Ivan Šamiakin: pravavierny kamunist i biełaruski patryjot da mozhu kaściej. Ałkahol, idejnaść, pasyłki z Maskvy: jak heta mahło spałučacca?
Uspaminy Ivana Šamiakina zrabili furor svajoj ščyraściu. Da jaho tak adkryta nie pisali pra ałkahol, kaleh, majomaść. Jany taksama dazvalajuć zazirnuć va ŭnutrany śviet adnaho z samych papularnych biełaruskich piśmieńnikaŭ XX stahodździa i zrazumieć, jak kuplali ich i što nie pradavałasia.
Pistalet u stale
Staraść Ivana Šamiakina była nieviasiołaja. U pačatku 1990-ch trahična pamior 41-hadovy syn Alaksandr. «Biada, kali hrošaj niama, ale jašče bolšaja biada zdarajecca, kali dzieci viedajuć, što jany jość i ŭmiejuć atrymać ix, karystajučysia maciarynskaj ci baćkoŭskaj luboŭju», — horka pisaŭ Šamiakin.
Saša vyvučyŭsia na hieołaha, pracavaŭ u Instytucie inžyniernych vyšukańniaŭ, ale «lišniuju čarku braŭ». Jaho mučyła biassońnica, leki ad jaje jon spałučaŭ z ałkaholem, što i pryviało da fatalnaha kanca. Maryju Fiłataŭnu heta padkasiła, jana straciła cikavaść da žyćcia i mała nie štodnia jeździła na Paŭnočnyja mohiłki.
Razvaliŭsia Saviecki Sajuz, inflacyja zžerła ŭkłady i źbieražeńni. Na aščadnaj knižcy Šamiakina «zhareli» 90 tysiač savieckich rubloŭ. Dla paraŭnańnia: siaredni zarobak u 1985-m u haradach składaŭ 200 rubloŭ, samaja darahaja mašyna, «Vołha», ad 1983 hoda kaštavała 11 200 rubloŭ.
Narodny piśmieńnik, jaki za 45 hadoŭ pryvyk da kłopatu i padtrymki z boku dziaržavy, byŭ dezaryjentavany. Z adnaho boku, rastali materyjalnyja dabroty, z druhoha — była złamanaja zrazumiełaja schiema ŭzajemadziejańnia z uładaj. U zahon zahnali takuju darahuju piśmieńniku biełaruskuju movu.
U saviecki čas Broŭku, Tanku, Šamiakinu ŭdavałasia movu abaraniać: «Niešta vybivali: vydaviectvy, časopisy, pastanovu ab knižnym handli, krytyku ministraŭ aśviety, kultury, «Biełspažyŭsajuza», a tady jany bajalisia krytyki źvierchu — z CK.
Va ŭsialakim razie pry, biezumoŭna, nienarmalnym stanoviščy z movaj nichto z nas nie bajaŭsia, što zaŭtra nie vyjduć «Połymia», «Nioman», «Maładość». Heta było b ČP, za heta palacieli b hałovy. A ciapier pahroza takaja visić i nikomu niama spravy…»
Razhublenaść, piesimizm, złość čytajucca ŭ apošnich jaho tvorach, napisanych u łukašenkaŭski čas, — «Sataninski tur», «Padzieńnie», «Hubiernatar».
Adzin raz na pasiadžeńnie rady Sajuza piśmieńnikaŭ stary Šamiakin pryjšoŭ z avośkaj, poŭnaj pačkaŭ banknot: zabraŭ jakiści hanarar. Tak i siadzieŭ, pakłaŭšy na kaleni kupu abiascenienych hrošaj.
U dziońnikach jon uspaminaŭ, jak paśla vajny jany z žonkaj, nastaŭnik i fielčarka, ad vialikaj biednaści kupili kazu. Toje samaje zdaryłasia ŭ 1990-ja: «Z kazy pačynali — kazoj kančajem».
Piesimizm Šamiakina, adnak, nie pierachodziŭ u biespraśviećcie, jon byŭ vialiki žyćcialub: «Bajusia pić, ale vypić chočacca. Hetaha patrabuje dušeŭny stan, nastroj. Žyć chočacca! Žyćcio nie abrydła. Ja lublu jaho, žyćcio.
Siadzieli na ŭračystym viečary BDU ź Ivanam Čyhrynavym. Zakranuli temu, što rabujuć kvatery. Ja kažu: «Pistalet treba mieć». Ivan adkazvaje: «Nie chaču pistaleta… Jašče zastrelišsia». Skałanuła mianie. Niaŭžo čałaviek dumaje pra taki kaniec? U mianie voś jon, pistalet, pad rukoj, u šufladzie stała. Ale ŭ mianie nikoli nie źjaviłasia hetaja strašnaja dumka — ni ŭ jakija chviliny rospačy, hora, bolu».
Paśla śmierci žonki toj uznaharodny pistalet Šamiakin zdaŭ. Pra adnosiny z žonkaj i staŭleńnie da jaje — asobna nižej.
«Minačka kručany»
Dzied Šamiakina Mina Vasilevič usio žyćcio pracavaŭ jak voł, kab vybicca ź biednaści ŭ lasistym kucie miž Homielem i Navazybkavam — pry samaj rasijskaj miažy. Jašče bolš efiemiernaja, čym ciapier, jana niejki čas navat padzialała nadvoje baćkoŭski padvorak.
Za rezki charaktar dzieda nazyvali «Minačka kručany». Jon byŭ pieršym u rodzie z proźviščam Šamiaka — a jaho dzieci-ŭnuki stali ŭžo Šamiakinymi. (Na ŭschodzie Biełarusi proźviščy zamacavalisia paźniej, čym na zachadzie, i rasijskija ŭłady masava pierarablali Šamiak u Šamiakinych, Mašeraŭ u Mašeravych, a Mazuraŭ — u Mazuravych.)
A proźvišča, zhodna ź siamiejnaj lehiendaj, pryvioz z carskaha vojska starejšy brat Miny, Pimien Vasilevič. Pryjšoŭ z sałdataŭ z kazionnaj papieraj, u jakoj čamuści značyŭsia Šamiakam. A pradziedy jašče zvalisia Čarnaziomami. Takoje proźvišča było adno na ŭsiu viosku Karma ŭ siemsot dvaroŭ.
Maci Šamiakina mieła redkaje imia Synkleta, jaje baćka byŭ za carom starastam Karmy.
Padabienstva ź dziedam pa maci, Ściapanam Kalininym, svajaki bačyli ŭ Ivanie, adznačajučy: «Taki ž puzaty i taki ž hałavasty». Salidny, značyć, i z praktyčnym rozumam.
Paśla revalucyi dzieda nie zapisali ŭ «ekspłuatatary», bo adzin ź jaho synoŭ, Alaksiej, arhanizavaŭ u hramadzianskuju čyrvony partyzanski atrad dy byŭ zabity ŭ śpinu kala rodnaj chaty.
Kab atrymać ujaŭleńnie pra dziacinstva Šamiakina, treba čytać… «Novuju ziamlu». Paema, napisanaja synam nadniomanskaha leśnika Jakubam Kołasam, i praz pakaleńnie dakładna ilustravała žyćcio. Dziaržava była inšaja, ład źmianiŭsia, miascovaść za 400 km ad kołasaŭskaj, a sutnaść zastałasia: pierajezdy, niščymnica, častaja niespraviadlivaść načalstva. Šamiakin uspaminaŭ, jak dziadźki-leśniki źbiralisia dy ŭsłych čytali paemu, uchvalna maciukajučy aŭtara: «Vo źmiej! Jak u nas padhledzieŭ!»
Paśla vajny, u Minsku, Šamiakin, niahledziačy na roźnicu ŭ vieku, syšoŭsia ź Jakubam Kołasam. Maładoha sakratara Sajuza piśmieńnikaŭ štomiesiac pasyłali ŭ asabniak samotnaha kłasika prymać členskija składki. Jany brali pa čarcy, ažno žonka Šamiakina z časam pačała zaŭvažna niervavacca, kali jon kazaŭ joj ranicaj, što ŭ siońniašnich płanach — pachod da Kołasa.
Viestern pad Dobrušam
Baćka Ivana, Piatro Šamiakin, byŭ leśnikom usio žyćcio. Za vyklučeńniem pieryjadu, kali jaho pieraviali na novy ŭčastak, a papiarednik sustreŭ siamju na parozie sa strelbaj u rukach i admoviŭsia sychodzić. Šamiakin pajšoŭ u kramniki, ale za paru miesiacaŭ prahareŭ, addaŭ u kampiensacyju ciałušku dy paprasiŭsia znoŭ u les.
Leśnikam u 1930-ja žyłosia lahčej, čym kałhaśnikam: možna było trymać kania, naprykład. Ale była i svaja śpiecyfika. Piatro Šamiakin byŭ kulhavy: złoŭleny ŭ lesie parubščyk biŭ jaho doŭbniaj, trapiŭšy pa strelbie, što visieła na plačy rulaj uniz. Załp z dvuch stvałoŭ razdrabiŭ kostki — nahu cudam udałosia vyratavać.
A praz hod stralaŭ užo baćka — ratujučy kalehu-leśnika ad piaci parubščykaŭ ź siakierami. I zabiŭ adnaho. Bajučysia pomsty, jon adsyłaŭ siamju načavać pa znajomych, kožnuju noč u novaje miesca, a sam z aŭstryjskaj trafiejnaj vintoŭkaj siadzieŭ na haryščy i čakaŭ napadu…
Žonka jak krynica vobrazaŭ
Idealnaja Saša Trajanava z «Niepaŭtornaj viasny», raŭnivaja Halina Jaraš z «Serca na dałoni» — žonka Maryja Fiłataŭna była dla Šamiakina krynicaj vobrazaŭ.
Raskidaŭ jon pa tvorach zhadki i pra inšyja svaje zakachanaści i kachańni. Najbolš, pryznavaŭsia, u «Tryvožnym ščaści».
Była dziciačaja zakachanaść u nastaŭnicu; u šostym kłasie na tancach jon całavaŭsia sa starejšaj na hod Maniaj; paśla zakachaŭsia ŭ druhuju Marusiu, pryjšoŭ na spatkańnie za 14 kiłamietraŭ i byŭ źniasłaŭleny jaje adnaviaskoŭcami… Z budučaj žonkaj Mašaj Krotavaj jon vučyŭsia ŭ adnym kłasie ŭ pasiołku Cierucha. Jana była adzinaj, chto nie śmiajaŭsia, kali małoha Ivana, jaki zapuściŭ byŭ vałasy, pierad usim kłasam abkarnaŭ aviečymi nažnicami nastaŭnik. Pačućci ŭ Ivana i Maryi źjavilisia ŭžo ŭ Homieli, u technikumie: jon vučyŭsia ŭ aŭtadarožnym, jana — u miedyčnym.
Paśla technikuma Maša pracavała fielčarkaj u Rečyckim rajonie, Ivan jeździŭ da jaje. Jana nazyvała jaho stryječnym bratam, ale ludzi ŭsio razumieli. Chutka jany pažanilisia, naradziłasia dačka Lina.
Byŭ u bijahrafii Šamiakina i adziulter, pra jaki jon ščyra napisaŭ u dziońnikach. U vajenny čas Šamiakin, jak i Bykaŭ, byŭ artylerystam. Jamu trochi bolš pašancavała: trapiŭ u zienitčyki — usio ž nie łob u łob ź niamieckimi tankami.
Šamiakin, kamandzir harmaty i kamsarh, mieŭ «suviaź z padnačalenaj», jakuju chutka spyniŭ kamandzir batarei. U časie pabyŭki Ivan pryznaŭsia žoncy. Jana adrazu ž pieralehła na inšy łožak. I doŭha jašče nie mahła daravać. Ale ŭsio ž kachała jaho: «Dzie ja znajdu druhoha takoha durnia».
Jany pražyli bolš za paŭstahodździa duša ŭ dušu.
Heta nie vyklučała vybuchaŭ reŭnaści, padčas jakich žonka mahła śpichnuć jaho z łožka, čymści (miakkim) udaryć, spalić listy prychilnicy tvorčaści. Vybuchi byli biespadstaŭnyja: taja vajennaja historyja, pryznavaŭsia Šamiakin, na ŭsio žyćcio jaho navučyła.
Ivan Piatrovič pieražyŭ žonku na šeść hadoŭ, jaje sychod byŭ najvialikšaj jaho trahiedyjaj.
Knihu ŭspaminaŭ pra Maryju Fiłataŭnu kamunist Šamiakin nazvaŭ pa-jevanhielsku: «Słaŭsia, Maryja!».
Maryja Fiłataŭna była takim ža praktyčnym čałaviekam, jak i sam Šamiakin
Jana pajechała z mužam na źjezd KPSS u Maskvu i, pakul jon padymaŭ mandat u zale, zatavarvałasia ŭ śpiecmahazinie dla deputataŭ — u SSSRy byŭ deficyt usiaho — i adpraŭlała nabytki ŭ Minsk pasyłkami — u rukach ža nie pavałačeš.
«Praz try tydni paśla śviata i traŭmy z zahipsavanaj rukoj ja pajechaŭ na XXVI źjezd KPSS. Pajechaŭ z Mašaj, mnie dazvolili, bieź jaje ja nie moh jašče apranucca, zaviazać halštuk. Źjezd ciahnuŭsia dzion dzieviać, zdajecca, i ja dahetul pomniu, jak pakutliva siadzieć tam było — z rukoj, jakaja nyła, baleła, słuchać aliłujščynu Brežnievu.
I voś jon pierada mnoj — «vožd́» «vialiki i mudry». A ŭ sapraŭdnaści — stary chvory čałaviek. Čytaŭ dakład — pykaŭ, zapinaŭsia, hłytaŭ słovy, ablivaŭsia potam.
Pa-ludsku mnie škada było Leanida Iljiča: čałavieča, na chrana tabie heta treba?
Paśla pieršaha pierapynku Brežnieŭ zusim asłabieŭ, chistaŭsia za trybunaj, praz paŭhadziny paprasiŭ novy pierapynak. U kułuarach abmiarkoŭvali, chto pradoŭžyć dakład. Nie. Znoŭ Brežnieŭ. I jak ažyŭ. Atrymaŭ dopinh. Skončyŭ dakład na vysokaj nocie, badziora. Detal. Pobač sa mnoj, na krajnim ad prachoda miescy, siadzieŭ narodny mastak SSSR Nałbandzian i ŭvieś čas rysavaŭ Brežnieva, eskizaŭ 20 zrabiŭ. Staraŭsia!
Pakutliva mnie było słuchać nudnyja pramovy. A ŭ haścinicy sumavała Maša. Praŭda, nievialiki zaniatak u jaje byŭ, pryjemny. U haścinicy byŭ arhanizavany dla delehataŭ handal suvienirami i praduktami. Tavary pieravažna impartnyja. Pradukty, jakija tam pradavalisia, admiennyja. I ŭsio biez nacenak, u najpryhažejšaj suvienirnaj tary.
U faje — paštovaje adździaleńnie ź niezvyčajnaj dla nas arhanizacyjaj pryjomu pasyłak: śpiecyjalnyja faniernyja karobki, klejkaja lenta. Upakoŭka — try-čatyry chviliny. Kanviejer».
«U pieršy dzień Maša paviedamiła mnie, što adasłała ažno čatyry pasyłki.
Ja žachnuŭsia:
— Dy ty što! Što pra nas skažuć?
— Adna dama ŭ sabalach, ź Sibiry, na poŭny hołas chvaliłasia, što adasłała dvaccać pasyłak. Nie baicca, što skažuć».
«Kolki było padmanu, falšu! Było? A ciapier niama? Tady kuplali praduktovymi pasyłkami. Ciapier prychilnikaŭ ładu kuplajuć za firmy, zavody, mahaziny, katedžy. Horka pra heta dumać», — piša pry kancy žyćcia ŭ dziońniku Ivan Šamiakin.
Viesialej kruci, Piatrovič!
«Heta paradoks: mahu pierakanaŭča napisać i arataha, i ślesara, i architektara, i doktara, a sam ničoha nie ŭmieju, ćvika zabić, kab dobra trymaŭ», — pryznavaŭsia Šamiakin. Ciažkuju fizičnuju pracu jon, jak i Sałžanicyn ci Šałamaŭ, usprymaŭ jak źniavahu dla čałavieka, što pracuje hałavoj.
U paślavajennuju niščymnicu Šamiakin, małady nastaŭnik, atrymlivaŭ na pajok zbožža, jakoje treba było ŭručnuju małoć. Žornaŭ nie mieli, chadzili da sialan, baćkoŭ jaho vučniaŭ. «Jany hladzieli, jak nastaŭnik ablivajecca potam, i — što dumali? Haspadar paśmichaŭsia: «Viesialej kruci, Piatrovič!» Mnie zdavałasia, što zaniatak taki, jak nie što inšaje, padryvaje i aŭtarytet nastaŭnika, i aŭtarytet sakratara partarhanizacyi».
Ale Šamiakin nie byŭ cielpukom-ramantykam. Jaho nadzvyčajnaja miakkaść, čałaviečnaść i empatyja spałučalisia z praktyčnaściu, razumieńniem, što treba dla žyćcia. Niaschilny da kanfliktaŭ, sientymientalny i skory na ślazu Ivan Piatrovič zdoleŭ u Minsku dabicca dla svajoj siamji najlepšych z mahčymych žyćciovych umovaŭ, zabiaśpiečyć kvaterami i aŭto dziaciej.
A ćviki zabivać — možna i cieślara paklikać. Aby było čym płacić.
Akunulisia ŭ «izabilije»
Dabrabyt Šamiakinych niejmavierna ŭźlacieŭ ciaham adnaho paślavajennaha dziesiacihodździa.
«Pryjechali ŭ žniŭni 1948-ha ŭ Minsk i akunulisia ŭ izobilije. Kolki było samych raznastajnych kaŭbas! Krakaŭskaja, pałtaŭskaja, maskoŭskaja… Ikra, ryba, kraby — jež nie chaču. Za 1 200 rub. stypiendyi, jakija ja atrymlivaŭ u partškole, možna było niabiedna žyć nam, čaćviarym», — pisaŭ Šamiakin.
Uvohule, jaho ŭspaminy, jakija jon pačaŭ publikavać jašče ŭ 1980-ch, zrabili furor svajoj ščyraściu. Da jaho tak adkryta nie pisali pra ałkahol, kaleh, majomaść.
«Sacyjalnym liftam» dla prazaika, jaki nadrukavaŭ apovieść «Pomsta» i rychtavaŭ da publikacyi raman «Hłybokaja płyń», stała Vyšejšaja partyjnaja škoła. Jon pastupiŭ tudy pa rekamiendacyi Sajuza piśmieńnikaŭ i sustreŭ tam siabra na ŭsio žyćcio, Andreja Makajonka.
U adnoj ź bijahrafij słavutaha dramaturha napisana, što jon «pałovu stypiendyi adsyłaŭ rodnym, a na druhuju pałovu vyžyvaŭ». Vyžyvać na pałovu stypiendyi ŭ 1 200 rubloŭ pry siarednim zarobku nastaŭnika ŭ 600 było niaciažka. Chleb kaštavaŭ 3 rubli, butelka «Maskoŭskaj» — kala 60. Kałhaśniki ž u toj čas pracavali praktyčna zadarma.
Adrasy
Pryjechaŭšy ź siamjoj u Minsk, Šamiakin ź ciažkaściu źniaŭ pakojčyk na Łahojskim trakcie, u pryvatnym siektary: Minsk razbombleny, žylla mała. Usioj majomaści ŭ Ivana dy Marji byŭ adzin žalezny łožak. U 1950-m im vydzielili dva pakoi ŭ čatyrochpakajoŭcy na pačatku vulicy Marksa — 24 mietry. Druhuju pałovu kvatery zajmała siamja prazaika Alaksieja Kułakoŭskaha. Na tych 24 mietrach žyli ŭšaścioch: u Šamiakinych na toj čas było ŭžo troje dziaciej, ź imi žyła i žončyna siastra-studentka.
Praz hod harsaviet daŭ Šamiakinu, łaŭreatu Stalinskaj premii za «Hłybokuju płyń», asobnuju trochpakajoŭku na vulicy Kamsamolskaj, nasuprać uvachoda ŭ Kłub imia Dziaržynskaha. Heta byŭ nizkavaty pieršy pavierch, z voknaŭ prachožyja byli vidać całkam, z nahami. Ale ŭ kvatery byli asobny kabiniet i asobnaja kuchnia. Nabyli prystojnuju meblu, dubovuju šafu dla adziežy.
U 1953-m Šamiakiny znoŭ pierajechali — hetym razam na Marksa, u «piśmieńnicki» dom № 36. «Kvatera płoščaj 72 kv. m., čatyry pakoi. Plitu na kuchni palili dryvami, ciahali na čaćviorty pavierch, i ŭsio roŭna — heta raskoša, navat pa mierkach siońniašniaha dnia», — uspaminaŭ Šamiakin.
Raskazvajuć, što toj dom byŭ zbudavany dziakujučy Jakubu Kołasu. Jon žaniŭ syna z dačkoj Janki Maŭra, i paŭstała pytańnie žyłpłoščy dla maładych. Na dom nie pajšło ni kapiejki ź biudžetu BSSR, jaho całkam prafinansavaŭ ahulnasajuzny Litfond (padraździaleńnie Sajuza piśmieńnikaŭ, adkaznaje za materyjalnuju padtrymku tvorcaŭ), vydatkavaŭšy dva miljony rubloŭ. Uznačalvaŭ Sajuz piśmieńnikaŭ SSSR tady Alaksandr Fadziejeŭ, siabar Jakuba Kołasa.
Dom zbudavali pa typavym prajekcie: piśmieńnicki dom u Maskvie mieŭ dakładna takuju ž płaniroŭku — pa dźvie kvatery na placoŭcy, trochpakajoŭka i čatyrochpakajoŭka. Piśmieńnikam adviali dva padjezdy — i to tudy trapili paru vajskovych dy milicejskich čynoŭ.
Na adnoj placoŭcy z Šamiakinym žyŭ Mielež, nižej — Hlebka i Vitka, vyšej — Bryl i Skryhan.
U 1964-m Mielež pierabraŭsia ŭ bolšuju kvateru na Lenina, u dom nad tahačasnym restaranam «Patsdam» (ciapier Grand Cafe). U jaho kvateru pierajechała, i dahetul žyvie, siamja Ivana Navumienki. I naščadki Kołasa, darečy, dahetul žyvuć na Marksa, 36.
Kašal za ścianoj
Šamiakin uspaminaŭ, jak, žyvučy na Marksa, čuŭ za ścianoj hłuchi kašal Ivana Mieleža. Aŭtar «Paleskaj chroniki» mieŭ chvoryja lohkija, heta i źviało jaho biez pary ŭ mahiłu. «My pačali ź im z samaha ščyraha siabroŭstva», — uspaminaje Šamiakin svajho adnahodka. Čym skončyli — nie piša, možna mierkavać pa epizadyčnych zhadkach. Šamiakin adznačaje tolki, što čałaviek Mielež byŭ składany, što nie ŭsprymaŭ jaho «Atłantaŭ i karyjatydaŭ» — «samy čytany raman 1970-ch»… Mahčyma, było tut i zvyčajnaje mužčynskaje dy tvorčaje spabornictva:
Mielež za «Paleskuju chroniku» atrymaŭ Leninskuju premiju, Šamiakin paśla celiŭsia na Dziaržaŭnuju sa svaim ramanam-leninijanaj «Pietrahrad — Brest».
Cikava Šamiakin apisvaje praces stvareńnia bieletrystyki 1970-ch. Zadumaŭšy napisać raman pra architektara, jon try hady chadziŭ na pasiadžeńni architekturnaj rady, na kalehii Dziaržbuda, paznajomiŭsia z hałoŭnymi architektarami Bresta, Homiela, Mahilova. Hałoŭnamu hieroju, architektaru Maksimu Karnaču, aŭtar nadaŭ rysy Andreja Makajonka. Ułasna, zadumka «Atłantaŭ i karyjatydaŭ» i ŭźnikła z žadańnia «vypisać» charaktar siabra.
Pavodle ramana ŭ kancy 1970-ch źniali vaśmisieryjny film.
Ahulny nakład knih Šamiakina pieravysiŭ 25 miljonaŭ ekzemplaraŭ! Heta była realna masavaja litaratura.
Fota svaboda.org.
Kvatera Prytyckaha
U kancy 1950-ch Šamiakiny zajmieli, u dadatak da letniaha doma na Homielščynie, u Cierusie, i daču ŭ Ždanovičach.
Vybić učastki ŭdałosia, złaviŭšy na słovie čynoŭnika: toj na partaktyvie apraŭdvaŭsia za dačy, jakija Ministerstva budaŭnictva staviła dla «patrebnych ludziej» — maŭlaŭ, jany buduć dla piśmieńnikaŭ i vučonych. U vyniku Šamiakin i Mielež atrymali nadzieły pa susiedstvie.
A ŭ 1969-m 48-hadovy Šamiakin pierajechaŭ u apošniuju svaju kvateru: u dom pa vulicy Janki Kupały, 11. Tuju kvateru raniej zajmaŭ staršynia Prezidyuma Viarchoŭnaha Savieta BSSR Siarhiej Prytycki. Jana była jašče bolšaja, dom zručniejšy dla žyćcia — ź liftam. Lepšaha žytła ŭ tahačasnym Minsku nie było.
U Savieckim Sajuzie, u haradach, kvatery najčaściej nie kuplali, a atrymlivali ad dziaržavy. Kvatery byli małyja. Tolki elita mahła raźličvać na žytło ahulnaj płoščaj bolšaj za 70 kvadratnych mietraŭ. Kvater płoščaj 100 kvadratnych mietraŭ było ŭsiaho niekalki dziasiatkaŭ na ceły Minsk. Najvyšejšyja partyjnyja kiraŭniki žyli ŭ prestyžnych damach u centry stalicy, i ŭ ich kvaterach byli navat pakojčyki dla prysłuhi. Žytło ŭ hetych šmatpaviarchovikach na vulicach Janki Kupały, Pulichava, Čyrvonaarmiejskaj, na Vajskovym i Braniavym zavułkach dahetul kaštuje kaśmična doraha. Ułasnyja asabniaki ŭ tyja časy ŭ Minsku mieli tolki asobnyja hienierały i, dziela majsterniaŭ, asabliva zasłužanyja mastaki.
Šamiakina ŭ apošnija dziesiacihodździ žyćcia možna było bačyć na «Infarktenštrase» — alei ŭ parku Horkaha, dzie špacyravała mnostva zasłužanych piensijanieraŭ.
Što było b, kali b Šamiakin žyŭ nie pry sacyjaliźmie, a pry kapitaliźmie?
Jon byŭ by miljanieram. Moža, biez hučnych rehalij i ordenaŭ, ale daŭ by foru navat Dobsanam, stvaralnikam «Santa-Barbary». Ujavicie: 1977 hod, Biełaruskaja Narodnaja Respublika. Štoviečar tysiačy chatnich haspadyń kidajuć usie spravy i siadajuć pierad televizarami «Nioman» hladzieć 375-ju sieryju «Tryvožnaha ščaścia»…
Choć sam Šamiakin, kaniečnie, i ŭ strašnym śnie nie pryśniŭ by takoje.
«Pabieda» i «Vołha»
Atrymaŭšy ŭ 1951-m Stalinskuju premiju, 25 tysiač rubloŭ za «Hłybokuju płyń», Šamiakin kupiŭ aŭtamabil «Pabieda». Pravoŭ nie mieŭ, i amal try hady siamja trymała kiroŭcu, jaki biessaromna rabavaŭ davierlivaha prazaika, vymahajučy hrošaj na likvidacyju niejkich mifičnych pałomak u novym aŭto.
Nažyŭsia tak, što za karotki čas zbudavaŭ sabie dom, pakul Ivan Piatrovič sam nie atrymaŭ pravy. Zdać było niaciažka: ekzamienatarkaj trapiłasia haračaja prychilnica jaho tvorčaści. Havaryli na ekzamienie pra «Hłybokuju płyń».
Na mašynie jon ź siamjoj jeździŭ až u Adesu ŭ Dom adpačynku. Taksama,
žyvučy letam u Cierusie, dzie z praduktami była «nie lepšaja situacyja», Šamiakiny rehularna jeździli zakuplacca ŭ Kijeŭ, za 240 kiłamietraŭ: «Žyć u Minsku pryvykli bahata; dzieciam Maša ni ŭ čym nie admaŭlała».
Z parkoŭkaj u amal biezmašynnym Minsku tady prablem nie było, dyj haražy CK pad bokam — na miescy ciapierašniaha kinateatra «Pijanier».
Dabiŭ šamiakinskuju «Pabiedu» Usievaład Kraŭčanka, piśmieńnik, jaki paśla zahadkava zahinuŭ u Francyi, vykinuŭšysia z akna hatela. Kraŭčanka pazyčyŭ mašynu dla pajezdki ŭ Kalinkavicki rajon i naŭmysna, padazravaŭ Šamiakin, ź niejkaj zajzdraści da jaho tvorčych pośpiechaŭ, raździoŭb jaje na tahačasnych darohach…
U 1957-m Šamiakin nabyvaje «Vołhu» z probnaj partyi — pieršuju ŭ Biełarusi. Savieckija limuziny tady tolki pačali vypuskać, navat u parku Saŭmina BSSR ich jašče nie było. Novaja «Vołha» ŭ 1957 kaštavała 17 400 rubloŭ pry siarednim zarobku 750.
Hulali kazaki
«A jaki heta cud — armianskija maračnyja kańjaki!» — pjanstva savieckaha času Šamiakin apisvaje jak nieadjemny składnik žyćcia.
Chadziŭ apokryf, što ŭ Maryi Fiłataŭny ŭ duchoŭcy ŭvieś čas smažylisia čatyry kurycy, bo Ivan moh u luby momant zajavicca z haściami.
Štoniadzieli prychodziŭ Makajonak — žonka ŭpikała, što jon užo zrabiŭsia dla Ivana radniejšym za jaje. Ale, da honaru Šamiakina, susiedzi pa domie ni razu nie bačyli, kab jon chistaŭsia ci valaŭsia.
Andrej Makajonak byŭ najlepšym siabram Šamiakina. I nie mienš bahatym čałaviekam: dramaturhi atrymlivali kaśmičnyja hanarary z kožnaha vykananaha śpiektakla. Tracić hrošy, akramia jak na restarany, asabliva nie było na što. Vybar tavaraŭ u SSSR byŭ abmiežavany. A budavać katedžy ŭ kamunistaŭ było nie pryniata, ličyłasia niaścipłaściu, za heta možna było i «partbilet na stoł pakłaści».
Za ŭmieńnie pić jaho raz pachvaliŭ redaktar «Novaha mira» Alaksandr Tvardoŭski.
Šamiakin uspaminaŭ strašnuju pjanku ź im u maskoŭskim hateli. Tvardoŭski zalivaŭ tryma butelkami harełki svajo sumleńnie: u toj čas šalmavali Barysa Pasternaka, i Tvardoŭski jeździŭ źbirać podpisy pad asudžeńniem ramana «Doktar Žyvaha».
A na 60-hadovy jubilej, jaki supaŭ z prysvajeńniem zvańnia Hieroja Sacyjalistyčnaj Pracy, Šamiakin paśla bankietu złamaŭ ruku. Ci to byŭ vypiŭšy, ci to nie — u roznych knihach uspaminaŭ apisvajecca pa-roznamu.
Čamu ŭ SSSR hetak piŭ narod i jaho elita? Moža, ad strašennaj nudoty i šeraści žyćcia? Zachodniki, traplajučy ŭ Maskvu, adznačali, što zaniacca tut u volny čas prosta niama čym. Na toje samaje, darečy, skardziŭsia ŭ Minsku Li Charvi Osvald.
Byvali i śvietłyja zastolli. Dačka prazaika Ivana Navumienki, Valeryja Ivanaŭna, uspaminaje taki epizod z malenstva: «Pačatak lutaha 1964-ha, mnie piać hod. Raptam źnikła kudyści maja mama. Paśla mnie skazali, što jana ŭ raddomie, naradziŭsia moj brat Pavieł. My tolki pierajechali ŭ kvateru na Marksa, baćka paklikaŭ susiedziaŭ. Z mebli na kuchni byli tolki stoł i taburetki. I voś čatyry Ivany — Jan Skryhan, Ivan Šamiakin, Janka Bryl i moj tata — siadzieli da dziesiaci hadzin ranicy, zakusvali salonymi syraježkami i havaryli-havaryli…» Kožnamu było što ŭspomnić: vajna, front, pałon, HUŁAH — u vypadku Skryhana.
Šamiakin, jaki pryjšoŭ u litaraturu paśla vajny, byŭ pa-za daŭnimi rachunkami starejšych piśmieńnikaŭ. Jon byŭ jašče mały ŭ 1930-ja, kali adny piśmieńniki, ratujučysia, danosili na inšych — učorašnich tavaryšaŭ. I mieŭ roŭnyja adnosiny z Broŭkam i Krapivoj, Skryhanam i Biarozkinym.
Za čarkaj, uspaminaŭ jon, jakoj tolki kramoły jany ź siabrami nie havaryli. I nie bajalisia: ličyli, što ŭ vajnu zasłužyli sabie prava hołasu. Praŭda, u razmovach z čužymi Šamiakin byŭ zaŭždy aściarožny.
Zhłumlenyja talenty
«Vializnaje złačynstva savieckaha ładu pierad biełaruskaj kulturaj — jon zhłumiŭ talenty. Kolki pisali na patrebu dnia tyja ž Kulašoŭ, Broŭka! Kolki słavili kamunistaŭ!» — kazaŭ historyk Anatol Sidarevič.
Jakub Kołas nazyvaŭ hetaje słavasłoŭje, što pierachodziła miežy prystojnaści i hustu, «brynduškami». Cełyja tamy nadzionnaha-adnadzionnaha siońnia maralna sastareli.
Šamiakin hanaryŭsia, što ŭ napisanych im 10—12 tamach niama i abzaca «paniehirčykaŭ» dy «siropu», jaki lili partyi niekatoryja jaho kalehi.
Ale ŭsio ž mnohija vydatna zakručanyja fabuły Šamiakina nie ŭsprymajucca siońnia, bo ciažka pradracca skroź saviecka-partyjnuju rečaisnaść.
Šamiakin da apošnich dzion žyćcia zastavaŭsia viernym kamunistam, chadziŭ, pakul nohi nasili, na mitynhi 7 listapada, chvaliŭ publicystyku Prachanava, łajaŭ apošnimi słovami Harbačova. Jon ščyra nie razumieŭ, što SSSR razvalili zusim nie Harbačoŭ i nie Zachad, jon sam upaŭ pad ułasnymi hrachami i marazmam.
I razam z tym Šamiakin byŭ biełaruskim patryjotam da mozhu kaściej. Mašeravu, jakoha jon abahaŭlaŭ, nie moh daravać rusifikacyi.
(Piatro Mironavič, jaki moh na pamiać čytać «Skaz pra Łysuju haru», navat z narodnymi piśmieńnikami bajaŭsia havaryć pa-biełarusku.)
U 1995-m Šamiakin — jak ža ciažka było hetamu čałavieku iści suprać ułady — asudziŭ refierendum ab movie.
I takich nacyjanał-kamunistaŭ, jak Šamiakin, było niamała.
Da zachavańnia nacyi i biełaruskaj niezaležnaści Ivan Šamiakin mieŭ niepasrednaje dačynieńnie. Sama biełaruskaja mova vyžyła ŭ druhoj pałovie XX stahodździa dziakujučy masavaj litaratury. Tak što ŭ žarcie pra chatnich haspadyń i telesieryjał «Tryvožnaje ščaście» dola praŭdy jość.
-
Śviatkavać treci padzieł Rečy Paspalitaj, dapłačvać Hihinu i adsunuć Marzaluka: jak Rasija choča pierapisać historyju Biełarusi
-
U 1942 hodzie ŭ Mahilovie zdaryłasia bujnaja technahiennaja avaryja. Historyk padrychtavaŭ pra jaje knihu
-
Jak biełarusy žyli pa draŭlanym kalendary. Usio žyćcio źmiaščałasia na prostym kijku
Kamientary