Biełarus zapuściŭ u Varšavie paśpiachovy biznes pa zborcy mebli. U Minsku jaho dzika źbili krasaŭcy
Juryj Šeršań jašče ŭ kaledžy maryŭ pra svoj biznes i krok za krokam išoŭ da mety. Pačaŭ z kvietak, potym zarablaŭ na aryhinalnaj sałodkaj vacie i fiejervierkach. Paśla źvierskaha źbićcia amapaŭcami jon byŭ vymušany źjechać ź Biełarusi. Chłopiec znajšoŭ siabie i na novym miescy: za krasavik jaho mały biznes prynios užo 2200 dalaraŭ prybytku.
15 tysiač dalaraŭ na kvietkach za siezon
Svoj pieršy pradprymalnicki dośvied minčuk Juryj Šeršań atrymaŭ, kali jamu tolki spoŭniłasia 18 hadoŭ. Tady jany ź siabram vyrašyli pasprabavać pradavać kvietki da 8 Sakavika. Zakupili nievialikuju partyju — kala dźviuch tysiač kvietak — i za try dni kožny zarabiŭ amal 400 rubloŭ.
Chłopiec skončyŭ kaledž pa śpiecyjalnaści «stalar-ciaślar», raźličvaŭ atrymać vyšejšuju adukacyju ŭ śfiery biznes-administravańnia, ale ŭ jaho nie chapiła bałaŭ pa matematycy. Paśpiachovy dośvied z prodažam kvietak upeŭniŭ jaho ŭ tym, što jon zmoža znajści siabie i bieź jašče adnaho dypłoma, tamu sa sprobami pastupleńnia było skončana. Čarhovy siezon z kvietkami prynios siabram užo 15 tysiač dalaraŭ vyručki.
«Mnie spadabałasia, što ja mahu sam kantralavać usie pracesy, davać rady vyklikam. Tolki ad mianie zaležała, ci zarablu ja niešta. Ja adčuŭ, što svaja sprava — heta majo, i pačaŭ dumać, čym možna było b zaniacca na stałaj asnovie (praciahvać z kvietkami nie chacieŭ, bo heta vielmi skorapsavalny tavar, šmat ryzyk).
Jašče ŭ kaledžy trapiŭ u jutubie na videa z Kitaja, na jakim z sałodkaj vaty rabili kvietki. Pahuhliŭ, ci jość niešta padobnaje ŭ Biełarusi, i akazałasia, što nie. U nas navat vatu z roznymi smakami składana znajści. Ja vielmi ździviŭsia, bo ŭsio heta dastupna: tolki zakazvaj dadatki», — raskazvaje Juryj.
Tak jon vyrašyŭ sam stać hałoŭnym majstram pa niezvyčajnaj sałodkaj vacie. Pry dapamozie maci i jaje siabroŭki ŭziaŭ piać tysiač rubloŭ u kredyt dla startu, kupiŭ aparat dla vaty, zrabiŭ kalasku, adkryŭ IP.
Spravy išli niadrenna. Praŭda, stały punkt dla pracy Juryj tak i nie źniaŭ: adzin handlovy centr u apošni momant admoviŭsia padklučać jaho da kasavaha terminała, inšy zapytaŭ vysoki košt za arendu — 1700 jeŭra ŭ miesiac. Chłopiec pradavaŭ vatu na haradskich śviatach i fiestyvalach. U siarednim za adno mierapryjemstva moh zarabić kala 600 rubloŭ, ale adnojčy atrymałasia napradavać i na 1600. Praŭda, zdaralisia i vychady «ŭ minus»: samaj vialikaj parazaj stała minus 200 dalaraŭ na adnym z festaŭ, ale takoje było tolki adnojčy.
«Uvohule z vataj pracavać było nieskładana, ale zaŭsiody biantežyŭ adzin momant. U mianie ružovaja kalaska, puchnataja. I mnohim dziaržaŭnym arhanizacyjam heta nie padabałasia: adnojčy mnie prapanavali zakryć jaje šeraj tkaninaj. Ale mianie ž jakraz paznajuć pa ružovym kolery, heta maja fiška! Na takija kampramisy ja nie išoŭ sam», — kaža chłopiec.
Pakul dla vaty byŭ nie samy siezon, Juryj zajmaŭsia fiejervierkami: uzimku jon kiravaŭ dvuma punktami prodažu.
«U Biełarusi pracuje tak, što, pačynajučy z kanca listapada, handlovyja centry vyznačajuć punkty na miesiac pad piratechniku. Pravodziacca tendary, i, kali ty vyjhraješ jaho na kankretny HC, to možaš tam raźmiaščacca», — tłumačyć chłopiec miechaniku.
Pad Novy hod jamu z adnaho abjekta ŭdavałasia zarabić za miesiac kala troch tysiač dalaraŭ.
«Mianie źbili z noh, i ja bolš nie supraciŭlaŭsia, bajučysia, što zabjuć»
Juryj płanavaŭ raźvivacca ŭ biznes-kirunku dalej, ale padziei 2020 hoda ŭsio pierakreślili. Jašče ŭ žniŭni jaho ruku začapiła askiepkam hranaty, ale jon praciahvaŭ vychodzić na pratesty i nie źbiraŭsia nikudy źjazdžać z nadziejaj na pieramieny. Adzinaje, što mahło źmianić kurs chłopca, była ryzyka turmy, dzie jon razumieŭ, što karysnym nie budzie nikomu. Jana navisła nad im u śniežni 2020-ha.
«20 śniežnia ŭ nas u rajonie Knoryna-Tałbuchina prachodziŭ dvarovy marš. Nas było čałaviek 40, my chadzili pa rajonie, kryčali «Žyvie Biełaruś!». Kali ŭžo sabralisia sychodzić dadomu, ja ŭbačyŭ, što da nas jedzie bus z AMAPam u supravadžeńni mašyny DAI. Ja rvanuŭ da adnaho padjezda, ludzi z voknaŭ kryčali kod, ale jon nijak nie naciskaŭsia. Kali ja raźviarnuŭsia, to ŭbačyŭ, što na mianie biahuć siem supracoŭnikaŭ. Mianie źbili z noh, i ja bolš nie supraciŭlaŭsia, bajučysia, što mianie zabjuć.
Mianie ŭdaryli ŭ levaje voka. U busie ściahnuli ruki ściažkaj. Sa słovami: «Nu što ty, s*ka, budzieš ad nas biehać?» — mianie ŭziali za hałavu. Adzin trymaŭ jaje, a dvoje bili pa joj pa čarzie. Vyratavała toje, što za dzień da hetaha ja pastryhsia: kali mianie bili, to sprabavali ŭtrymlivać za vałasy, kab ja nie ŭchilaŭsia, nie chavaŭ vočy i nos, ale karotkastryžanaja hałava ŭsio vyślizhivała», — zhadvaje toj dzień Juryj.
U Pieršamajskim RUUS chłopca, pa jaho słovach, jašče niekalki razoŭ udaryli ŭ žyvot. U niejki momant jamu stała drenna — ciapier vyratavała toje, što adzin z supracoŭnikaŭ milicyi byŭ jamu raniej znajomy. Niezadoŭha da svajho zatrymańnia Juryj addavaŭ jamu zajavu na machlaroŭ, što ŭciuchvali susiedziam-piensijanieram darahija ličylniki. Mienavita hety dziažurny daŭ chłopcu vady, vyklikaŭ chutkuju.
«Kab nie hety milicyjanier (nie viedaju, jak jaho zavuć), ja b u takim vyhladzie pajechaŭ na Akreścina, i tam niezrazumieła, što b sa mnoj było dalej. Mnie pahražali, što z maimi fotazdymkami na telefonie ja za kratami nadoŭha», — dzielicca surazmoŭca.
Z čerapna-mazhavoj traŭmaj Juryj prabyŭ u balnicy amal miesiac: jon byŭ vielmi ździŭleny, što lažaŭ tam biez kantrolu. Uvieś hety čas da jaho nichto nie prychodziŭ ź milicyi i nie telefanavaŭ.
Pieršy zvanok pastupiŭ 28 śniežnia ŭžo paśla vypiski: śledčy zaprašaŭ na razmovu, kab zakryć materyjał.
«Ja nikudy nie pajšoŭ, razumiejučy nastupstvy. I čamuści vyrašyŭ, što i da mianie ŭžo pad Novy hod nichto nie pojdzie. Tak i vyjšła. Ja adznačyŭ śviata ź siabrami, 2 studzienia palacieŭ u Varšavu, a 3-ha pa mianie pryjšli», — tak sud prajšoŭ bieź Juryja, dzie jamu zavočna dali 15 sutak aryštu.
«Samy vialiki vydatak dla startu biznesu — kamplekt instrumientaŭ dla zborki mebli na tysiaču dalaraŭ»
Pieršy čas u Varšavie chłopiec žyŭ u siabra i zarablaŭ anłajn-hulnioj. Začapicca na novym miescy z sałodkaj vataj adrazu nie atrymlivałasia, a fiejervierki ŭ Polščy nie takija papularnyja, jak u Biełarusi.
«Kali z pokieram historyja skončyłasia (tam mianie, kali koratka, padstavili), treba było šukać niejkuju pracu. Adzin moj siabra zajmaŭsia zborkaj mebli, ja paprasiŭ u jaho kantakt načalstva, i mianie ŭ vyniku ŭziali na mantaž. Praz paŭtara tydnia ja i jašče adzin supracoŭnik zrazumieli, što my možam i sami adkryć svoj biznes, źviazany z meblaj — tak i atrymałasia».
Status biežanca ŭ Polščy dazvoliŭ Juryju adkryć na siabie IP: afarmleńnie ŭsich dakumientaŭ zaniało kala troch tydniaŭ. Dapamahaŭ chłopcu ŭ hetym naniaty miascovy buchhałtar, kab nie nakasiačyć z polskim zakanadaŭstvam. Za jaho pasłuhi chłopiec płacić štomiesiac kala 130 dalaraŭ.
Na dadzieny momant u kampanii OD&DO pracujuć čatyry čałavieki: sam Juryj, partnior, pierakładčyk i dadatkovy čałaviek, jaki zajmajecca mantažom.
«Kali kazać pra raschodniki dla startu, to samym hałoŭnym byŭ kamplekt instrumientaŭ dla zborki mebli na bryhadu z dvuch čałaviek — jon kaštavaŭ tysiaču dalaraŭ. Taksama ja nabyŭ hadavuju strachoŭku za 40 dalaraŭ: jana, kali što, pakryje paškodžańni mebli, jakija ja mahu tearetyčna zrabić padčas pracy. Padatki z mantažu — heta 8% ad vyručki. Taksama štomiesiac my płacim u miascovy FSAN uniosak u pamiery 73 dalaraŭ (heta na pieršyja paŭhoda, paźniej budzie bolš). Plus ja addaju 10% z prybytku firmy siabru, jaki dapamahaje ź pierakładami na polskuju movu: sam ja jaje pakul nie vyvučyŭ», — pieraličvaje chłopiec.
Amal usie klijenty — palaki
Pieršych zakazaŭ pryjšłosia čakać amal dva miesiacy. Juryj dumaŭ, što dla ich atrymańnia treba budzie zrabić sajt, zapuścić rekłamu, ale ŭ Polščy heta pracuje nie tak. Pasłuhi zborki mebli ŭ asnoŭnym prapanoŭvajuć sami kramy, i kali zaklučyć ź imi damovy na supracoŭnictva, to i zakazy pojduć.
«Krama skidvaje nam na poštu zakaz, paralelna jon prylataje jašče piaci firmam, naprykład. I kožnaja vystaŭlaje svaju canu: čym nižejšy, tym bolšyja šancy atrymać klijenta. Pry hetym my ničoha nie płocim kramam — pa sutnaści, im vyhadna adrazu prapanoŭvać pasłuhu zborki. Čałavieku praściej tak, čym jašče paśla kupli mebli šukać kahości, chto jaje źbiare».
Amal usie klijenty firmy — palaki. Z pačatkam vajny va Ukrainie chłopcy jašče ni razu nie sutyknulisia z tym, što niechta nie abiraje ich pasłuhi, tamu što jany — biełarusy.
«Adekvatnyja ludzi razumiejuć, što sam narod — jak biełarusy, tak i rasijanie — ni pry čym. U vajnie vinavataja vuzkaja banda nabližanych da Łukašenki i Pucina. Ludzi suprać vajny, ale ŭ ich źviazanyja ruki, bo siłavy błok pakul na baku ŭładaŭ, i hvałtam trymaje ŭsich pad presam».
Za krasavik zarabili 2200 dalaraŭ
Za krasavik firma Juryja i partniora zarabiła kala 2200 dalaraŭ, źbiraŭšy ŭ asnoŭnym kuchni. Ale heta, kaža biznesoviec, daloka nie stol:
«My startavali tolki ŭ studzieni, i budziem pašyracca. Tak, płanujem zaniacca mantažom dźviarnych partałaŭ u Vrocłavie, naniaŭšy bryhadu na miescy. Heta nie zusim naša śfiera, ale instrumienty i viedy tam patrebnyja amal tyja samyja. Taksama ŭ budučyni my chočam sami zajmacca dyzajnam mebli i adkryć ułasnuju stalarnuju majsterniu, kab u siabie vyrablać kuchni i inšy harnitur pa zamovie klijentaŭ.
U lubym vypadku siońnia naš naniaty supracoŭnik užo atrymlivaje siaredni polski zarobak — kala 1500 dalaraŭ za miesiac. Niechta moh dumać, što novaja kampanija nie ŭtrymajecca ŭ isnaj kankurencyi, ale ja liču, što luby biznes — heta vialiki piroh, i svoj kavałak ty atrymaješ. Prosta treba brać i rabić, nie zdavacca».
Z sałodkaj vataj chłopiec taksama nie choča raźvitvacca. Ën u pošukach handlovaha centra, dzie dazvolili b prapanoŭvać jaho łasunak.
«Pakul u mianie jość adzin varyjant — Złote Tarasy, topavy handlovy centr u Varšavie, ale za arendu ŭ miesiac jany prosiać dźvie tysiačy dalaraŭ z chvastom. Budu šukać inšyja varyjanty. Ci adnojčy zarablu patrebnyja hrošy i viarnusia da ich. Najmu supracoŭnika, ale, dumaju, što ŭ jaho vychodnyja budu stajać z vataj sam. Ja adčuvaju niejmavierny kajf ad taho, što rablu jaje. Kali bačyš, jak sałodkaj vacie radujucca dzieci, to sam atrymlivaješ zarad stanoŭčych emocyj».
Što da Biełarusi, to Juryj kaža, što nie bačyć pierśpiektyvaŭ dla svajho biznesu ŭ krainie pry ciapierašnim fašysckim režymie.
«Ja sprabavaŭ zajmacca svajoj spravaj, bo ščyra vieryŭ, što ŭ Biełarusi možna adkryć biznes i zarablać. Choć i čuŭ šmat historyj pra toje, jak biznesy adciskali ŭ toj momant, kali jany pačynali prynosić vialikija hrošy. Niahledziačy na heta, ja ŭsio adno praciahvaŭ vieryć u asabisty pośpiech, ale 2020 hod zabraŭ hetuju vieru i nadzieju.
U Polščy ž ty bačyš, jak raźvivajecca kraina, i tabie chočacca raźvivacca razam ź joj. Tut ja spakojny za svaju budučyniu, niama strachu, što pa mianie pryjduć. A navat kali niešta pojdzie nie tak, hetaja kraina pravavaja, i ty tut abaronieny zakonam, u adroźnieńnie ad Biełarusi, dzio jon nie dziejničaje daŭno», — padsumoŭvaje pradprymalnik.
Kamientary