Advakatka Karpušonak napisała artykuł, što advakatam nie treba vysoŭvacca. Na nastupny dzień jaje pazbavili licenzii
Dniami pazbavili licenzij traich advakataŭ: Jaŭhiena Masłava, Juliju Kniaź i Volhu Karpušonak. Zdavałasia b, sprava ŭ siońniašniaj Biełarusi ŭžo zvykłaja. Ale situacyja sa spadaryniaj Karpušonak maje trahikamičny charaktar: joj nie dapamahła publikacyja «prahramnaj» zajavy i navat zastupstva staršyni Biełaruskaj respublikanskaj kalehii advakataŭ Viktara Čajčyca.
10 žniŭnia na sajcie i ŭ sacyjalnych sietkach kalehii advakataŭ źjaviŭsia vialiki tekst za podpisam advakatki Volhi Karpušonak. U im Volha dzialiłasia dumkami ab prafiesii. Dumki całkam supadali z pazicyjaj, jakuju daŭno prasoŭvaje niepasredna kalehija: advakatam nie varta vysoŭvacca.
«Sprava advakata i jaho šlach — akazvać zakonnuju jurydyčnuju dapamohu tym, chto ŭ joj maje patrebu. Nie pustasłović u srodkach masavaj infarmacyi, nie abiacać niazbytnaje, a być dla ich prafiesijnym jurystam, jaki vałodaje ŭsimi patrebnymi viedami, — pavučalna piša Karpušonak. — Asabliva važna heta ŭ ciapierašni niaprosty čas. Čas, kali infarmacyja časta łžyvaja, prablemy zaŭsiody majuć dva baki i nielha padzialić usio na ŭmoŭnyja čornaje i biełaje.
Na žal, u naš viek ličbavych technałohij i pry najaŭnaści mahčymaści ŭ adno imhnieńnie i adnym słovam stvaryć vakoł siabie infarmacyjny šum niekatoryja členy advakackaj supolnaści sprabujuć uchapicca za takija mahčymaści i padmianiajuć svoj prafiesijny abaviazak žadańniem vyłučycca siarod kalehaŭ.
Ja liču, što takija dziejańni niedapuščalnyja i supiarečać advakackaj etycy.
U apošni hod žyćcio ŭ krainie adčuvalna palityzavałasia, i niekatoryja advakaty stali brać pad sumnieńnie pryncyp «advakaty pa-za palitykaj». Stała modna krytykavać dziaržaŭnyja orhany ŭ cełym. Čaściakom takaja krytyka nosić ahulny i biazdokazny charaktar, što ŭ prafiesijnaj dziejnaści advakata niedapuščalna. Pry hetym čujucca paproki ŭ kanfarmiźmie i adsutnaści śmiełaści na adras tych advakataŭ, chto hetaha nie robić».
U fejsbuku staršynia Biełaruskaj respublikanskaj kalehii advakataŭ Viktar Čajčyc pakinuŭ pad hetym tekstam zachopleny kamientar:
«Pravilnyja słovy: ab prafiesii i ab žyćci, dziakuj vialiki!!!»
Heta było 10 žniŭnia. A ŭžo 11 žniŭnia kamisija Miniusta pazbaviła Karpušonak licenzii. Pryčym, na pasiadžeńni Čajčyc abaraniaŭ Volhu — ale i heta nie dapamahło, śćviardžaje były advakat Siarhiej Zikracki:
«Viktar Čajčyc zaŭsiody adroźnivaŭsia tym, što zaklikaŭ nie vynosić u pablik abmierkavańnie nabalełych pytańniaŭ i byŭ prychilnik taho, što mnohija pytańni treba vyrašać cicha i indyvidualna. U suviazi z hetym u mnohich advakataŭ było pierakanańnie, što Viktar Ivanavič moža «vyrašać pytańni» i abaraniać advakataŭ.
Da ŭčorašniaha dnia značnaja častka advakataŭ dumała, što vyklučanyja advakaty sami vinavatyja ŭ tym, što ich vyklučyli — byli zanadta publičnymi, šmat vykazvalisia, nie sprabavali damovicca z kiraŭnictvam BRKA. Jany dumali, što kali siadzieć spakojna, nie vykazvacca, to kiraŭnictva BRKA i asabista Čajčyc abaviazkova dapamoža, i jany zmohuć prajści atestacyju.
U hetaj suviazi źjaŭleńnie za dzień da atestacyi «pakajannaha lista» adnaho z advakataŭ, vyklikanaha na atestacyju, vyhladała jak całkam vytłumačalnaja źjava. Vidavočna, što heta było ŭmovaj dla paśpiachovaha prachodžańnia atestacyi. I my viedajem, što Viktar Čajčyc sprabavaŭ abaraniać hetaha advakata na pasiadžeńni Kvalifikacyjnaj kamisii. Tak-tak-tak, jon sprabavaŭ abaraniać tolki adnaho z troch advakataŭ.
Ale vynik viadomy — usie try advakaty, u tym liku i toj, jakoha tak aktyŭna sprabavaŭ abaranić Čajčyc, nie prajšli atestacyju. Abarona z boku Čajčyca nie dapamahła. Na žal dla advakata, ale na ščaście dla ŭsioj advakatury.
Čamu na ščaście? Dy tamu što ciapier kožny advakat razumieje, što Viktar Čajčyc nie źjaŭlajecca aŭtarytetam ni siarod advakataŭ, ni siarod dziaržaŭnych orhanaŭ. Jaho nichto i nidzie nie słuchaje. I jon nikomu i nijak nie moža dapamahčy».
«Naša Niva» pasprabavała źviazacca z Volhaj Karpušonak, ale jana nie adkazała na paviedamleńni.
Kamientary