«Usio abšarpanaje, nie afarbavana, nie abtynkavana». Ajcišnik źjechaŭ u Tbilisi, ale jamu nie spadabałasia, jon viarnuŭsia ŭ Minsk
Kali pačałasia vajna va Ukrainie, kampanija Alaksieja pryniała rašeńnie pakinuć Biełaruś. U jaho ž byŭ taki płan: spačatku adzin pierajazdžaje ŭ Hruziju, adkryvaje IP, rachunak u banku, lehalizujecca — i tolki paśla hetaha pierabirajecca siamja. Praź miesiac žyćcia ŭ Tbilisi ajcišnik pryniaŭ rašeńnie viarnucca dadomu. I raskazaŭ dev.by, čamu ŭ novym horadzie ničoha nie vyjšła.
Alaksieju 29 hadoŭ, pracuje na pazicyi senior web developer. 15 sakavika źjechaŭ u Tbilisi biez zvarotnaha bileta, ale niadaŭna viarnuŭsia ŭ Minsk.
Minsk — Maskva — Uładzikaŭkaz — Tbilisi
— Rašeńnie ab pierajeździe prymałasia chutka. Padčas sazvonu z kiraŭnictvam było skazana: «My vajnu nie padtrymlivajem. U Biełarusi zastavacca nie varta». Praź niekalki dzion kalehi stali źjazdžać: chto ŭ Polšču, chto ŭ Litvu.
Hruzija była adnym z asnoŭnych napramkaŭ. Tam lahčej za ŭsio aformić IP, padatki mienšyja, mnohija viedajuć ruskuju movu i možna z łamanaj anhlijskaj narmalna siabie adčuvać na fonie, naprykład, Italii ci Hiermanii. Tady, u kancy lutaha — pačatku sakavika, situacyja była niezrazumiełaja. Dumali, mužčyn buduć pryzyvać u vojska.
U mianie žonka i dzicia sadkoŭskaha ŭzrostu. Daŭno chacieli pažyć za miažoj prosta dziela dośviedu. A tut jakraz zdaryŭsia čaroŭny piendal: možna palacieć u Hruziju, zachavaŭšy pracu i zarobak. Uvohule, pierajezd u Tbilisi byŭ chutkim. Spačatku kampanija abiacała materyjalnuju i jurydyčnuju dapamohu, ale pa fakcie jana akazałasia čysta infarmacyjnaj.
Da siaredziny sakavika avijabilety ŭ Hruziju kaštavali kala tysiačy dalaraŭ. Navat z dobrym zarobkam žaba dušyła addavać takija hrošy, tamu abraŭ naziemny šlach. Ad Minska da Maskvy dabiraŭsia na ciahniku, potym jechaŭ da Uładzikaŭkaza i ŭžo adtul na mašynie ŭ Tbilisi. Usia daroha zaniała bolš za dva dni i rubloŭ 600-700.
Pakoj biez akna — 500 dalaraŭ
U Hruzii nikoli nie byŭ, navat nie moh ujavić, što mianie čakaje. Adzinaje, mierkavaŭ: blizki mientalitet da našaha i niedarahoje žyćcio.
Adrazu paŭstała pytańnie z žytłom. Jechaŭ adzin, ale ŭziaŭ z saboj niekatoryja rečy žonki i dziciaci. Ideja była takaja: spačatku pryjazdžaju ja, šukaju žyllo, uładkoŭvajusia, lehalizujusia, i jak tolki ŭsio zrablu — pierajazdžaje siamja. Dzicia maleńkaje, ryzykavać nie chaciełasia.
Jak tolki pryjechaŭ u Tbilisi, zasialiŭsia ŭ chosteł i ŭvieś miesiac tam pražyŭ. Abyšoŭsia jon u 600 dalaraŭ.
Ja dzialiŭ pakoj ź siabram-ajcišnikam. Nam pašancavała: my trapili ŭ chosteł, jaki byŭ zdadzieny hod tamu. Usia technika i mebla novyja, my jašče sami zdymali birki. Pakoj 4 na 5 mietraŭ, dva łožki, tumbačka, nievialikaja šafa i ahulnaja kuchnia. Zanačavać całkam narmalna, žyć — sprečnaje pytańnie.
Žyŭ u chostele i šukaŭ kvateru praz Telehram, Fejsbuk, sajty arendy žylla. Na ich mała infarmacyi, sajty niedaroblenyja, vielmi biednyja, a košty i jakaść pasłuh — niesuviemiernyja. Naprykład, u pakoi biez voknaŭ staić stary łožak, kaštuje ŭsio heta 500 dalaraŭ.
U krasaviku staŭ zaŭvažać (i nie ja adzin): košty na arendu stali źmianšacca. Mahčyma, z-za zvarotnaha adtoku ajcišnikaŭ i astatnich ludziej. Mnohija ŭsio ž taki nie zastalisia žyć u Tbilisi.
Na pracy pierajezd nijak nie adbiŭsia, u pieršy miesiac vajny ŭ nas u kampanii 40% źjechali ŭ Hruziju i pracavali adtul. Adzinaja prablema: u chostele nie było narmalnaha pracoŭnaha miesca, pracavać było nie vielmi kamfortna. Paru hadzin pasiadzieć za noŭtbukam možna, ale kali cełymi dniami — zaciakaje ŭsio cieła, balić śpina, zasiarodzicca niemahčyma. Heta jak u internacie.
Advaliłasia tynkoŭka — usio roŭna. U nas by chucieńka papravili
Pakolki ŭ mianie jość maleńkaje dzicia, moj pohlad na krainu byŭ krychu inšym, čym u tych, chto rełakujecca bieź siamji.
Tak, pahulać u Hruzii cikava, tam jość hory, lasy, roznyja słavutaści, bary. Ale ŭ ich mientalitet bližejšy da Turcyi, i architektura nahadvaje tureckuju ci biednych krain SND. Što maju na ŭvazie? Bačyŭ šmat sučasnych pabudoŭ, naprykład, dobra zrobleny 20-paviarchovy dom pad jeŭrapiejski styl. Ale na pieršym paviersie ŭžo advaliłasia tynkoŭka, i nichto ničoha nie robić. U Biełarusi b užo chucieńka papravili, heta ž niepryhoža, u Hruzii na heta naplavać. Ludzi žyvuć jak umiejuć.
Naprykład, stary rajon našpihavany žyllom 80-ch hadoŭ. Tam niešta źnieśli i pastavili sučasny šmatpaviarchovik. Litaralna ŭpichnuli jaho ŭ žudasnuju zabudovu, a staryja damy vyhladajuć tak, byccam tam vajna była: usio abšarpanaje, nie afarbavana, nie abtynkavana. Zdajecca, voś-voś pačnie razvalvacca.
Kali ŭ Biełarusi pastaviš na tratuary mašynu, chutčej za ŭsio, niechta paprosić prybrać ci patelefanuje ŭ DAI. U Tbilisi ž mašyny staviać dzie papała, i kab prajści kudyści, treba ŭvieś čas ich abychodzić. Kali hulaješ na vulicy ź dziciem, vierahodnaść najezdu na piešachoda — kałasalnaja.
Biedny vybar u kramach
Ja b skazaŭ, u Hruzii ceny na pradukty vyšejšyja na 10-15%. Kali ŭ Biełarusi dziasiatak jajek kaštuje 2,5-3 rubli, u Tbilisi — 5-6 łary. Heta pry tym, što kurs biełaruskaha rubla i łary amal adzin da adnaho.
Što da praduktaŭ u kramie, to vybar biedny. Naprykład, tvaroh na palicach tolki 2-3 vidaŭ, a ŭ nas na hadzinu možna źniknuć, vybirajučy pa tłustaści, vytvorcy.
Kaŭbas taksama mała i kaštujuć doraha. Takoje pačućcio, što hruziny ich uvohule nie jaduć.
Niejak zajšoŭ u dosyć vialiki supiermarkiet, jak «Hryn sici» na Kamiennaj Horcy, dyk tam u miasnym adździele staić usiaho 4-5 tazikaŭ miasa. Vidać, praduktaŭ u ich mała, a ja zaŭsiody ličyŭ Hruziju miasnoj dziaržavaj, možna skazać, šašłyčnaj. Zatoje šmat ukrainskich praduktaŭ: čypsy, areški. U Biełarusi takoha nie zaŭvažaŭ. Darečy, u Tbilisi šmat miascovaha piva, pa smaku, jak biełaruskaje.
Adkryć IP — dźvie chviliny, bankaŭski rachunak — amal try tydni
Banki prosta nie čakali takoha napłyvu klijentaŭ i rašeńni mianiali kožny dzień. Sprabavaŭ adkryć rachunak u TBS-banku, zapłaciŭ 50 łary i čakaŭ dva tydni. Kazali, hety standartny čas čakańnia. Pryjšoŭ, adkazali: žančyna, jakaja prymała ŭ mianie dakumienty, bolš nie pracuje.
Zabiŭ i adkryŭ rachunak u Sredo, heta zaniało dva dni. Naprykład, maje znajomyja chadzili ŭ roznyja adździaleńni adnaho i taho ž banka, i adkazy byli roznymi. Dzieści čuli ruskuju havorku i admaŭlali, dzieści prasili damovu najmu žylla.
U vyniku adkryć IP zaniało dźvie chviliny, bankaŭski rachunak — amal try tydni.
Hruzija — dla padarožžaŭ, a nie siamiejnaha žyćcia
Čamu viarnuŭsia dadomu? U Tbilisi byŭ niekamfortny ŭzrovień žyćcia paśla Minska.
Tam niama dziciačych placovak u dvary, tratuaraŭ, narmalnych piešachodnych zon biez mašyn, kab možna było adpuścić dzicia i nie bajacca, što budzie lacieć čarhovaje aŭto. Tam jeździać nie pa praviłach, a chto jak umieje. Mnie zdajecca, Hruzija zručnaja dla vandrovak, ale nie dla žyćcia siemjaŭ ź dziećmi.
Pierad tym, jak viarnucca ŭ Biełaruś, akuratna spytaŭsia ŭ kaleh, što jany dumajuć. Akazałasia, dumka viarnucca dadomu była ŭ mnohich. Siamiejnyja ajcišniki ŭbačyli: u Tbilisi i Batumi nie vielmi kamfortna žyviecca. Niekatoryja pačali viartacca.
Ale kali ŭ mianie jość ideja pažyć za miažoj, płanuju pajechać u Ałbaniju. IP u Hruzii adkryŭ, ciapier možna pracavać svabodna i addalena, atrymlivajučy zarobak na hruzinski rachunak.
Praŭda, jość adčuvańnie, što navat z Ałbanii daviadziecca viarnucca ŭ Biełaruś pa finansavych i inšych pytańniach.
Kamientary