«Nastalhija pa dziacinstvie». Žančyna sabrała kalekcyju bolš čym z 1000 starych jołačnych cacak, i čaho tam tolki niama
51-hadovaja Śviatłana Hrekava — haspadynia kramy «Technasiła» ŭ Babrujsku, a ŭ volny čas — kalekcyjanierka starych navahodnich cacak. U jaje kalekcyi — užo bolš za tysiaču vintažnych ekzemplaraŭ, piša Komkur.info.
«Dziadula prynosić jalinku, prybiraje jaje, a my ź siastroj nazirajem»
Pačałosia jaje zachapleńnie kala šaści hadoŭ tamu z prahułki pa barachołcy.
«My išli z mužam, i ja ŭbačyła cikavyja staryja cacki, jakija pradavała babula, — raskazała surazmoŭca. — Jany byli takija, jak u mianie ŭ dziacinstvie, i vielmi mnie spadabalisia! Ja mužu i kažu: «Davaj kupim!» Potym jašče dzieści ŭbačyła i kupiła. I zachaciełasia jalinku ŭpryhožyć tolki starymi cackami.
Heta była nastalhija pa dziacinstvie, kali navahodniaje śviata było sapraŭdnym cudam i kazkaj. My tady ź siastroj žyli z babulaj i dziadulem na vulicy Minskaj.
Pa hety dzień jarki ŭspamin: dziadula prynosić jalinku, upryhožvaje jaje, a my ź siastroj nazirajem. A 1 studzienia na stale byli roznyja smakotki, i było stolki radaści, tamu što kanikuły!»
Na pamiać pra toje dziacinstva ŭ Śviatłany zastałosia ŭsiaho cacak ź piać. Tady našy babuli, dziaduli i baćki nie viedali, jakimi kaštoŭnymi buduć u budučyni hetyja ŭpryhožańni, kaža jana.
«Babula biła šklanyja cacki, kab zrabić nam navahodnija karony, i my ź siastroj išli ŭ škołu na jołku — takija pryncesy!»
«Ludzi časta pradajuć hetyja skarby za kapiejki»
Pastupova kalekcyjanavańnie cacak zachapiła našu hierainiu nie na žarty. Muž Śviatłany prapanavaŭ joj dać abjavu ab kupli retra-cacak.
«Ludzi telefanujuć, i mnohija biez škadavańnia rasstajucca sa starymi navahodnimi ŭpryhožvańniami, — kaža žančyna. — Niejak patelefanavaŭ adzin mužčyna, jaki pierajechaŭ siudy z Poŭnačy. Jon pryvioz z saboj vializnuju skrynku šklanych navahodnich cacak, a kali vyhružaŭ rečy, jana ŭpała.
Jon skazaŭ mnie: «Vybirajcie z taho, što zastałosia», i addaŭ usio biaspłatna. Tak maja kalekcyja papoŭniłasia adrazu sotniami kaštoŭnych ekzemplaraŭ.
Pažyłyja ludzi časta pradajuć hetyja skarby za kapiejki, kažuć: «Mnie jano nie treba, ja jalinku nie staŭlu, a tak choć budzie na kaŭbasu».
Žančyny zvyčajna bolš sientymientalnyja, jany jak by apraŭdvajucca z sumam: «Svajaki pamierli, a my takimi nie ŭpryhožvajem jalinku». Mužčyny rasstajucca z navahodnimi rarytetami bolš rašuča: «Zabiraj, mnie jano nie treba».
Byvała, što pryjazdžaju pa cacki, a mnie kažuć: «A ŭ mianie jašče Dzied Maroz jość i Śniahurka, zabieracie?»
Praktyčna ŭsie svaje cacki žančyna kuplaje pa abjavach. Kaža, raniej jołačnyja ŭpryhažeńni možna było znajści i na «ptušynym» rynku, ale z kožnym hodam ich tam mienš. A ŭ kamisijonkach, na jaje dumku, darahavata — u siarednim pa 15 rubloŭ za štuku.
U Internecie retra-cacki naohuł mohuć kaštavać kazačnych hrošaj, i ŭ apošnija hady cikavaść da savieckich navahodnich upryhožvańniaŭ raście.
Śviatłana ŭsie svaje cacki kuplała pa canie ad 50 kapiejek da 5 rubloŭ za štuku.
Čypalina, Astrołah, chruščy, kukuruza…
Kalekcyja Śviatłany raskładzienaja ŭ skrynkach pa temach, kožnaja padpisanaja: śniehaviki i Dziady Marozy, lalečki-dziaŭčynki-dzieci, žyvioły, harodnina, sadavina, ryby, kazurki, ptuški, šary…
Bolšaść cacak šklanyja, jość taksama z kardona i vaty. Vielmi mnohija jołačnyja rarytety — na pryščepkach.
Akramia roznakalarovych bliskučych šaroŭ, jość šmat kazačnych hierojaŭ — tut i Stary Chatabyč, i Čypalina, i Čyrvony Kapturok, i Astrołah… A jakaja raznastajnaść nasiakomych — božaja karoŭka, ślimak, chrušč… Z «harodniny» možna skłaści ceły sałat: bakłažan, morkva, pamidor, kukuruza, ahurki roznych vidaŭ i navat dziaŭčynka-radyska! A jakija miłyja dziciačyja ŭspaminy abudžajuć miesiac z «tvarykam», chłopčyk na sankach, navahodnija hadzińniki i raznastajnyja lichtaryki!..
U skryncy z cackami z vaty znachodzim miedsiastru, Śniahurku, husaka z hrybami. A jakich tolki Dziadoŭ Marozaŭ niama ŭ kalekcyi — i z vaty, i płastmasavyja. Aščadna, u asobnaj skryncy składzienyja šklanyja karali i vierchaviny dla jalinki.
Śviatłana starajecca daviedacca pra historyju kožnaj svajoj cacki: u jakija hady i dzie jana była zroblena. Samyja staryja ekzemplary — vatnyja i šklarusnyja (heta takija šklanyja trubački i pacierki, nanizanyja na drot), a taksama šary ručnoj raboty, jany datujucca sarakavymi hadami minułaha stahodździa. Kalekcyjanierka miarkuje, što jość siarod ich i 1936-1937 hoda.
«Staryja cacki chočacca kranać rukami, u ich jość duša»
«Sučasnyja płastmasavyja cacki mianie nie radujuć, — kaža Śviatłana. — Staryja cacki chočacca kranać rukami, u ich jość duša, historyja. Z sučasnych mnie padabajucca tolki ŭpryhožańni fabryki jołačnych cacak «Hraj», jakaja znachodzicca ŭ Minsku, u ich taksama jość duša. Kožny hod kuplaju pa adnoj takoj».
Da Novaha hoda jany z mužam staviać u domie vialikuju žyvuju jełku pad dva mietry vyšynioj. Śviatłana ŭpryhožvaje jaje tolki starymi cackami sa svajoj kalekcyi. Kaža, što reakcyja haściej na heta adna: «Vaŭ!»
A voś dva jaje darosłyja syny staviacca da takoj retra-jalinki, dy i da samoha Novaha hoda, spakojna, žartujuć: «Heta mamčyny cacački!»
Muž Śviatłany, Andrej, kalekcyjanuje viniłavyja płaścinki, tak što zachapleńni adzin adnaho jany razumiejuć i pavažajuć. I kali chtości ŭ ich pytajecca: «Budziecie pradavać svaje kalekcyi?», muž Śviatłany adkazvaje: «Nie daj Boh tak zhaładać!»
Jak akuratna skłaści navahodniuju hirlandu, kab pierad nastupnym Novym hodam było lohka razbłytać
«Pradam ajfon, nie spadabaŭsia koler». Na «Kufry» pierapradajuć navahodnija padarunki
Za kolki pradajuć savieckija jołačnyja cacki? Pahladzicie, ci nie možacie vy razbahacieć
Akunucca ŭ nastalhiju. Minčuki stvarajuć damki z vašaha dziacinstva ŭ minijaciury
Kamientary