«Bač, navat jany ŭ troch sosnach zabłukali». Viadomy movaznaŭca ŭ archivach KDB mieŭ «nieviadomy dalejšy los»
23 kastryčnika — dzień narodzinaŭ doktara fiłałohii, składalnika frazieałahičnych słoŭnikaŭ Ivana Lepiešava. U Ivana Jakaŭleviča była adna tajamnica, pra jakuju jon nikomu nie raskazvaŭ. Pra jaje nie viedali navat najbližejšyja siabry i kalehi-navukoŭcy z Hrodzienskaha dziaržaŭnaha ŭniviersiteta imia Janki Kupały, dzie navukoviec adpracavaŭ bolš za sorak hadoŭ. Tajamnica taja chavałasia pad karotkaj abrevijaturaj HUŁAH, piša ŭ fejsbuku paet i litaraturaznaŭca Michaś Skobła.
Kali vieryć daviedniku Leanida Marakova «Represavanyja nastaŭniki Biełarusi» (2007), budučy navukoviec trapiŭ u saviecki łahier u 1949 hodzie. Pamiataju, pabačyŭšy tam piersanaliju «Ivan Lepiešaŭ», ja ažno zasumniavaŭsia — a ci hrodzienski movaznaviec majecca na ŭvazie? Bo niejak nie spałučalisia jany — paśpiachovy fiłołah, aŭtar šmatlikich knih i słoŭnikaŭ, vieteran Vialikaj Ajčynnaj vajny, uznaharodžany ordenam i miedalami, i HUŁAH. Praŭda, bijahrafičnyja źviestki supadali (hod naradžeńnia — 1924-ty, vioska Iskozy na Dubrovienščynie, praca nastaŭnikam u miastečku Śvisłač).
A najbolš mianie ździviła, što natatka pra Lepiešava, asudžanaha ŭ 1949-m i reabilitavanaha ŭ 1963-m, zakančvałasia ŭ nazvanym daviedniku niapeŭna — «dalejšy los nieviadomy». Tak nibyta i paznačana ŭ asabovaj spravie № 8034p, što źbierahajecca ŭ archivie KDB pa Hrodzienskaj vobłaści.
Sprava lažała na palicy, a były hułahaviec z «nieviadomym losam» štodnia chadziŭ mima taho archiva na pracu.
Adnojčy ja pakazaŭ Ivanu Jakaŭleviču tuju tajamničuju piersanaliju. Jon niejak naściarožana na mianie zirnuŭ i adkazaŭ, jak i naležała znaŭcu frazieałohii, ustojlivym vyrazam: «Bač, navat jany ŭ troch sosnach zabłukali». I było niezrazumieła, chto zabłukaŭ — Leanid Marakoŭ ci KDB, jaki «zhubiŭ» svajho padapiečnaha ŭ ścienach HrDU…
Usich, chto viedaŭ Ivana Lepiešava, uražvała jaho pracazdolnaść. Za svaje pražytyja amal 90 hadoŭ jon tolki 42 dni (!) paśpieŭ pabyć piensijanieram. Bolš za paŭstahodździa Ivan Jakaŭlevič učytvaŭsia ŭ movu, prasiejvaŭ «adzinaha słova dziela tysiačy tonaŭ słoŭnaj rudy». I pačutaje, vyčytanaje, prasiejanaje — zanatoŭvaŭ, kampanavaŭ u słoŭniki frazieałahizmaŭ.
U svajoj hrodzienskaj kvatery z honaram pakazvaŭ mnie rukapisnuju kartateku na 100 000 kartak (kampjutar prafiesar tak i nie zasvoiŭ). Mabyć, nie było takoha piśmieńnika, u jakoha jon nie adšukaŭ by kryłatych vyrazaŭ.
7000 frazieałahizmaŭ zafiksavana i rastłumačana prafiesaram Lepiešavym. Tut jamu roŭni nie było. Jaho słoŭniki časam krytykavali za častyja zapazyčańni z ruskaj movy. Pamiataju, pra heta my nieadnojčy havaryli ź jašče adnym znanym hrodzienskim movaznaŭcam Paŭłam Ściacko, jaki ŭsio žyćcio zmahaŭsia za čyściniu i samabytnaść biełaruskaj movy. Ja davodziŭ, što
słoŭniki Lepiešava fiksujuć sučasny stan movy — z usimi jaje chvarobami i adchileńniami ad normy. Bo z movaj jak z čałaviekam — kab pastavić dyjahnaz, nieabchodna viedać historyju zachvorvańnia.
Svaju hałoŭnuju pracu — dvuchtomny «Słoŭnik frazieałahizmaŭ» (2008) Ivan Lepiešaŭ padaravaŭ mnie z takim aŭtohrafam: «Šanoŭnamu Michasiu Skobłu z najlepšymi pačućciami padpisvaju hety słovazbor, ź jakoha, na žal, cenzary vykinuli 15 aŭtaraŭ (i vas u tym liku)».
Lepiešaŭski słoŭnik scenzuravali ŭ vydaviectvie «Biełaruskaja encykłapiedyja». Spačatku ź jaho byli vykasavany proźviščy «niačesnych» piśmieńnikaŭ, u lik jakich trapili Śviatłana Aleksijevič, Natalla Arsieńnieva, Łarysa Hienijuš, Masiej Siadnioŭ, Uładzimir Niaklajeŭ, Siarhiej Zakońnikaŭ, Uładzimir Arłoŭ, Vinceś Mudroŭ, Barys Piatrovič…
Aŭtary vykasoŭvalisia, a cytaty ź ichnich tvoraŭ časam zastavalisia. Nie akademičny słoŭnik atrymaŭsia, a zbornik ananimak.
Potym sa słoŭnika byli vykraśleny niepažadanyja pieryjadyčnyja vydańni — časopis «Dziejasłoŭ» i haziety «Narodnaja Vola», «Naša Niva», «Naša Słova», «Svaboda», biełastockaja «Niva».
Trapili ŭ razrad kramolnych i nastupnyja frazieałahizmy: «Archipiełah HUŁAH — kancentracyjnyja łahiery ŭ pieryjad stalinskaha tatalitaryzmu»; «zavieźci da biełych miadźviedziaŭ — adpravić u kancłahiery na poŭnačy Rasii»; «čyrvony pamieščyk — staršynia kałhasa jak haspadar ź nieabmiežavanaj uładaj»; «kaktejl Mołatava — butelka z haručaj sumieśsiu»; «abkłaści čyrvonymi ściažkami — stvaryć krajnie niespryjalnyja ŭmovy dla čyjoj-niebudź dziejnaści»…
Kožny z nas bieźlič razoŭ čuŭ hetyja ŭstojlivyja vyrazy. Ale ich niama ŭ słoŭniku Lepiešava. A ŭsiaho adtul było vykinuta bolš za 500 (!) cytat. Dziasiatki i dziasiatki frazieałahizmaŭ zastalisia biez paćviardžeńniaŭ.
Skalečany słoŭnik vyjšaŭ u śviet, nie pryniosšy aŭtaru zasłužanaj radaści. Da apošnich svaich dzion jon maryŭ pieravydać svaju pracu ŭ pieršapačatkovym vyhladzie. Nie paśpieŭ…
Padčas našaj apošniaj sustrečy Ivan Lepiešaŭ skrušna ŭzdychaŭ: «Ź biełaruščynaj horaj było tolki za caryzmam». Uzdychaŭ i znoŭ schilaŭsia nad svajoj statysiačnaj kartatekaj, doktar fiłałohii z hułahaŭskim stažam, čornarabočy na movaznaŭčaj nivie.
Ščyra kažučy, pryznańnie pra skalečany słoŭnik ja vyciahvaŭ ź jaho, jak na dopycie. Nie chacieŭ prafiesar kranacca hetaj dušeŭnaj rany, baleła jana jamu nieścichana.
A ci paśpieŭ chto raspytacca ŭ jaho pra HUŁAH? Ci karacieńki zapis z asabovaj spravy № 8034p tak i zastaniecca adzinym niapeŭnym śviedčańniem toj tajamničaj historyi, jakuju prafiesar zabraŭ z saboj u lepšy śviet?
Kamientary