Hamialčuk skraŭ u kramie plašku viski i pradukty. A kali jaho zatrymali, skazaŭ, što jamu treba karmić maleńkaje dzicia
Biespracoŭny žychar Homiela pryjšoŭ u kramu i skraŭ butelku viski, jakuju schavaŭ u zaplečnik. Zatym mužčyna nabraŭ jašče i praduktaŭ, jakija pakłaŭ u zaplečnik i ŭ kišeni, paviedamlajuć «Homielskija viedamaści».
Kali złodziej prachodziŭ mima kas, pradaviec prapanavała jamu raspłacicca za tavar. Na heta mužčyna adkazaŭ, što ŭ jaho niama hrošaj. Kali złodzieja pasprabavali zatrymać, jon kinuŭ častku praduktaŭ na padłohu, adšturchnuŭ pradaŭca i pasprabavaŭ uciačy.
Žychar Homiela zmoh vybiehčy na vulicu, ale schavacca jamu nie ŭdałosia. Złamyśnika dahnali, a skradzieny tavar viarnuli na palicy.
Sumarny košt skradzienych praduktaŭ skłaŭ 170 rubloŭ. Hamialčuk zajaviŭ, što jamu treba karmić dzicia, tamu rašyŭsia na taki ŭčynak. Navošta dziciaci butelka viski — mužčyna rastłumačyć nie zmoh.
Da suda jon znachodzicca pad padpiskaj ab niavyjeździe, ale maładomu baćku moža pahražać da šaści hadoŭ pazbaŭleńnia voli.
Kamientary