Minčanka napiłasia da biełaj harački i biehała hołaj pa padjeździe
Zdareńnie z 39-hadovaj haradžankaj adbyłosia jašče letam, ciapier kryminalnaja sprava trapiła ŭ sud, pišuć «Minsk-Naviny»
Letnim viečaram žychary adnaho z damoŭ na vulicy Kachoŭskaj pačuli žanočy kryk: «Dapamažycie! Mianie chočuć zabić». Na dapamohu klikała susiedka, jakaja paśla vybiehła hołaj na placoŭku i stała bicca ŭ čužyja kvatery. Akazałasia, žančyna napiaredadni napiłasia da biełaj harački.
U takim vyhladzie jana zabiehła da susieda z druhoha paviercha i ŭ adnym z pakojaŭ pačała raskidvać jaho rečy. Mužčyna, nie razumiejučy, što adbyvajecca, staŭ vyhaniać jaje, ale žančyna vybiehła na bałkon i pieralezła praz parenčy. Na ščaście, svoječasova adumałasia i nie stała skakać ŭniz.
Haradžanin patelefanavaŭ na liniju «102». Narad milicyi zatrymaŭ žančynu i, paprasiŭšy apranucca, advioz jaje ŭ Centralnaje RUUS dla dalejšaha razboru.
Haradžanka pracuje rabočaj na dziaržpradpryjemstvie, sudzimaści nie maje, staić na ŭliku ŭ lekara-narkołaha ŭ suviazi z narkatyčnaj i ałkaholnaj zaležnaściu.
Na jaje zaviali kryminalnuju spravu pa č. 1 art. 339 KK (chulihanstva).
Žančyna całkam pryznała vinu i vybačyłasia pierad susiedziami.
Ciapier jana pad padpiskaj ab niavyjeździe i naležnych pavodzinach.
Kamientary
imieju tak nazyvajemoho piečalno iźviestnoho "rodstvieńnika" - vieduŝieho psichiatra vsieja riespubliki - eto jeho sobstviennoje samonazvanije. prisutstvovał v t.č. na sudie KiK v kačiestvie ekśpierta. v obŝiem, osobo "poviezło" po chodu mnie...
lečit ot vsiech zavisimostiej, kotoryje tolko mohut na śvietie byť. ałkoholnoj, narkotičieskoj, ihrovoj i pročieje, i pročieje...
vot tolko... triezvym jeho samoho ja nie vidieła nikohda. zato inohda vidieła (s mojej storony słučajno) v absolutno nieprihladnom vidie
Letnim viečaram žychary adnaho z damoŭ na vulicy Kachoŭskaj pačuli žanočy kryk
prykolnaje supadzieńnie nazvaŭ...