Na pradpryjemstvie ŭ Mahiloŭskim rajonie vyraścili banany
Dźvie važkija hronki bananaŭ, što krasujucca na dźviuch masiŭnych palmach u administracyjnym budynku Ahrakambinata «Zara», vyklikajuć ździŭleńnie. Upieršyniu za 16 hadoŭ trapičnyja raśliny paradavali svaimi pładami rabotnikaŭ pradpryjemstva i, pierš za ŭsio, zahadčycu haspadarki Halinu Makar i kvietkavodku Ludmiłu Navumienka, što dahladajuć ich, piša «Prydniaproŭskaja Niva».
— Jašče ŭ 2007 hodzie Leanid Maisiejeŭ, u toj čas naš dyrektar, nabyŭ bananavuju palmu vyšynioj kala 80 sm. Jana vyrasła dosyć chutka: za try hady dasiahnuła prykładna šaści mietraŭ. Kab raźvićcio było pravilnym, treba dahladać i padkormlivać, čym usie hetyja hady i zajmalisia rabotniki, kamu davierana była raślina, — raskazała Halina Makar.
Kali palmy stali vielmi vysokimi, vyrašyli nadbudavać šklany kupał, kab jany atrymlivali bolš soniečnaha śviatła i ciapła.
Jak havoryć žančyna, ubačyć kali-niebudź banany na palmach tut užo i nie spadziavalisia. Ale bolš za miesiac tamu zaŭvažyli, što stała raźvivacca kvietka, padobnaja da katacha kukuruzy.
Ciapier 7 pryhožych bananavych hronak pa 12 pładoŭ upryhožvajuć adnu palmu, a pobač, na susiedniaj, vyśpiavaje jašče takaja ž halinka.
— Lubaja raślina patrabuje da siabie ŭvahi. Kab vybudavać pravilny ałharytm dziejańniaŭ pa ich dohladzie, my z kvietkavodkaj vyvučajem śpiecyjalizavanuju litaraturu, znajomimsia z materyjałami pa vyroščvańni bananaŭ u chatnich umovach, abmiarkoŭvajem usie pytańni apracoŭki liścia, padkormu, kuplajem nieabchodnyja preparaty. Dva razy na tydzień pravodzim vadziany duš dla liścia, raz na miesiac — ź mikraelemientami. Paliŭ pad korań — dva razy na tydzień. Uviesnu, navat bližej da leta, dadajem azotnafasfarna-kalijnyja ŭhnajeńni, a pad vosień — fosfarna-kalijnyja ź mikraelemientami, kab dać mahčymaść raźvivacca, kamfortna pierazimavać, atrymać rečyvy dla viehietacyi, a ciapier užo — i dla rostu pładoŭ. Kali liście pačynaje stareć, nie źmiaščajučysia ŭ płošču pamiaškańnia, my vydalajem jaho siekataram, — raspaviadajuć na pradpryjemstvie.
— Banany jašče niedastatkova saśpieli. Stupień śpiełaści pładoŭ budziem vyznačać intuityŭna. Ekśpierymient atrymaŭsia, chaj i praz šmat hadoŭ, napeŭna, dziakujučy pravilnamu dohladu, — kaža Halina Makar.
«A što ŭ vas za prablemy? Daloka da Minska ci niama kamu padvieźci?» Publičnaja pikiroŭka Łukašenki i Pašyniana10
Kamientary