«Ja byŭ hałoŭnym voraham Harbačova» — apošni kiraŭnik BSSR Małafiejeŭ raskazaŭ pra razvał Sajuza, zarpłatu pieršaha sakratara i svaju tatuiroŭku
Siońnia pamior biełaruski partyjny dziejač Anatol Małafiejeŭ. Jamu było 88 hadoŭ. Prapanujem vam hutarku ź im, zroblenuju ŭ kastryčniku 2018 hoda.
Były pieršy sakratar CK KPB Anatol Alaksandravič Małafiejeŭ zajmaŭ svaju pasadu z 1990 pa 1991 hod i staŭ apošnim kiraŭnikom savieckaj Biełarusi.
Ciapier adzin z samych zakrytych savieckich čynoŭnikaŭ pahadziŭsia pahutaryć z «Našaj Nivaj» i ŭzhadać minułaje.
Ciapier Małafiejevu 85 hadoŭ. Paśla razvału SSSR jon jašče peŭny čas pracavaŭ va ŭradzie Biełarusi, uznačalvaŭ Pałatu pradstaŭnikoŭ (z 1996 pa 2000 hod), byŭ deputatam. Ale ŭžo 14 hadoŭ jak Małafiejeŭ — piensijanier. Siońnia jon šmat času pravodzić u balnicach — pakutuje na varykoz. Kaža, užo daŭno «nie ŭ toj formie», nie nadta dobra siabie adčuvaje.
Pra dziacinstva, evakuacyju i baćkoŭ
Ja naradziŭsia ŭ Homieli ŭ 1933 hodzie. Ale kali pačałasia vajna, nas vyvieźli na Urał, u Arenburhskuju vobłaść.
Pajechali ja, dźvie siastry i maci. Baćka pajšoŭ słužyć u vojska. Cikava, što na treci dzień paśla našaj evakuacyi razbambili dom, dzie my žyli.
U evakuacyi my žyli ŭ horadzie Abdulina z 1941 pa 1944 hod. Maci — miedyk, jana pracavała ŭ špitalach. Prapadała sutkami, ja jaje amal nie bačyŭ. Maja starejšaja siastra zajmałasia ŭ vučelni. A małodšuju addali ŭ kruhłasutkavy dziciačy dom.
Pra baćku ničoha nie viedali doŭhi čas. Jon viarnuŭsia tolki ŭ kancy 1946 hoda. Da hetaha pra jaho nijakich źviestak nie było, ani dzie vajuje, ani ci žyvy chacia b. Ja miarkuju, što jon moh mieć dačynieńnie da sakretnych palihonaŭ, dzie raspracoŭvali jadziernuju zbroju… Ale toje tolki maje zdahadki.
Baćka nikoli ničoha nie raskazvaŭ i nie ŭzhadvaŭ.
U Homiel my viarnulisia ŭ kancy 1944 hoda. Žylla nie było. Dali nam chałupku dvuchpakajovuju, u domie, jaki musili znosić… Ale pacichu žyli. Baćka, kali viarnuŭsia, pačaŭ pracu ŭ finansavych orhanach, a maci ŭsio žyćcio da piensii adpracavała ŭ paliklinicy.
Kali ja trochi padros, pastupiŭ u čyhunačnuju vučelniu. Mianie nakiravali ŭ Minsk, na vahonaramontny zavod. Mnie 16 hadoŭ było. Tam ja adpracavaŭ hod, paśla pieraviali mianie ŭ Homiel. Papracavaŭ — i pajšoŭ słužyć.
Pra słužbu na fłocie i śmierć Stalina
Ja trapiŭ na 4 hady na fłot, heta była bryhada achovy vodnaha rajona ŭ Prybałtycy.
Za nami byli zamacavanyja palaŭničyja karabli, zadača jakich była šukać i źniščać padvodnyja łodki. Pastajanna vialisia vučeńni, karabli pastajanna byli ŭ mory. Čatyry hady… Amal uvieś čas naš karabiel byŭ u vodnym dazory: Prybałtyka, pobač z vodami Šviecyi…
Kali pamior Stalin, u 1953 hodzie, ja byŭ u vučebnym atradzie ŭ horadzie Vientśpiłs. My pieražyvali ŭsie. Syšoŭ čałaviek, jaki prajšoŭ vajnu ŭ roli kiraŭnika takoj dziaržavy… Ale tady ludzi inšyja byli — ja takich i nie viedaŭ, chto b radavaŭsia śmierci Stalina. Moža ŭ dušy chiba? Ale ž u dušu nie zahlanieš. Sam ja pieražyvaŭ, kaniečnie.
Pra tatuiroŭku ź jakaram
Nakołku ja rabiŭ nie na fłocie, a jašče raniej, u 13 ci 14 hadoŭ.
My ź siabrami ź dziacinstva maryli pra mora (śmiajecca). My byli dzieci vulicy. U paślavajenny čas raśli sami saboju.
Baćkam nie da taho: sutkami na pracy, a ŭ mianie było ž i dźvie siastry. Usich treba niečym nakarmić, niejak adzieć i abuć… A da 1947 hoda i jeści amal nie było čaho. Paśla praduktovyja kartki admianili, stała trochi lepš.
A my ź siabrami źbiralisia i maryli pra mora. Biehali na Sož, siadzieli na płytach, hladzieli na vadu, śvitanki tam sustrakali. Ja tady maryŭ: voś by zaraz pa Sožy i da Čornaha mora dapłyć! Upeŭnieny byŭ, što stanu marakom. I voś kałoli sami sabie hetyja tatuiroŭki. Šviejnaja ihołka, tuš — i ŭsio. Byŭ adzin trochi starejšy chłopiec, u jakoha lepš, čym u inšych, atrymlivałasia, jon i kałoŭ.
Ja ž tatuiroŭkaj chacieŭ vykazać svajo žadańnie pajści na fłot. I trapiŭ ža tudy! Ja pa duchu i siońnia marak. Kali mianie pytajucca, ci słužyŭ ja ŭ vojsku — dyletanty, pytajucca, kaniečnie, — ja adkazvaju, što ŭ vojsku nikoli nie słužyŭ. Kažu: «Ja słužyŭ na fłocie!».
Pra žyćcio paśla fłota
Na fłocie ja atrymaŭ małodšaha lejtenanta.
Paśla musiŭ jechać u Pieciarburh, atrymlivać adukacyju. U Vyšejšuju vajenna-marskuju vučelniu padvodnaha płavańnia mianie pryniali b pa-za konkursam.
Ale ž adsłužyŭ čatyry hady i pryjechaŭ u Homiel. A tam baćki. I jany kažuć, maŭlaŭ, och, stolki syna nie bačyli, kudy ty znoŭ pajedzieš, jaki Pieciarburh… Nu ja i nie pajechaŭ.
Pracavaŭ paśla na zavodzie, ślesaram pa ramoncie abstalavańnia. Składanaja prafiesija, šmat vučycca treba było. Ja pacichu zajmaŭsia ŭ viačerniaj škole. Paśla mianie zabrali ŭ rajkam partyi, instruktaram. Heta było ŭ 1962 hodzie.
Pra Mašerava i budoŭlu naftapierapracoŭčaha zavoda
Z Mašeravym ja byŭ znajomy. Ja ž skončyŭ Instytut narodnaj haspadarki i pracavaŭ zahadčykam siektara u pramysłovym adździele Homielskaha abkama. Advučyŭsia, darečy, dobra. Vyvučaŭ ekanomiku pramysłovych pradpryjemstvaŭ, musiŭ viedać jaje jak «Ojča naš».
Nu i pracavaŭ spačatku ŭ rajkamie, paśla ŭ abkamie. U abkamie zajmaŭsia biełaruskaj naftaj, tady jakraz šukali jaje. Ja i ŭdzień, i ŭnačy byŭ na buravych.
I z abkama mianie pieraviali ŭ Minsk, u adździeł chimičnaj i lohkaj pramysłovaści ŭ CK. Ja ŭsio ž pramysłoviec, ja nie ideołah.
Ideałohija, uvohule, nie samaje hałoŭnaje pytańnie, u paraŭnańni z ekanomikaj. Jość ekanomika — budzie dziaržava. Ja i siońnia tak liču.
I voś, padčas pracy ŭ Minsku mianie vyklikaje Piatro Mironavič. Paŭhoda ja adpracavaŭ, kvateru ŭžo atrymaŭ, praŭda, jašče nie zasialiŭsia. Nu i dumaŭ, što budu dalej u CK pracavać. A Mašeraŭ mnie kaža: «Tabie nie važna, dzie žyć!». I adpravili mianie pieršym sakratarom Mazyrskaha harkama partyi. Ja nie vielmi chacieŭ jechać, ale Mašeraŭ pierakanaŭ.
U Mazyry hałoŭnym była budoŭla naftapierapracoŭčaha zavoda. Ja budoŭlu dobra viedaŭ i hałavoj adkazvaŭ za jaje, bo zavod byŭ zapisany ŭ rašeńni źjezda KPSS. I my nie zmahli ŭvieści zavod u ekspłuatacyju ŭ patrebny termin — spaźnilisia na hod.
Tady z Maskvy źbiralisia jechać, raźbiracca z nami, u pieršuju čarhu sa mnoj. Ale Mašeraŭ pajechaŭ da Brežnieva, tam jany damovilisia.
A čamu my nie ŭviali zavod u termin? Budoŭla išła narmalna, za heta Biełaruś adkazvała. A finansy davaŭ Saviet ministraŭ SSSR. I patrebnyja byli dalary, bo novyja technałohii, abstalavańnie zakuplali za miažoj.
Kali nie zmahli zdać zavod u ekspłuatacyju, Mašeraŭ pryjechaŭ, sabraŭ kiraŭnictva vobłaści. A 8-j viečara sieli abmiarkoŭvać, vyjšli tolki ranicaj. Ja tłumačyŭ, što my nie ŭviali ŭ ekspłuatacyju, bo hrošaj nie dali. Mašeraŭ mnie kaža: «Ja razumieju. Uvohule, ciabie b uznaharodzić, za toje, što vy zrabili. Ale ž — u ekspłuatacyju nie ŭviali. A za rašeńni źjezda KPSS vy niasiecie adkaznaść?». Kažu: «Nu tak, niasiom…»
Ale abyšłosia. I paśla, kali zavod narešcie zapuścili, Mašeraŭ zvaniŭ mnie, vinšavaŭ.
Ci była śmierć Mašerava zabojstvam? Roznyja jość čutki. Sam ja ničoha nie liču, bo fakty patrebnyja. Ale Mašeraŭ byŭ asobaj, biezumoŭna.
Pra viartańnie ŭ Minsk
Paśla taho jak zapracavaŭ naftapierapracoŭčy zavod u Mazyry, mnie pazvaniŭ pieršy sakratar abkama, kaža: «Anatol, tvaja misija ŭ Mazyry skončanaja. Pačynajecca budaŭnictva zavoda «Homsielmaš». Usie pahadzilisia, što ty budzieš sakratarom Homielskaha abkama pa pramysłovaści».
Staŭ ja pracavać u Homielskim abkamie. Paśla byŭ staršynioj abłvykankama, paśla — pieršym sakratarom Homielskaha abkama. I paśla ja daviedaŭsia, što pieršy sakratar Minskaha abkama syšoŭ na inšuju pracu. Zamienu jamu šukali try miesiacy, nie mahli znajści. I maju kandydaturu taksama razhladali. Ja, ščyra kažučy, užo nie chacieŭ u Minsk viartacca. Ale tak atrymałasia, što mianie vybrali i «zabrali». Pajechaŭ ja ŭ Minsk.
Ab pracy kiraŭnikom BSSR
Nie skažu, što mnie było strašna, kali ja staŭ pieršym sakratarom CK BSSR. U štany ja nie dźmuŭ.
Ja išoŭ na pracu, addavaŭsia spravie. Moh by admovicca, darečy, kandydatur chapała. I vybrali mianie, bo ja prajšoŭ voś jaki šlach! Heta było majo žyćcio, majo ŭsio, ja nie prosta byŭ niejki «nie pryšyj kabyle chvost»!
Zarpłata ŭ pieršaha sakratara była nievialikaja. Słabieńkaja. Rubloŭ 450. Žyli my ścipła.
Kali Sajuz razvaliŭsia, u mianie hrošy na śbierknižcy nie zhareli, bo nie było ničoha. Hareć nie było čamu — ja sam musiŭ hareć na pracy. Navošta ja patrebien, kali nie budu hareć?
Pra Chruščova i Brežnieva
Chruščova ja ciažka ŭsprymaŭ. Kali rakiety pavieźli na Kubu — heta była vialikaja pamyłka, ledź ža da vajny nie dajšło.
Ja byŭ na Kubie. Akazvajecca, šmat savieckich vajskoŭcaŭ zastałosia tam u mahiłach. Jość navat miemaryjał. Ja spytaŭsia — a što za miemaryjał, bajavych dziejańniaŭ ža nie było?! A mnie raspaviali, što savieckich vajskoŭcaŭ vieźli na Kubu tajemna, u trumach. A marski pierachod da Kuby doŭhi, ludzi chvareli, niekatoryja i pamirali. Na Kubie ich i pachavali.
Brežnieŭ, pakul byŭ zdarovy, byŭ dobrym kiraŭnikom. Jon adnym z najlepšych kiraŭnikoŭ byŭ — pakul byŭ zdarovy. Uvohule, napeŭna nie varta mnie aceńvać hienieralnych sakrataroŭ, ludzi pračytajuć, skažuć pra mianie: «Voś jaki prydurak znajšoŭsia!». Ja prydurkam nie chaču być.
Pra Harbačova i pierabudovu
Ja Harbačovu byŭ hałoŭnym voraham. Ja nie ŭsprymaŭ jaho idei. I nie raz vykazvaŭsia. U mianie i siońnia kiepskaje mierkavańnie pra Harbačova, heta nie taja asoba, jakaja musiła kiravać takoj krainaj.
Adnojčy na pasiedžańni CK KPSS mianie i jašče niekalkich sakrataroŭ rasijskich abkamaŭ zaprasili na scenu. Vystavili i pačali vychoŭvać. A my adkazali, što kraina ŭ ciažkim stanie, ź jaje biahuć ludzi, masa biežancaŭ, kraina abkradajecca dy razvalvajecca i ciarpieć heta nielha, treba niejak vyrašać… Ja byŭ prychilnikam reformaŭ. Reformaŭ, a nie razvału. Ja i siońnia tak liču.
Razvał SSSR — vialikaja trahiedyja, kaniečnie. Pahladzicie, kolki paśla składanaściaŭ uźnikła, jany i pa siońnia adbivajucca.
Pra padtrymku HKČP
Ja byŭ členam Prezidyuma Viarchoŭnaha Savieta. I voś adbyvajecca niezrazumieła što, kažuć, Harbačova trymajuć u Krymie…
Mnie telefanujuć z Maskvy, kažuć: «Treba pryjechać, buduć abmiarkoŭvacca vialikija pytańni, u tym liku i stan u krainie». A stan byŭ ciažkim, va ŭsich sensach. Nu ja pajechaŭ.
Pryjšoŭ na pasiedžańnie, zała poŭnaja, čałaviek 400. Bolšaść apazicyjna nastrojenaja. A členaŭ Prezidyuma čałaviek 12. Pačali abmiarkoŭvać HKČP. Heta było patrebna Jelcynu, kab prybrać Harbačova, takija chadzili razmovy.
Nu i ja tady ŭziaŭ słova. Kažu, što siońnia ŭ krainie ciažki stan, treba heta abmiarkoŭvać. Mianie HKČP nie cikaviła.
Ale ž prahałasavali tak, što z paradku dnia prybrali ŭsie pytańni, akramia HKČP. Nu taja aŭdytoryja dla taho i źbirałasia, viadoma. Ja kažu, što kali tak, to mianie hetaje pytańnie nie cikavić, hałasavać za heta nie budu.
A kali ja viarnuŭsia ŭ Minsk, mianie čamuści zrabili hałoŭnym prychilnikam HKČP. Dumaju, apazicyja tak papracavała.
A stvareńnie HKČP — heta złačynstva suprać partyi.
Navat kryminalnuju spravu zaviali na mianie. Telefanujuć mnie z prakuratury, ja im kažu — dasyłajcie pozvu. Mianie zapeŭnivajuć, što heta budzie prosta razmova, nie dopyt. Nu ładna, pryjšoŭ ja ŭ prakuraturu. Ale, baču, pratakoł viadziecca, na pišučaj mašyncy ŭsio fiksujuć. Biaru pratakoł, čytaju — tam nie toje, što ja kazaŭ. A ja viedaju, što mahu ŭnosić praŭki ŭ pratakoł. Pačynaju vykreślivać, staŭlu paznaki na palach: «Niapravilna», «Skazili słovy», «Niedakładna»… Kab patłumačyć, što niapravilna, na palach miesca ž nie chopić, tamu daviałosia voś tak.
Jašče adna takaja sustreča ŭ prakuratury była, ale ŭ treci raz ja skazaŭ: «Dasyłajcie pozvu» — i nie pajšoŭ da ich. Paśla hetaja sprava zahłuchła. Kali była ŭžo niezaležnaja Biełaruś, moža, i varta było ź imi razabracca, ale ja nie chacieŭ užo ŭviazvacca ŭ hetaje łajno.
Pra vybary-1994 i Łukašenku
U 1994 ja nie chacieŭ bałatavacca ŭ prezidenty Biełarusi, choć mnie i prapanoŭvali. Nie majo ampłua, nie chacieŭ tudy iści. Sam ja hałasavaŭ za Alaksandra Ryhoraviča Łukašenku i paśla pry im pracavaŭ 13 hadoŭ va ŭładzie.
Ja ličyŭ, što jon najlepšaja fihura. Jaho padtrymlivała nasielnictva, a nie kanjunktura, heta było bačna. I kali Łukašenku vybrali, abvieścili vyniki, ja paradavaŭsia, što našaje razumieńnie pracesaŭ było pravilnym. I ja nie pamyliŭsia. Biełaruś usio ž idzie napierad, raźvivajecca.
Tak, jość prablemy, ale nielha biez prablem. Cudaŭ nie byvaje.
Pra Jelcyna
Jelcyn — vielmi składanaja fihura. Vielmi składanaja. Dvaistaja. Tak, jon šmat pryjazdžaŭ u Biełaruś, Rasija šmat dapamahała, kali ličyła heta metazhodnym…
Ale ja skažu tak. U mianie viedajecie, jakoje staŭleńnie da Jelcyna? Dy nijakaha! Voś tak.
Ani kiepskaha, ani dobraha. Jelcyn jość Jelcyn. Takija prychodziać i chutka sychodziać.
Pra Rasiju i Amieryku
Z Rasijaj u nas usio dobra, tak i pavinna być. Musiać być svajackija, tavaryskija adnosiny. My z adnoj kałody. U hetym śviecie Biełarusi adnoj ciažka vystajać.
Biez Rasii nam ciažka pryjdziecca. Ale treba pamiatać, što i tam jość roznyja ludzi. Chtości nas padtrymlivaje, chtości — suprać nas.
Ź Jeŭropaj my taksama musim niejak mieć dobryja adnosiny. Ale heta niaprosta. Jany nie zaŭsiody chočuć hetaha. Vy ž bačycie, što ŭ śviecie adbyvajecca. A chto viadzie hetuju liniju? Amieryka viadzie! Jana śvietam kiruje.
A što, pravilna Amieryka kiruje? Ja skažu — nielha tak. Treba niejak ličycca z tym, što jany nie adny na Ziamli. Treba, kab Amieryka mieła tvar cyvilizavanaj dziaržavy, a nie drapiežnika.
Voś razvał Sajuza — treba było, kab kraina išła pa šlachu reformaŭ. Ale jak my išli, vy viedajecie.
Nas paviali pa šlachu, jaki patrebien byŭ zaakijanskamu haspadaru.
Bijahrafičnaja daviedka
Anatolij Małafiejeŭ naradziŭsia ŭ 1933 hodzie ŭ Homieli. Skončyŭ čyhunačnuju vučelniu, Instytut narodnaj haspadarki, zavočnuju partyjnuju škołu pry KPSS. Pačynaŭ pracavać ślesaram, paśla pajšoŭ pa partyjnaj linii. Z 1952 pa 1956 hod słužyŭ na fłocie, tam i ŭstupiŭ u partyju.
Małafiejeŭ uznačalvaŭ Mazyrski harkam (1971—1978), Homielski abkam partyi (1982—1985), paśla — Minski abkam (z 1985). U listapadzie 1990 staŭ pieršym sakratarom CK Kampartyi BSSR. Paśla razvału SSSR pracavaŭ va ŭradzie Biełarusi, byŭ staršyniom Pałaty Pradstaŭnikoŭ Nacyjanalnaha schodu.
Byŭ žanaty, mieŭ dačku. Pamior 19 studzienia 2022 hoda.
Kamientary