Alehu staviać u vinu, što jon nibyta prymaŭ udzieł u niesankcyjanavanaj akcyi, kali jak žurnalist užo byŭ pazbaŭleny akredytacyi MZS Biełarusi.
Siońnia adbyŭsia pieršy dopyt Hruździłoviča ŭ SIZA numar 1 Minska na vulicy Vaładarskaha. Cledčyja pradjavili jamu abvinavačvańnie pa artykule 342 Kryminalnaha kodeksa — arhanizacyja i padrychtoŭka dziejańniaŭ, jakija hruba parušajuć hramadski paradak, albo aktyŭny ŭdzieł u ich.
Žurnalistu «Radyjo Svaboda» staviać u vinu, što jon nibyta prymaŭ udzieł u niesankcyjanavanaj akcyi, kali jak žurnalist užo byŭ pazbaŭleny akredytacyi MZS Biełarusi.
Hruździłovič zajaviŭ, što viny za saboj nie pryznaje, bo ŭdziełu ŭ akcyi nie prymaŭ, a byŭ na joj žurnalistam, viedučy adtul repartaž. I choć akredytacyi ad «Svabody» ŭžo nie mieŭ, na toj momant byŭ pazaštatnym supracoŭnikam haziety «Narodnaja vola».
Žonka Aleha Hruździłoviča Marjana siońnia zmahła pieradać jamu pieradaču, pierš za ŭsio ciopłyja rečy, a taksama ježu. Usio pryniali, aprača miodu i alboma dla malavańnia.
Sa słoŭ advakatki, vyhladaje Hruździłovič narmalna, paprasiŭ tolki ciopłyja rečy, bo na Vaładarcy ciapier choładna.
Kamientary