Sieŭ Leninu na hałavu. Z ahrasiadziby pad Maładziečnam źbieh busieł i palacieŭ u horad hareźničać
U centry Maładziečna ŭ paniadziełak źjaviŭsia busieł. Jon parušaŭ praviły darožnaha ruchu i razhulvaŭ pa horadzie, dzie jamu ŭzdumajecca. Śmiełaści i nachabstva jamu było nie zajmać, bo zavuć ptušku Śmialčak, piša Kraj.by.
Śmialčak źbieh, dakładniej, źlacieŭ z ahrasiadziby ŭ vioscy Cividaŭka. Uciokami i piarepałacham u centry Maładziečna busieł padvioŭ svaich zastupnikaŭ, uładalnikaŭ siadziby, jakija pryniali jaho, maleńkaha. Ptušania lačyli, vykormlivali, vypuskali, kab vučyŭsia lotać.
Ciapier u karancinie ŭ pakarańnie Śmialčak praviadzie tydzień.
Uładalnica ahrasiadziby Anastasija Čarniaŭskaja ŭ aŭtorak haniałasia za svaim hadavancam na centralnaj płoščy horada i z dapamohaj maładziečancaŭ zmahła jaho złavić kala budynka ZAHSa.
Anastasija raspaviała Kraj.by:
— U nas u ahrasiadzibie ciapier žyvuć čatyry busły. Ludzi prosta pryvoziać i pakidajuć u nas ptušaniat, jakich baćki ź niejkich pryčyn vykinuli z hniazda. Heta moža zdarycca, kali ptušania chvoraje, abo, jak sioleta, z-za suchoha nadvorja jaho nie mohuć prakarmić. Ale kab busły vykinuli małoha, u jaho abaviazkova maje być niejkaja patałohija.
— Mienavita hetaha pryvieźli z Pastaŭskaha rajona. U jaho byli skryŭlenyja nožki, — uspaminaje Anastasija. — Dyk voś jon maleńkim u nas žyŭ, my jaho vychodžvali razam z usimi.
Anastasija raspaviadaje, što ŭsich svaich busłoŭ-hadavancaŭ jana nazyvaje małymi. A hety adroźnivaŭsia siarod svaich ptušak-subrataŭ tym, što raniej za ŭsich navučyŭsia lotać, tamu i atrymaŭ asobnuju mianušku Śmialčak. Voś tak jon lotaŭ-lotaŭ na svaich prahułkach, ale zaŭsiody viartaŭsia nazad. U paniadziełak, 4 vieraśnia, nie viarnuŭsia.
— Mnie ŭ paniadziełak uviečary stali dasyłać videa busła ŭ centry Maładziečna i pytacca: «Ci nie vaš?» Pa kryvoj nazie ja adrazu paznała Śmielčaka. Na nastupny dzień, u aŭtorak, ranicaj my pa tradycyi prymali ŭ siabie asablivych dziaciej. I navat jany kazali, što naš busieł lotaje pa horadzie. Kali sustreča skončyłasia, ja ŭziała taksi i pajechała ŭ horad. Spačatku zajšła ŭ kramu, kupiła mojvy, kab prykarmić Śmielčaka. Znajšła jaho na centralnaj płoščy. Jon siadzieŭ na hałavie ŭ Lenina. Ja spakušała jaho mojvaj, ale busieł admaŭlaŭsia da mianie spuskacca.
Pa słovach Anastasii, potym Śmialčak pieralacieŭ za budynak ZAHSa i spuściŭsia na ziamlu. Rybu z ruk braŭ, ale jak tolki haspadynia sprabavała jaho złavić, tut ža pieralataŭ na inšaje miesca.
— Mnie dapamahali mužčyna i žančyna ź dziciem. My akružyli ptušku i stali pryciskać jaje da žyłoha doma. U vyniku pry čarhovaj sprobie ŭźlacieć ja paśpieła złavić busła za šyju. Na taksi adviezła ŭ ahrasiadzibu. Ciapier tydzień patrymajem jaho ŭ karancinie, panazirajem. Baimsia, kab u svaim padarožžy jon nie padchapiŭ jakuju-niebudź chvarobu, naprykład, ad hałuboŭ.
Kamientary
zapracic-pasadzic-akalcevac