Viktar Marcinovič: Kali ciabie prybirajuć z efiraŭ, tabie padajecca, što ty vykaraskaješsia. Ale potym usio ścichaje
Viktar Marcinovič na budzma.by piša pra «vyklučanaść» jak asablivy žyćciovy status u našaj krainie.
«Jakaja razumnica Staniuta!» (z pasta ŭ Facebook).
«Martynienka zvolniŭsia, Dudzinski syšoŭ u adpačynak, prajekt Uranhiela źniali z efiru ANT» («KP»).
«Kancert Dziadzi Vani (vykanaŭcy, jaki ŭ 2010 hodzie vykanaŭ pieśniu Michieja Nasarohava «Sania zastaniecca z nami», a ciapier vydaŭ adrazu dva krutyja pasty ŭ Instagram pra zatrymańni. — V. M.) admienieny ŭ Homieli».
«Alaksiej Hros, pieramožca «Słavianskaha bazaru — 2016» […] nie budzie ŭdzielničać u kancercie ŭ Pałacy Niezaležnaści» («KP»).
«Litesound pazbavili kancertaŭ za krytyku ŭładaŭ. Hurt adkazaŭ himnam «My hieroi» («Svaboda»).
Tak užo było.
Tak było šmat razoŭ.
Maładziejšyja nie pamiatajuć, ja nahadaju.
U 2010 hodzie Siarhiej Darafiejeŭ, viadoŭca tok-šou «Vybary-2010», navažyŭsia zadać nastolki vostryja pytańni Jarmošynaj, što taja zmušanaja była syści z efiru. Tady kandydata ŭ prezidenty Niaklajeva źbili i zatrymali jašče da aficyjnaha abviaščeńnia vynikaŭ, i ja Darafiejeva razumieju. Nie vytrymaŭ. Tut niamnohija vytrymali b. Chiba toj, chto zusim biez sumleńnia. Tady navat pamiarkoŭnyja haziety vychodzili z zahałoŭkami «Uchodia, hasitie vsiech».
Pieršyja tydni ludzi, jakija ździejśnili Učynak, jašče adčuvajuć padtrymku. Situacyja jašče haračaja, aburanych šmat, niechta piša dobryja słovy ŭ pryvat.
I padajecca: z taboj — bolšaść. I tak budzie zaŭsiody.
I kali ciabie «vyklučajuć», prybirajuć z efiraŭ, z ratacyi na FM-stancyjach, sa sceny, z muzieja, z knižnaj kramy, tabie padajecca, što ty vykaraskaješsia.
Što ludzi nie daduć tabie zhaładnieć.
Ale praz dva miesiacy paśla Učynku ŭsio ścichaje.
Ludzi razychodziacca pa harodčykach kapać bulbu. Źbirajucca na adpačynak u Tureččynu. Pieranosiać abureńnie na kuchni. Ludzi zabyvajuć pra tvoj hieraizm. Ludziam, narešcie, pakazvajuć novych viadoŭcaŭ i śpievakoŭ, novych hierojaŭ. Viasiołych, aptymistyčnych. Ludziam pryjemniej bačyć tych, pa kim nie prajšłasia sistema. Bo tak lahčej zabyć, dzie žyvieš.
I ty zastaješsia sam-nasam z saboj.
Samotnikam.
Čałaviekam, jakoha achinaje moŭčadź.
I dobra, kali ty, jak Darafiejeŭ (ci jak Vadzim Prakopjeŭ), možaš emihravać. A kali nie? Kali ŭsia tvaja muzyka, tvaje pieśni, tvaje vieršy i ramany — pra hetuju krainu i dla hetaj krainy?
Tut pačynajecca takaja drama, što pra jaje navat nie raskažaš słovami. Niekalki hadoŭ tamu ja čytaŭ vielmi sumnuju historyju pra lehiendu majho junactva Ihara Varaškieviča («Krama»). Jaho, jak i Volskaha, jak i Chamienku («Pałac»), jak i Kulinkoviča («Niejra Dziubiel»), unieśli paśla 2010 hoda ŭ čornyja śpisy za vystup na «nie tym» kancercie. I ŭ tekście apaviadałasia, jak Varaškievič, pazbaŭleny vialikaj sceny, sabraŭ kavier-bend, vystupaje na małych placoŭkach za «nievialikija hrošy», karaciej, «kulturpartyzanić».
I nastroj u tym tekście byŭ taki, viedajecie — ni złości, ni rasčaravańnia, tolki cichi sum. Voś jak kali b Kalinoŭski daŭ intervju paśla šybienicy. Płakać chaciełasia ad taho intervju, ale nie z žalu da Majstra, jakoha za čałaviečnaść (i mienavita za čałaviečnaść!) pazbavili prava na tvorčaść.
Ale praz nas, durymaraŭ, jakija nie šanujuć tych, kaho varta było b šanavać.
Admietnaść 2020 hoda ŭ tym, što «vyklučanych» zrabiłasia vielmi, vielmi šmat.
I, viadoma, naiŭna dumać, što ŭsio abydziecca adnoj admienaj kancerta ci što Staniutu ślozna pakličuć «abratna» na ANT.
Vyklučanaść — heta novy žyćciovy status, jakoha vielmi ciažka, amal niemahčyma, pazbavicca. Pamiatajecie, jak u 2007-m «čornaśpisavyja» rokiery chadzili da Pralaskoŭskaha? I da čaho heta pryviało (ni da čoha)?
Kulinkoviču daviałosia zrabicca kałumnistam «SB», kab znoŭ vyjści na scenu.
Ciapier usio abciažarvajecca tym, što i placoŭki «narodnaj padtrymki», zboru hrošaj na novy albom, novy cykł pieradač, novy klip — vyklučanyja. I ja nie dumaju, što «Mołamoła» chacia b kali-niebudź zapracuje ŭ RB.
Mianie «vyklučyli» vielmi daŭno.
Prykładna ŭ 2000-m, bo ŭ 1999-m dali pastupić u aśpiranturu, a ŭ 2001-m nie dali abaranić napisanuju ŭ toj aśpirantury dysiertacyju. I šaptali: «Takoha nie było navat za SSSR».
Usio majo śviadomaje žyćcio prajšło ŭ stanie «vyklučanaści». Sustrečy z čytačami ŭ nievialičkich kniharniach. Drobnyja radaści ŭ vyhladzie aŭtohraf-siesij, na jakija źbiralisia tyja, što pra mianie pamiatali. Kraina budavała ladovyja pałacy i pravodziła dni piśmienstva, ja pisaŭ svaje teksty ŭ spadziavańni na toje, što niechta kali-niebudź pračytaje.
Časam — dziakujučy źbiehu abstavin, dapamozie simpatyzantaŭ z taho boku — mianie «ŭklučali», dapuskali da mikrafona, niešta błytana abiacali. Ale zvyčajna — jak u pieśni «Aŭkcyjona»:
«Čto-to vručali, potom zabirali, no nienadołho».
Što ja maju skazać «novym vyklučanym»?
Vy ŭsio zrabili pravilna.
Pa-inšamu było niamožna.
Vy — ludzi. I zrabili pa-ludsku.
To nijakaj horyčy.
Kali zrobicca ciažka, pamiatajcie:
Sumlenny čałaviek maje raskošu hladzieć ludziam u vočy.
A z hetaj raskošaj niama čaho haravać.
Kamientary