«Piecia kazaŭ, što Łukašenka — novy Vitaŭt». Były redaktar Nexta raskazaŭ, jak los źvioŭ jaho z Łazutkinym i Piatroŭskim
Błohier Jan Rudzik zhadaŭ u vypusku «Tok», jak źmianiŭ ANT na Nexta i byŭ u tavaryskich stasunkach ź niekatorymi praŭładnymi ekśpiertami. «A potym ich niešta papłaviła».
— Jan, ty svaju karjeru pačynaŭ z ANT, paśla ciabie zakinuła na «Biełsat», a paśla na Nexta. Heta prosta supraćlehłaja płyń. Ci jość tabie roźnica — pracavać za chłuśniu ci za praŭdu?
— Ja b nie skazaŭ, što ja pačynaŭ svaju karjeru z ANT, tamu što ja tam byŭ sufloram, jak by heta nie toje, kab vielmi žurnalistyka. Plus ja pracavaŭ na prahramie «Naša ranica» i tam nijakaj prapahandy nie rabiŭ. Heta była chutčej padpracoŭka. Praŭdu, kaniečnie, pryjemniej kazać, čym chłusić.
Ja tady byŭ małady, heta byli časy «Minskaha dyjałohu», plus ja tady nie skazać kab byŭ vielmi palityzavany, u tym sensie, u jakim možna ciapier kazać, to-bok dla mianie heta nie było prablemaj. Na toj momant tam [na ANT] pracavała šmat ludziej «niedziaržaŭnych» pohladaŭ, było niekalki anarchistaŭ, i marhinały tusavalisia na dziaržaŭnym telebačańni. Usio było ok, ja nad hetym nie refleksavaŭ.
— Chto z prałukašenkaŭskich ekśpiertaŭ viadomy tabie? Z kim ty byŭ u tavaryskich adnosinach u minułym?
— Z Łazutkinym i Pieciem Piatroŭskim. Łazutkin, padajecca, byŭ raniej navat, možna skazać, talenavity, sprabavaŭ kaspłeić Limonava, pisaŭ knižki a-la sacrealizm. Byŭ u kamunistyčnaj partyi, ale ŭsie heta ŭsprymali jak pierformans. A potym tak niešta papłaviła jaho.
Piecia [Piatroŭski] zaŭždy byŭ taki, skažam tak, impazantny. Niejkaja ŭ jaho była svaja praŭda. Raniej, nakolki ja pamiataju, kali my paznajomilisia, jon pazicyjanavaŭ siabie jak kansiervatar-tradycyjanalist, i potym niešta na BSSR jamu joknuła, i jon staŭ takim, jak my jaho viedajem.
Mnie padajecca, što jon całkam nie źmianiŭsia, kali jaho Fejsbuk pahladzieć, jon tam časam spračajecca ź inšymi łukašenkaŭskimi «ekśpiertami», tam niejkuju svaju praŭdu piša, asabliva kali jany Kalinoŭskaha pačynajuć tapić, a Piecia ličyć, što Kalinoŭski — heta sacyjalistyčny hieroj. Niekalki razoŭ, kali Pieciu ŭžo pačało płavić, jon pačynaŭ kazać: «Łukašenka — novy Vitaŭt», ja skazaŭ, što dla mianie heta ŭžo zanadta postmadernistyčna. Tady i razyšlisia našy šlachi.
— Raskažy pra svaju evalucyju. Jak ty ad niecikaŭnaści da palityki, tavaryskich adnosin z takimi ludźmi raptam traplaješ u Nexta?
— U Nexta ja trapiŭ paśla «Biełsata». Ja cikaviŭsia palitykaj na takim marhinalna-nihilistyčnym uzroŭni. Azaronak lubić nahadvać, što ja ŭ NBP [Nacyjanał-balšavisckaj partyi] byŭ u dziacinstvie. Mnie było 15-18 hadoŭ, ale čamuści mnie tam nie spadabałasia, choć tam było viesieła, kali ščyra kazać. Mianie cikaviła ŭsio heta, ale kłasičnaja palityka, mejnstrymnaja zdavałasia mnie sumnym zaniatkam, ja lubiŭ, kab było viesieła.
Čytaŭ roznych tam aŭtaraŭ, analitykaŭ, knižki i niejak dzieści tak u 2018-2019 hodzie zrazumieŭ: toje, što adbyvajecca ŭ našaj prastory, heta nie ok, i što dalej budzie tolki horš. Taksama mnie spadabałasia ideja Intermaryuma — abjadnańnia Polščy, Ukrainy, Biełarusi i krain Bałtyi ŭ adziny błok. Tady my paznajomilisia ź Sieviaryncam. Paśla ja pierajechaŭ u Varšavu, tam pajšoŭ na «Biełsat», i paniesłasia.
— Ja viedaju, što ty, pierad tym, jak pierajechać u Polšču i pajści na Biełsat, atrymlivaŭ kartu palaka. Navošta?
— Why not? Z kartaj palaka praściej pierajechać u Polšču. Ja pazicyjanuju siabie biełarusam polskaha pachodžańnia, u mianie heta nie vyklikaje nijakaha dysanansu. Kali ŭ Biełarusi ciapier nie toje, kab vielmi razhulaješsia i jana faktyčna znachodzicca ŭ stanie kałonii Rasii, nu nie mahu ja tam znachodzicca. I kali ŭ mianie jość taki instrumient, jaki dapamoža mnie pierajechać u krainu, blizkuju mnie kulturna, dzie taksama žyvie bahata biełarusaŭ, dyk why not?
Kamientary