«Jany stralali ŭ śpinu»: dačka Zacharanki sustrełasia z eks-bajcom śpiecnazu Juryjem Haraŭskim
Praz 20 hadoŭ paśla źniknieńnia eks-kiraŭnika MUS Biełarusi Zacharanki jaho dačka sustrełasia z byłym bajcom SACHRa Juryjem Haraŭskim, jaki zajaviŭ pra ŭdzieł u vykradańniach i zabojstvach, paviedamlaje Deutsche Welle.
Hetaj nočču pierad palotam u Ciurych Alena Zacharanka amal nie spała. Blednaja, jana vypiła za ranak žmieniu tabletak valarjanki. Alena staić pierad dźviaryma, za jakimi jaje čakaje były sachraviec Juryj Haraŭski.
Jury Zacharanka rychtavaŭ siamju da taho, što ź im moža niešta zdarycca, ale sychodzić z palityki ŭsio adno nie chacieŭ. Zacharanka bačyŭ, što za im sočać. U adzin ź dzion jon śpiecyjalna zajechaŭ u tupik, adčyniŭ dźviery mašyny, jakaja ruchałasia za im, i skazaŭ: «Drenna pracujecie, chłopcy». U aŭtamabili siadzieli zusim maładyja chłopcy, raspaviadaŭ jon potym žoncy i dzieciam.
Praŭda, palityk dumaŭ, što jaho aryštujuć, pasadziać, ale nijak nie zabjuć, pierakananaja jaho dačka. Doŭhi čas paśla źniknieńnia Zacharanki siamja nie vieryła, što jaho niama siarod žyvych. «Samy žudasny stan byŭ, viadoma, u majoj babuli. 20 hadoŭ jana z nadziejaj biehła da vakna, kali chtości hrukaŭsia, dumajučy, a raptam heta jon. 20 hadoŭ! I kali jana pamirała, apošnim jaje słovam było jaho imia. Jana kryčała: «Jura!», — uspaminaje Alena.
Na sustreču z Alenaj Zacharanka Juryj Haraŭski pahadziŭsia nie adrazu: bajaŭsia, što jana na jaho «nakiniecca, pačnie vinavacić». Ale potym pieradumaŭ: «U filmie (dakumientalnym filmie DW, źniatym na asnovie intervju Haraŭskaha) jana skazała, što vinavaty nie ja, a sistema. Tak i jość. Mnie było ŭ toj čas 20 hadoŭ. Ja nie inicyjavaŭ zabojstva jaje baćki». Ad hetaj dumki jamu vidavočna lahčej — toje, što jon byŭ tolki vincikam u sistemie, Juryj skaža ŭ hety dzień jašče nie raz: «Ja ŭžo na toj momant razumieŭ, što heta złačynstva. Ja razumieŭ, što kali budu maŭčać, to budu dalej žyć. Tamu maŭčaŭ».
U redakcyju haziety Neue Zürcher Zeitung u Ciurychu, jakaja dała ofis dla sustrečy z Alenaj, Haraŭski pryjazdžaje pieršym. Pierad uvachodam u jaho zdajuć niervy — jon błytana prosić prasačyć, kab Zacharanka trymała ruki na stale: «Ci mała — praniasie z saboj piłačku». Ale z mebli tut tolki kresły, Alena i Juryj buduć siadzieć u paŭtara mietrach adno ad adnaho ŭ prysutnaści niekalkich žurnalistaŭ. Paradak prosty: i jon, i jana mohuć spynić razmovu ŭ luby momant.
Narešcie, Haraŭskamu paviedamlajuć, što Alena ŭžo tut i staić za dźviaryma. U pamiaškańni pavisaje ciažkaje maŭčańnie, zdajecca, jana nikoli siudy nie ŭvojdzie. Ale Alena zachodzić. Prykmietna napružanaja, Zacharanka stavić na padłohu sumku, azirajecca pa bakach i siadaje. Jana ciažka ŭzdychaje, padymaje vočy i pačynaje razmovu: «Vy bačyli baćku majho apošnim. Ja vam daviaraju. Ja vieru ŭ vaš apovied».
Alena choča viedać usio — jak viałosia sačeńnie za jaje baćkam, jak jaho vykradali, zabivali. Haraŭski, hledziačy spadyłba, pieraličvaje: voś tak Zacharanku schapili, zzadu zašpilili kajdanki, pasadzili ŭ mašynu hałavoj uniz pamiž siadzieńniami. Moŭčki vyjechali za horad — hrała radyjo. Dastali z mašyny, pakłali na ziamlu, pa śćvierdžańni Haraŭskaha, zasnavalnik SACHRa Dźmitry Paŭličenka dvojčy ŭ jaho streliŭ. Pahruzili ŭ bahažnik na ŭžo padrychtavanuju cyratu, advieźli ŭ krematoryj, spalili…
— Vy kazali, što za baćkam viałosia sačeńnie.
— My prosta pryjazdžali da doma i hladzieli, dzie, chto, jak budzie rasstaŭleny. My nazirali, supastaŭlali čas jaho pryjezdu, kolki jon idzie ad stajanki da doma. 10 chvilin. Voś u hetyja 10 chvilin my pavinny byli ŭkłaścisia. Ale sam momant zatrymańnia vašaha baćki, jaho pahruzki ŭ mašynu — heta było siekund 20-30.
— Što vy bačyli, jon byŭ adzin?
— Adzin raz jon stajaŭ i chvilin 10-15 razmaŭlaŭ z achoŭnikam na stajancy.
— Heta praŭda. Jon časta razmaŭlaŭ ź im. Ja doŭhi čas dumała, što baćku rasčlaniali, rezali pa častkach …
— Nie, nie i jašče raz nie. Na ŭsio pra ŭsio syšło kala čatyroch-piaci hadzin. Jak vy dumajecie, za hety čas možna zabić, spalić cieła, pryjechać na bazu? Kali my pavinny byli katavać vašaha baćku? I što my pavinny byli daviedacca?
— U jaho, napeŭna, byŭ niejki kampramat.
— Hetych faktaŭ ja nie maju, nam pra jaho ŭvohule ničoha nie było skazana. Tolki «tut zaryjentavacca», «tut prasačyć».
— Zabić čałavieka, a potym hulać, śmiajacca… Kažuć, kali chočaš zastrelić, to tolki nie hladzi achviary ŭ vočy...
— Nichto i nie hladzieŭ. Jaho pakłali tvaram uniz. Jamu stralali ŭ śpinu, vašamu baćku, jak i Hančaru, i Krasoŭskamu. Im usim stralali ŭ śpinu.
— A vy viedali pra našyja pakuty? Bačyli paviedamleńni ŭ presie? Čuli kryk majoj babuli?
— Kab zaścierahčy siabie, nie treba heta hladzieć. Ja čuŭ pra vašuju babulu, pra toje, što pra jaje pisali. Ale nie adsočvaŭ.
— Vy ž jaho zachoplivali, vy možacie skazać, jakoha jon byŭ rostu?
— Voś takoha (pakazvaje na apieratara, jaki stajaŭ za Alenaj). Ciełaskładu dobraha takoha, žylisty mužyk. I ruki dosyć vialikija.
— Takija, jak u vas …
Hutarka doŭžycca ŭžo dźvie hadziny. Z boku moža zdacca, što heta vietlivaja razmova małaznajomych ludziej, ale źmiest jaje žudasny. «A kali b z baćkam u toj momant była maja mama, ź joj by toje ž samaje było?», — manatonna pytajecca Alena. «Chutčej za ŭsio, tak», — ledź pamarudziŭšy, adkazvaje Jury. Pačuŭšy ad jaje apovied, jak Zacharanka zaŭvažyŭ sačeńnie, jon uśmichajecca i z chodu vydaje proźviščy tavaryšaŭ pa słužbie, jakija tady «spali». Hetuju historyju jon užo čuŭ — ad ich samich 20 hadoŭ tamu.
U niejki momant Haraŭski ŭskrykvaje: «Pierapynak, pierapynak!» i ź ciažkaściu padymajecca ź miesca. Ad doŭhaha siadzieńnia ŭ jaho zabaleła praapieravanaja naha. Užo stojačy, jon pakazvaje Alenie kartu: «Tut strelbišča Vałoŭščyna», «voś tut zajezd», «Voś na hetaj darozie zabity vaš baćka».
Alena prosić pahladzieć joj u vočy i paklaścisia samym darahim, što heta praŭda. «Klanusia zdaroŭjem svajoj dački», — imhnienna reahuje Haraŭski.
Sustreča skončana. Vyjšaŭšy na vulicu, Juryj zakurvaje, jaho vočy bliščać. «Ja vycisnuty, jak limon», — kaža jon. Jaho złuje, što nie zmoh adkazać na ŭsie pytańni — jon užo nie pamiataje, u što byŭ apranuty Zacharanka, jak byli raźmieščany damy. «Ja razumieju, što ja, možna skazać, zabojca ich baćki, muža, syna. Ja nie skazaŭ, što pierahladaŭ videa ŭ ŚMI, jak ich babula chadziła na mohiłki i pra syna kazała: «Ja nie viedaju dzie ty, što ty». Ja heta ŭsio bačyŭ», — pryznajecca jon.
Alena sychodzić u inšy bok. Jana spytała ŭ Juryja ŭsie, što chacieła, i absalutna ŭpeŭnienaja — Haraŭski nie chłusić. Voś tolki lahčej joj ad hetaha nie stała: «Ja hladzieła jamu ŭ vočy, i jon mnie taksama. Ja adčuvała biaźmiežnaje pačućcio viny ź jaho boku. Ale heta vielmi ciažka, ciažki asadak. Mnie ciažka heta ŭsio ŭśviedamlać, naohuł pra heta dumać», — tłumačyć jana. Alena Zacharanka spadziajecca, što paśla pryznańniaŭ u saŭdziele ŭ zabojstvach były sachraviec zastaniecca ŭ žyvych. Spadziajecca, što jon jašče raskaža toje ž samaje ŭ sudzie. Haraŭski joj skazaŭ, što da hetaha hatovy, hatovy i adsiedzieć za hetyja złačynstvy. Ale tolki nie ŭ Biełarusi — u Jeŭropie.
Na pažadańnie vyspacca i ačuniać abodva — niezaležna adzin ad adnaho — reahujuć adnolkava. Ačuniać paśla hetaj hutarki ni Jury Haraŭski, ni Alena Zacharanka jašče doŭha nie zmohuć.
Kamientary