Zaŭziataraŭ, jakija pryjechali na svaich aŭto, taksama adpraŭlajuć u dziesiacikiłamietrovy abjezd.
U Redakcyju źviarnuŭsia staličny taksist, aburany dziejańniami staličnych DAIšnikaŭ.
«Učora, paśla hulni Rasija-Kazachstan ja vyrašyŭ padjechać da «Minsk-Areny», kab zabrać niekalki zaŭziataraŭ.
Jany redka vyklikajuć taksi pa telefonie, bo mała chto maje biełaruskuju sim-ku. Dyj znajści svajho pasažyra siarod dziasiatku tysiač čałaviek składana. Tamu fanaty prosta vychodziać da prajeznaj častki i spyniajuć mašyny, — raskazvaje jon. —
Adnak DAI naŭprost pierakryła praśpiekt Pieramožcaŭ, kab taksisty nie zmahli padjechać da prypynkaŭ. Tym, chto ŭsio ž trapiŭ na praśpiekt z prylehłych vulic, DAIšniki zabaraniali razvaročvacca na skryžavańniach i «hnali» napierad, da MKAD».
Pa słovach taksista, zaŭziatary, jakija, pryparkavalisia na vulicy Cichaj, praz darohu ad «Minsk-Areny», taksama byli vymušanyja vyjazdžać ažno praz MKAD i vulicu Cimirazieva. Heta abjezd amal na 10 km».
Nahadajem, u pieršyja dni čempijanatu taksisty prasili z rasiejcaŭ za darohu ad «Minsk-Areny» ŭ centr horada pa 200-300 tysiač, staŭki dachodzili i da 500 tysiač rubloŭ. Pryčym takija ceny zadavalniali rasiejcaŭ.
Ciapier i bahatym, i biednym fanatam faktyčna zastaŭsia adziny varyjant vyjezdu sa stadyjonu – na hramadskim transparcie. Na lehalnaj stajancy taksi kala «Minsk-Areny» stajać try-piać aŭtamabilaŭ. Mnohija zaŭziatary, kab nie šturchacca ŭ aŭtobusach i tralejbusach, iduć u centr Minska pieššu.
Kamientary