Ivan Kraŭcoŭ raspavioŭ pra los svajho baćki — bujnoha bankira, jakoha aryštavali
Baćka Ivana Kraŭcova (člen štaba Viktara Babaryki) byŭ bujnym bankiram i stajaŭ na čale pryvatnaha MinskKompleksBanka. U vypusku jutub-kanała «Tok» Ivan raspavioŭ pra los baćki, znajomstva Jaŭhiena Kraŭcova ź Viktaram Babarykam, a taksama pra spatkańni z baćkam u SIZA KDB.
Pra dziacinstva
Ivan Kraŭcoŭ ź siamji intelihientaŭ. Jaho maci była śpiavačkaj, a baćka Jaŭhien Kraŭcoŭ, aproč vałodańnia bankam, byŭ pradziusaram filmaŭ «Armija vyratavańnia» i «Załaty aŭtamabil», pieršaha alboma «Lapisaŭ» «Ranietaje serca».
Ale Ivan ličyć, što jaho dziacinstva nielha nazvać załatym. Jon zaŭvažaje, što jaho siamja nie adpaviadaje tamu vobrazu «novych biełarusaŭ» z 1990-ch hadoŭ.
U ich nie było ni katedžaŭ, ni załatych unitazaŭ. Bolšaja častka vydatkaŭ išła na techniku. Kampjutar taksama zjaviŭsia vielmi rana. Usio heta paŭpłyvała na raźvićcio chłopca, jaki vielmi rana asvoiŭ kampjutar.
«Chiba tamu ja i staŭ potym architektaram. Tamu što ŭvieś čas u niejkaj elektronicy kałupaŭsia», —
adznačaje Ivan i raspaviadaje, što jaho atačeńnie taksama było prykładna takoha ž uzroŭniu. Tamu jon nie vydzialaŭsia siarod svaich siabroŭ. Da piataha kłasa Ivan naviedvaŭ pryvatnuju škołu, a paśla pierajšoŭ u dziaržaŭnuju.
Pra baćku i ŭroki ad jaho
Ivan zhadvaje svajho baćku Jaŭhiena Kraŭcova:
«Samaje cikavaje, što jon zaŭsiody chacieŭ zajmacca tvorčaściu. U narhasie (tady tak nazyvaŭsia BDEU. — «NN») jon byŭ u hurtku teatralnaj samadziejnaści. Jany vielmi šmat stavili pastanovak. I heta było toje, čym jon chacieŭ zajmacca ŭ žyćci. Razvał Savieckaha Sajuza, chvala 90-ch, jana sama padšturchnuła da taho, što zjaviŭsia bank. U pryncypie, spačatku heta nie było niečym asnoŭnym».
Ivan zhadvaje, što apošnija hadoŭ dziesiać svajho žyćcia jaho baćka razam z maci žyŭ u Padmaskoŭi i znoŭ viarnuŭsia da tvorčaści, zdymaŭ roznyja dakumientalnyja filmy duchoŭnaha źmiestu.
Pa słovach Ivana, baćka navučyŭ jaho pieradusim dumać samomu i hladzieć na situacyju maksimalna niestandartna. I samaje hałoŭnaje — nie bajacca pamyłak. «Bo my časta baimsia navat padumać niapravilna», — zaŭvažaje jon.
«Kab bačyć usio outside the box (niestandartna. — «NN»), dla hetaha nieabchodnyja asablivyja adnosiny da žyćcia. I jany zaklučajucca ŭ tym, što, pa-pieršaje, ničoha nie viečnaje.
My nie pavinny dumać, što našy dasiahnieńni, adnosiny, pazicyja ŭ hramadstvie nadoŭha. My zaŭsiody pavinny być hatovymi da taho, što ŭsio budzie mianiacca. Druhoje zaklučajecca ŭ tym, što treba pieradusim pytacca i patrabavać ad siabie. Tamu što vynik zabiaśpiečvajecca pracaj nad saboju.
I heta nie pra adukacyju, a, chutčej, pra toje, što ty sam prydumvaješ sabie niejkija čelendžy, staviš sabie płanki i siabie mianiaješ».
Historyja banka Jaŭhiena Kraŭcova
Hrodzienskamu KompleksBanku patrebny byŭ filijał u Minsku. A ŭ samim banku pracavaŭ siabar z univiersiteta Jaŭhiena Kraŭcova, jaki i prapanavaŭ jamu zaniać miesca dyrektara filijała. U vyniku Jaŭhien Kraŭcoŭ staŭ dyrektaram i ŭładalnikam filijała ŭ Minsku. Pa słovach Ivana, filijał staŭ pracavać lepš, čym bank u Hrodnie. I potym hrodzienskaje adździaleńnie było vykuplena baćkam. Bank staŭ nazyvacca MinskKompleksBank.
U pačatku 2000-ch bank źnik. Jak tłumačyć Ivan, praz toje, što jaho razvalili. Baćku aryštavali. Na ŭkładčykaŭ cisnuli. Pa słovach Ivana, heta «napałovu palityčnaja, napałovu ekanamičnaja historyja».
«Usio traplaje ŭ tendencyju, jakaja była ŭ kancy 1990-ch — pačatku 2000-ch. U 1994 hodzie Łukašenka staŭ prezidentam. I pačynajučy z hetaha momantu jon kansalidavaŭ uładu ŭ tym liku i za košt začystki biznesu. Chiba što MinskKompleksBank byŭ adzin z apošnich, jaki zastavaŭsia całkam pryvatnym, niepadkantrolnym i dastatkova niezaležnym.
Da historyi ź MinskKompleksBankam byli inšyja historyi, byli bankiry, jakich zatrymlivali, jakija zjazdžali za miažu, i banki zakryvali. Heta była takaja kampanija pa začystcy niezaležnaha biznesu».
Jak Jaŭhiena Kraŭcova aryštavali
Ivan zhadvaje, što na baćku pačali cisnuć jašče da taho, jak aryštavali. Jon nie byŭ atestavany Nacyjanalnym bankam jak staršynia praŭleńnia. Pa słovach Ivana, jaho baćka «pavodziŭ siabie dastatkova dziorzka i zadzirliva» i nie sprabavaŭ dastatkova mocna adaptavacca ci padładzicca pad novuju ŭładu:
«U niejki momant stała zrazumieła, što jaho bolš nie buduć ciarpieć u MinskKompleksBanku, i jon pryniaŭ rašeńnie, što budzie adychodzić, pakidać zamiest siabie inšych kiraŭnikoŭ i pačynać zajmacca znoŭ šou-biznesam, tym, čym jon zajmaŭsia da banka».
Ivan raspaviadaje, što dzieści hod baćka byŭ na pazicyi staršyni naziralnaj rady, a nie apieracyjnaha kiraŭnika. Pry hetym pastajanna byli sihnały ab tym, što adbyvajecca niešta nie toje. Časam Kraŭcovy bačyli niejkija mašyny, jakija za imi jeździli. Kali jany viartalisia z Ukrainy, dzie byli na kinafiestyvali ŭ Biardziansku (na jakim byŭ pradstaŭleny film «Armija vyratavańnia», režysioram i pradziusaram jakoha byŭ Jaŭhien Kraŭcoŭ), to ciahnik zatrymali na dźvie hadziny i praviarali dakumienty. «Miarkuju, jany mocna ździvilisia, što baćka ŭjazdžaje ŭ krainu», — zaŭvažaje Ivan.
«U adzin viečar, ja heta pamiataju, jak ciapier, my vyrašyli pajechać u Maskvu ŭsioj siamjoj, tamu što treba było niešta nabyć. Mama chacieła niešta nabyć mnie da škoły. Treba razumieć, što heta byŭ 2001 hod. Ciapier heta hučyć dziŭna: pajechać u Maskvu niešta kupić. Ale tady heta hučała całkam zrazumieła. Zvyčajna my jechali ciahnikom «Minsk — Maskva», jon chiba «Zorka» nazyvajecca.
My pryjechali na vakzał u adzinaccać ci pałovu adzinaccataha viečara. Pryjšli na płatformu. Tam chadziŭ niejki milicyjanier. Baćka daje dakumienty pravadnicy, a jana — da milicyjaniera. Toj kaža: pačakajcie. My čakajem niedzie 10 chvilin, i prybiahajuć ludzi z KDB. Nu i ŭsio. Havorać: «Jaŭhien Ivanavič, vy zatrymany», — raspaviadaje akaličnaści Ivan.
Paśla zatrymańnia Jaŭhien Kraŭcoŭ paŭtara hoda znachodziŭsia ŭ SIZA KDB. Zatym čatyry hady pravioŭ u kałonii ŭ Babrujsku. U vyniku Kraŭcoŭ-starejšy padarvaŭ zdaroŭje i heta, pa słovach syna, źmianiła jaho jak asobu.
«Samaje hałoŭnaje, što pierałom adbyvajecca paśla suda. I mnie zdajecca (i heta taksama datyčyć palitźniavolenych, što siadziać ciapier), kali ty znachodzišsia ŭ SIZA, u ciabie jość adčuvańnie taho, što ty zmahaješsia. Ty dumaješ: a moža atrymajecca damovicca. Moža, mnie daduć nie dzieviać, a šeść. Ty ličyš. Ale kali tabie ŭžo dali i ty razumieješ, što pavinien piać hadoŭ siadzieć u kałonii i prosta ničoha nie rabić, heta zusim inšaja situacyja. I ź im adbyłosia toje ž samaje».
Ivan zhadvaje pra spatkańni z baćkam u SIZA KDB: «Mnie było 13 hadoŭ. Ja dapamahaŭ mamie źbirać pieradačy. I my potym išli. Ty prychodziš. A tam takoje biuro propuskaŭ. I siadziš tam dźvie hadziny, čakaješ. I potym z hetymi sietkami idzieš praz dvoryk. A tam takija luki 54-ha hoda. Usio takoje stalinskaje. Tam taki pakojčyk, moža, try na dva mietry, z płastykavym škłom. Jon tam, za škłom, a ty tut».
U siamji Jaŭhiena Kraŭcova paśla suda kanfiskavali majomaść. Ale da hetaha vialikija hrošy Jaŭhien Kraŭcoŭ patraciŭ na zdymki dvuch poŭnamietražnych filmaŭ — «Armija vyratavańnia» i «Załaty aŭtamabil». Niejkija hrošy, jakija nie znachodzilisia na rachunkach, zastalisia. Ivan pryhadvaje, što jany z maci patracili ich na praciahu troch-čatyroch hadoŭ. I da momantu, jak Jaŭhien Kraŭcoŭ vyjšaŭ z turmy, «absalutna ničoha nie zastałosia z taho, što było nakoplena».
Jak historyja z baćkam paŭpłyvała na syna
Baćka adbyŭ całkam uvieś termin. Pieryjad biez baćki prypaŭ pa padletkavy ŭzrost Ivana. Jon jaho aceńvaje jak ciažkaje i adnačasova kaštoŭnaje sutyknieńnie z rečaisnaściu:
«Paśla hetaha dakładna ja zrazumieŭ, što nie ŭsio zaležyć ad ciabie. Luby vynik — heta kambinacyja situacyi, namahańniaŭ druhich ludziej i tvaich namahańniaŭ».
Na pohlad Ivana, heta važnaja reč, bo prymušaje nie kancentravacca tolki na sabie. «Kali ty niešta robiš, to musiš dumać, u jakoj situacyi ty heta robiš i što vakoł ciabie adbyvajecca. Ci ty, hruba havoračy, pluješ suprać ci pa vietry», — zaŭvažaje Ivan i padkreślivaje, što ličyć heta samym važnym urokam.
Druhi ŭrok — u tym, što treba być vielmi akuratnym sa svaimi čakańniami.
«Aptymizm — heta dobra. Ja sam siabie nazvaŭ by, chutčej, aptymistam. Bo što b ja ni rabiŭ na Minskim hadzińnikavym zavodzie, u architektury, u štabie Babaryki, heta ŭsio zychodzić z pazicyi taho, što my možam atrymać lepšy vynik, čym jość ciapier. Z druhoha boku, treba razumieć, što za emacyjnuju zaradku, za čakańnie ty potym atrymlivaješ adpaviednuju canu. Tamu z emocyjami treba być akuratnym».
Znajomstva Jaŭhiena Kraŭcova ź Viktaram Babarykam
Ivan havoryć, što jon nie viedaŭ pra znajomstva svajho baćki ź Viktaram Babarykam. Pra heta jamu napisaŭ sam Babaryka praz hod paśla zatrymańnia ź SIZA.
«Tam adbyłasia takaja historyja. Kali moj baćka adychodziŭ z banka, to jany šukali novaha staršyniu. I pryjšoŭ Babaryka. I, jak ja razumieju, jany havaryli pra heta. Ale niejak tam nie syšlisia charaktarami. I Babaryka pajšoŭ u inšy bank, jaki potym nabyŭ rasijski Hazprambank, — raspaviadaje Ivan i adznačaje, što ŭ toj čas, jak pracavaŭ u štabie Babaryki, toj nie viedaŭ, što jon syn Jaŭhiena Kraŭcova. Heta Babaryka zrazumieŭ praz hod znachodžańnia ŭ SIZA. Mahčyma, dumaje Ivan, Babaryku niechta pra heta raspavioŭ.
Hladzicie całkam:
Kamientary