«Dyk PVK «Vahnier» nie isnuje! Prosta nie isnuje!» Pucin raspavioŭ, pra što razmaŭlaŭ z Pryhožynym
Karespandent «Kommiersanta» Andrej Kaleśnikaŭ daviedaŭsia va Uładzimira Pucina padrabiaznaści jaho sustrečy z kamandzirami PVK «Vahnier» u Kramli 29 červienia. Sustreča doŭžyłasia try hadziny.
Razmova adbyłasia praź piać dzion paśla niaŭdałaj sproby buntu. 10 lipienia pra jaje raspavioŭ pres-sakratar kiraŭnika rasijskaj dziaržavy Dźmitryj Piaskoŭ.
«Adzinaje, što my možam skazać, što prezident daŭ acenku dziejańniam kampanii na froncie ŭ čas SVA (tak rasijskaja i biełaruskaja prapahanda nazyvajuć vajnu va Ukrainie. — «NN»), a taksama padziejam 24 červienia. Pucin vysłuchaŭ tłumačeńni kamandziraŭ i prapanavaŭ im dalejšyja varyjanty pracaŭładkavańnia»,— kazaŭ tady Piaskoŭ.
Učora Pucin raskryŭ niekatoryja padrabiaznaści mierapryjemstva. Kaleśnikaŭ spytaŭ pra charaktar sustrečy, jakaja jaje viersija ŭ rasijskaha kiraŭnika. Voś jak letapisiec Pucina apisaŭ hety dyjałoh (nižej vytrymka z «Kommiersanta»).
— Jakaja ŭ mianie moža być viersija? — pierapytaŭ Uładzimir Pucin. — U mianie nie viersija. U mianie — toje, što adbyvałasia nasamreč. Heta ŭ vas ci ŭ NATA moža być viersija.
— Raskažycie tady, što adbyvałasia nasamreč,— prapanavaŭ Kaleśnikaŭ.
— A što adbyvałasia nasamreč? — znoŭ pierapytaŭ Uładzimir Pucin. — Usio vielmi prosta i vidavočna dla rasijskaha hramadstva. Šarahovyja bajcy «Vahniera» vajavali hodna, tak… Toje, što jany akazalisia ŭciahnutyja ŭ hetyja padziei, vyklikaje škadavańnie… Ja skažu tak, vielmi akuratna…
Pucin, viadoma, chacieŭ sustrecca mienavita ź imi, z kamandzirami PVK, čyje bajcy vajavali hodna. Nie ź Jaŭhienam Pryhožynym, a ź imi pierš za ŭsio.
Vidać było, što jon i praŭda chacieŭ vykazacca akuratna.
— Z adnaho boku, ja na sustrečy ź imi daŭ acenku tamu, što jany zrabili na poli boju, a z druhoha boku — tamu, što jany zrabili padčas padziej 24 červienia. Treciaje — pakazaŭ mahčymyja varyjanty dalejšaha prachodžańnia imi słužby, u tym liku i bajavoha prymianieńnia. Voś i ŭsio.
I jany ŭkłalisia ŭ try hadziny.
— Možna mierkavać, — spytaŭ Kaleśnikaŭ, — što PVK «Vahnier» zachavajecca jak bajavaja adzinka?
— Nu, dyk PVK «Vahnier» nie isnuje! — uskliknuŭ Uładzimir Pucin. — U nas ža niama zakona ab pryvatnych vajskovych arhanizacyjach! Prosta nie isnuje!
Takim čynam, kali niama zakona, to niama i PVK.
A što ž heta tady ŭsio było?
— Takoj jurydyčnaj asoby niama, — rastłumačyŭ Uładzimir Pucin.
Tut jon, mabyć, kazaŭ jak juryst.
Heta było zrazumieła.
— Hrupa jość, ale jurydyčna nie isnuje! — paŭtaryŭ Pucin. — Heta asobnaje pytańnie, źviazanaje z realnaj lehalizacyjaj. Ale heta pytańnie, jakoje pavinna abmiarkoŭvacca ŭ Dziaržaŭnaj dumie, va ŭradzie. Niaprostaje pytańnie.
Paźniej Uładzimir Pucin padzialiŭsia adnoj historyjaj z hetaj sustrečy. Na joj jon prapanavaŭ kamandziram «Vahniera», jakich, jak paćvierdziŭ prezident Rasii, na sustrečy było 35 čałaviek («Nu voś, vy ŭ Kramli»,— skazaŭ jon im), niekalki varyjantaŭ pracaŭładkavańnia, i ŭ tym liku — pad kiraŭnictvam ich niepasrednaha kamandzira z pazyŭnym Sivy. Heta značyć čałavieka, pad kiraŭnictvam jakoha bajcy «Vahniera» i słužyli apošnija 16 miesiacaŭ.
— Usie jany mahli sabracca ŭ adnym miescy i praciahvać słužyć,— skazaŭ Uładzimir Pucin. — I dla ich ničoha b nie źmianiłasia. Imi kiravaŭ by toj ža čałaviek, jaki byŭ ich realnym kamandziram uvieś hety čas.
— I što ž?
— Mnohija kivali, kali ja heta kazaŭ, — praciahnuŭ Uładzimir Pucin. — A Pryhožyn, jaki siadzieŭ napieradzie i nie bačyŭ hetaha, skazaŭ, vysłuchaŭšy:
— Nie, chłopcy nie zhodnyja z takim rašeńniem.
Historyja z PVK «Vahnier», biez sumnievu, začapiła Uładzimira Pucina, navat kali jon z hetym nie pahodzicca, reziumuje Kaleśnikaŭ.
Kamientary