vostrymi vystupami płato…»
Z dvuchpakajoŭki siamja z časam pierabrałasia ŭ bolšuju kvateru, u domie na siońniašniaj vulicy Vialiki Haściniec. Jaje Jermałovič, užo ŭdaŭcom pierajazdžajučy ŭ Minsk u 1990-ja, pakinuŭ dzieciam. Lidzija taksama cikaviłasia historyjaj Biełarusi, jany ź Mikołam faktyčna razam jaje vyvučali. Jana jeździła ź im na kanfierencyi, dapamahajučy ŭ darozie, čytała jamu ŭhołas, kab źmienšyć nahruzku na jaho vočy. Mienavita Lidzija, kazali znajomyja, padšturchnuła muža da daśledčaj pracy.
67 rubloŭ piensii
U Vialikabrytanii Styvien Chokinh z amijatrafičnym sklerozam zdoleŭ stać suśvietna viadomym vučonym. U ZŠA Franklin Dełana Ruźvielt z polijamielitam moh stać prezidentam. Mikoła Jermałovič, jaki ŭ 36 hod z-za słaboha zroku syšoŭ na hrupu invalidnaści, moh raźličvać na 67 rubloŭ piensii.
Na toj čas jon mieŭ dvaich małych. Pakinuŭšy pracu, staŭ im za niańku. Dačce Alenie było 5 hod, synu Słaviku — try z pałovaj. Raniej, pakul baćki aboje pracavali, musili niańku najmać, bo miescaŭ u dziciačych sadkach nie było.
Jermałovič imknuŭsia pieradać dzieciam svaju luboŭ da pryrody: vadziŭ na rečku hladzieć, jak kryhi iduć, abo vypuskać rybu, kali siarod kuplenaj na smažańnie traplałasia žyvaja. Jany razam sadzili ŭ ziamlu halinki ź pieršamajskaj demanstracyi — i tyja pryžyvalisia. Kali dzieci padraśli, chadziŭ ź imi ŭ hryby. Praŭda, pakul jany źbirali, sam jon sa svaim zrokam tolki «vartavaŭ košyk».
Hady minali, a kłopatu nie rabiłasia mieniej. U syna Usiasłava pačali ŭsio vyraźniej prajaŭlacca asablivaści psichafizičnaha raźvićcia. Jon nie zmoh chadzić u škołu, pracavać. Usio žyćcio pražyŭ pad apiekaj spačatku baćkoŭ, a kali ich nie stała — siastry.
«Ja žyvu ŭ Maładziečnie, ale kožny dzień jezdžu ŭ Minsk, — pisaŭ Jermałovič u 1979-m, — u Dziaržaŭnuju biblijateku, dzie prasiedžvaju ad 10 da 18. Viartajusia damoŭ i zamiest adpačynku piać hadzin sklejvaju karobki. Biez hetaha niemahčyma było b pražyć, bo dzieci maje invalidy, treba na ich zarablać».
«Karobki» — heta kardonnyja skrynki dla biblijatečnych kartak, u dakampjutarnuju epochu ich patrabavałasia mnoha. Invalidy pa zroku brali sabie takuju nadomnuju rabotu.
«Pryjedu ź Minska, siadžu, karobki kleju, pobač žonka ŭsłych haziety čytaje, časopisy — idylija», — z humaram uspaminaŭ jon paśla tyja časy.
Praŭda, štodzionnyja pajezdki ŭ Minsk pačalisia, kali puścili elektryčki, jakimi možna było viarnucca damoŭ abydzień. A svoj pieršy biestsieler pra VKŁ Jermałovič napisaŭ faktyčna nie vyjazdžajučy z Maładziečna. «Ja pračytaŭ usio, što było možna dastać, zamučyŭ dziaŭčat ź biblijatečnaha abaniemientu», — raskazvaŭ jon.
Kali ž davodziłasia vybiracca ŭ Minsk, Jermałovič vymušany byŭ paśla dnia ŭ biblijatecy načavać dzieści ŭ znajomych ci na vakzale, adkul jaho časam zabirali ŭ milicyju.
Vyvučanaja biezdapamožnaść
Kab manipulavać čałaviekam, jaho treba dezaryjentavać. Toje samaje i z hramadstvam.
Z savieckich padručnikaŭ pa historyi biełarusy paŭstavali narodam biez elit, sialanskaj masaj, jakaja chadziła pad bizunom spačatku litoŭskich, paśla polskich fieadałaŭ, pakul nie zbyłasia «viekovaja miečta — vossojedinienije s Rośsijej». Paśla byŭ carski pryhniot, ad jakoha vyzvalili rasijskija ž balšaviki, jakim biełarusy musili dziakavać i za stvareńnie pieršaj nacyjanalnaj dziaržavy — BSSR.
Ukraincam historyki-rusifikatary pakinuli chacia b siužety Kijeŭskaj Rusi (jak pieradciečy Maskoŭskaj) i kazaččyny (padadzienaj jak zmahańnie z polskimi panami za znoŭ ža ŭźjadnańnie z Rasijaj), a biełaruskaja historyja ŭ savieckim jaje varyjancie była zusim presnaja i nudnaja — čym tam było hanarycca, za što začapicca?
Ale rusifikatarskaja kancepcyja była sšytaja nastolki nieakuratna, što luby ŭdumlivy čałaviek moh zaŭvažyć, jak tyrčać biełyja nitki.
Małady nastaŭnik biełaruskaj movy ź Dziaržynska Mikoła Jermałovič, zamianiajučy kalehu, rychtavaŭsia da ŭroka historyi i adznačyŭ, jak padrabiazna — z datami, imionami, faktami — u padručniku apaviadałasia pra manhoła-tatarskaje zavajavańnie Rusi ŭ CHIII stahodździ i jak paviarchoŭna — niekalkimi skazami, biez kankretyki — pra zachop «litoŭskimi fieadałami» biełaruskich ziemlaŭ u toj samy čas. Čamu?
Momant u žyćci, vypadkovaść, ale imknieńnie adkazać na heta pytańnie stanie sensam žyćcia Jermałoviča.
Pa śladach adnaho mifa
Jermałoviča nie adpuskała pytańnie «litoŭskaha zavajavańnia», za jakoje začapiŭsia byŭ jašče ŭ kojdanaŭskaj škole. Za dziesiać hod, ad 1958 da 1968-ha, jon napisaŭ knihu, jakaja stała jaho manifiestam. U samvydataŭskich varyjantach jana pašyrałasia pad kodavaj nazvaj «Sto staronak». Častkova, u formie artykułaŭ u časopisy, jaje ŭdavałasia drukavać u pačatku 1970-ch, ale całkam pad nazvaj «Pa śladach adnaho mifa» jana vyjšła tolki ŭ 1989-m.
Centralnaja ideja knihi była ŭ tym, što Vialikaje Kniastva Litoŭskaje było vyklučna biełaruskaj dziaržavaj, jakaja paŭstała na biełaruskich ziemlach. Jermałovič śćviardžaŭ, što letapisnaja «Litva» CHII—CHIII stahodździaŭ mieściłasia nie na terytoryi Litvy sučasnaj, a ŭ vakolicach Navahradka, Vaŭkavyska, Słonima. Jon abviarhaŭ tezis pra zachop biełaruskich ziemlaŭ «litoŭskimi fieadałami». Naadvarot, davodziŭ Jermałovič, heta tahačasnyja biełaruskija elity zaprasili da siabie kniažyć litoŭskaha kniazia Mindoŭha i ź jaho dapamohaj padnačalili susiedniuju Litvu, daŭšy pačatak Vialikamu Kniastvu Litoŭskamu.
Takaja interpretacyja pa pryncypie damino valiła aficyjnuju ŭ tyja časy kanstrukcyju historyi Biełarusi — z teoryjaj «tryadzinaha naroda» i «viekaviečnaj maraj ab uźjadnańni z Rasijaj».
Detektyŭ z drukarkaj
Rukapis «Sta staronak» chadziŭ u niefarmalnym piśmieńnicka-mastakoŭskim asiarodku, jaki źbiraŭsia ŭ majsterni Jaŭhiena Kulika «na Paddašku», u Minsku na Leninskim praśpiekcie (ciapier praśpiekt Niezaležnaści) prosta nasuprać KHB.
U 1976-m Kulik pakazaŭ «Sto staronak» maładomu supracoŭniku Akademii navuk Źmitru Sańko, i toj zahareŭsia nadrukavać. Pra dziaržaŭnaje vydaviectva i dumać nie było čaho, niedziaržaŭnych prosta nie isnavała. Zatoje ŭ Kryminalnym kodeksie BSSR isnavaŭ artykuł 67, jaki praduhledžvaŭ da siami hadoŭ turmy za «vyrab i zachoŭvańnie» padryŭnych z punktu hledžańnia režymu tvoraŭ.
Usie ručnyja drukarki z uzorami šryftoŭ stajali na ŭliku ŭ miascovych adździaleńniach KHB.
Kab zrabić mašynapis pracy Jermałoviča, treba była «śviežaja» mašynka. Svajak Źmitra Sańko, jaki pa pracoŭnych spravach jeździŭ za miežy Biełarusi, kupiŭ u Smalensku novuju drukarku «Maskva». Hrošy na jaje, 135 rubloŭ, dali baćki Źmitra, z Puchavickaha rajona. Heta była suma, roŭnaja miesiačnamu zarobku nastaŭnika.
Mašynka była choć i novaja, ale nizkaj savieckaj jakaści: litary ŭ radku stajali niaroŭna. Pravili drukarki tolki ŭ adnoj majsterni ŭ Biełarusi — u Minsku na vulicy Biechcierava. Pryčym majstry byli abaviazanyja paviedamlać u KHB źviestki pra tych, chto zdavaŭ mašynku. Časam navat rabili ciškom zasiečki na litarach mašynak ź dziaržustanoŭ, kab lahčej vyjaŭlać krynicu pachodžańnia taho ci inšaha niepadcenzurnaha tekstu. Praz svajakoŭ z «suviaziami» ŭdałosia z tymi majstrami damovicca pryvatna — za žyvyja hrošy jany chutka i jakasna vyraŭniali šryft i pastavili biełaruskija litary.
Addrukavany tekst mastak Hienadź Sokałaŭ-Kubaj addaŭ, znoŭ ža pa znajomstvie, u ratapryntny ŭčastak Leninskaj biblijateki. I tudy raptam naskočyła pravierka z orhanaŭ! Mastak, pieraviazaŭšy matuzom tečku z mašynapisam, prosta paviesiŭ jaje za akno — i jaho nie znajšli.
Addrukavanyja na ratacyjnaj elektrakapiravalnaj mašynie vialikija arkušy Sańko prynios dachaty, zamaskiravaŭšy pad rułony špaleraŭ. Na padłozie chruščoŭki jany z žonkaj raskačvali rułony, nažnicami razrazali na staronki i składali pa paradku. Vyjšła 22 knihi plus jašče piać mašynapisnych kopij. Pieraploŭ ich były viazień HUŁAHa Viačasłaŭ Šydłoŭski, rasstaraŭšysia dla vokładki ŭ akademičnym vydaviectvie «Navuka i technika» niekalki mietraŭ lederynu šakaładna-karyčnaha koleru. Hetyja knižački pieradavali z ruk u ruki, kapiravali, pierapisvali.
«Životnoje iskopajemoje»
Savieckaja dziaržbiaśpieka štości padazravała. Zanadta niezvyčajnym padavaŭsia hety invalid. Pryčynaj była Jermałovičava pryncypovaja biełaruskamoŭnaść. U 1950- ia jon, naiŭny, nazirajučy katastrafičnuju rusifikacyju, pajšoŭ da staršyni Maładziečanskaha abkama KPB, a ŭ minułym słavutaha zachodniebiełaruskaha terarysta Siarhieja Prytyckaha. Praŭda, zaśpieŭ doma tolki žonku, jakaja paraiła jamu «brosiť durackije razhovory ob etoj movie» i zapeŭniła, što Siarhiej Vosipavič ź joj zhodny.
Šef maładziečanskaha KHB Ivanoŭ za movu nazyvaŭ Jermałoviča «životnym». «Vot i u nas jesť takoje životnoje iskopajemoje — svoj dinozavr», — kazaŭ jon, vystupajučy pierad ahitatarami tavarystva «Viedy». I cytavaŭ vykazvańni Jermałoviča ŭ pryvatnych razmovach ad 1948 da 1966 hoda.
Vyklikała pytańni ŭ «orhanaŭ» i navukovaja praca Jermałoviča. Hodzie ŭ 1984-m jaho vyklikali ŭ KHB. «Do nas došli śviedienija, — pačaŭ śledčy, — čto vy pišietie istoriju, v kotoroj chotitie dokazať iźviečnuju samostojatielnosť Biełoruśsii». Tak, pišu, pahadziŭsia Jermałovič, pačytajcie, častki nadrukavanyja. Ale kahebistam chaciełasia «pačytać» rukapis całkam.
Jermałovič nie daŭ: inačaj, nie vyklučana, jaho čytali b dahetul.
Dekan i burak
Danos na jaho ŭ KHB, ličyŭ daśledčyk, napisali ŭ Instytucie historyi Akademii navuk. Dla jaje supracoŭnikaŭ historyk-amatar byŭ stremkaj u voku.
U 1982-m navukovy supracoŭnik Instytuta historyi Załman Kapyski navat źviarnuŭsia ŭ CK z prośbaj zabaranić Jermałoviču drukavacca — i takaja zabarona dziejničała niekalki hod.
Navat u 1990-m, na skonie SSSR, kali na histfaku BDU stvarali niezaležnuju asacyjacyju historykaŭ, «niekaranavanaha akademika» Jermałoviča tudy nie ŭklučyli. Tym časam u časopisie «Maładość» była ŭžo nadrukavanaja jaho «Staražytnaja Biełaruś» — adzinaja na toj čas kniha, u jakoj była vykładzienaja celnaja kancepcyja historyi krainy, napisanaja ź biełaruskich pazicyj.
Dekan Iraida Caruk (rodnaja siastra Siarhieja Prytyckaha) skazała, što jon «nijaki nie historyk»
i hetaha nie ŭchvalać u «vysokich budynkach» CK, a jana prykłała vialikija namahańni, kab asacyjacyju dazvolili. Jermałovič, daviedaŭšysia, pieražyvaŭ, što staršynia hramadska-aśvietnickaha kłuba «Spadčyna», były avijatar Anatol Bieły, jaki prapanavaŭ jahonuju kandydaturu, padstaviŭsia i sapsavaŭ sabie karjeru. Tady ž jašče i ŭ dumkach nie było, što Saviecki Sajuz dažyvaje apošnija hady.
Poźniaj vosieńniu taho hoda Caruk i Bieły praciahnuli dyskusiju na kałhasnym poli pad Rudzienskam, kudy histfak na čale z dekanam pasyłali kapać buraki (mnohija ŭžo i zabylisia pra hetyja miłyja asablivaści savieckaha žyćcia).
Caruk nie vieryła, što KPSS stracić uładu, što adkryjucca archivy, što źmienicca histaryčnaja kancepcyja.
Prajšło dva hady. Mikoła Jermałovič atrymaŭ Dziaržaŭnuju premiju za knihu «Staražytnaja Biełaruś» (heta jaje rukapis «prasili pačytać» u KHB). A namieśnik Caruk, David Mielcer, jaki naskokvaŭ na Jermałoviča padčas taho pasiadžeńnia, emihravaŭ u ZŠA i vystaŭlaŭ siabie mužnym antysavieckim dysidentam u efiry radyjo «Svaboda».
«Kniha ŭ žałobnaj ramcy»
«Staražytnaja Biełaruś», jakaja pryniesła Jermałoviču pryznańnie na dziaržaŭnym uzroŭni i kvateru-adnapakajoŭku ŭ minskaj Malinaŭcy (Rafijeva, 89) — a heta ž było cudam dla jaho, mahčymaściu jeździć u biblijateku tralejbusam, a nie z Maładziečna, — pralažała «ŭ stale» čatyry hady.
U 1988 hodzie jaje nadrukavaŭ časopis «Maładość». Napiaredadni Jermałovič daŭ tudy artykuł da 1125-hodździa Połacka, jaki razhramiŭ akademik-stalinist Adam Zaleski: aŭtar nie raskryŭ baraćbu sialan z panami. Hałoŭny redaktar Hienrych Dalidovič prapanavaŭ Jermałoviču: davajcie adkažam novym tvoram.
«Kali ja pryniasu novy tvor, vas usich u turmu pasadziać!» — pažartavaŭ toj.
«Kali budziecie suchary nasić, nadrukujem», — adkazali supracoŭniki redakcyi.
Redaktar źviartaŭsia da vaśmi daktaroŭ navuk pa pradmovu. Siem admovilisia, pahadziŭsia Michaś Tkačoŭ.
Jermałovič ličyŭ «Staražytnuju Biełaruś» knihaj «u žałobnaj ramcy»: kali «Maładość» pačynała jaje drukavać, pamierła jaho 95-hadovaja maci Ściepanida, a kali zakančvała — žonka.
Apošni hod žyćcia ŭ Lidzii była ankałohija. Zhasajučy, jana była biez prytomnaści. U jaje apošni dzień, uspaminaje Michaś Kazłoŭski, Jermałovič bieh pa Maładziečnie ŭ bok balnicy — uskudłačany, niepaznavalny, z šerym tvaram.
Jon pražyŭ paśla jašče dziasiatak hadoŭ. Heta byŭ čas pryznańnia. Jermałovič pierajechaŭ u Minsk, pa-raniejšamu prasiedžvaŭ dni ŭ biblijatecy, vystupaŭ na imprezach, čytaŭ lekcyi, chadziŭ na mitynhi. A zahinuŭ praz durnuju, ale niepaźbiežnuju pry jahonaj ślepacie vypadkovaść: ciomnym sakavickim viečaram 2000 hoda z-za słabaha zroku trapiŭ pad aŭto, pierachodziačy vulicu ŭ Malinaŭcy.
Ci byŭ Jermałovič pieršaadkryvalnikam?
Kaniečnie, Jermałovič fizična, u siłu žyćcia ŭ zakrytaj dziaržavie, nie mieŭ mahčymaści pracavać u niamieckich, polskich, češskich i vatykanskich archivach. Ale ŭ jaho byŭ žyvy rozum pieraadkryvalnika i padsumavalnika. Jon viarnuŭ u navukovy abychodak napracavanaje dasavieckimi historykami. Jon staranna pieračytaŭ Vasila Taciščava, Vasila Klučeŭskaha, Siarhieja Sałaŭjova, Maćvieja Lubaŭskaha, Uładzimira Antanoviča, Mitrafana Doŭnar-Zapolskaha. Ich pohlad na Połackaje kniastva i VKŁ byŭ daloki ad zašoranaści i zaideałahizavanaści. A taksama — represavanych Vacłava Łastoŭskaha i Usievałada Ihnatoŭskaha.
«Staražytnaja Biełaruś» — suma, łahičny vynik i zaviaršeńnie pracy plejady biełaruskich historykaŭ, jakim u kancy 1920-ch— pačatku 1930-ch hadoŭ balšaviki nie dali davieści da kanca pačatuju spravu», — pisaŭ historyk Anatol Sidarevič.
Jak kožny aŭtar, Mikoła Jermałovič braŭ u svaich papiarednikaŭ toje, što «kłałasia» ŭ jaho bačańnie. Ale kali Biełaruś atrymała niezaležnaść, raptam vyjaviłasia, što nivodnaj celnaj kancepcyi historyi krainy ad staražytnych časoŭ, aproč Jermałovičavaj, prosta niama. I jaho knihi raźmiatali z palic. Jaho pracy stali katalizataram dla akademičnych historykaŭ, pačali vychodzić surjoznyja biełaruskija navukovyja pracy pa historyi VKŁ.
Daloka nie ŭsie jermałovickija hipotezy vytrymali vyprabavańnie časam i krynicami, ale centralnuju ŭ Jermałoviča dumku, što Vialikaje Kniastva Litoŭskaje i Reč Paspalitaja — častka histaryčnaj spadčyny biełarusaŭ, nichto nie asprečvaje.
«Jamu baleła biełaruskaja historyja, — kazaŭ Michaś Čarniaŭski. — Sapraŭdnaja historyja zamianiaje zaniavolenamu narodu armiju, avijacyju i fłot. Jon nikoli nie asimilujecca».
«Značeńnie Jermałoviča ŭ tym, što jon źlačyŭ biełarusaŭ ad kompleksu niepaŭnavartaści, ad kompleksu niedziaržaŭnaj nacyi», — pisaŭ Juraś Paciupa.
Moža być, tolki čałaviek, jaki žyŭ «jak by asobna», i moh raźvić u siabie śmiełaść pajści na takoje suprać tahačasnaha mejnstrymu.
Kamientary