U kramie na praśpiekcie Niezaležnaści źjaviŭsia niezvyčajny «supracoŭnik». Lubimaje miesca — kala kasy FOTY
U viadomaj mienčukam kramie «Pryroda», što na pr. Niezaležnaści, žyvie čorny kot Vasil, paviedamlajuć «Minsk-Naviny».
Chamiakoŭ kot nie łović, ptušak nie dušyć, rybak łapaj nie chapaje. Heta jamu nie patrebna. Bo ŭ jaho jość dom i ježa. Naviedvalniki kata hładziać, fatahrafujuć. Vasil na heta navat vusam nia varušyć — pryvyk da ŭvahi.
— Nam jaho padkinuli hadoŭ 5 tamu, — raspavioŭ pradaviec-kansultant kramy Uładzimir. — Vyhladaŭ jon nie vielmi dobra, mocna chvareŭ. Usim kalektyvam vychodžvali žyviołu, kropielnicy stavili. I vylečyli. Praŭda, chvaroba adbiłasia na raźvićci kata — jahonyja łapy karaciejšyja, čym treba.
— A čamu Vasil, a nie Barsik?
— Dy niejak adrazu pačali kazać Vasiok dy Vasiok. Tak naš hadavaniec staŭ Vasilom.
Jon uvieś čas z nami. Naviedvalniki ŭśmichajucca, kali ŭvachodziać u kramu. Niekatoryja pytajucca, ci pradajecca kot. Baćki pryvodziać dziaciej pahladzieć na kata. Mnohija jaho viedajuć i lubiać. Jość navat pakupniki, jakija nabyvajuć korm i vitaminy dla jaho.
— A jak ža jon adzin načuje?
— Vasilu adviali asobnaje pamiaškańnie, dzie jość vada, korm, spalnaje miesca i tualet. Nu a dniom jon pravodzić čas u zale. Lubimaje miesca dla adpačynku — kala kasy, dzie bolš ludziej.
Kamientary